Zdesperowana2

hoopna dziękuję, na pewno przyda mi się taka mobilizacja odnośnie ćwiczeń. Po przeprowadzce będę miała tylko 2 przystanki do mojej dawnej siłowni, więc nie będzie wymówki ;) Trzymam kciuki za rzucanie palenia.. dasz radę :* U mnie weekend pod względem jedzenia średnio. W sobotę wieczorem pojawiło się kilka drinków, a dziś mały obiad w sphinxie.. tzn. dziubałam w tym talerzu jak zwariowana i ostatecznie zjadłam tylko kawałek grillowanego mięsa, surówki i może łyżkę ryżu.. więc nie było chyba tak źle. W tym tygodniu ważenie.. ale się boję ;( Nie stawałam na wagę od początku stycznia.

nawrócona dukanka miło, że jednak jesteś :) Pisz tak często jak możesz.. i powodzenia na egzaminach :) U mnie weekend pod względem jedzenia średnio. W sobotę wieczorem pojawiło się kilka drinków, a dziś mały obiad w sphinxie.. tzn. dziubałam w tym talerzu jak zwariowana i ostatecznie zjadłam tylko kawałek grillowanego mięsa, surówki i może łyżkę ryżu.. więc nie było chyba tak źle. W tym tygodniu ważenie.. ale się boję :( Pusia a jak u Ciebie Kochana? :)

Hej Kochane! Podziwiam Was za te ćwiczenia, ja nadal się nie ruszyłam. Totalny brak czasu - praca, 2 szkoły - i 2 sesje, przeprowadzka.. Dosłownie już padam.. Nie mogę się doczekać lutego, wtedy wszystko powinno się uspokoić. Hoopna, ale narobiłaś mi ochoty na ten serniczek :P

Dziękuję za odpowiedz odnośnie otrębów ;) panij to ode mnie dostaniesz zaraz porządnego kopa w tyłek!! Trzymaj się hasła, które sama napisałaś "schudnąć nie jest trudno"!! Jak masz ochotę na coś słodkiego, to zrób to z przepisem Dukana, np. jakiś budyń (odtłuszczone mleko i słodzik). W internecie jest tego cała masa. Ja na przykład wczoraj przymierzyłam krótkie spodenki, które jeszcze tego lata były na mnie dobre .. i co? Dopiąć się nie mogę, w udach za ciasne.. i to był dla mnie kopniak (wspomnienie, że jeszcze niedawno leżały na mnie tak dobrze). Myśl, że już niedługo nasze wspólne ważenie.. Albo ustaw sobie na tapecie komputera jakąś szczupłą laseczkę... Ja tak zrobiłam. I jak tylko spojrzę na to opalone, szczupłe i jędrne ciało.. to myślę 'skoro Ona może, to dlaczego ja miałabym nie dać rady' ;) Motywacja to już połowa sukcesu, więc kombinuj Kochana i szukaj czegoś, co da Ci jej najwięcej...mniejsze ubrania, szczupłe zdjęcia, książki.. cokolwiek.. Dasz radę :* My w Ciebie wierzymy :) U mnie śniadanie jak zwykle: jogurt + otręby + kawa. Chyba powoli czas na jakąś zmianę, bo niedługo zwariuję :P Wczorajszy cały dzień udany... tylko wieczorem wkradło się jedno piwko. Dziś czeka mnie cały dzień przy książkach.. W środę najtrudniejszy egzamin. Buziaki :*

Pusia89 masz rację, pusto się jakoś zrobiło.. może jeszcze wrócą ;) Planuję ważenie na 31 stycznia (+/- 1 dzień). A jak u Ciebie z wagą? No właśnie zawsze się zastanawiam, czy muszę przestrzegać tych godzin na Dukanie, czy nie.. Niby staram się jeść do 18, ale różnie mi to wychodzi.

kaciusia a w której części Anglii Ty mieszkasz? hoopna pocieszę Cię, że ja też w lutym się wybieram na cytologię, a ponadto czeka mnie jeszcze wizyta u dentysty i robienie koronki na jednego zęba (której cena mnie przeraża :/).. Tak więc lekarze i kolejki w poczekalniach też nie będą mi obce. U mnie cały czas dietkowo. Aktualnie mam drugi dzień warzyw. Właśnie zjadłam jogurt z otrębami i wypiłam pyszną kawę. Wczoraj zrobiłam sobie dzień lenia i całe popołudnie wylegiwałam się w łóżku. Skończyłam czytać książkę (jak ktoś lubi czytać thrillery to polecam H.Cobena - mój ulubiony! ;)) Kochane powiedzcie mi, jakie wy otręby jecie? Bo w sklepach jest ich dosyć spory wybór, tylko nie pamiętam, czy wszystkie są dozwolone. Ostatnio na przykład znalazłam w Tesco otręby gryczane.. dozwolone one? Smaczne? Pierwszy raz się z nimi spotkałam. Ok. Uciekam zrobić delikatny make-up, a później na zakupy ;) Miłego dnia! :*

Pusia89 zawsze możesz też skonsultować się z lekarzem i powiedzieć Mu o swoich dolegliwościach, może On coś zaradzi.. Ja sama planuję się wybrać w przyszłym miesiącu, jak się nic nie zmieni. U mnie pod względem diety dobrze, dziś ostatni dzień na samych białkach, od jutra znów warzywka. Pięknie Ci leci waga Kochana :) Ja już nie mogę się doczekać mojego warzenia. Mam nadzieję, że też zobaczę fajny spadek. Jak na razie wypiłam kawę i zjadłam jogurt naturalny z otrębami. Planuję dziś zrobić placuszki dukanowskie i może budyń.. oczywiście na słodziku i odtłuszczonym mleku ;)

hoopna szalejesz z tymi ćwiczeniami. Skąd Ty bierzesz na to tyle energii i czasu? ;) U mnie kolejny udany dzień. Dziś 3 dzień białek. Jeszcze 2 i znów wymarzone warzywka.

Cóż za zawzięta dyskusja. Ja tylko na chwilę. Chciałam napisać, że wszystko w normie i dieta trwa. Porcja białka zjedzona, 1,5 litra wody wypite.. właśnie wróciłam z pracy, więc zaraz kąpiel i wklepywanie 'ujędrniaczy' ;) A później niestety czeka mnie jeszcze sporo nauki..

Super, że masz stopkę ;)

Ach, więc tak to działa :) Ja mimo wszystko na razie jeszcze unikam wagi... choć ciężko wytrzymać.. :P

Zaraz, zaraz.. bo ja nic nie rozumiem. Myślałam, że to nasze planowe ważenie na 31 stycznia, to jedyne ważenie w tym miesiącu..? A tu widzę, że Wy jednak ważycie się częściej, tak? U mnie kolejny dzień samo białko. Do pracy dopiero na popołudnie, więc mogłam dziś przynajmniej dłużej pospać ;)

nawrócona dukanka ćwiczenia strasznie zmieniają wygląd skóry, zmniejsza się cellulit, poprawia koloryt, itp.. A co do wagi, to ciężko powiedzieć, bo ponoć mięśnie ważą więcej od tłuszczu, więc to, że na wadze nie widać dużego spadku, wcale nie musi oznaczać, że nie chudniesz... ;) Ja wróciłam wczoraj około północy. Myślałam, że będę miała masę wpisów do przeczytania, a tu taka cisza.. Ogólnie wszystko ok. Miałam warzywka, więc zajadałam się surówkami, serkami wiejskimi i jogurtami.. w piątek jedynie wypiłam wieczorem piwko.. ale myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi :) Od dziś tylko białko.. i już tęsknię za warzywami.. Piszcie jak tam u Was, bo ja się stęskniłam ;)

hoopna dziękuj***ardzo :) Powiedz mi jeszcze, a jak wyglądają te posty wg Mosleya, bo nie bardzo wiem o co chodzi. Ja właśnie wcinam śniadania - jogurt naturalny z otrębami. Zaraz lecę na uczelnię, a później już prostu na PKP.

Kaciusia bezpiecznej podróży i udanego pobytu w Polsce :) U mnie kolejny pozytywny dzień. Na kolację kawałek piersi z indyka do tego pół pomidora i kawałek świeżego ogórka. Jutro wyjeżdżam do Poznania, wrócę w sobotę wieczorem lub w niedziele i pewnie dopiero wtedy się odezwę. Najbardziej właśnie boję się wyjazdów na diecie.. trzymajcie kciuki, żeby było dobrze ;)

Ewa501962 ja również jestem pod wrażeniem tego maratonu. Nie dałabym rady. Będziemy tu wszystkie mocno trzymały kciuki :) Chodzisz na jakiś kurs angielskiego, czy jak? hoopna ale kusisz tymi naleśnikami :P

Ewa501962 jeśli o mnie chodzi, to wklepywałam tak często jak tylko mogłam.. tzn. przynajmniej 2 razy dziennie, a czasami nawet max 5. Nie używałam do tego żadnej rękawicy, ani nic innego. Zwykłe smarowanie balsamem ;) W moim przypadku pośladki i uda. Najbardziej przypadły mi do gustu balsamy chłodzące, jak dla mnie najlepsza Perfecta (mimo stosunkowo niskiej ceny, jest świetna). Do tego Dukan i trochę ćwiczeń.. i była rewelacja :)

panij mam to samo. Wymieniłam całą gardrobę na 2 rozmiary mniejsze, a teraz wróciłam do starych ubrań. U mnie dzień 6.. Śniadanie jak zwykle. Kawa + jogurt z otrębami. Miłego dnia! :)

Widzę u wszystkim mocne postanowienia i dużo energii. Aż miło się czyta! Ja też się muszę wziąć za jakieś ćwiczenie.. Ale szykuje mi się teraz sesja, przeprowadzka i wiele, wiele innych ważnych spraw.. Jak tylko się z tym uporam, to wykupię nieograniczony karnet na siłownie :) Dzień zaczynam od kawy i jogurtu naturalnego z otrębami ( czyli chyba tak ja zwykle :P )

Pusia89 na razie jest nas dosyć mało.. Dopiero się zbiera grupa. Ja jestem na diecie 4 dzień.. więc dużo nie straciłaś. Kochana nie ważne ile masz do stracenia. Będziemy Cię wspierać tak długo, ja będziesz tego potrzebowała :)

hoopna a wyobraź sobie, że ja tak regularnie balsamowałam się prawie 3 miesiące.. Mój cellulit prawie całkowicie znikł. Haa.. mówią, że się nie da... a jednak :) Szkoda tylko, że znów tak się zaniedbałam :(

kaciusia a kto Ci to polecił? Bo ja na tym byłam jakieś 2 lata temu i niestety nie widziałam rezultatu. Wykupiłam chyba z 7- czy 8 zabiegów, wydałam sporo kaski, a jędrności brak :( Więc osobiście nie polecam. Za to przyznam, że ostatnim razem jak byłam na Dukanie, dołączyłam do tego trochę ćwiczeń na siłowni i codzienne wklepywanie balsamu (a właściwie to czasem nawet kila razy dziennie).. to efekty były niesamowite. Skóra dużo bardziej jędrna, napięta.. i duuuuuużo mniej cellulitu. Niestety teraz sporo kilogramów wróciło, więc i cellulit znów się pojawił.. i zaczynam wklepywanie od nowa. Najbardziej polecam balsamy ujędrniające i antycellulitowe, ale te z efetem chłodzącym, z Eveline albo Perfety. Systematyczność z balsamem może naprawdę zdziałać cuda. A jeśli się jednak zdecydujecie na te zabiegi, to oby na Was podziałały inaczej, niż na mnie :) Powodzenia! :) panij wiatmy :)

Kaciusia to ja ważę tak jak Ty 78 kg. U mnie dziś dzień 4. Właściwie to dopiero się obudziłam i jak zwykle pyszna kawka do łóżka.

Kaciusia co to ksiądz? Zamiast pomagać, to stwarza problemy? Ja bym takiego nawet nie przyjęła :P Ania gratuluję, że się nie złamałaś i nie zjadłaś bezy.. a swoją drogą, to na samą myśl już mi ślinka leci.. :P

hoopna nigdzie się nie wybieram.. ;) Walczę razem z Wami! W takim razie ustalone: 31 STYCZNIA! Powiedzcie mi jeszcze... A jak u Was z alkoholem na Dukanie? Nic a nic?