Mało_stanowczy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mało_stanowczy
-
"A co masz do zajęć typu kopanie rowów?" x Absolutnie nic. Żadna praca nie hańbi, o ile komuś się podoba. Ale tylko krótkie ogłoszenia o pracę mają minimalne wymagania. A co za tym idzie są najgorzej opłacane.
-
Teraz ja zacytuję sam siebie: "osoby niepotrafiące czytać ze zrozumieniem, ale za to mające ewidentny problem z jakimkolwiek dystansem do siebie mogą poczuć się rozczarowane". x Rozumiem, że Twoim problemem jest kiepska praca. Może jednak warto przeczytać dłuższą ofertę od takiej: "kopanie rowów zatrudnię". Wracając do czytania ze zrozumieniem: może czytaj wolniej i zastanów się nad każdym zdaniem? Warto też przeczytać jakąś książkę (plik zadrukowanych kartek w oprawie, czasami tekturowej).
-
Cześć Czizas:) "oczywiscie czysto altruistycznie lechczesz mi ten, no, egoizm" x Dojdziemy na koniec do wniosku, że najwyższą formą egoizmu jest właśnie altruizm. Nie odwrotnie:)
-
"hahahahahahaha, co tam o lenistwie brzeczales?" x Wolę pokera od brydża ;)
-
"Mało precyzyjnie, ale pocieszające jest to, że możesz sam kupić sobie jarmuż. Mam nadzieję, że węgiel też by mógł, gdyby tylko naszła go ochota" x Dobra, węgiel ma ponad 144 miesiące, czy tak jest wystarczająco precyzyjnie?;) Biorąc pod uwagę zawartość skład pierwiastkowy jarmużu mam wrażenie, że przyjmując go wystarczająco długo można zmienić się w paprotkę. A stąd prosta droga do węgla. I nie mam na myśli spaceru:)
-
"Może ktoś wie ile lat ma węgiel?" x Już to ustaliliśmy. Jest 6 lat starszy ode mnie;) Dzień dobry:)
-
"nic nie zrobilas, szkoda głowy" x bardzo rozsądna sugestia:)
-
"Nie, ale siedziałam w szafie" x Czy w okolicznościach, nazwijmy to, worka mąki?;) Miło by było gdybyś dodała, czy tak jak ja handlowałem na bocznicy kolejowej, czy może jednak wręcz przeciwnie:) Ale jeśli nie zechcesz zaspokoić mojej ciekawości to się nie obrażę:)
-
"Podaj mi jakikolwiek przykład nieegoistycznego zachowania człowieka". x Wrzutki do puszek WOŚP. Krwiodawstwo. O bardziej dramatycznych nie chce mi się pisać. Przy czym co do idei zgadzam się, że ludzie to egoiści. Jednak są wśród nas także altruiści. W przeciwnym wypadku nie istniałaby taka definicja.
-
"Jak kupię jeszcze dwie, to będę musiała szukać kochanka z szafą". x Szafa jako miejsce ukrywania się przed małżonką kochanka jest mocno przereklamowane. Najlepiej trzymać przy łóżku torebkę mąki, w razie draki obsypać się nią i udawać Wenus. Byle nie z Milo, tylko taką bardziej kompletną. Latwiej wytłumaczyć obecność nagiego posągu niż gołej baby w szafie.
-
"Jeśli też ze strażą pożarną ubraną na galowo, dziećmi z kwiatami na ludowo, sołtysem, to to samo" x A czy zamiast dzieci z kwiatami mogły być kobiety z alkoholem? I na galowo był sołtys, zamiast straży pożarnej policja w strojach roboczych. Wiesz, nie wszystkim się spodobała koncepcja mojej współpracy ze skupem złomu...;)
-
"Doprawdy, ja mimo posiadania bogatych zbiorów mimo wszystko z biblioteki korzystac musiałem" x C'est la vie. Mi wystarczały komiksy;) xxx Nigdy nie wsiadam do windy. Za kogo ty mnie masz? x Wybacz, zapomniałem się, to się więcej nie powtórzy;) (czekam na info o formie zwrotnej, to jest ten, czynności) xxx Może lepiej przechrzcić harcerza? Tak kalkuluję... Chrzciny,urodziny... To już są przynajmniej dwa powody do świętowania. x I nie zapominaj o nieśmiertelnej środzie! To też jest powód!;)
-
"A propos "nie" - skoro tak twierdzisz" x Nie tylko ja:) http://lpj.pl/porada9.htm xxx Był czas, gdy online nic nie było, pamiętasz te godziny w bibliotekach???? x Byłem w o tyle dobrej sytuacji, że miałem bibliotekę w domu:)
-
"praca nieco "starutka", ale jako przykład 'basta' K. Wilczewska Czasowniki zwrotne we współczesnej polszczyźnie (1966)" x Jednak nalegałbym na jakieś opracowanie online, z określeniem "czynność zwrotna". Przez grzeczność pominę fakt, że od 1966 roku już kilka zasad się zmieniło, jak chociażby sposób pisania "nie" łącznie bądź rozłącznie:)
-
"bez liku, ale malo stanowcze" :D Super, rechoczę się do monitora, dzięki za ten wpis:)
-
"to ułuda taka sama zresztą jak szukanie zapełnienia tego braku przez inne czynności typu zakupy". x Każdej normalnej kobiecie zakupy dają szczęście. Nieważne, że ma 70 par butów, tego odcienia głębokiego burgundu nie ma, a idealnie pasuje do torebki, którą widziala w Witchen. I facet powinien być szczęśliwy, że właśnie tam, a nie u Louis Vuitton. W każdym razie ja bylbym szczęśliwy. W ten prosty sposób można cieszyć się czyimś szczęściem.
-
To tylko dla zmylenia przeciwnika :) x Bardzo dawno:) Ale skoro mnie nie pamiętasz to trudno :P
-
"mocne hasła do kont, to podstawa naszej egzystencji". xxx Pod warunkiem, że się ich nie zapomni, jak było w moim przypadku:) Lecę!!!:)
-
Ale zaraz się wylogowuję i obawiam się, że dziś będę występował pod pozostałymi nickami;) Milego dnia:)
-
Już się przelogowałen, zasługi są moje ;)
-
Klementynka, nie zgodzę się z Tobą, niesteny my time is up, więc nie będę się rozwodził. Ja proponuję, żeby się z kimś umówił. Na kawę, do kina, whatever. Moze nawet codziennie z inna. Wtedy nie ma mowy o "nadziejach"
-
"Malo_stanowczy-nie uwazasz,ze rzucenie sie w nowa znajomosc z jakas laska byloby oszukiwaniem jej i samego siebie? Najpierw musze uporzadkowac swoje uczucia, swoje zycie a potem dopiero moge isc szukac jakiejs dziewczyny. Nie jestem zainteresowany znajomosciami na jedna noc" A kto Ci każe iść z inną do wyra?! Słyszałeś o czymś takim jak spotkania BEZ seksu? Każdą kobietę z którą umawiasz się na kawę rozpatrujesz jako potencjalną kochankę?! Poza tym gdzie jest mowa o oszukiwaniu? Chyba nie będziesz się oświadczał na pierwszysm spotkaniu? Myślisz, że stoperan oczekuje jakichś deklaracji wierności do grobowej deski? :)
-
"Na sraczke wezmiesz wegiel lub stoperan i przejdzie" Zaczynasz dobrze kombinować. Tylko w miejsce stoperanu, węgla itp wstaw sobie "blondynka", "brunetka", "rudzielec" i z głowy. "postaraj sie raz jak bedziesz zly,szczesliwy,zakochany lub gdy kogos bedzies znienawidzic zmienic te uczucia sam z siebie i poddac je kontroli. Zycze powodzenia" Nie wiem po co miałbym zmieniać uczucie szczęścia, ale jeśli chodzi o nieszczęśliwą miłość - byłem, zmieniłem sam z siebie. Mamusia za mnie tego nie zrobiła.
-
"Wydaje mi sie, ze zaczalem ja ograniczac nawet nie swoim zachwowanie, ale samym faktem bycia z nia, tak jakby ten zwiazek zaczal jej przeszkadzac w samorealizacji" Laska poczuła się pewnie i stwierdziła, że jeszcze może świat zawojować. Daj sobie z nią spokój.