

Mało_stanowczy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mało_stanowczy
-
"hahahahahahaha" - no co, staram się jak mogę :)
-
ZS, kobieta po reanimacji jest tak samo dobra jak nowa:) A nowa to sam wiesz - zaraz może mieć fochy itp. Już nie mówię o kosztach, reanimujesz prawie grats...:)
-
wampirzyca katherine - możesz napisać coś w tym stylu, ale nie "cofam wszystko co powiedziałam" Napisz, że jak sam przeczytałaś swojego maila to zrozumiałaś, że być może opacznie Cię zrozumiał i jeśli chce możesz mu wyjaśnić co miałaś na myśli. Po tekście "cofam co powiediałam" jeśli kieduś mu powiesz, że go kochasz będzie się zastanawiał, czy też nie wycofasz tej deklaracji.
-
"tak sobie mysle, ze nastepna dyskusja na topiku, po omowieniu namolniactwa i postawy roszczenowej, powinna dotyczyc zazdrosci, przekory oraz poczucia wlasnej wartosci" - wiesz, tu jeszze dochodzi kwestia zrozumienia czyjegos wpisu, bo co z tego, że pluję komuś w gębę jak on twierdzi, że deszcz pada?:) Podwyżką, która otrzymam zachęci mnie do dalszej intensywnej pracy na stanowisku dyrektora PR i z jeszcze większą rozkoszą będe rzucał się w sam środek każdej rozpierduchy:) Praca czy łapanie dystansu?;) Coś wiesz o Turbinie?;)
-
No ile mam w ten stół napiehdalać? :O
-
A, to z powodu dowcipu? Bo wpadłem w sam środek i nie zdążyłem się zorientować:) A może to na zasadzie "uderz w stół a nożyce same się odezwą"? :)
-
"no to róbta co chceta, nie?" - próbowałaś kiedys powstrzymać tsunami? :) Trzeba przetrwać i co najwyżej walić wiosłem, tfu, wiosłować :) Panie asystentki asystują Prezesowi, zostałem chwilowo sam na placu boju, tfu, pobojowisku:) A masz jakiś problem czy tak chciałaś pogadać?:)
-
A widzisz tu kogoś kto potrzebuje jakiejś rady? Nawet w sklepie jak nie ma klientów to nikt się głupawo nie uśmiecha w przestrzeń...:) Przerwa śniadaniowa jest, nie?
-
Hej, pomarańczowy jelopie - czy potrafisz sklecić coś więcej niż równoważnik zdania?:)
-
Tak na marginesie to doszedłem do wniosku, że łatwe kobiety mnie nie kręcą. Jak widzę, że jakaś aż piszczy z niecierpliwości, żeby rozchylić nogi to mnie może nie odrzuca ale napawa niesmakiem. Zdobycie nieosiągalnej, pilnowanie każdego słowa, zmuszenie się do uważnego słuchania żeby nie przegapić tego co jest między wierszami - to jest fajne... Jak nawet udaje niedostępną ale to ja musze zabiegać o jej uwagę - to jest to, co na mnie działa. Kwestia tego, co dzieje się później jest zupełnie nieistotna, moze lubić ostrą jazdę, a może czułe pieszczoty, ale ta "pogoń" za króliczkiem nakreśla obraz, który już zostaje...
-
"MS, mowisz do nas jak do nałożnic to podniecające" - mam nadzieję. Teraz do kąta:)
-
Podnoście, podnoście :)
-
Proszę mnie nie obrażać insynuowanie mi szacunku czy czegokolwiek w tym stylu:) ZS, nie ma to jak podnoszenie, nie? :)
-
"czego ty sie dziwisz ze teraz spotyka cie to samo" - ktoś tu przecenia swoje te, no jak mu tam... a, szczęście, bo o umiejętnościach to raczej nie ma mowy :)
-
ZS, jakiś pierdolnik się tu zrobił.... Chyba zaniedbałem swoje obowiązki (czyt.: - przyjemności) Koorva, spokój ma być w peezdu. Nie na temat - http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4224898 Dziękuję za uwagę :)
-
"Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka" - ZS, jakie to prawdziwe :) Dlatego zawsze pamiętam o tym, żeby mieć wady :) Kobieta walczy z tymi wadami i dzięki temu dopóki je mam jestem zabezpieczony przed menelem z gitarą :)
-
Przy jakich ludziach, nikogo nie ma :) No jeśli nie "te dni" to już wiem co :P
-
Ikuś... czy to są "te dni"? :P
-
Ale jesteś wylewna :P
-
Rzuciłeś kubkiem 80,45 zł w Bronek_Poznanski's! Rzuciłeś kubkiem 15,64 zł w Pavulonik_Fan's! Bar is open:P Hej Ikuś :)
-
Na mnie pora Ale se kurna polatałem...:)
-
"zaden nie przebije prawiczkow" - proszę Cię, nie przy jedzeniu.... ;)
-
O, wygwiazdkowało stanowisko służbowe :) To jakiś nowy trend na kafeterii? ;)
-
Jeśli siła wyższa objawia się w postaci szefa to nie jest dobry temat do dyskusji :) Zwłaszcza jeśli szef jest ********* :)
-
Zanim skopiowałem i zajrzałem to przeczytałem, że Bronek zepsuł grę :) Ale przypuszczam, że to nie jest zepsute na zawsze :P Może jednak się przyda ten link, co?:P Czytałem Mayor of London - jeśli to ma być dowód, że jest Bronkiem to dla mnie bardzo cienki ten dowód. Zamiast pisać "pomóżcie Bronkowi w grze, to taki facet co założył topik na kafeterii bla bla bla" poprosiła o pomoc dla siebie. Ale nawet jeśli ona to Bronek to co? Co to zmienia?