Mało_stanowczy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mało_stanowczy
-
Rzuciłeś kubkiem 87,46 zł w Bronek_Poznanski's Rzuciłeś kubkiem 38,28 zł w Pavulonik_Fan's! A kiedyś będziemy wspominać "A pamiętasz jak Bronek znierał kasę po 20-30 zł? To były czasy..." ;)
-
Loka, w każdym z nas (facetów) jest coś z dziecka, ale to nie znaczy, że cały czas ganiamy w krótkich spodenkach:)
-
"ms jestes chory?" - jak przeczytałem co napisałem to chyba tak...
-
"Chcesz ją jeszcze bardziej nakręcić? To tłumacz Jak chcesz się jej pozbyć - ignoruj" - Chciałbym, żeby zachowywała się normalnie... Wiem, marzenie ściętej głowy:) Ale sądzisz, że tłumaczenie - nawet moje - nic nie da? Czy z takim wzorem zachowań wiąże się odporność na wiedzę? Nie mówię o protekcjonalnym tłumaczeniu, ale o takim normalnym, na zasadzie - "to nie jest ani Twoja ani moja wina, że mnie nie interesujesz. Ja nie chcę Ci wchodzić w drogę ale i Ty nie wchodź w moją".
-
Wiesz Sukienka, bardzo fajnie napisałaś:) Czyli w zasadzie należałoby im współczuć? Tylko jak najlepiej z taką osobą postępować? Ignorować? Tłumaczyć?
-
A tak sobie gawędzimy o pomarańczach w kapuście :)
-
O mamo, ja zrozumiałem tylko ostatnie dwa akapity... Ale dalej nie wiem dlaczego:) I wcale nie jest konieczna jedna zwięzła teoria:) Z samego założenia to raczej wykluczone:)
-
Też czekam na doprecyzowanie, jednocześnie nasuwa mi się uwaga - z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że masz na myśli kobietę, która była w związku i się rozstała. Ja miałem na myśli taką, której nie okazano należytego zainteresowania i traktuje to jako osbistą obrazę. Ostatecznie taką, która myślała, że jest obiektem zainteresowania a gdy okazało się, ze jest w błędzie zaczyna się rzucać:)
-
Ta, jak się zacznę dowiadywać to kobiecina każe mi cały ogródek przekopać, bo powie, że to na pewno wspólnik :P
-
Jesteś pewna, że KUPI? ;)
-
Posłuszna dziewczynka :P Ty mi kup, na dzień chłopaka nic nie dostałem :P
-
Myślę, że najlepiej by było, gdyby panie wypowiedziały sie na ten temat, bo - szczerze mówiąc :) - ja nie mam pojęcia. Zwłaszcza, że nie zauważyłem takiej tendencji wśród facetów, ale oczywiście moge się mylić :)
-
"ja ją pomyliłam bardziej ze sztywnością na szczęście szybko się wydało" - Na szczęście, na szczęście... Tylko potem ja miałem sraczkę po przeterminowanej viagrze :O
-
"wy też wszyscy jesteście tacy sami nabieracie nas na czułe słówka, a o "drobnym" problemie ( np z prostatą) ......zapominacie wspomnieć" - ja zawsze mówię, że mam pewną nieruchomość, nic nie poradzę na to, że laski myślą o jakiejś willi... :P
-
" to dlatego tak męskie hormony ci szaleją" - jakie hormony, jakie hormony, wapno mi się w żyłach lasuje :P
-
"nie ma to ja przeżyć swój pierwszy raz" - nie wiem, nie mogę się doczekać... :P
-
Dziękuję za podniesienie topiku
-
Hej Vicia :) To nic osobistego, ale zgadzam się z Ike. Właśnie z tego względu, że rodziny się nie wybiera a męża - przynajmniej teoretycznie _ powinno i to świadomie, to należy stać po jego stronie...
-
72 to też PRAWIE 100 :P A jakoś datkiem dla Pavulona się nie chwalisz... :P
-
"ehh, chciałabym mieć już takie problemy" - Gitarra, nie wiem czy pamiętasz a'propos czego to pisałaś, ale powiem Ci tylko tyle, że małe dzieci to mały kłopot:) Wiemy wiemy - znalazłaś się między młotem a kowadłem. Według mnie w tej chwili Twoim priorytetem jest mąż, bo to jego wybrałaś "zamiast" rodziny. W związku z tym... zapomniałem co chciałem napisać:) No, że masz stać po stronie męża i wypiąć się na mediacje:) Niech się dzieci (mam na myśli Twoją rodzinę i Twojego męża) same dogadują w kwestii praw do łopatki i wiaderka, byle nie w tej piaskownicy:)
-
ZS - jeśli chodzi o "odbieranie" - myślałem też o tym, co napisałeś, żeby niezależnie od okazji wspomnieć o konsekwencjach kary, które nadal obowiązują - ale nie wiem czy to dobry pomysł. Ja chyba wolałbym "w ramach kary" nie dostać nic na dzień chłopaka, niż dostać, ale od razu z "batem" w postaci przypomnienia dalej obowiązującej kary:)
-
"hahahahahahaha" - no co, staram się jak mogę :)
-
ZS, kobieta po reanimacji jest tak samo dobra jak nowa:) A nowa to sam wiesz - zaraz może mieć fochy itp. Już nie mówię o kosztach, reanimujesz prawie grats...:)
-
wampirzyca katherine - możesz napisać coś w tym stylu, ale nie "cofam wszystko co powiedziałam" Napisz, że jak sam przeczytałaś swojego maila to zrozumiałaś, że być może opacznie Cię zrozumiał i jeśli chce możesz mu wyjaśnić co miałaś na myśli. Po tekście "cofam co powiediałam" jeśli kieduś mu powiesz, że go kochasz będzie się zastanawiał, czy też nie wycofasz tej deklaracji.
-
"tak sobie mysle, ze nastepna dyskusja na topiku, po omowieniu namolniactwa i postawy roszczenowej, powinna dotyczyc zazdrosci, przekory oraz poczucia wlasnej wartosci" - wiesz, tu jeszze dochodzi kwestia zrozumienia czyjegos wpisu, bo co z tego, że pluję komuś w gębę jak on twierdzi, że deszcz pada?:) Podwyżką, która otrzymam zachęci mnie do dalszej intensywnej pracy na stanowisku dyrektora PR i z jeszcze większą rozkoszą będe rzucał się w sam środek każdej rozpierduchy:) Praca czy łapanie dystansu?;) Coś wiesz o Turbinie?;)