Mało_stanowczy

Ike, wygrywasz walkowerem bo się pakuję :D Już wspominałem wcześniej, że nie jestem do wyrwania Możesz spać spokojnie :)

Luśka, miało nie być o jedzeniu Tamari, wiesz że kto ma miekkie serce ten musi mieć twardą doopę? A jak Twojej przyjaciółce się odwidzi i padnie w ramiona "jemu"? Ty powiesz, że nie ma szans, on znajdzie inną i przyjaciółka ędzie miała do Ciebie pretensje :) Scenariuszy może być co najmniej kilka, i w każdym możesz dostać po doopie właśnie :)

Ike, doskonale rozumiem, że musisz tak powiedzieć bo nie jesteśmy sami :) Tamari, jeśli narozrabiał to niech pocierpi, na przyszłość będzie jak znalazł :) Nie zawsze wystarczy "przepraszam" ;) A ja zaraz spadaaaaaaam, przetrwałem kolejny dzień! :D

Tamari, jeśli nie chcesz być po żadnej stronie to moim skromnym zdaniem powinnaś to powiedzieć jasno temu "jemu" :) I mimo wszystko przayjaciele są ważniejsi od ich partnerów, nieważne byłych czy obecnych. Yeez - Twój opis tak mi zagmatwał sytuację, że nic nie zrozumiałem :D

Ike - cieszy mnie, że to powiedziałaś - jedno z nas ma rację. Dziękuję, że w ten subtelny sposób dałaś do zrozumieni, że ufasz moim osądom rzeczywistości, naprawdę to doceniam :) Tamari - mogę wyrazić swoją opinię ale nie zgodzę się na żadną ingerencję na prośbę jednej strony. Jeśli obie strony mnie poproszą o coś w stylu arbitrażu to czemu nie...

Sami, dziękuję za poparcie :) No to o czym chcecie oprócz jedzenia :)

Ike, nie dziwię się, że robiąc błędne założenia wyciągasz mylne wnioski, ja Ciebie też rozumiem :) Tamari, czy mogłabyś zmienić temat? Pogadajmy o doopach, samochodach, czymkolwiek, co? ;)

Jesteście bez serca, ciągle o jedzeniu a ja zjem obiad dopiero o 16.07 :O Luśka, czemu Ike nie pozwala Ci flirtować i z kim? ;)

Kotku, zgadzam się z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi i nie wnikam w niewłaściwie zinterpretowane pozostałe fragmenty wypowiedzi :) Brukselka mnie nie podnieca, zjem jak jest :) Oh yeah - :D To już prawdziwa konspiracja :D

Ike, moje wytłumaczenie było logiczne

LzW - zdecydowanie boczek, kiełbasa do szpinaku jakoś mi tak... nie leży :) Yeez - jeśli chodzi o mycie to niestety masz rację, ale mam świetny patent na czarny lakier, żeby długo był czysty Po umyciu biorę plak (taki do kokpitu) i pucuję cały samochodzik. Owszem, zakurzy się, ale wystarczy przetrzeć szmatką i znowu jest piękny Kiedyś się ześlizgnąłem z maski po takim pucowaniu :D

Ike, nie zawsze wykonywanie obowiązków oznacza czerpanie korzysci majątkowych

Ike, no bardzo przepraszam, ale każdy ma swoje obowiązki "Ciche minuty" - podoba mi się :D

Ike, no sooo Ty, Słodka pewnie musiała iść i tylko szukała pretekstu Laska niech leży, przynajmniej w ciągu dnia odpocznie

Wankie, z motorów to tylko Honda Goldwing

Ike - ja, ta chodząca łagodność, kłótliwy? No wiesz, chyba się z Tobą pokłócę... A tak poważnie to położyłem laskę na próby zmieniania świata, tym bardziej, że często - jak widać na załączonym obrazku - dostawało się osobom, które na to nie zasłużyły.

Hm, z drugiej strony patrząc to przynajmniej utkwiłem Ci w pamięci To też jakieś osiągnięcie :D

Ike - no tak, teraz zapunktowałaś kolorem Ale i tak młodszy niż mój :D Tamari - to spóźnione lecz szczere przepraszam :) Nie pamiętam tego... Ale pamiętliwa jesteś :O

Słodka, nie mam takiego ale pożądam Aczkolwiek obecnie wożę doopę produktem z tego samego rynku LzW - czy mam rozumieć, że jak Ike wyzdrowieje to będę niemiły dla Ciebie? ;) Zupełnie nowy traci 15% na trasie z salonu na ulicę :) Tamari, nieopatrznie kupiłem samochód rok młodszy niż chciałem. Po faceliftingu :O W środku taka kicha, że przekładałem ze starego bo ładniejsze :O O kilku rozwiązaniach mechanicznych nie wspomnę :O I gorsze wyposażenie niż we wcześniejszej (starszej!) wersji :O Standardy schodzą na psy a jedynie zwiększa się ilość poduszek

Tamari, umówmy się, że ford europejski to co innego niż amerykański. To po pierwsze. Po drugie każda marka im nowszy samochód tym większe badziewie. Jeżdżę staruszkami a jak rozmawiam ze znajomymi to mają usterki o których nawet nie wiedziałem, że mogą być. Nie ze względu na braki w wyposażeniu :)

Słodka, to jest sweet ;) http://pl.wikipedia.org/wiki/Cadillac_Sixteen

LzW - tylko DZISIAJ?! Jetta ta nowa to nie Jetta :O Już lepiej weź audi, w sumie to samo co VW, z tym że trwalsze. Zresztą niemiecka motoryzacja to nie moja bajka, mimo że miałem audi 90 quattro :) Idealny na zimę i nie tylko Poza tym miał być Mini, nie? ;)

LzW, no nie zaglądałem jej w... metrykę ale z innych źródeł wiem, że ma coś koło 45 lat :) Jedna z najmilszych kobiet, które znam :) I pasuje do Mini ;)

Ike - aaaa, TO... to już wiem Słodka, nie zgodzę się z Tobą. Dla mnie Mini jest za mały bo jestem wysoki :) W związku z czym muszę mieć spory samochód, nie lubię wyciszać dźwięku silnika kolanami ;) Ale musi mi się podobać :) Natomiast zgadzam się z opinią, że może palić jak smok, co niniejszym czyni

Wrażenia pięćdziesięciolatki też nie sprawiasz, ale znam taką, która nie byłaby "za leciwa" do Mini :)