Mało_stanowczy

Buźka i do jutra :) Nie stój w korytarzu bo się przeziębisz i będziesz marudna ;) Mało tego, będziesz chciała żeby się Tobą opiekować, a wtedy nie przyniosę lcd... ;) Jak nie zdążę na pks to znowu na koszt podatników :O :)

Każdy radzi sobie jak może :D Pomału się zbieram... Było mi naprawdę miło :) Przypuszczam, że jutro także zajrzę :) Tak, pamiętam, pęczek marchewki Pewnie jak zwykle przyniosę ogórki ;)

Z tą skromnością to masz zupełnie tak jak ja :P Gdyby nie zdrowy samokrytycyzm to od mojej nieomylności mogłoby mi się w głowie poprzewracać :) Hmmm... albo żaden blondyn tego nie czyta albo nie ma linijki :O

" 14:57 [zgłoś do usunięcia] ike stanowczy muszę się z tym pogodzić bo mi znów z babską przekornością wyjedziesz " Wytrącasz mi argumenty z ręki :D Czyżbym był aż tak przewidywalny? ;)

Ike, muszę się przyznać, że pod wpływem kafeterii zmierzyłem... :) No i w pierwszej chwili wpadłem w niejakie kompleksy, a potem gdzieś przeczytałem jak niektórzy mierzą... i się uspokoiłem :D Tak na marginesie to właśnie sobie pomyślałem co forum może zrobić z w miarę normalnego człowieka :O :D

"26.01.2009] 14:50 [zgłoś do usunięcia] ike mi w kontekście twojej późniejszej wypowiedzi- podoba się to określenie juz nieco mniej " I to mi się w Tobie podoba :) Tak na poważnie.

Sami - teoretycznie mógłbym spełnić Twoją prośbę ale obawiam się, że w domu Ike wytrzaska mnie po pysku I nie będę miał nic na swoje usprawiedliwienie :) A tak na marginesie to kafeteria czasem mnie straszliwie odmóżdża :D Napisałaś 18 cm. A we wzwodzie? :P Swoją drogą to wymagania masz takie... do przyjęcia Chłopaki, tylko nie mierzcie od odbytu :D

O masz, a ja jeszcze nie dostałem pit za ubiegły rok :O Przypomniałaś mi :) Obiecuję poprawę Bardzo mi się podoba to określenie, nie mówiące absolutnie nic :) Bo jaka poprawę i kiedy? ;)

Sami, sprecyzuj określenie "duży" :) Teraz czytelnicy o nordyckiej urodzie szykują linijki

Nic więcej nie mamy, bo mniej tirów z ciekawym towarem jeździ :O I na granicy długo stoją :O Azaliż zechciałabyś spędzić wieczór w mym towarzystwie, spożywając owoce morza przy świecach i patrząc namiętnym wzrokiem jak dwuznacznie dobieram się do ostrygi? ;) Nie no, dziś nie mam nastroju na romantyczne teksty, ciągle mi się wcina jakaś głupawka :) Może następną razą, specjalnie dla Ciebie się postaram :) Teraz żyję fajrantem, tym bardziej, że w zasadzie nic nie zrobiłem :) Mam na myśli pracę ;) Oddawałem się przyjemności dialogu z Tobą, podobają mi się wymagające kobiety z poczuciem humoru

Sami, mogę być rudy albo łysy :P

A worek cebuli, zdobyty nocą z narażeniem zdrowia nie jest romantyczny?! Ryzykowałem dla Ciebie pogryzienie przez pitbulla Henryka, a wiesz gdzie on lubi gryźć :O JPitbull, nie Henryk :O Jakby mnie dopadł to tylko na romantyczne patrzenie w oczy przy blasku księżyca mogłabyś liczyć :O Kobieto, doceń co masz! ;) I przez kałużę jak szambo wylało też Cię przenosiłem... co prawda "na strażaka" ale liczy się fakt... ;) Drzwi przed Tobą zawsze otwieram... jak niesiesz siaty ;) Miejsca w autobusie ustępuję... bo mam sztywne kolano i nie moge siedzieć :O A Ty mówisz, że nie jestem romantyczny?!?!

Ike, nie zamierzam się farbować jak jakiś za przeproszeniem metroseksualny :O I proszę mnie nie porównywać nawet z Komiczne, ja jestem jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny i niezastąpiony ;) Może dlatego ominął mnie awans? :O

No właśnie, wróciłem... A Ty już plotkujesz... ;) Margines to inaczej pobocze, ja nie jestem z pobocza :O I jezdem wszehztronnie wykrztałcony, ókończyłem tszy klasy szkoły pod stawowej w pjenć lat Intelektualisty Ci się zachciało... i może jeszcze przystojnego, co? ;) Silnego, wysokiego blondyna z niebieskimi oczami? ;) Koncert życzeń był wczoraj

A jakby miała czysty to nie wiem, zobaczyłem czarny i poszedłem :O Wiem, miałem myśleć perspektywicznie ale jakoś mi nie wychodzi :O

O, to wrócę dzisiaj, pęczek łatwiej schować A to Stachu jaki naturysta... następnym razem daj mu ziemniaki, te co już korzenie puściły ;) I tak w tym węglu połowa to gruz z rozbiórki jego baraku :O Swoją drogą jego Halinka inaczej chciała płacić za kartony, tylko że brzuch miała czarny :O Z cebulą jeszcze pomyślę, w końcu to witaminy, trzeba się zdrowo odżywiać Jakbym jednak dziś nie wrócił, to kaucja jak zwykle do dzielnicowego :O Nie wiem czy skusi się na kolejne radio samochodowe :O

Jak ja lubię to Twoją grę pozorów.. "marchewkę KUP po drodze" ;) A co się stało z całym workiem cebuli, który ostatnio przyniosłem? No wiem, przez kilka kilogramów przepuściłem księżycówkę od szwagra, ale nawet wtedy nadawała się na zupkę po zbójecku Ile tej marchewki? Skrzynka jak ostatnio wystarczy? Wziąłbym dwie, ale wtedy ciężko uciekać :O Jeszcze z tym elcedekiem na plecach :O

Ale, ale, plazma jest kiepska, nawet szmatą nie można przetrzeć, wezmę lcd 15", co? Akurat może stać na pustaku w rogu...

Po porażeniu prądem to mi nie wpierdoli On się będzie bardziej martwił o rozgotowanego malucha niż o karate ;) No dobra, tylko znajdę właściwego tira :O Ale Ty jesteś wymagająca :O Jeszcze trochę i zażądasz nowego toi toia :O A ja nie mogę ciągle organizować nowych sprzętów, bo się skarbówka przypierniczy, pamiętaqsz jak dzielnicowy dziwnie patrzył na to nowe volvo? Nie wiem czy uwierzył, że szybę wybili huligani a kluczyki zgubiłem i dlatego nie ma stacyjki :O I tak całe szczęście, że miałem tablice od motoroweru :O

Wtedy to będzie BDSM, bo pod domem gołe kable od latarni idą, jak osika to go prąd popieści Widzę, że z kina brazylijskiego przechodzimy na romanse ;)

No jak to? Ten facet co zaparkował naprzeciwko wyjdzie ze sklepu i odjedzie :) Chyba że w międzyczasie ktoś mu zapierniczy koła, koledzy się szykowali... ale nie wiem, czy tak nagły zwrot jest do przyjęcia, to już robi się kino akcji

Namierzyłem gościa, który ma nówkę akumulator w beemce, zaraz będzie tv A czy obraz z kamery cofania na początek moze być? ;) Akcja mniej więcej tak samo wartka... ;)

No dworek, to znaczy na dworku, 500m od stacji PKP :O I woda bieżąca jest... w Wiśle... a od latarni prąd podciągnąłem, tylko jakiś za duży, telewizor się zepsuł, za to wodę brzeszczotami natychmiast gotuje

Incognito, eeee, że tak powiem, miałem na myśli, żeby w doopie umieścić fragmenty które Cię wkurzają :) Ike, nowe kartony przyniosłem, teraz to jest komfort, a jak przykryłem workami po śmieciach to nawet nie przecieka Te po lcd się nadają na ścianki działowe, już mamy 4 sypialnie i salon w pudle po pralce

Ike.. Hmmm... muszę stwierdzić, że dawno czegoś tak miłego nie czytałem :) I co sobie myślę to sobie myślę :) I nie powiem :) Incognito, zawsze można zgłosić do usunięcia ;) I dlaczego chcesz się tak brutalnie potraktować? Znacznie lepiej stwierdzić, że masz to (cokolwek to jest) w doopie :)I na pohybel! :)