

Mało_stanowczy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mało_stanowczy
-
Przepraszam, ale na dziś koniec. Miłego dnia.
-
To zależy z której strony patrzysz, bo teraz to od Pazurka, czyli od drzwi w kierunku okna
-
Pazurku - możesz. Amorku - kucasz czy nie? Bo mnie pejczyk świerzbi... Z ciała - sprawdzę czy potrafią Cię przypilnować... A najlepiej będą pilnować będąc bardzo blisko... Baaardzo blisko.... Z przodu i z tyłu.... Na wszelki wypadek będziesz skuta kajdankami.... Naga, żebyś nie schowała żadnego spinacza... zresztą i tak najpierw zrobią Ci rewizję... bardzo szczegółową...
-
Pazurku... chyba się nie rozumiemy... kawa kawą, miło i sympatycznie, ale obowiązki wzywają... Bądź tak uprzejma i się rozbierz, postaram się zlać Cię delikatnie Z ciała - zapewniam Cię, że będzie gorąco. Myślę, że między dwoma strażnikami nie zmarzniesz Jeszcze raz wspomnisz o kaloryferze i będzie bolało
-
Hej Pazurku :) Rozbieraj się Żebym nie musiał dwa razy powtarzać...
-
Z ciała - myślę, że dwóch wysokich czarnoskórych koszykarzy mogłoby Cie popilnować Ale tylko wtedy jak byś była oddzielona od nich kratami
-
Tak, od razu Amorek! Tu nie ma miłych i sympatycznych gentlemanów, tu jestem JA Przychodząc do mnie jesteś świadoma konsekwencji. Zaczynają się od kucania. Nago. Na wibratorze. I wtedy możesz popatrzeć :)
-
Z ciała - ja bym jednak wolał zostawić kogoś na straży... Tylko komu można zaufać w tych niespokojnych czasach? :O Że nie wykorzysta chwili nieuwagi?
-
Jak ładnie ukucniesz to kto wie... może sie doczekasz...
-
Kto powiedział, że to koniec? Z ciała - chyba jeszcze chcesz poklęczeć w tym kąciku Tylko kto Cię przypilnuje...... ;)
-
Amorek - jakie rozkręcił? To tak na dzień dobry, żeby od razu ustalić hierarchię, i takie tam... Spotkanie czysto organizacyjne
-
Podkreślę DWA razy... :D
-
Codziennie patrząc na zapisaną informację będę miał pretekst, aby zaciągnąć Cię za włosy do kąta, zerwać bieliznę i przylać po tyłku... Jak będziesz mówić, że już bardzo Cie boli, będę klękał za Tobą i krył Cię jak sukę... Przed wytryskiem będę wychodził z Ciebie i pozwalał Ci zaspokoić mnie oralnie... zały ładunek nasienia lądujący w Twoich ustach będzie nagrodą za posłuszeństwo... Żebym tylko znowu nie spojrzał na kartkę, bo w ruch pójdzie wibrator i szpicruta...
-
Z ciała i duszy - do kąta :D Ale to już. W podskokach świntucho Nie zapomnę Ci tego Na wszelki wypadek nawet zapiszę
-
Hmmm... Jarek do swoich poglądów dorobił całą filozofię :D Mi się podobają takie, które dobrze leżą w dłoni. I najważniejsze - są widoczne, a nie takie, że musze się domyslać ich istnienia :O Bez żadnej filozofii. Olbrzymie też mi się nie podobają, mimo braku skojarzeń z krową - może dlatego, że ja krowę widziałem. I też bez filozofii.
-
No proszę, trzeba się zawsze upomnieć o swoje, mimo, że należne Hej Kejti Z ciała i duszy - to jaka jesteś? ;)
-
Do tego mam braki w edukacji i ubogi zasób słów :O Aż mi go trochę szkoda... :O Ale gdzie są suczki?
-
Tego na pewno też :) Reszta to jego niespełniona fantazja
-
Hej suczki Dziś dorywczo i z doskoku, więc mogę którąś porzuć w kącie niechcący
-
Eee... no nie wiem właśnie :D Tak jakoś odruchowo zareagowałem, wiesz, pomarańczowy mnie zawstydza - jeszcze nie byłem obiektem zainteresowania faceta :D
-
Suczydło - przeczytałem "obrzezany" :D Brum świntucho - miałas nie mówić :D
-
Suczydło - Pomarańczko, weź słownik :D I wyrażaj się precyzyjnie :D Rozumem, że Cie podniecam, nie tylko Ciebie, ale musisz mieć w sobie to "coś" Jak to dwuznacznie zabrzmiało :D :D
-
Brum, bo będę się stosunkował Albo ustosunkowywał, jeszcze nie wiem