o jeny jak mozecie wytrzymac... czemu nie wychowałyscie sobie facetów od poczatku?... nie wiem ..mój maz był taki ... ze nigdy w mieszkaniu nie puszczał baka...zawsze szedł do ubikacji...uwazam ze tam jest na to godne miejsce.... sa dezodoranty do WC... jesli chodzi o czystosc ...dbał o to bardzo...rano sie kapał... wracał z pracy ..kapiel... wieczór kładł sie spac ..tez sie kapał... bielizne..np. skarpetki i majtki zawsze przy myciu sobie prał... tak był nauczony od małego....... nie wiem ... jak tak mozna pisac ...to nie smaczny temat.... kto go wymyslił?... ja to rozumie...to zycie...... ale ?....kobitki to wasza mina ze nie nauczyłyscie swoich facetów porzadku...tak... i nie miejcie do nikogo zalu o to....wy z nimi zyjecie.... i skoro same nie znacie kultury i czystosci... nie potrasficie dopilnowac swoich panów...przepraszam...ale tak to jest....same sie przyznajecie ze robicie to samo co i oni.....wiec?....
