Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sexy lady

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sexy lady

  1. HEJ DZIEWCZYNY:) Czwórka ja tez tak mam,ze jak mnie facet nie pociaga ani nic to wrzucam Go do szufladki -TYLKO KOLEGA-NIE PODCHODZ!!!;) Sorry ale zeby z kims sprobowac musi byc jakis pociąga fizyczny....nie mowie zeby łózka isc z nim od razu tylko chodzi mi o ogólna taka "magie",abym czula ze chce sie z nim spotykac:) dlatego mnie "facet musi przyciągnac wygladem,a zatrzymac charakterem";)
  2. Mloda dusza z Ciebie-masz cale zycie przed soba... poczytaj swoje stopki Uni i pomysl nad dnimi;)
  3. irrenka jak zawsze mądrze gada Uni;)sluchaj sie jej;)
  4. Uni przestan gadac takie pierdoły ,bo Ci kopa w dupe dam:-P
  5. ten co ma 30 to jaki?fajny?przystojny?:-P
  6. Uni co Ty gadasz??Nie mow ze jest tak zle?:-O Może,mozemy Ci jakos pomóc?:( Ja dzis mialam kocioł od rana,a teraz mam lenia:-P Pogoda do bani...i zaczyna mi doskwierac samotnosc...w taki dzien to bym sie chetnie do kogos przytulila....a tu nie ma do kogo?:(
  7. dzis bedzie ciezki dzien...masz racje irrenka:( jeszcze ta pogoda....;/ kurde mam wrazenie jak by juz koniec lata bylo...;)
  8. hej Lasencje:) Ja dzis 1 dzien po urlopie w pracy...co za masakra....ehhhhh a tak mi sie nie chcialo wstac...no ale nie musialam juz wstawac o 5.00 tylko o 5:50 bo jezdzje teraz ze znajomym;)co prawda to tylko 50minut roznicy ale uwierzcie mi to duzo jak dla mnie;) do tego cala noc sie budlam...burza przeszla bokeim ale jakos nie moglam zasnac....pewnie przez te to ze wczoraj spalam do 12 bo odsypialam impreze hehe...fajnie bylo....:-D:-D
  9. czesc Kochane:) Sorki,że sie nie pojawiam,ale jeszcze urlopuje!!!:-D:-D Dziś mykam na kolejną imprezke do Poznania;) Od poniedziałku wracam do pracy także bede czesciej na kaffe;)
  10. ZOŁZA---->>Zaradna,Obrotna,Ładna,Zgrabna,Ambitna:-D:-D
  11. czesc dziewczyny:) Ja zabieram sie za porzadek w swoim pokoju bo syf jak diabli......notatki,ciuchy....ktorych nie nosze:-P Wszystko sie wala:-D A wiecie co oznacza slowo ZOŁZA?;)
  12. hejooo:) ja juz po morzu,ale pogoda byla oki:)w gratkę,ale ogolnie wiecej slonca;) dzis znowu sie cos kiepsko czuje.......snuje sie po chacie jak cień...nie umie znalesc sobie miesjsca:(
  13. HODOWLA FACETÓW " Pierwszy dzień w domu: Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy jego rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz, żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił. Złe nawyki: Już po kilku dniach pobytu nowego faceta w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwsza noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko dać mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie! Karmienie: Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się tez stresować opinią faceta na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna kobieta nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy, zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki, że udało się nauczyć faceta, żeby kanapki jadł nad talerzem, a nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne - samiec lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się wtedy oswaja. Pielęgnacja - ubieranie: Pielęgnacja samca wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu samca, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje biedne barki zarówno w dni robocze jak i w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku facet nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnację faceta jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku. Pielęgnacja - higiena: Są faceci, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować, (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to sposobu)permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, nie zakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć faceta do obcinania paznokci u nóg. Co prawda, zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem. Pielęgnacja - kosmetyki: Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza, kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliźnie... Zdrowie: W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, ze na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że, gdy my będziemy umierać na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta: "a co dzisiaj mamy na obiad?". Ruch: Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu. Będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów wtedy nawet wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnia deska ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani i zdrowy. Mnożenie: Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani tez żywic nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże te paląca kwestie. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową role. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa. Kontrola: Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie czasem nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakąś flądra. I to za nasze pieniądze. Tresura: Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne niż nauczysz czegoś mężczyznę. Tresura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeśli została zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans, żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać!!! Można przecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu. Czas wolny: Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam organizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki albo przekopując ogródek jego rodziców. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery." :-D :-D
  14. Hope a nie chcialam sie chwalic:-D Ja zawsze sicha i skromna jestem:-D No ale wydalo sie:-P
  15. HEJ Hope:) wlasnie Uni-slub moze byc za 5 lat nawet;)
  16. powiedz TAK i bedziemy sie na weselichu bawic:-D
  17. Uni a co ja mam powiedziec jak nie mam stałego faceta?:-P Z przelotnymi to az strach.......w sobote jeden w tancu sie do mnie dobieral,ale mu powiedzialam;"hola hola kolego-tylko taniec.a on oki oki":-D
  18. ja wczoraj bylam u babci bo imieniniy miala a ona sie mnie pyta kiedy jakiegos kawalerka bede miala porażka...ja sama zadaje sobie to pytanie:-o nawet sexić sie nie mam z kim;)
  19. uni powiedz ze pierscionek zareczynowy:-D hehehe
  20. to zalezy......mi tez sie podobaja fale ale jesli fryzjerka ci za mocno podkreci to bedziesz miala szope i bedzie Cie to postarzalo;) hejaaa Uni;) dzieki za kolejna opinie heheeh
  21. irrenka wypije,wezme pyralgine i gardlo zawine;) musze życ!!!!:-D Czesc Karmelia;)witam na pokładzie:)
×