Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sexy lady

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sexy lady

  1. Helcia--->>>ale Ci sie zrymowalo:-D dzieki hihihih Rumenka--->>>wiem wiem postaram sie jakos wzaic w garsc ale tak ciezko......:-O w ogoel dziekuje wam wszystkim kochane....dobrze jest miec chociaz w kims wsparcie ale co bedzie jak on znwou sie odezwie...a wiem ze to zrobi>:-O
  2. to nie jest takie proste:-( powinnam go nienawidziec...tyle plakalm przez niego,wszysyc mi mowia ze nie zasluguje na mnie...a ja nie potrfaie go tak na maxa olac!!!nawet usunac ze znajomych z nk:-O kuzwa mam dosc...tak mi ciezko...brakuje mi go....nie umiem ego w sobie zmienic
  3. ehhh dzieki laseczki:-P ciekawe jak mi pojdzie dzis nauka jak wroce z pracy...cos czuje ze cienko :-O ale dziekuje za wsparcie i moze wroce po obornie do NASZEGO PRZEWODNIKA ZOŁZOWATOŚCI raz jeszcze :-P jesli przezyje.....:-O
  4. Hope i reszta \"ekipy\":-P wy to jestescie rowne babki:-) szkoda,ze ja nie umiem taka byc.....:-( HOPE--->>ale to co mam GO usunac z mojego zycia??
  5. hehe jasne:-P A jesli on sie odezwie...napisze cos...to co?reagowac?czy olac?:-O
  6. robialm tak przez dwa miesiace...ale mowie teraz mi sprawil ta przykrosc ze udawal ze mnie nie zna....ze po prostu chcialam mu pow.co czuje.....nie mialam juz sily udawac ze mialam to gdzies...po postu bylo mi przykro....nie umiem juz ciagnac tej GRY....wykonczyl mnie psychicznie:-(
  7. sadze ze dobrze to rozgrywasz:-D ale ja juz nie umiem...bo u mnie jest tak ze on sam nie zaprponuje spotaknia...jak ja napisze to owszem jest chetny...ale ze....no nie wie w ktory dzien bo u niego ciezko z czasem!!!i to mnie wkurza-bo co ja mam czekac az on łaskawie bedzie chcial?niech sie wypcha!!!!nie mam zmairu juz go pytac o spotaknie czy co!!!!jestem zalamana i wkuta
  8. jesli uda mi sie zkuwac...bo nie jest to łatwe:-( ale dziekuje
  9. na razie to musze sie uczyc do obrony na 19wrzesnia:-( ale nie moge sie skupic
  10. irrenka--->>maz racje...bo tak jest z nim....jak chce to sie odezwie,jak nie chce to nie...jak chce to odp.ma eske jak nie to nie,raz milutki i slodki a raz ozibely i olewka.No woczraj mu nap.ze mam dosc takiej znajomosci...ale ja wiem ze on i tak sie odezwienie wiem po co ale wiem ze to zrobi........ale jak mu pokazac ze mnie nie intersuje taka znajmosc....no jak????ja pisze...a on potem i tak nic sobie z tego nie robi.......bo mysli ze nadal czekam
  11. no teraz po tym co mu napislalam wczoraj ze mi sprawil przykrosc nie mam zamiru sie odzywac-to on zachowal sie okropnie udajac ze mnie nie zna!!!Boli mnie i to badzo!!!!!!!
  12. ja ją juz czytalam....i co i nic nie pomoglo
  13. ja tez pracuje dlatego nie moge caly czas na cefe siedziec :-o a co do faceta to tak....napislalam mu co mysle...troche mi ulzylo ale jakos czuje taka pustke....znam go 6lat niby kolezenstwo...ale nie zawsze mielsimy taki konkt...ost.sie cos zmienilo....zaczal mi nby okazywac ze traktuje mnie jako kogo swiecej,ze mu sie niby poodbam.odzywal sie co jakis czas....ale w miedzy czasie mial takie przelotne panienki:-( nawet spotkalismy sie...bylo romantycznie cudnie...byl taki cieply kochany przytula mnie.to nie bylo zachowanie tylko kolegi........ po czasie kiedy zapyt.go aby sie okreslil napisal ze jestem i bylam niby tylko kumepla....choc czyny znaczyly inaczej....a i ze on ma jeszcze czas na zwiazki....bo teraz mam muzyke na glowie(ma zespol).po tych slowach zmienialmj sie....bylam obojneta,zadnych pretensji,klejenia itp.po porotsu olewka...mila ale na dystans.....on tez robil to samo.......w niedz.teraz...gral u mnie...byla impreza....i wiecie co zrobil?olal mnie....tzn.gapil sie itp.ale jak by mnie nie widzial...zero usmiechu,spojrzen prosto w oczy,pozdrwoiem nic.....bylo mi strasznie przykro bo wczesniej normnalnie w tyg.sie odzywal...pisal niby ze mozmey sie przyjaznic itp.ale kolega tak sie nie zachowuje....nie olewa kolezanki.....a po imprezie do mnie napisal ze widzial ze sie swietnie bawilam....kuzwa olewa a potem pisze???mialam dosc.wczoraj mu napislalam ze w niedz.sprawil mi bol traktujac mnie jak poiwtrze.ze mam gdzies taka przyjazx,ze nie wiem co mu zrobilam ze taki jest itp.njapierw mi odp:"no to pa"...ale po chwili drugi sms w stylu ze ja tez mogalm podejsc ze on nie mial tam tyle czasu itp.wiec mu nap.ze owszem podeszlabym gdbym widziala z jego str.jakas sympatie...ze patrzyalm sie na niego chcialam usmiechnac ale on nic........wiec co mialam do niego isc i sie narzucac????dobrze wiedzial ze mam racje i nie odp.nic....:-( w sumie juz mam dosc jego i tej "przyjazni"....ale nie potrafie zapomniec.zakochalam sie w nim....i wiem ze on i tak za jakis czas sie odezwie jak gdby nigdy nic......zawsz etak robil....i jak ja mam zakonczyc ta skoro on mnie osacza? ciezko mi ,plakac mi sie chce...zalezy mi na nim i to bardzo ale on mnie rani.............. dziewczyny czy uwazacie ze zle cos zrobilam???co mam robic?
  14. NO nie racja...ale mnie wkurzyl po ost.imprezie ze wczoraj mu wyrzucialm wszytsko co mi na sercu lezy
  15. czesc dziewcyny!!!Jak probowalam tych \"zołzowatych\"metod na kolesiu ktory mi sie podoba a sam nie wie czego chce....bylam mila ale obojetna,ale chyba tak nie dzialalo....wiec juz sie nie pisze na zołze...
  16. co tam lachody?:-D SAMANTA jka tam prace?ja dzis oddalam:-P normalnie cudnie,wreszcie sie wyspie:-P obrona 19 wrzesnia a Ty kiedy?buzka
  17. illegro-->>> to ze twoj facet zachowuej sie inaczej to normalne.na poczatku zawsze jest tak fascynacja....codziennie eski,tel.spotkania...mysli sie o tej osobie 24h na dobe..ale po czasei to wygasa troszke...i jest juz abrdziej przyzwyczajenie.nie ma tych motyli w brzuchu.jesli on mowi ze jest oki to mu uwierz. moze ma chloapk jakies zle dni czy cos:-P nie rob mu pretensji-oni tego nie lubia:-P DAJ MU CZAS.... zoabczysz co bedzie...pozdrawiam.nie martw sie tak":-)
  18. STRONG WOMEN---->>> ja tez sie zastanawialam czy bedzie zolza ma sens.....mam doline od paru dni.nic mi nie wychodzi,koles sie nie odzywa od 2 tyg.ehh mam dosc....zycie ejest do kitu:-( MROWKA ---->>powodzenia w nowym swiecie-fajnie masz:-( tez bym chciala wyjechac:-( kto wie moze tam spotkasz nowa milosc?:-)powodzonka:-)
  19. Ja szukam milosci:-( chce zapomniec o kims i byc kochana:-(
  20. dziekie ze ktos we mnie wierzy hehe i tak daje rade bo sie do niego pierwsza nie odzywam,wiec dla mnie to juz i tak cos hehe.:-)
  21. doakldnie tak mysle jak Ty Kaju...ze gdyby keidys cos to on musi latac za mna......a jak dlugo juz sobie radzisz?
  22. no to gratuluje kaja-i Cie podziwiam.tez tak chce.w sobote wyjezdzam nad morze.na tydzien.musze odpoczac......
  23. kaja-a jak dalals rade?to podaj przyklady ktore i mi pomoga:-(
×