Moja sytuacja wyglada tak: Z mezem ok,moje wyniki hormonow tez ok. W pazdzierniku bylam na obserwacji cyklu,wszystko bylo fajnie,test beta zrobiony po tygodniu z wynikiem 38. Czyli cos tam bylo ale nic z tego nie wyszlo. W listopadzie gin przepisal mi CLO,mialam sobie zrobic zastrzyk z pregnylu ale nie moglam go dostac w zadnej aptece-nawet dobrze bo jajeczko samo peklo. Test beta po tyg. wyszedl 1 :( Teraz mam znowu brac CLO. Niby wszystko jest fajnie, ale cholera cos musi byc nie tak, skoro to juz 13-sty miesiac naszych staran :(