Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anya1311

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anya1311

  1. a to moje dziąsło tak na marginesie - kazał mi płukać roztworem z przegotowanej wody i wody utlenionej - ja tam nie wiem, ale chyba czysta woda w małej ilości nie zaszkodzi ranie szytej - no ale lekarzem nie jestem i może każdemu goi sie inaczej - chociaż z drugiej strony jak się nie moczy to teoretycznie szybciej się to powinno tam zasklepić.... ech... w co ja się bawię??? przecież zupełnie się na tym nie znam... :P ;)
  2. Eisha - ja miałam kiedyś szwy na dziąśle - po ósemce nieszczęsnej - 7 szwów mi założył bo pokroił mnie na kawałki :D - i ja wiem że to nie to samo, ale miejsce też wrażliwe i powiem tak: najgorsze były pierwsze 3 dni - później było coraz lepiej - także głowa do góry ;)
  3. Annie - jak doktorek mi na monitorze pokazywał no to wyglądało tak że połowa tarczy szyjki była inna niż druga połowa - niemiły byl to widok :( w kazdym razie kazał pobrać z trzech miejsc próbki do badania (a oni mi jeszcze wyłyżeczkowali kanał szyjki) - tak więc nie wiem.. ja myśle że wreszcie jakieś sensowne info otrzymam w wynikach - bo na razie to kupa domysłów i czarnowidztwo - tak, to moja domena - czarnowidztwo :P ;)
  4. Eisha - trzymaj się kochana i nie martw na zapas - jak napisali że wycięli to znaczy że wycięli i tego się trzymaj ;) mam nadzieję ze na dniach poczujesz się już zupełnie dobrze i tego Ci życzę :) a co do mycia - ja myśle że nawet jak kwawisz to delikatny prysznic nie zaszkodzi tylko żadnych środków - czysta woda.
  5. Annie - ja też miałam asc-us na cytologii a w kolposkopii wyszło że są jakieś zmiany ale nie wiadomo jakie i stąd wycinki a za ... 1,5 tyg. mniej więcej będę mam nadzieję wiedziała więcej - kurcze jednak chyba niewiedza jest najgorsza - bo jak juz wiadomo z czym się ma doczynienia to przynajmniej można zacząć coś dalej robić żeby sprawę pchnąć do przodu, a tak.... ech... to nic - w krótce będę wiedzieć z czym walczę - wyniki koło 18.08 a wizyta u gina 22.08 - zobaczymy ;)
  6. no rodzinie to by się zdało powiedzieć - ja do tej pory się zastanawiam, czy jakby moja mama powiedziała mi prawdę o swojej chorobie to bym ją przydusiła i wysłała do odpowiednich lekarzy, to może dziś by żyla... ale to taka moja dygresja.. generalnie rodzice powinni wiedzieć - tak mi się wydaje..
  7. jejku jak ten czas szybko leci - Loloinka to już wyniki będzie miała lada dzień :)
  8. my wszystkie tutaj wyjdziemy z tego obronną ręką - nie może być inaczej ;) ja tam jestem pełna optymizmu :) ciekawe czy tak samo będę śpiewać jak będzie coraz bliżej do wyników :D
  9. ach - przepraszam Eisha nie doczytałam - jak na wypisie jest napisane ze zdjąc szwy za 2 tygodnie to tego siętrzymaj kochana i nic się nie martw ;)
  10. No Eisha - współczuję - przejścia miałaś koszmarne - ciekawe co to za szpital? a szwy... powiem Ci szczerze że nie wiem... tzn. z nimi nic nie będzie, myć się możesz bez obaw, ale czy 2 tyg.... a w wypisie nie napisali kiedy się zgłosić do zdjęcia?
  11. a te moje diabelne wycinki - no cóż.. za 2 tygodnie się okaże czy były wskazania czy nie - oby nie :)
  12. Powiem Ci Annie - że faceci są dziwakami (takimi kochanymi :D ) i po prostu z każdym z nich trzeba inaczej postępować - ja rozgryzłam jak postępować z moim i teraz jest cool - a powiem Ci jeszcze kochana, że początki zawsze są słodkie a później, no cóż.. samo życie :) mój misiek też miał gorszy moment w naszej znajomości - przeczekałam i jest ok (a jesteśmy ze sobą krócej niż Wy) - zobaczysz - wszystko będzie ok ;) no właśnie też czekam na obszerniejszą relację od Eishy - mam nadzieję że wszystko jest dobrze ..
  13. powiem Wam ciekawostkę - jak poszłam na wycinki i pani doktor przeprowadzała wywiad ze mną, to konsultowała się z ordynatorem gdyż jej zdaniem nie było wskazań do wycinków, bo kolposkopia wykazała ponoc tylko (albo aż) zmiany o charakterze wirusowym - ordynator kazał pobrać wycinki - powiem Wam że wówczas skołowaciałam trochę...
  14. wiesz Annie - nie pomyśl o mnie źle, ale... jeśli Twój chłopak Ci coś zarzuca to może warto się temu przyjrzeć tak wiesz.. krytycznie - mnie mój misiek musiał rzucić na 2 tygodnie żebym przejrzała na oczy - bo faktycznie byłam despotyczna w tym związku.. ale zależało mi, naprawiłam błedy i teraz jest naprawdę cool :) nie twierdzę że u CIebie może być podobnie, ale tak na wszelki wypadek mówię Ci jak było u mnie ;)
  15. a jak do mojego zadzwoniłam po wycinankach żeby mu powiedzieć że już po - to miał tak przerażony głos że myslałam że trupkiem padnie :D powiem szczerze że mnie to rozbawiło ;)
  16. Annie - chyba każdy facet jest taki sam - jak słusznie dziewczyny zauważyły niezaleznie od wieku. pamiętacie jakie miałam problemy ze swoim? oni nie rozumieją z jak ważnymi problemami się borykamy i że to normalne że chce sięo tym gadać i sie na tym skupiamy... to są po prostu faceci :) od kiedy mam Was to z moim lubym prawie w ogóle na temat moich dolegliwości nie gadamy, chyba że on zaczyna wypytywać (bo czasami nieśmiało to robi) ale kończymy rozmowę zawsze kiedy widzę po nim że go to już przeraża i przerasta - od kiedy mam Was moje relacje z ukochanym są rewelacyjne - słowo - po prostu nie wymagam od niego zbyt wiele w tej kwestii :D ;) ciekawe jak tam Eisha - odezwij się Słonko - jak sie czujesz? :)
  17. a mi pan kolposkopista powiedział że wycinki to w warunkach szpitalnych trzeba pobierac i on nie pobierał tylko pani gin mi dała skierowanie do szpitala
  18. Beata - będzie dobrze nic się nie bój ;)
  19. no to jak na to nie ma leku to po co robić typowanie i wydawać kupę kasy? tzn. może to ma sens, tylko ja myślałam że po to sie to robi żeby jakieś leczenie wprowadzić, ale jak się nie leczy, to nie wiem po co?
  20. ciekawe jak Eisha zniosła wycinanki?
  21. a tego wirusa się nie leczy w ogole??
  22. Mała- nie martw się - ja wierzę że będzie ok i że nic już tam robić Ci nie będą musieli - trzymajmy się myśli że teraz to już będzie tylko lepiej ;)
  23. hej Beata - nic się nie martw - będzie ok :) tak tak dobrze mi mówić komuś takie rzeczy - a ja sama ... - mistrzyni paniki :P a tak w ogóle dziewczynki dzięki że mi powiedziałyście że to standard bo oczywiście ja już miała najczarniejsze myśli :) o rajku - ja to sobie nie wyobraząm jak bym mogła przeżyć to wszystko bez Was - normalnie chyba bym umarła ze zgryzoty i przerażenia.... a tak - dzięki Wam moje drogie - ta cała choroba nie wydaje mi się taka straszna jak na początku buuuuuziaki dla Was wszystkich ;)
  24. kurcze Mała - no to nieźle Cię ten gin przyłatwił - a oprócz cytologii zlecał jakieś inne badania?
  25. no ja sie leczę w Lux-Medzie w Wa-wie i ci ginowie mają raczej dobrą reputację - tzn. czasem człowiek ma wrażenie że sie go ignoruje bo mają b.dużo pacjentów, ale jak wychodzą takie dość poważne sprawy jak nasze to raczej najpierw próbują dokładnie zdjagnozować a później zapodają jakies leczenie - no ja na razie jestem diagnozowana - mam nadzieję że dalej podejmą właściwe kroki..
×