Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pontifex

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pontifex

  1. zdjecia pikne jak zawsze. A Wy co? Wylazic mi tu z okopow, ale juz!
  2. mandzia z madziulina wymiatacie z ta wkladka, haha! a maja sie byczy gdzies i pewnie odpisze dop[iero po weekendzie ;) pomi Ewcia juz stoi?! To dopiero! :D susel gdybym to ja sie tak urobila z kolacjyjkai ladne majtki zalozyla to bym tego mojego samca za szmaty wziela i nie pozwolilabym spac ;) W rozek?! Buhaha! Dobra jest :) Nie moge sie zreszta juz doczegkac jak do nas dolaczy, niech sie strzeze! Grrr! Jejciu jeszcze 20 dni musze czekac... basiagos1 daj znac co z tym cycem Twoim, gratki za zgubiony tluszczyk :) No. Sluchajcie baby bo rady potzrebuje. To ze Maji mojej zeby ida to na pewno, cierpi nieziemsko z tego powodu i wg mojej mamy tez z tego wlasnie powodu nie chce jesc. Ale kurcze moim zdaniem bez przesady zeby dziecko zjadalo ok 450 ml mleka dziennie... Raz wiecej, raz mniej, tak +/- 100ml... Odstawilam juz sloiczki i kaszke podaje tylko przed spaniem bo myslalam ze moze przekarmiona, ze za duzo tego wszystkiego a w mleczku przecie duzo witamin. A to nadal lipa. Jak tylko mleko wyczuje to beczy. Najlepsze ze widze ze jest glodna. palucha ssie okropnie. Zamiast mleka sok by pila litrami... Tak wiec podaje jej sok i za pare lykow podmieniam na mleko jak sie nie kapnie to ok, a jak sie kapnie to wojna, co mam robic? Dodam ze mleka nie zmienialam i od poczatku je bebilon. ratunku
  3. Hej laski! Za Wasza rada musze kupic ten dentinox bo znowu na paracetamolu lecimy... suselek my tez sami musimy sobie radzic i tak szczerze to czasami wole to niz "ubierz jej czapeczke, zaziebi sie, delikatniej, powoli" itp. poza tym mam pewne poczucie spelnienia i wieksza wiare w siebie bo trzeba samemu sobie radzic. Oczywiscie sa telefony i nie raz slucham rad 'starszyzny' ale na dluzsza mete... sama nie wiem... moze po prostu juz przywyklam :) pomi niezle core zalatwili :) nastepnym razem zaplanj malowanie mieszkania jak sie mlodziez zjedzie ;) piekne fotki! mandziaa czyzbys tez urodzila sie w superasnie odlotowym, czarnobylowym roku 86?! co do nosidelka to tez mam, ale jakos nie za bardzo darze go sympatia... mala tez jakos bez entuzjazmu do niego podeszla, no lotnisku sie przydalo, nie powiem bo wolna para rak byla bezcenna ale poza tym to lipa maja czy to znaczy ze ta wkladke co 3 tyg musisz u gina zmieniac czy sama sobie ja zapodajesz? gratki pierwszego samodzielnego siadu :D udanego weekendu! porod?! juz nie pamietam ;) sirusho borys cudny! podziwim za tatuaz a wlasciwie za to ze uczysz sie i nie boisz ich robic, ja bym trzesla gaciami ze cos mi krzywo wyjdzie i narobie komus badziewia... heh juz Cie widze z udami calymi wytatuowanymi i zabazgranym mezulkiem - gdzies przeciez trenowac trza :D lola marysia slodka mala ki udanego wypoczynku i zebys sie nie zamienila przypadkiem na dwie kresevczki po powrocie ;) suselek ja bym szla na ta gimnastyke! u nas widzialam babki co z wozkami cwiczyly w parku, rewelka! rozeznaj tylko czy woda hlorowana czy jonizowana zw mala sie obudzila :D
  4. lola przyznaje sie bez bicia ze nie wiem :) ja tam nie wiem co w mojej wsi slychac a Ty mnie babo o kozy pytasz ;)
  5. sory laski za kliterowki i za pisanie troszke takie hmm... nieuporzadkowane :) fatki na @
  6. Jestem i ja :) Babcia uspala Majuchne wiec zaraz walne Wam epopeje :) A co! mamo oli odnosnie zabkow. Majuchna tez okropnie cierpi, jak masaz i zel nie pomagaja to podaje jej paracetamol. Ale to juz w ostatecznosci. Mala nie raz co 3 min budzila sie z rykiem z powodu wyzynajacych sie zebow. Trzeba tylko pamietac zeby podawac z umiarem i warto zmieniac, raz paracetamol a raz np panadol zeby organizm sie nie przyzwyczail i nie uodpornil na jeden lek... co do wspomnianych ;jazd' u nas zazwyczaj odbywaloi sie to wieczorami. wyczytala ze trzeba uwazac na bodzce z zewnatrz, za duzo moze dziecko rozdraznic, moja mala po calym dniu kolo 17, 18 miala juz dosc i najlepszy dla niej byl przyciemniony pokoj i ulubione kolysanki. moze sprobuj ja troszke wyciszyc, i nie proponuj co 30 sekund nowej zabawki czy atrakcji malaki zazdroszcze wczasow :) Zreszta nie tylko Toibie ale i innym dziewczyna Sama pewnie chyba w tym roku bym sie z mala nie wybrala, co mi sie zdaje ze wczasy z nia nie bylyby dobrym odpoczynkiem... Moze w przyszlym roku. Zreszta teraz 'wczasujemy' sie w polsce :D paulamarc chyba wiem co masz na mysli piszac o marcujacych kotach :) mam wrazenie ze mam ich sporo w domu :) maja wlasnie jak z ta wkladka? ja sie na imlantem na 3 lata zastanawiam, wszczepia sie pod skore i sprawa zalatwiona... minisia wspolczej spraczek, co lekarz powiedzial? lekarstwa podzialaly? mandizaaa mmm kaszanka z grilka, uwielbiam! o widze ze zostalam wywolana do tablicy ;) STARA marcowka?! no pieknie! adyż ja fcale taka stara bnie jestem! a maja z mandzia wcale same nie musza ciagna forum bo nowe dziewczyny swietnie sobie radza! Jesli ktos sobie czytal forum dla rozrywki, to wybaczcie i sprobujcie zrozumiec ze czasu jest coraz mniej. Wiecie co? Raz jest zle jak duzo piszemy, bo wyrodne matki i dziecmi sie nie zajmuja, a jak forum umielknie za chwilke to tez niedobrze... lola - heloł! Gratki wielkie za 5 kg a swoja droga madziulina jak Ci dietka idzie, bo na chrzecie wygladalas super! Ja juz mam 59 w porywach 58 :D i fryz tez zmienilam :) susel zasada starych marcowek - nie dyskutowac z pomaranczkami bo i tak one maja zawsze racje :D co nie? No i po co na sile cos robic? Skoro kogos forum juz nie bawi tak na poczatku to trudno, niech sobie czyta teraz teraz marcowki 2010, one na pewno wiecej czasu beda miec i pewnie rozne glupoty i zachcianki w glowie ;) Tak jak i my rok temu :) A propo, kto chce nalesnika? ;) pamietacie? sirusho witaj bobo! zdjecia super, borysio jaki duzy! zreszta jak zwykle wszystkie fotki piekne, maja lozeczko wymiata! fajniey ten doktur, molo przybral, mala glowka ale normalne i ok :) Cos mie sie tu wyklucza jedno z drogim ;) tasienka, ja nie mam @ od 1 maja, dwa testy juz za mna na kazdym 1 kreska, ile jeszcze mam czekac? no ile?! maja gratulacje dla bartka! masz ta budke do spacerowki? urszula chyba porwala pomi :) mandziaaa, madziulina ja zupki tez sprobuje sama upichciac jak tesciowie z wczasow wroca bo oni dzialke maja a tam marcheweczke i ziemniaczki pikne :) za sklepu bym sie bala wiec jak na razie lsoiczki w ruch ida dla mnie te tablice to lipa - o gustach sie popnoc nie dyskutuje susel, rebeka, lola - wlasnie jestem u rodzicow, 14 km od bielska :D heh, tyle, ot co :)
  7. minisia, ja bym wojne zrobila! Na pewno bym tak tego nie zostawila... Szkoda ze nie mialas ze soba kogos w przychodni zeby mogl zaswiadczyc... anjado boska fotka w okularkach! u nas z jedzeniam porazka, po wmuszonym deserku, ktorego wiecej wyplula niz zjadla o 17.30 wciagnela 1/4 malego sloiczka zupki! 200 ml soczku! i dopiero 10 min temu 180 ml kaszki... zapowiada sie ciekawa noc...
  8. witka! u babci nie bylo kolorowo- za duzo ludzi - malej sie nie podobalo. poza tym nie chce za bardzo jesc. wczoraj jadla o 12.30 a potem dopiero o 19 laskawie, sposobem wciagnela butle. za to w nocy nadrobila bo 2 razy sie obudzila na papu. No i teraz powtorka z rozrywki bo jadla o 4.30 rano i do teraz nie chce nic. Jakos udalo mi sie deserek jej zaserwowac, moze 1/3 sloiczka zjadla... Nie wiem co jest...
  9. Boberek! melduje sie! wenz brak, nie wiem co napisac. atak yabkowz jak na rayie minal, mala wcyoraj pol dnia pryespala. Dzis jedziemy do babci na imeniny, mam nadzieje ze bedzie ok. Buziole!
  10. na kaffe cichosza widze :) My w koncu dzien bez marudzenia na dziaselka, zelek dzis wystarczyl :) Slodycz spi i mam nadzieje ze do 3 nad ranem sie nie obudzi :) Buziole mamuski, ciesze sie ze wrocilam :) Mandziaa nie ma to jak chorobsko w srodku lata...
  11. uff przeczytalam! :D witam duszno, goraco i upalnie :) mialam sporo do nadrobienia, widze ze sporo z Was wagaruje ;) Wracac mi tutaj! Poczty jeszcze nie nadrobilam. Podroz minela nam spoko, ale nigdy, powtarzam nigdy wiecej sama z mala nie lece. Tu Maja na jednej rece, w drugiej bagaz podreczny, butelka, zabawka, kocyk, pielucha, aparat. Myslalam ze zwariuje a smok spac nie chcial tylko sie bawic. Ale dalam rady, lot przebiegl bez wiekszych zamieszek :) W domku Maja tez szybciutko sie zaklimatyzowala, tylko bardzo brakowalo ej hustawki. Allegro poszlo w ruch i dziadki zafundowaly wnuczusi hustawke :D Wprowadzam stale pokarmy tez. (Ale skladnia :)) Kleik ryzowy, mam wrazenie ze bvez niego mleko juz jej nie smakuje. Jablko, marchewka i malina tez zdaly egzamin :) Robie to powolutku coby kazda zmiane zauwazyc. Jak na razie, odpukac, jest ok. Dokuczaja tylko upaly, duchota jak diabli! Czuje sie jak w tropikach a mala sie rozplywa. Funduje jej dodatkowa kapiel popoludniu coby mi sie nie rozpuscila :) No i z tego powodu tez mniej je. Ale tragedii nie ma. Za tatusiem tesknimy, pewnie ja bardziej mniz Maja. Zastanawiam sie jak to bedzie jak po miesiacu do nas dolaczy... Czy Orzech bedzie tatusia pamietac? :) Oby. Ludzi obcych sie nie boi. Smieje sie do kazdego kto przychodzi ja obejrzec. Pilgrzymki mam ogromne i dlatego tak dluge sie nie odzywalam. No i Kluska juz calej nocki nie przesypia tylko awsze raz sie budzi na jedzonko. Do tego strasznie mecza ja wychodzace zabki, przez ostatnie dwa dni bez paracetamolu sie nie obeszlo... Buziole dla wszystkich, postaram sie byc czesciej ale nie obiecuje ;(
  12. jezdem. podroz ok, mala nie chciala spac ale za to grzeczna byla, przysnela tylko przy ladowaniu i dobrze bo nie zabardzo nawet przez sen jej sie to podobalo... Ogolnie ciezko i mowie nigdy wiecej sama! Na miejscu extra, myslalam ze bedzie problem, bo to nowe miejsce, nowe twarze, a ona smieje sie do kazdego :D tylko hustawki nam nbrakuje... Pomi babo jak nas czytasz to daj znac ze zyjesz pls :)
  13. o matko, oczom nie wierze! no coz, grzecznie sie zegnam, 3majcie kciuki za nas zeby wszystko dobrze poszlo :)
  14. jezdem, pakuje sie. wsadzilam jak na razie same ciuchy moje i malej i juz mam dopuszczalne 20 kg w bagazu glownym... nienawidze sie pakowac! Wrr!
  15. kurde maja tez bym tak chciala :D fotki na majlu
  16. u nas pogoda cudna mala wlasnie zjdla ryzyk. ztrobilam jej plaska lyzeczke na 20 ml mleczka a potem poprawila jeszcze 90 ml z butelki :) posle potem fotki bo teraz do sklepu uciekamy :)
  17. hehe toscie se laski wczoraj pogadaly :D dzies ja pierwsza to stawiam kawe, a co :) http://www.pieluszkarnia.pl/img/banery/Kawa-z-mlekiem.jpg a jak ktora woli bez mleka to do tego przystojniaka trza sie usmiechnac ;) http://www.kawamanuel.info/kawa.jpg Moje dziecko jak zasnelo wczoraj wieczorkiem kolo 20 tak nadal sobie spi wiec kozystam i pije ta z mlekiem :D
  18. madziulina contractubex na blizne uzywam, nie wiem czy to na recepte czy nie bo od znajomej dostalam
  19. suselek jestem z Toba, ja lece w niedziele i to sama z mala, bo maz dolatuje dopiero koncem sierpnia... nie dosc ze musze sama nas spakowac to jeszcze chalupe i pranie ogarnac coby maz nie zginal :) zreszta on i tak da rade :D
  20. ojoj ale togo! doradzcie, chce wprowadzic ryzyk malutkiej, podac jej dzis o 18 czy lepiej jutro kolo 11?
  21. u nas na brzuchu max 20 sek. :D i nie ma roznicy czy sama lezy, czy ja zabawiam czy strugam pajaca przed nia, i tak sie nie podoba! uwielbia za to hustawke, moglaby caly dzien w niej przesiedziec :) a jak czasami sie zdarzy ze sie to nudzi, to dostaje zabawke w lapy i juz jest lepiej. karuzele tez uwielbia i nawet jak przestanie sie krecic to oglada sobie zabawki, patrzy po scianach i sama sie soba zajmuje, mate tez lubi ale juz nie tak bardzo jak na poczatku... a fotelik z wibracjami tez jest bomba, roczki tez kocha ale tylko w pozycji pionowej, lubi podrzuty i telewizor tyle ze jej nie pozwalam :) minisia my kupilismy nikona d60 i do tego obiektyw sigma 70-300mm. jestem nim zachwycona! a to dopiero po przeczytaniu instrukcji, co to bedzie jak sie naucze wiecej :D dla mnie same plusy, polecam!
  22. no :) kto je sniadanie i jest wrazliwy niech nie czyta :D 3 rano, wstaje zrobic maji jesc, wychodze z sypialni a tu smrod jak diabli. skojarzylam bo malz mowil dzien wczesniej ze jak rano wstal to walilo jak cholera bo bandyta puszcza baki po kosci ktora mu kupil - smak bekonowy... se mysle no ok... otworzylam okno w lazience coby sie troche przewietrzylo i schodze na dol a tam... AKADEMIA PANA KLEKSA :D cztery, wilgachne, brazowe kleksy w korytarzu. biednego psine tak zesralo ze ledwo doszlam do kuchni nie brudzac stop... ma-sa-kra! czegos takiego w zyciu nie widzialam i nie czulam... malza zbudzilam coby posprzatal, tak wiec o 3 rano bylo przymsowe mycie podlog. K sie smieje ze bandyta nie chcial pana budzic po nocy o dlatego nie dal znac ze chce isc na pole, pewnie biedak nawet nie zdazyl szczeknac i juz bylo po sprawie ;) plus w tym ze nasz psiak brzydzi sie kupy i nie wiem jakim cudem (chyba latal nad tymi kleksami) nie nanosil nic a nic na gore... teraz rozwolnienia ciag dalszy na szczescie juz na polu, gotuje mu wlasnie ryz z marchewka i kurczakiem. i moje plany w zwiazku z tym znowu poszly w las, nie wyjde z domu bo nie mam zamiaru zastac tego co nad ranem :) narmalnie ubaw byl po pachy :D
  23. ja tez jezdem i kawe pije. wczoraj zostalam uwolniona o 12! co schrzanilo mi caly dzien i pomiksowalo plany, malej nie zwazylam, bo wazyli do 12... za to poszlam ze znajoma na spacer i probowalysmy aparat :D a w nocy jakie mialam przejscia! istna akademia pana kleksa ale o tym Wam napisze jak mala ogarne ;)
  24. dalej siedze zamknieta! wrrr. bandyta zaciska nogi... dlaczego dla facetow \"do godziny\" nigdy nie znaczy to samo co dla nas?!
×