Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina.

  1. No tak! Miało być ostatkowe szlajanie się po klubach Jelenij Góry i ...dupa! o 20.00 tuż przed wyjściem zadzwonili nasi znajomi, że nigdzie nie idą...Taaaaaaaa Wiecie co? nawet się nie zmartwiliśmy, stwierdzilismy, że chyba się już starzejemy, bo wieczorki najchętniej spędzamy u siebie w domku Ale zaraz zadzwoniliśmy do naszych zaprzyaźnionych \"sąsiadów\", którzy mieszkają dosłownie kilka km od nas i wpadli do nas z pizzą i winkiem! Ja szybciorkiem upichciłam risotto i spedziliśmy niezwykle wesoły wieczor , który skończył sie o ... 2.00 ! Dziś mam w planach słodkie lenistwo, spacer z psem w świeżutkim śniegu (kiedy skończy się zima??!!) oraz czytanie nowego Harrego, bo jakoś nie mogłam się ostatnio zabrać do czytania czegokolwiek poza prasa... Tygrysku- kuruj się! Nie daj się wirusom! Jeśli chodzi o kawkę to ja ostatnio zainwestowałam w Lavazzę i robimy sobie teraz taką gęstą, czarną jak smoła kawę w zaparzarce, do tego kilka kropel mleka i ....miodzio!
  2. Macham łapką w przelocie :) Nie jestem odstawiona, ale mogę iśc do ludzi ;) Napisze nocą.... Miłego wieczoru
  3. Dołączam: Borewiczostwo- gdzie jesteście? :D Juz calkiem o nas zapomnieli.... isa- pikny słoń! pikny rokita- z tą Szwecją ubawiłam się do łez, bo o mało nie oplułam monitora :) cha, cha zlocik na wiosne musi być, MUSI!!! Ja z racji wykonywanej pracy mogę dojechać WSZĘDZIE, i nawet jedną osobe moge zabrać, bo ja mam auto dwuosobowe ;) Aż! Jestem zrelaksowana : - pyszną kolacją (były filety z dorsza zapiekane z warzywami w rękawie foliowym, ziemniaczki i sałatka z ogórków- mniam!) - winkiem białym marki Witosha - kapielą ponadgodzinną z czytaniem gazety i pluskaniem się do woli - PIĄTKOWY WIECZÓR TO JEST COŚ, CO MNIE NAJBARDZIEJ RELAKSUJEEEEEEEEE!!! Ye, Ye, Yeee Ja mam do urlopu i egzotycznego wyjazdu do Arabów jeszcze.....73 dni! Lalala, lalalalaaaaaaaa Jutro idziemy z ekipą na \"ostatkowe włóczenie się po klubach) zobaczymy co się dzieje w naszym nudnawym mieście, jak znam życie to po 22.00 wylądujemy w SPHINXie albo w naszej włoskiej knajpce ;) A we wtorek śledzik! Gio- czy wiesz, że dziś w jeleniogórskim TESCO widziałam twojego sobowtóra? Normalnie, aż mnie przytkało, bo wypisz-wymaluj GIO! Myślę sobie, no ładnie: nie powiedziała, że po terenach Niny się szlaja....ale pohamowałam się i nie podbiegłam do tej pani.... aha- pamiętacie jak kiedyś pisałam o terapii octem jabłkowym? Fajna sprawa, bo oczyszcza organizm, przyspiesza metabolizm itp- ale... wszystko wywala w I fazie na twarz! Mam wysyp pryszczy, czuje się jak nastolatka- ogólnie SUPER ;)
  4. Wow- mała! DIETETYCZKA? Zapewne zabronione jest wszystko co dobre- co? A jeśli moge zapytać to z jakiego powodu tam się udałaś? Bo chyba nie zamierzasz się fachowo odchudzać...jak pamiętam zdjecia to nie masz moim zdaniem z czego :) Za to ja mam, ale co tam! Na wakacje jedziemy do Arabów, oni kochają WSZYSTKIE kobiety, więc moje ego nie ucierpi. Czy ktoś z was słyszał takie koszmarne zapowiedzi meteorologów, że niby do maja ma być najwiecej po 15-17 stopni? Możliwe to jest, czy ktoś mnie w bambuko robi?
  5. Dobry wieczór moje robaczki :D Ja zjadłam też 4 pączki- isa, nie musisz się wstydzic ;) Czy ktoś mówił o zlocie? No kurcze, nareszcie! Borewicz jeszcze jesienią cos przebąkiwał, ale teraz zniknął i nic nie mówi :( Ja jestem chetna! Najlepiej na początku m-ca, bo wtedy powinnam być w okolicach W-wy. Może kwiecień, albo maj? Albo czerwiec? Co wy na to diabły? Pączki znalazłam we Wrocławiu pyszne! Faworków tez nie jadłam...buuuuuu.... Jutro piję tylko zieloną herbatę ;) Jestem cała happy bo dziś wywalczyłam duży kontrakt i nawet za bardzo nie musiałam sie \"Męczyć\" Miesiąc więc już mam zamknięty....ale luziku jeszcze NIET- milion spraw do załatwienia. Dla fanów MUMIO- czy wiecie, że 17.03 wchodzi do kin ich pełnometrażowy film ? Widziałam zwiastun i MUSZĘ, po prostu MUSZĘ zobaczyć całośc! Gio- JAK SIĘ CZUJESZZZZZZZZZZ??? Głos ci odjęło, ale paluszki po klawiaturze jeszcze moga śmigać ;) Nie gniewaj się na mnie za obcesowośc, ale mogłabyć coś szrajbnąć ...no...... Tygrysku- daj znac co u szamci, jak się czuje, jak dzidzia, czy imię już wybrali? AIR- no ten mail co wysłałam i u mnie \"zaszklił\" oczęta.... Szczególnie te słowa o rodzicach..... Dle reszty buziaki i zmykam do wanny.
  6. No racja, że do północy! Przeciez potem post jest! Co ja tu wam nawypisywałam.....
  7. A na dolnym ślasku jest \"śledzik\" :D Właśnie we wtorek przed środą popielcową. Wtedy się zajada śledziki, popija wódeczke i tańczy do rana! Niestety ja za wódeczką nie przepadam, śledzika może i zjem, ale bez szaleństw a o tańcach nie ma mowy, bo od środy znowu do pracy..... Tak więc chętnie bym zamieniła naszego \"sledzika\" na waszego wielkopolskiego Podkoziołka ;)
  8. Oj tak, tak! Jutro jak tylko dopadnę gdzieś pączka to zjem go za rozwój kariery Tygrysa!! A co! :D
  9. Tygrys - GRATULACJE!!! :D Ty debeściaku! No to sobie wyobrażam jak tam w tej Warszawie Tygrysek teraz bryka. Bryk, bryk, hop, hop! szampanem się poczęstuję, a chętnie ;) Po 13.00 już, to można ;) Gratulacje raz jeszcze
  10. Już wróciłam! Dzis odpadła mi trasa 400 km, bo mój fajny klient zadzwonił i przeprosił, ale go nie będzie :) Wcale się nie zmartwiłam, tylko zrobiłam \"ABAROT\" i do domuuuuu. Ponadganiałam góre papierów, odwiedziłam mojego D. w pracy, a teraz nadrabiam internetowanie :) Kluseczko-oj, oj! Źli dentyści, źli! Ja chyba jutro nie będę miała jak zakupić moich ukochanych pączków! Bo do wieczora jestem we Wrocławiu, wróce to już pewnie wszystko pozamykane będzie.... Musze coś wykombinować :) Czy u was teżjest tak paskudnie jak u mnie? Cały czas mży i mży, drogi śliskie jak diabli, ludzie pędzą jak szaleni ,a potem się dziwią, że wypadek za wypadkiem...
  11. Też macham łapką porannie :) Zaraz zmykam do pracy, czeka mnie szorowanie szyb w aucie, bo całą noc padała dziwna mżawka i zamarzała.... Bedzie ciekawie ;) Niech ta zima się już skończy! Tygrysku- ja sobie ostatnio nawet wydrukowałam co powinnam jeśc stosując dietę zgodną z grupa krwi (B) ale tam było za dużo tego czego nie moge, a lubię! Gio-przesyłam ci światłowodem tabletkę na katar- u mnie działa rewelacyjnie! dziś ostatnia dawka rano i zero kataru!
  12. O rany!! Nie ma człowieka dzień cały a tu tyyyyle wpisów :) Dołączam do \"upadających na głowę\"! Jak byłam już trochę starsza to nieźle pierdyknęłam z trzepaka na ziemię, bo uczyłam się kolejnej akrobacji i .... tak mnie bolało, że czoła nie mogłam nawet zmarszczyć ;) Mamie się ze strachu nie przyznałam, bo miałam wizję wstrząsu mózgu, pękniętych czach itp. Dziś była pobudka o 6.30, a z pracy wróciłam o 20.00, ale miałam cały dzień milion spraw do załatwienia. Katar mi przeszedł jak ręką odjął- za radą jednej z Klientek zainwestowałam w tabletki CIRRUS i po drugiej...katar wcięło! Teraz leczę mojego D. bo ten ma zatoki zaatakowane i cichutko \"umierał\" dziś cały dzień. WOW! Tłusty czwartek to jest to co Nina lubi najbardziej! Mam taką cudną cukiernię i tam robią najlepsze pączki na świecie! Bo ja np. niecierpię pączków z takim odpadającym , suchym lukrem- fuj! A tam robią cudnie soczyste, z marmoladą różaną, z adwokatem, budyniem, serem....mniam! Chyba zgłodniałam- ide po szklankę wody! Chociaż ja słyszałam , że ta szklanka wody to na inne rzeczy dobra jest ;) coś tam było, że ZAMIAST...jako antykoncepcja..... :D Kluseczko kochana! Jaka telepatia! Toć ja szukałam tej piosenki kilka dni u mnie na komputerze, bo kiedyś ją mi ktoś przesłał! Ona mnie bawi do łez, szczególnie wersja po niemiecku, bo ja germanistka stara jestem i wszystko co niemieckie nie jest mi obce :) Aleś mi poprawiła humor! Buziak wielki! Mleko waniliowe...chmm....ja też muszę spróbować. Nawet zapach w aucie mam waniliowy. Isa, Tygrys- podziwiam wytrwałe wegetarianki! Czy może jaroszki? ja się nie znam. Ja jestem mięsożerna, ale uwielbiam kurczakowe mięcho, ryby, wołowiny - nie, wieprzowiny -nie. Myślałam nawet kiedyś o takiej diecie bezmięsnej, ale u mnie w domu byłoby to trudne chyba....gotowanie na 2 gary....a ja leniwa jestem.... Idę się wykąpać i lulu, bo oczka mnie się same kleją....
  13. Ja chyba przestane brać urlopy ! To jaki miałam dziś dzień, to .... masakra jakaś! Milion telefonów, milion błędow, milion stresów, a na końcu już totalnie zmęczona u ostatniego Klienta dałam się wciągnąc w głupią dyskusję i ... nakrzyczałam na nich! Potem się przestraszyłam swojego wybuchu, bo na takie fochy to sobie moge w domu pozwolić, a nie w pracy- zawsze szczyciłam sie moim profesjonalnym podejściem do pracy, a tu taka emocjonalna SKUCHA!!! :( I wiecie co zrobiłam? Zaraz po przeproszeniu za głupi wybuch, poszłam do apteki i nabyłam wielkie opakowanie PERSEN-u (lek uspokajający) bo ja chyba zaczynam fiksować, skoro nie umiem sobie poradzić ze stresem! Ponad to jestem nieźle przeziębiona, załatwiłam się w sobotę jak poszłam sobie połazić z psem po dawnych okolicach, gdy byliśmy u taty na urodzinach i zmarzłam! Wydelikatniona jakaś taka się zrobiłam. Rany!!!! A już totalnie do furii doprowadził mnie stan dróg ! Mówię wam to jakiś koszmar- dziura na dziurze i dziurą pogania! Trasę robiłam wolniej, nie mogłam jak każdy normalny kierowca delektowac się drogą i mieć oko na sytuację na trasie, tylko musiałam WGAPIAĆ SIĘ w asfalt , celem ominięcia mega-dziur, a i tak kilka razy nieźle przygrzmociłam! Borewicz- jak będziesz w moich stronach to wpadnij najpierw po tabletki na uspokojenie, albo zainwestuj w samolot! Nie wiem jak w innej części Polski, ale po dolnym śląsku nie da się jeździć. Idę sobie do wanny , może jak się wygrzeje,to mi się poprawi. Na noc aspirynka rozpuszczalna x 2 i lulu! Jutro pobudka wcześnie rano :( Aha- i persen na dzień dobry cobym nie pozabiajała nikogo ;) A do PMS-a jeszcze milion lat świetlnych......
  14. Macham wam porannie łapką, i zbieram się do wyjścia/wyjazdu.... Koniec urlopu!!! Ech............. Miłego dnia :D
  15. Dzień dobry! Skoro wiem już jak czuje się Gio...to mogę życzyć powrotu do zdrowia i sił do wspinaczki po schodach podczas nocnych spacerów z sunią! To faktycznie jakiś wirus, bo naokoło wszyscy chorują...przesilenie zimowe czy co?! Ja zaraz jadę do taty na wczesny obiad, gdyz po 13.00 moj tesc ma autobus do domu, nastepny dopiero po 19.00, wiec chce wracac wczesniejszym. Urodzinki byly mile, ale pojawily sie kolejne problemy rodzinne do rozpracowania...ech...i jak zwykle \"jednoglosnie\" wybrano mnie do zajecia sie tematem. Nie wiem jak to sie skonczy, bo sprawa skomplikowana.....ech...RODZINA, RODZINA...... A jak wam mija weekend? U mnie pogoda przepaskudna, czarne chmury wisza nisko...nic sie nie chce... Zamierzam popoludnie spedzic z ksiazka i herbatka , a wieczorem musze zasiasc do komputera i zaplanowac tydzien w pracy po dwutygodniowym urlopie.... YYYYYYYyyyyyyyyyyy :( AIR- jak mija niedziela jedynaczki? :D Pozdrawiam was cieplutko.
  16. U mnie tez piękne słonko, i też około 8 stopni w plusie :) Rano poszlismy na spacer do lasu- czuc było wiosnę w powietrzu! Kluseczko- dzieki śliczne! za twoją radą poszłam po fachowa poradę do sklepu z kwiatami i dostałam nakaz przesadzenia palmy w nową ziemię, dostałam tez odzywkę, a te zaatakowane robaczkami kwiaty mam spryskiwać tylko czym innym. Mam nadzieję, że to coś da, bo ja nigdy specjalnej ręki do kwiatów nie miałam, u mnie w panieńskim pokoju tylko kaktusy dawały radę, ale teraz chciałabym mieć kilka doniczek z zieleniną ;) AIR- słodka ta podpucha twojego Micha! Tygrys- masz jak mój D. - on \"połyka\" ksiązki, bo czyta je wszędzie: w wannie, na \"tronie\", przy śniadaniu.... saszka i jej lista kochanków! Niezłe! :)
  17. Dzień dobry :) Wyspałam się cudnie, pomimo, ze wczoraj dobrze po 1.00 poszłam spać! Ale zrobiłam sobie prasówkę na kanapie, nie chciałam świecic D. lampą po oczach, bo on raniutko wstaje :) Mam tez wrażenie, że na jakośc mojego snu ma.... włączona komórka! Zawsze ją mam gdzieś obok łózka, bo z reguły to dzwonek jej budzika mnie podrywa rano, a poza tym mam taką \"fobię\", że jak się w nocy nagle obudzę to KONIECZNIE muszę spojrzeć na zegarek, by sprawdzić ile mi jeszcze słodkich godzin snu zostało ;) A, że jestem ślepawa jak kret, to komórke najłatwiej podstawić pod nos :) Dziś miałam wyłączoną komórkę całą noc, i cały dzień tez tak będzie! Wczoraj miałam kilkanaście telefonów, kierownik mi też truł tyłek, aż się wkurzyłam, że nie szanują prawa do odpoczynku PSYCHICZNEGO od pracy! Więc mój madry mąż kazał mi dziś przez cały dzień nie wlączać telefonu, przecież to ostatni dzień urlopu- mam prawo! Ciekawe co zrobią jak pojadę w maju do tej Tunezji, bo telefonu zabierać nie zamierzam! AIR- ja tez tak miałam! Mam w szafce kilkanaście zeszytów i uwierz mi - jak czasem mnie napadanie i sobie poczytam co się działo kilka lat temu...to czasem się zaśmiewam w głos, a czasem łezka się w oku zakręci! Broń cię Boże palić ! To pamiątka na całe życie! Tylko, że u mnie się to znacznie urwało od momentu, gdy zamieszkaliśmy z moim D. u moich rodziców w MOIM panieńskim pokoju.... Nigdy więcej! Jeden pokój , który ma służyć za sypialnię, salon, jadalnię, pokój wypoczynkowy to.... za dużo trochę dla mnie! Wtedy nie miałam jak pisac....ale odkąd mieszkamy już na swoim, to powoli do tego wracam.... Systematyczności mi brak, ale motywuje mnie to o czym napisałaś: to niesamowity sposób na zapisywanie swojego życia, bo potem łatwo jest sobie przypomniec pewne sytuacje, ludzi.... Fakt, te cotygodniowe spotkania chłopaków to fajna sprawa. Grają w siatkę, kosza lub coś innego na hali, potem ida sobie na piwko, gadają, jedzą pizzę.... Mi tez tego brakuje, ale z dziewczynami jest trudniej. Większośc moich kumpel ma małe dzieci, trudno im się wyrwac, ot tak z domu... Poza tym dziewczyna, którą zawsze uważałam za przyjaciółkę- odkąd poznaliśmy ją z naszym kumplem...zniknęła dla świata! Mnie traktuje jak intruza, nie ma dla mnie czasu... Ostatnio wysłała mi maila z dziwnym pytaniem: co się dzieje? Więc...napisałam co mi lezy na watrobie, bo nie lubie niejasnych sytuacji- OBRAZIŁA SIĘ! Taaaaaa....czy ja zawsze musze mieć takie szczęscie? Czasem naprawdę, aż FIZYCZNIE jest mi brak takiej babskiej psiapsiółki, pogadania o wszystkim i o niczym....
  18. Spędzam miły wieczór w towarzystwie książki i herbatki :) Mój D. na cotygodniowym spotkaniu z chłopakami, a ja zafundowałam sobie wieczór relaksu: włączyłam płytke z muzyką relaksacyjną, zapaliłam świece zapachowe, pogasiłam światła i .... odpłynęłam! Kiedyś \"bawiłam się\" w medytacje, relaksacje...chyba mi tego brakuje. Odkryłam, że ciągle gdzieś pędze, biegam, a tak naprawdę to przeciez NIC TAKIEGO nie robię! Może natchnął mnie zacytowany przez AIR list Marqueza, nie wiem... Naszła mnie melancholia, nawet odkurzyłam mój dziennik...zmieniłam nabój w wiecznym piórze i coś popisałam...przelałam trochę mojego \"bałaganu\" na papier.... I jakoś tak mi lepiej, lżej.... Jutro mam sporo zajęc, ale takich typo \"domowych\" : gotuję rózności na urodzinowy stół tatuli...sprzątam zapuszczone ostatnio mieszkanie, przesadzam kwiaty, kąpię psa.... Jakiś dziwny mam nastrój.... Ja też Tygrysku piję w wielkim kubalu zieloną herbatę- tym razem jaśminową :)
  19. Tygrys- jak ja uwielbiam śniadanka z Tobą! Rogaliki- mniam!
  20. Witam porannie. I do mnie dotarła ta bura pogoda, o której pisał Tygrys....brrrrr! szaro, nijako, sennie.... Ja zamiast odpoczywać to znowu gdzieś wybywam- mam spotkanie z najstarszą moją siostrzenicą. We wrześniu wychodzi za mąz, teraz dopadła ją deprecha po sesji egzaminacyjnej, więc idę z nią na ploty, może podniosę kobietę na duchu :) Jutro gotuję i piekę różności na imprezkę urodzinową mojego tatuli :) Prawie cały weekend spędzamy u niego- w sobotę o 17.00 przyjęcie, a w niedzielę pakujemy naszego psa do auta i w trójke jedziemy do niego na niedzielny obiad! Mój teśc też przyjeżdża na urodziny taty, on zawsze u niego nocuje, bo mieszka dośc daleko od Jeleniej Góry- będą mieli Panowie męski wieczór! U mnie na stoliku przy łóżku czeka najnowsza częśc Harrego...mój D. już ja \"połknął\" ale mówi, że generalnie jest.... najgorsza ze wszystkich części....Ale i tak poczytam! Tylko kiedy?! Od poniedziałku wpadam w wir pracy, nazbierało się spraw, koniec miesiąca się zbliża.... Zaczynam też aguaaerobic, bo zwolniło się miejsce- zdam wam relację jak było! Ale to wszystko za kilka dni, a teraz delektuję się ostatnimi chwilami urlopu :) O 12.00 spotkanie, potem zakupy, a potem słodkie lenistwo na kanapie i czytanie :D P.S Saszka- nie ujeżdżałam tego krokodyla, tylko go dusiłam ! :D Jak tylko go zobaczyłam, to musiałam na niego wskoczyć- pomimo, że ludzie mi się dziwnie przyglądali....Ale co tam- germańcy mnie nie znali ;)
  21. Jako, że diabły to eksperci w wielu dziedzinach zgłaszam się z pytaniem: Jak uratowac moje kwiaty? W doniczce zalęgły się takie milimetrowe, białe i pełzające robaczki- przesadzałam już 2 razy, płukałam kwiat i korzenie pod bieżącą wodą i ...znowu się pojawiły! Chyba się skończy wywaleniem bluszczu do kosza na śmieci, a tego nie chcę, bo to prezent! Druga sprawa: mam od dwóch lat dużą palmę, chyba daktylowiec, albo inne cudo i od 3 mcy nagminnie żółknie i gubi liście. Wygrzebałam w internecie, że może za dużo podlewałam, więc przesadziłam do nowej ziemi, podlewam raz na dwa tygodnie( tak radzili) , chwile było OK, ale wczoraj zebrałam z 15 żółtych liści....A dziwne jest to, że jednocześnie cały czas wypuszcza piękne, zielone nowe odnóżki... POMOCYYYYY
  22. A- i prośba do AIR: pisz słonko o tych swoich fajnych rodzicach, bo aż mi się cieplej na sercu robi :D Brakuje mi takiej rodzinki... Tęsknię za mamą..... A w sobotę mój tatulo kończy 73 lata! Zdeklarowałam się, że przygotuję mu całe przyjęcie dla znajomych i części rodziny- jestem na urlopie to mam czas! Nie wiem jak będzie, bo jestem na wojennej ścieżce z jedną z sióstr...mam nadzieję, że umie się zachować, bo ja udaję, że nic się nie stało...nie chcę niesnasek w taki dzień....
  23. I przez was śnił mi się dzik przy paśniku !! No kurcze!
  24. Witam z rana :) Ja też w dobrym nastroju :) Główka trochę boli, bo wczoraj walentynkowe drinki, które mnie urzekły, to niezła mieszanka : Drink cesarski (szampan z koniakiem) oraz drink Margarita ( z tekilą)- mniam! Tygrys- nie daj się wrobić, bo pamiętasz jak ja raz nieopatrznie napisałam, że idę do wanny, to potem całe historie tu powstały ;) A ty sobie nawet Harrego w spokoju nie możesz poczytać :D Gio- saszka ma super sposób na twoje wywołanie: trzeba się drzeć, bo inaczej nie usłyszysz- to od tego domofonu i szczekania ci się pewnie porobiło ;) No , mieszkanie w bloku ma swoje plusy ale i ma minusy. Jadę dziś z sunią na obcięcie pazurów, urosły jej straszetnie, nie ma asfaltu to nie ma o co ścierać, może dlatego nie chce chodzić na spacery, ale nie utyka wogóle , więc już nie wiem co jej jest.... Wczoraj była pełnia i ja standardowo- nie mogłam spać! Nie wiem dlaczego tak jest, nigdy mi księżyc nie przeszkadzał, ale odkąd mieszkamy tu , gdzie mieszkamy to zaczęłam mieć podczas pełni kłopoty ze snem... A ile energii mam teraz! I zamierzam dziś pić tylko wodę i herbatki ziołowe....naczytałam się o oczyszczaniu organizmu i tak mi się stało ;) Aha- a wieczorem idziemy z ekipą do teatru na przefantastyczną sztukę "Testosteron"- byłam już na niej 2 razy, moi znajomi jeszcze ani razu, ale to jest taki odlot, że potem człowiek naładowany pozytywnie chodzi przez tydzień. Pa
  25. Wszystkiego naj, naj...najmiłośniejszego! Ale się kobity szykują- uła! Romantyczne wieczory przed wami- super! Ja też uważam, że najlepiej to kochać się i mówić sobie czułe słowa przez cały rok , ale skoro dziś jest tak SZCZEGÓLNIE... to niech będzie :) Isa- oj, to, to! My to umiemy manipulowac jak chcemy! Wymanipulowałam sobie tak prezent :) AIR- ale mi narobiłaś smaka na galaretkę, a Majorek na ptasie mleczko! A rano wydrukowałam sobie artykuł o głodówkach i oczyszczaniu organizmu...taaaaa.... U mnie świeci słoneczko i jest +4! Aż mi wiosną zapachniało! Majorek- ja mieszkam w podgórskiej miejscowości otoczonej tez lasami- do lasu mam kilkaset metrów, a tam saren pełno! Jak pożyczę na dłużej aparat od kumpla to nacykam zdjęć mojej okolicy i wam podeślę :) Aha- nabyłam dziś "Nowy dzień" bo tam był w prezencie film "Czasem słońce, czasem deszcz" z serii Bollywoodu- uwielbiam Indie, ich kulturę, ubrania, taniec, pięknych ludzi!
×