Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina.

  1. Tygrys- no włąsnie, już kiedyś tu pisaliśmy o tym aha. Ale czemu ja mam w głowie acha? czy to się zmieniło, czy cus? ktoś wie? Ktoś zna Miodka?
  2. acha- a jak ktoś wpadłby na pomysł, żeby taką aferę jak na ziarnicy minn. o błędy ortograficzne robić...to ... JA WYSIADAM! Walę byki non stop i trudno- przez komputery i brak pisania \"na żywo, na papierze\" uwsteczniam sie troche, ale trudno... trzeba z tym żyć ;) Miłego dnia diabły!
  3. Fakt- dziwny to był, smutny weekend... Mam nadzieję, że nikt z waszych bliskich, przyjaciół nie ucierpiał w tym wypadku... ja obdzwoniłam swoich znajomych profilaktycznie, bo oni zazwyczaj nie chodza na takie imprezy, ale wolałam wiedzieć napewno... W sobotę byliśmy akurat u znajomych na imprezie....dopiero pod koniec włączyliśmy TV a tam BUM- takie info! Wczoraj spędzilismy mega leniwy dzień....za oknami było szaro i buro..zimno...zapaliłam w kominku, obejrzałam ze dwa filmy, zrobiłam porządek ze starymi gazetami, uzbierał sie BIG stosik do wywalenia- jakie cięzkie to cholerstwo! Kluska- nie martw się tym zawirowaniem na ziarnicy! Podczytuję cichaczem ten temat od czasu do czasu i uważam, że zawsze się może znaleźc ktoś kto się będzie bzdur czepiał i bruździł wokół....jakby ktos TUTAJ się taki znalazł to nie wróżę mu spokojnego żywota ... ;) Bo ja złośliwa jestem cholernie jak ktos mi na odcisk nadepnie! Kluseczko Muszę porobić raporty on-line, potem obdzwonię klientów czy mam do nich jechać wogóle, bo ja mam już miesiąc zamknięty i nic mi już więcej z zamowień niepotrzebne jest...
  4. Witam ponownie! Urząd załatwiony, wszystkie dokumenty u notariusza złożone- teraz tylko czekam do 6.02 na podpisanie aktu. Opłaciłam w Triadzie już zaliczkę za wycieczkę , więc nie moge już rezygnować :) Tylko szkoda, że oni tak dużo zaliczki pobierają , bo 40%, ale trudno...nie ma tego złego...bo na miesiąc przed wylotem płace resztę , to będzie mniej niż planowałam. Na bank 9.05 wylot z Katowic i do 23.05 byczę się pod palmami :) Rany!Uwierzę jak zobaczę ;) A! I musze się pochwalić w tajemnicy, że mam już nowa częśc Harrego Pottera- Książe Półkrwi! nabyłam NIELEGALNIE w jednej zaprzyjaźnionej księgarni...z dużym rabatem... A ubawiłam się do łez, bo wprowadzili mnie na zaplecze, tam książke pozawijali w gazety (!) i dopiero mogłam iść do domu! Ale jaja! Mój D. jest podekscytowany, bo nie wytrzymał i podczytywał już wersję przetłumaczoną z internetu, ale ja wolałam poczekać na \"oryginał\". Dziś wieczorem znowu ruszamy do Karpacza na imprezkę \"Żywiec na śniegu\"- o 20.00 ma byc koncert Brodki- nie przepadam za nią, bo panna ma wiecznego focha na twarzy, a od takich ludzików uciekam jak najdalej, ale ekipa się zebrała wesoła, więc pakujemy się w auto i jedziemy. Tygrys- dobrze, że nie masz parkietu w domu, bo potem klepki by ci od wilgoci latały ;) Ja czapki nie mam, ale chodze w kapturze, bo chyba się już starzeję, gdyż jak np. wczoraj biegałam cały dzień w innej kurtce bez niczego na głowie to dziś już mam katar, a głowa mi pęka! Cóż...starośc nie radość ;)
  5. Tygrysku- micha mi się cieszy od rana po twoim wpisie :D saszka- czytałam, odpisze wieczorkiem, bo teraz nie mam jak...powiem tylko, że twoja reakcja jest dla mnie w 100% zrozumiała! Dla reszty diabłów szybki buziak i zmykam w miasto, załatwiam dziś potrzebne papiery z Urzedu Miasta- 6.02 podpisuję akt notarialny, który ma formę umowy dożywocia. Chodzi o mieszkanie mojego tatuli. Pa
  6. Dzień dobry śpiochy! :) Ale sie wczoraj uchachałam na Łowcach! Są boscy! A kolega w żółtym swetrze, taki długowłosy brunet to mój idol! Przepona mnie do dziś boli! Była piosenka\" Idę pod rękę z dziewicą\" i wiele innych skeczy. Są teraz moim kabaretem nr 2 , zaraz po MUMIO. Wróciliśmy do domku dobrze po 23.00, mieliśmy wesołe auto, bo co poniektórzy świętowali z naszym dostojnym, urodzinowym chłopakiem :) A że dobry był Żywiec sprzedawany w namiocie, gdzie odbywał się kabaret i dużo soczku lali to nawet ja się na 2 skusiłam :) Piwa już nie piłam z milion lat ;) Tygrys- jak ja ci zazdroszczę tych mięśni! Ja takie miałam , chm...niech policzę....9 lat temu! HA! Wtedy to byłam laska, a teraz... taka...żonkusia, ....trzeba coś ze sobą zrobić, bo wakacje tuż, tuż.... A, zapomniałam wam powiedzieć, że ja mam teraz nie lada \"problem\" ;) zadzwonili wczoraj do mnie z kadr i powiedzieli , że do 30.03 MUSZĘ wybrać zaległy urlop...15 dni! No kurcze tylko takie problemy to ja moge mieć! Szybko zaplanowałam wyjazd na 4-5 dni do Berlina, do siostry mojego D. a resztę....chyba w domku....Zobaczymy :) Miłego dnia! I o jedzeniu już nic dziś nie napiszę ;) No chyba żeby..... P>S saszka odezwij się! jak perturbacje z synem? daj znak-sygnał :)
  7. AIR- wsiadaj w pociąg i przyjeżdżaj! Trzymam specjalnie dla ciebie miejsce w I rzedzie :) Masz cos na mailu ode mnie- zerknij!
  8. Rozkosz! No, no , no! :) Wróciłam sobie juz z miasta, zakupiłam buty- nie sa to może moje ukochane glanopodobne (AIR- takie własnie jakie ty masz, takie!) ale... też sa OK. I po mega przecenie, co cieszy moją kieszeń ;) Przechodząc obok prześwietnej cukierni w Jeleniej Górze, wstąpiłam tam na chwilkę i .... wołało do mnie ciastko! naprawdę! Wołało na mnie takie cudne, zwane \"bankietowym\" z czekoladą i wiśniami.... Jak przyszłam do domku, to sobie wypakowałam to cudo, zrobiłam pyszną kawunie i ....rozkosz! Ludzie ja wiem, że jestem nienormalna, ale takie ciacho raz na ruski rok to lepsze niż sztywniejące spodnie Borewicza :) A wieczorem się zbieramy do Karpacza, bo jest wolny wstep na kabaret \"Łowcy. B\" - równie odjazdowy co MUMIO. Mój przyjaciel ma dzis urodziny i zabieramy go potem na kolację i piwko, a zakupiłam mu w prezencie wielgachne pudło czekoladek z miętowym nadzieniem \"After Eight\"- on za nie dałby się pokroić! Ja nie lubię połączenia mięty i czekolady, ale oboje z moim D. szaleją na punkcie tych czekoladek- złaziłam za nimi całe miasto i jak już sobie odpuściłam, to znalazłam je w małym osiedlowym PSS-sie!
  9. Poranne dzień dobry :) Czy ja mówiłam, że LUBIĘ mróz?! KŁAMAŁAM!! Kurna-wczoraj tak zamarzłam, że szok! W dodatku rozpadły mi się moje ukochane, martensopodobne kozaczki-buciory (Nie w panterkę :) ) i musze dziś coś szybciorem znaleźc, bo strach w tych moich zapasowych na dwór wychodzić ! Gio- uła! Ale nas pojechałaś! Nie czuję sie winna! Jak my ciągle o ciebie pytalismy, gadaliśmy to nic się nie odzywałas tygodniami! A teraz takie WIELKIE SŁOWA :) Oj, Gio- że szuflą cię zbierali...nie zazdroszczę. Ale nic połamanego mam nadzieję? Skoro teraz trochę wiecej siedzisz w domu to moze skrobnij do nas kilka zdan co jakis czas...bo juz odwyklismy ;) Szam- ja nie zapomniałam! Ucieszyły mnie wieści od ciebie, pozdrawiam gorąco i czekam z utęsknieniem na więcej ifno. Pozdrów maluszka i Zuzię- brakuje mi opowieści z życia wziętych z Zuzią w roli głównej. Ja od poniedziałku miałam niezły zapier...ale jestem z siebie dumna, bo chyba po raz pierwszy w mojej \"karierze\" mam na tydzień przed końcem miesiąca wykonany plan 106%! I wszystkie zamówienia przepycham już na luty :) Od dziś więc już teoretycznie sie urlopuje, ale tylko teoretycznie, bo kilka spraw czeka na załatwienie, ale to już \"kosmetyka\". Mam jeszcze godzinkę wypełniania raporcików on-line, a potem ruszam w miasto na poszukiwanie butów. Aha- planowanie wakacji idzie mi coraz lepiej: wybieramy chyba właśnie Triadę - dziś tylko podpytam jeszcze o szczegóły. Albo Tunezja albo Egipt...i chyba w maju...albo w czerwcu....Ech...męczące to planowanie :) Ale jak miło pooglądac kolorowe katalogi , mimo, że sporo zdjęć to praca grafików i Photo Shopa :) A wczoraj miałam miłe zdarzenie we Wrocławiu- normalnie ktoś mnie regularnie podrywał! Zapomniałm już jak to jest .... ;) Zamarzły parkometry w centrum i nie drukowały biletów parkingowych, po kilku próbach zastanawiałam się czy nie porzucić auta bezprawnie na parkingu bez opłaty- a tu wysiada z auta obok, przystojny, wysoki pan (na oko 35 lat) i mówi, że ma jeszcze godzinę ważny bilet i może mi go oddać. Ucieszyłam się niezmiernie- wysupłuję z portfela 2 złote a on na to- nie, nie- wystarczy pani uśmiech! Usmiechnęłam się bez większych wysiłków, a pan nadal nawija: a Pani na długo tu zostaje, czy nie za zimno, może przydałoby się coś na rozgrzewkę...np kawa itp? Normalnie chyba się zarumieniłam :) Ale to było miłe. My kobity to lubimy jak ktoś tak z nami umiejętnie lub mniej umiejętnie poflirtuje- no nie ;) Fakt-faktem, że pan podrasował mi dobry humor na resztę dnia :)
  10. Poranna, zaspana i poimprezowa Nina macha do was łapką :) Głowa boli....spać się dalej chce... Oddam psa w dobre ręce, bo nie umie sam wychodzić na spacery ;) To tyle...idę sobie poumierać przed TV....
  11. Tygrys- minus 17?! Oj, oj - to fajnie :) Ja nie mam termometru, ale chyba musze nabyć takowy drogą kupna, bo lubię wiedzieć jaka temperaturka na zewnątzr- takie \"zboczenie\" , a co?! :D Dziewczyny i chłopaki mam pytanko: planuje urlop na czerwiec, może maj...potrzebuję troszkę informacji na temat biur podróży, z kim warto jechać, z kim nie. Mam mętlik w głowie, bo jedni znajomi odradzają mi np. TRIADĘ, inni doradzają JUVENTUR (ale to tylko autokarowe przejazdy), inni zamawiają wakacje w Czechach, inni jeżdża do Berlina i Drezna i tam polują na LAst Minute- podobno już za 800 zł można wyleciec na 1 tydzień np. na Maltę, Majorke itp. Założyłam już nawet taki temat na Dyskusji ogólnej- zobaczymy czy ludziki coś napiszą.... Powiem szczerze, że nie lubię tak czatować na okazję, w pracy musze mieć zaplanowany urlop, więc spontaniczne wypady odpadają. Chciałabym polecieć do Tunezji, albo odwiedzić ciepłe plaże Bułgarii- podobno jest tam tanio i niesamowicie :) jakby ktoś coś wiedział, sprawdził na sobie, miał jakies uwagi- to będe bardzo wdzięczna. Pozdrawiam zimowo
  12. saszka- jak to wyrzuciłaś? Pozdrawiam Borewicz- uła! Mrozy na Mazurach prawdziwe. A mój dolny śląsk ma podobno ta fala ominąc! Wczoraj w pogodzie tak pan mówił! Szkoda troszkę, bo ja uwielbiam taki przejmujący ziąb...ale tylko przez chwilkę, he, he :) No lenistwo w tym tygodniu mam przeokropne! Dopadł mnie MEGA LEŃ, tylko bym spała i nic nie robiła! Kręce sie po domu bez sensu, dobrze, że mam rowerek na widoku to zahaczam o niego i jak sobie popedałuje z 40 minut to mi sie lepiej robi :) Przez weekend planuje totalnie sie upodlic i wylenic ;), a od poniedziałku ostra praca! Borewicz- gratuluje tego coscie z kolega zalatwili w sieci handlowej. Nie wiem o co chodzi, ale nosem czuje, ze gruby temat :) Pracoholiku! Tygrysek- babskie ploty to jest TO! Mi brakuje takiej prawdziwej przyjaciółki....Jedna po 22 latach znajomości okazała się ....złą kobietą, a ja wyszłam na totalną naiwniare, która nie umie odczytywać intencji, wierzy ludziom jak głupia , a potem dostaje kopa w ..... Ech.....To mój odwieczny problem! Jestem naiwna , łatwowierna, ufna....a w tych czasach to nie najfajniejsze cechy... Majorek- aleś zamieszała z tymi papierami :) Napisz jak chłopina twój to przeżył. Mój D. jest cholernie cierpliwy i spokojny, najlepszy przykład: u nas w domu pilota trzymam JA ;) Ale czasem mi głupio i mu oddaję by sobie te różne TVN Turbo i Pogromców mitów pooglądał :) U mnie pruszy śnieżek, ciemna za to jakos tak nieprzyjemnie....
  13. Ninja wita wieczornie :) Elles- ja Katie Melua odkryłam dzięki mojemu kumplowi, zachwyciła mnie, słucham jej wieczorami, najchętniej w wannie, z piana, przy lampce winka.... Tygrys- ta dieta pszeniczna to fajna sprawa! Moja kumpela, która zaczęła 2 lata temu prace w ZUS-ie została \"zarażona\" manią oczyszczania organizmu i się zaparła i przeprowadziła tą dietę. Fakt strasznie monotonna, podobno juz po 4 dniu na widok pszenicy miała odruch wymiotny, ale wytrwała. Na początku posypała jej się cera i włosy: na twarzy mnóstwo pryszczy, włosy wypadały garściami- ale po zakończeniu diety same plusy!. Schudła niewiele bo koło 3 kg, ale buzię miała jak niemowlaczek, mniejszy apetyt, odrzucało ją od wszystkiego co niezdrowe... Ja nie lubie diet... Po tej kopenhaskiej to ciągle mi się jeśc chce... Ja tam wole ruch i dobra kondycję, bo wiem, że to na mnie działa. AIR- słodki ten twój kociak! Zwierzęta to potrafią! Moja sunia zawsze wita mnie z ogromnym entuzjazmem, biega, piszczy, liże, podaje kapcie...normalnie szał! Aż człowiekowi się cieplej na serduchu robi.
  14. WOW! Tygrysku dzieki! zapomniałam o tej zasadzie spalania tłuszczu! Więc skoro teraz nie mam zadyszki po 40 minutach na rowerku to zadziałam o te 15-20 minut dłużej na najmniejszym obciążeniu. I doczytałam jeszcze w internecie, że należy potem porozciagać mięśnie- to wazne, bo inaczej zacznie mi \"puchnąć\" pupa i nogi, bo mięsnie pójdą wszerz a nie wysmuklą się. Tak więc włączam trening aero i jazda :) Znalazłam kilka fajnych info o spalaniu ;) http://www.bizz.pl/serwis_uroda/index.php?engine=tekst&nid=8701 A teraz pędze do kuchni nakarmic psa-pieska, bo juz mnie przywołuje wzrokiem :)
  15. Oświadczam, że dopadło mnie MEGA lenistwo! Nic mi się nie chce, odliczam dni do końca miesiąca a nie robię nic by plan zamknąc jako-tako.... Każdemu przez chwile wolno- no nie? Jak siebie znam, to od poniedziałku rusze do boju, ponadrabiam tu i tam. saszka- opowieści z życia rodzinnego jak zawsze BOSKIE! Szczególnie czapka vel \"Kamizelka\" :) Tygrys- ty już przez te treningi ,takie mega-spalanie uruchomiłaś , że organizm domaga sie czegoś kalorycznego :) Ale ta piana czekoladowa...mniaaaam ....Mogłabym godzinami leżeć i wąchać....i się relaksować ;) ja wczoraj dzielnie pedałowałam na rowerku 40 minut, i dodam, że musze juz ustawiac większe obciążenie, bo na poprzednim wcale się nie męczyłam! :) Wczoraj zebrało mnie na sentymenty i usiadłam na kanapie z wszystkimi albumami ze zdjęciami jakie tylko znalazłam w domu i ....wspominałam! Łezka w oku mi się zakręciła przy kilku zdjęciach, reszta to cudne wspomnienia, wspaniałe chwile... Jakbym miała możliwośc przenieśc się - dajmy na to- na miesiąc w przeszłośc, do dowolnie wybranego okresu, to wybrałabym ostatni rok szkoły średniej lub okres wakacji, gdy miałam 21 lat! Ehhhhh.... Dobra, uciekam. Trzeba się zebrać w garśc i zaplanować dzień. Pozdrawiam aniołki.
  16. Tygrysku dzięki! Co do serii książek to ja mam ich całą masę: aktualnie podczytuję \"4 blondynki\" , a w kolejce czeka jeszcze kilka...
  17. Witam porannie :) Nie spałam pół nocy, a tu jeszcze mój D. zrobił niezłe zamieszanie bo przez pomyłke zamiast na 6.30 to nastawił zegarek na .... 4.30! Wstał, poszedł do łazienki- my tam mamy radio z podświetlanym zegarem i ... dotarło do niego, że to cuś za wcześnie! Znowu wlazł na gorę do sypialni, poprzewalał się na łóżku i .... zasnął jak kamień, bo on żadnych problemów ze snem NIE MA! A ja przewalałam się z boku na bok, jak zasnęłam sobie znowu smacznie to zadzwonił mój budzik i ...dupa! Miałam dziś być we Wrocławiu, ale chyba zrobię zamianę w planie pracy i podjadę gdzieś bliżej, bo chyba przed 11.00 się nie zbiorę do wyjazdu...mam sporo zaległych tabelek do wypełnienia i musze strategie na pewną sprawę obmyślić :) AIR- WOW!!! Ale mi zaimponowałaś z tymi wiadomościami o jałówkach i rekinach! Normalnie , wiem, że to głupie, ale ja nie miałam pojęcia, że jałówka to właśnie...jałówka, bo mleka nie daje jeszcze! Człowiek uczy sie przez całe życie. A ja mam dziś sentymentalny, pełen zadumy dzień...dziś mijają 2 lata od śmierci mojej mamy...Ten temat już przerobiłam z każdej możliwej strony i każdą mozliwą emocją, ale czasem jak mnie coś najdzie, napadnie...to ryczę jak bóbr! Wczoraj była masza za mamę i cały czas trzymałam się dzielnie, ale...gdy tylko usłyszałam personalnie, że to msza za Ś.P Natalię...to mi się oczy spociły.... Pozdrawiam was gorąco i dziękuję, że jesteście! Przepraszam za bardzo osobiste wycieczki, ale ..... musiałam to gdzieś z siebie troszkę zrzucić....
  18. Kluseczko - łączę sie z tobą w bólu.... Dziś oko mi sie otwarło o 7.20....ale zaraz potem zamknęło! Szybki bilans: gdzie musze jechać, a gdzie nie musze...i ....spałam do 8.30! Ale ledwo sie zwlekłam! Niezbadana jest psychika ludzka- jak mam weekend to czasem i przed 8.oo wstaję, a jak zaczyna sie roboczy tydzien to....sami widzicie :) Mała- przytulam gorąco, przebadaj się DOKŁADNIE, daj znac jakie wyniki! Ale sie usmialam jak wpisywalam swoj nick na kafeterii to zamiast Nina wyszlo mi ... Ninja! Znak jakis czy cus? Mam sie przekwalifikowac i wpadac z rana do was z okrzykiem: Yamachiiiii! ?? Pozdrawiam i ide cos ze soba zrobic, bo dzien sie nowy zaczal a ja nie moge wystartowac.
  19. Helou :) Zaliczyłam dzis prawie 1,5 godzinny spacer z psem- tylko ja, ona, słońce i śnieg! Niestety było tak slisko na pwnym etapie wedrówki, ze wywinelam przepieknego orla , mam obolala cala lewa noge- ale trudno ;) Ja jestem twarda kobita- nie lamie sie od byle upadku, poza tym tluszczyk mnie amortyzuje-che, che :) Co do tematow \"okolostomatologicznych\" to jedna z moich kumpel, ktora to wczoraj balowala z nami na zlocie pracuje w hiper-ekskluzywnym gabinecie dentystycznym i jako recepcjonistka i jako pomoc dentystyczna. I teraz jest przerazona, bo Pani Szefowa powiedziala, ze ona jest wizytowka jej firmy i MUSI sobie wyprostowac zeby , bo ma krzywe!!! Fakt, ze bedzie miala po kosztach i za wizyty nie bedzie placic, ale zostala wedlug mnie do tego zmuszona, wbrew swojej woli, a uwierzcie, nie ma specjalnie \"widowiskowo\" krzywych tych zebow.... Jest przerazona, bo ona boi sie bolu, 2 lata trzeba to ustrojstwo nosic, ona juz wie jak to wyglada , bo pracuje przy tym, poza tym ona kocha jesc a tu sa znaczne ograniczenia w diecie itp..... Co do mojego D. to do aniola mu baaaardzo daleko, ale fakt -kochany jest! On na czas imprezy ewakulowal sie do naszych znajomych, troche posiedzieli w naszej ulubionej pizzerii, potem poszli na spacerek po miescie, a potem pili kawke do 1.30 u naszych znajomych :) A ja mam dzis mega lenia- nic mi sie nie chce. Nawet czytac mi sie nie chce.... Ale taka \"jezycjade\" to bym sobie powspominala, a poza tym ja tez juz od lat nie czytalam kolejnych ksiązek, a podobno ich juz z 15 jest!
  20. Bry :) Mam kaca, ale było super! Nagadałysmy się na zlocie czarownic jak najęte! Były zdjęcia, wspomnienia, opowieści i smiechy do 2.00 rano! Mój D. dzielnie porozwoził kobitki i padł zmęczony ....ja poszłam spać po 3.00, bo się jeszcze kąpałam , plumkałam...i wstałam po 8.00! Miłego weekendowania! Brrrr- u mnie mróz musiał byc okropny, bo jak wyszłam z psem rano, to do tej pory odtajam w domku ;)
  21. Kurna! Dzis 13 i to piątek! Czy to oznacza, że to będzie MEGA szczęśliwy dzień :) Buziaki dla diabłów!
  22. Nie mogłam dziś w nocy spać... Nie wiem...znowu jakaś pełnia jest czy co? Przez tą mgłę nic nie widac.... Miałam koszmary nocne i tzw. tupot białych mew- przez głowe pędziły mi mysli z prędkościa światła , zostawiając jeszcze większy mętlik. Ale dziś mam wolne i sporo roboty w domu do zrobienia, to mi głupoty z głowy wywieją ;) AIR- jesteś? Oglądałam wczoraj TV i pokazywali zmrożony Poznań z lodem na chodnikach i drogach- nikt się nie połamał? Prosze o meldunek :) Tygrys- no właśnie! Ostatni rozdział to pełen zwrot! Koszmar! Ale już ten całkiem ostatni....lutowy....dowalił mi zupełnie. Lubie takie książki, chociaz ktoś mógłby powiedzieć, że nic ona nie wnosi: tylko smutek, szarą rzeczywistośc i strach, że ja tak nie chcę ! Ale ja ją połknęłam jak młody pelikan ryby! Dobra- zbieram się do życia, bo nawał prac domowych mnie przytłoczył ;) P.S zapomniałam o najważniejszym!!! Wczoraj urodziła się nowa maleńka dzidzia w mojej \"paczce\"! ma na imię Ola, waży nieco ponad 3 kg i jest zdrowa! Powiększa się mi grono przyjaciół :)
  23. Mniam! Pyszna gorąca zupa to najlepszy obiadek zimą :) Co do mojego męża- to nim jutro zaopiekuje się nasza męska częśc ekipy- idą sobie chłopaki na piwko, na billard itp. Mam dobrze ułożonego anioła :) Gio- ty to faktycznie nie możesz spokojnie sobie pozyc! Co do imprezy syna to tez mi się wydaje, że skoro jest dorosły to sam za siebie odpowiada i tyle. A ludzie i tak będa dzwonić do ciebie, bo ciebie znają X -lat i myślą, że u ciebie coś zdziałaja. Sprawy piwnicy nie komentuje, bo znam podobny przypadek w moim otoczeniu i na samo wspomnienie nerwy mnie trzepią! Majorek- ojej, ja tez nie poradzę nic na temat dzidzi bo jestem jeszcze bardziej zielona niż AIR. Tygrys- to jeszcze został ci \"sierpień\" , \"wrzesień\" i .... :) Mój D. zaanektował mi \"cień wiatru\", więc musze cierpliwie czekac aż skończy czytać, bo ja się rozsmakowałam w tej książce i w języku jakim jaest napisana... Teraz napoczęlam jakąs kolejna pozycję z serii \"Literatura na szpilkach\" i dziś zakupiłam nowy numer \"Twojego Stylu\" a tam w gratisie była dołączona książeczka \"Pocałunki na Manhattanie\"- podobno fajna. Pozdrawiam
  24. Kluska- :) Ja też bym sobie kark złamała, ale bym podejrzała czy to nie saszka była ! współczuje z powodu kłopotów z uzebieniem....Przytulam... Własnie skończylismy ogladac \"Komornika\" z Chyrą- fajny! I to o moich terenach, Wałbrzych, Boguszów...Film smutny, ale taki.... rzeczywisty do bólu. Nie lubie Chyry, ale w tym filmie mi sie spodobał jako aktor. Idę się wykąpać i idę wcześniej spać chyba... Nie mam nic do roboty, mąz chory, pies tez tylko śpi...
×