Nina.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nina.
-
Hej robaczki Jak miło was poczytać wieczorkiem...przy piwku... ja ostatnio kaszlę i mam mega seksi chrypkę (uwielbiam!) ale to podobno wirus, mój kumpel ma to samo i dostal jakis Biopharox w sprayu do gardla i witaminy, więc ja na razie się nie lecze, łykam witaminy i pracuje ponad miarę...niestety.... Wraz z awansem doszło mi sporo pracy, myślałam, że jakos to wszystko szybko ogarne, ale pojawiło się sporo nowych dróżek do przetarcia i spędzam w pracy sporo czasu. Ale mam komfort psychoczny, bo w końcu znlazlam cudną nianię! (Tfu, tfu- oby nie zapeszyć!) Spędzają czas cudnie, kumpela, ktora mieszka w domu obok mówi, że moje dziecko jest roześmiane, wybiegane ...jak po nia przyjeżdżam to pędzi do mnie z dzikim piskiem i ppowiada mi po swojemu co robiła cały dzień Jestem wdzięczna losowi, że w końcu znalazłam takie cudne miejsce dla Julci. Podobno super bawią się z tym małym Kubusiem, Julka sika na nocnik (!) je szybciej i wiecej od Kuby (mnie to nie dziwi zaczęła dużo mówic i komunikowac sie całymi zbitkami słów...jest pogodna i usmiechnięta....normalnie mam łzy w oczach jak o tym piszę! balam się, że ciągle bedzie tak źłe jak było...żłobek, choroby, dziwne nianie.... Mam głowe wolna od zamartwiania się o córke to i pracowac moge spokojnie. Julka jest strasznie wytęskniona za mna....jak przyjeżdżam do domu to cały czas musi mnie mieć w zasięgu wzroku . Dziś wróciłam po 18.00 i jak dojeżdżałam do domu to zobaczylam, że idzie za rączkę z tatusiem na spacer. Zatrzymalam się obok nich i powędrowalismy w łąki...ja w szpilkach i ubrana po służbowemu...nogi mi wysiadły, ale było cudnie! Bylam dziś we Wrocławiu i poczułam się luksusowa kobieta, bo w Sephorze długo rozmawiałam z panią kosmetolog (akurat była \"na stanie\" i udzielała bezpłatnych porad) i dostałam próbki kremów, o których moge tylko pomażyć, ze względu na ceny: Estee Lauder IDEALIST i CHanel Precious....kremy od 300 zł w górę! rewelka! Zobaczymy czy próbki coś zdziałaja z moja twarza Majorek- wyślij męza do mnie, tak go przeciuram, że będzie chodził jak w zegarku. ja niestety jestem ta \"trudna\" w związku ;) To ja wymagam i bzyczę szacownemu małżonowi nad uchem, ale on chyba to lubi ;) Wybitnie nie mam charakteru uległego i podatnego na molestowanie psychiczne, oj nie ;) Zołza to moje drugie imię. Tygruniu- boskie przgody z Saszką! Cudne!!! Popłakałam się ze śmiechu i KONIECZNIE, powtarzam KONIECZNIE musze poznac Saszenkę...saszkę....saszę.... Ide ogladać Seksmisję- uwielbiam ten film!
-
Już wiem!!! wpiszcie www.wkretka.pl i w okienku wyszukiwarki, które się pojawi wpiszcie upiór w operze i wyskoczy :)
-
A teraz działa? Wklejcie jakby co ten cały adres do paska. http://www.wkretka.pl/szukaj,upior+w+operze.html
-
Taaaa, \"stara\" Nina wróciła! ja wam dam ;) Kiedys saszka oceniła mnie bardzo trafnie: najpierw wpadnie, rozdziera szaty z żalu, a potem myk i już znowu wpada na dobre tory :) Coś w tym jest.... ja jestem taka niepoukładana...nie radzę sobie ze stresem ostatnio....ale teraz mam w perspektywie dwa cudne, prawie już letnie dni , które spędze wśród bliskich i zieleni :) O racy nie myśle, w niedziele wieczorem usiądę i zaplanuje tydzień. Własnie wróciłam obładowana siatami-jak ja lubię karmić ludzi! Lubię wspólne biesiadowanie, poznawanie nowych smaków, trunków...rozmowy do świtu :) Szkoda, że nie dane mi było żyć w czasach, gdy spotykali się pisarze, malarze na współnych dysputach i rozmawiali do rana :) Tygrysku- o matko, do 19.00 w pracy! Bidulko. Juz widze jak nadrobisz okres bez fitnessu-karta się rozgrzeje do czerwoności ;) AIR- herbatka z menażki...mmmmm.....miodzio! Majorek- a z kim w razie czego zostawisz Gosię? ghana- Tak! D. trafił w 100% z tym przywróceniem mi mojej \"pustelni\"! ja musze miec kawałek miejsca dla siebie, musze...bo się uduszę ;) Wczoraj poczytalam sobie....i zasnęłam jak niemowlak już po 22.00 ;) A gdzie saszka, gruby miś i inni? szam- ale ty jestes piękna !!! Fryzurka wymarzona dla ciebie.
-
Posłuchajcie :) http://www.wkretka.pl/szukaj,upior+w+operze.html
-
Dobry wieczór :) Pobyt w Stolycy był bardzo intensywny, ale nawet miły ;) Upiór w Operze to dla mnie po prostu REWELACJA! Mialam ciary, gdy śpiewal Damian Aleksander (Upiór) i Edyta grająca Christinę. Fantastyczny spektakl, show, efekty, scenografia i muzyka!!! Po spektaklu nie dotarliśmy do cudnej , bałkanskiej knajpki, gdzie byłam z Tygryskiem, ale trafiliśmy do...WOKA Tygrysku! Tej chińskiej knajpki pod Mariottem :) Zasiedzieliśmy się do zamknięcia, a potem jechaliśmy w 3 auta i gadaliśmy ze soba sprośnie przez CB Radio ;) To był mój \"pierwszy raz\" z CB więc szalałam, az jakiś pan się nam włączył w dysputę i koniecznie chciał mnie poznac ;) Wesoło było ! Nie wiedziałam, że CB służy też do flirtowania ;) jak panowie namierza kobietke to jej nie odpuszczą ;) Na drugi dzień po odprawie wracalam z Warszawki z koleżanką, która musiałam odtrasportowac do Wrocławia, droga też byla bardzo wesoła, chociaż długa, bo ja-maniaczka , rzadko staję na trasie, a tu musiałam się dostosowac do miłej współpasażerki i było kilka postoi :) A to na kawkę, papieroska czy obiadek ;) W domu czekała mnie niespodzianka- mój małżon sam przeniósł calą naszą sypialnię znowu na pięterko!!! Tak mi brakował tej mojej przytulnej sypialni, zacisznego kąta do czytania, polegiwania...ale nie decydowałam się na taki krok, bo wydawało mi się, że Julka będzie się budzić w nocy i to kłopot zlazić do niej z piętra i wlazić po trzeszczących schodach na górę do swojego wystygnietego już niestety lóżka.... Julka w związku z powyższym śpi sama w swoim pokoju, pierwsza noc była bez problemow, oby więcej takich. Planujemy ten nieszczęsny remont na \"niewiadomokiedy\", ale czeka nas na 100% malowanie, przebijanie ściany w kuchni i łączenie jej z małą, wygospodarowaną jadalnią i zmniejszenie pokoju dla Julki, bo teraz jest bezsensownie wielki ;) AIR- gratuluje! Pierwsze koty za płoty-jak to mawiają. Owszem- gdy bedziesz częściej chadzać na rozmowy kwalifikacyjne to nie tylko będziesz pewniejsza siebie w tej kwestii, a na dodatek zdobędziesz niesamowite doświadczenie w odpowiadaniu na te wszystkie nie całkiem mądre pytania ;) Ja uwielbiam rozmowy kwalifikacyjne! Był czas, że miałam kilka w miesiącu :) Ale od 4 lat cisza . Chyba lubię to co robię teraz, bo nie pamiętam już jak wygląda moje CV ;) Na weekend mamy bardzo intesywne plany towarzyskie, bo pogoda ma być cudna- od 20-25 stopni i sloneczko! Grill u nas w sobote: zjeżdża się moja \"Sylwestrowa\" ekipa i będzie nas 13 osób :) W niedziele organizuje imieninowego grilla tatusiowi. Będzie moja siostra z mężem , mój teść, my i tato :) Tak więc nic tylko bedę się dotleniac w podgórskim klimacie ale tez będę zajadać zdrowe drobiowe mięsko z grilla + salatki :) Majorek- cynamonek dobrze napisała- spróbuj! Tylko co z Gosią? Masz teściową w razie czego do pomocy? Cynamonku- koszty wesela sa wielkie a na dodatek absurdalne, bo jeśli człowiek sam je finansuje to wolałby tą kasę przeznaczyć na coś innego...ale to jednak jest COŚ...co zdarza się raz w życiu (teoretycznie przynajmniej) więc uważam, że warto :) Przytulam was i znikam poczytać smakowitą książkę w moim zaciszu sypialni :) BOSKO!
-
AIR- trzymam kciuki!!!!! I dziękuję ci bardzo...wiesz za co......
-
Hej robaczki. Dzieki technice mogę teraz byc z wami nawet na wyjazdach słuzbowych ;) Pisze do Was z hotelu, udało mi się zadekować w jednoosobowym pokoiku i czekam na wyjazd do Teatru- idziemy na \"upiora w Operze\". Tygryska już wypytałam o ulicę, gdzie znajdowała się ta cudna Bałkańska knajpka gdzie ostatnio obie balowałyśmy i może uda nam się tam dotrzeć po spektaklu? Tygrysku- opis pobytu w Chorwacji CUDNY!!! Aż się chce jechac i zwiedzać! ghana- ty też miałas świetny pobyt! I nawet anioł dojechał-super! A o PMS-ach to ja moge dłuuugo gadac ;) Szam- jak ja cię dobrze rozumiem! Mam ostatnio chyba podobne nastroje do twoich...nawet zastanawiałam się juz nas rozmową z psychoterapeuta...chciałabym poukładac sobie kilka spraw w głowie...ale cii....tylko wam to mówię, muszę jeszcze ten temat przerobić sama z sobą ;) Nie wiem czemu się tak mi miesza w tej mojej głowie...jestem taka emocjonalna, że mój PMS trwa już 3 tygodnie , a nie kilka dni.... Nie wiem co ze mna sie dzieje, czy to hormony, czy inne gówno... Taka rozdygotana jak teraz to chyba nigdy nie bylam... Zdaję sobie sprawe, że składa się na to kilka spraw, moja troska o Julke, moja walka egocentrycznej baby z odpowiedzialna i czuła matka, żoną....oraz odpowiedzialnym pracownikiem na dodatek! Wkurza mnie, gdy nie moge panowac nad wszystkimi stronami mojego życia....a z drugiej strony doskonale wiem, że nie da się być super mama, super pracownikiem, super żona, superk koleżanką, super córką.... Ale ja i tak chce być super ! Głupia jestem ....wiem..... Pozdrawiam was ciepło i znikam się \"ukulturniać\" ;)
-
A ja dół....kompletny dół... W pracy się wszystko pieprzy, wkur.... mnie na maksa. Jadę na dwa dni do warszawy i mam już spazmy na samą myśl o spotkaniu z tymi powalonymi ludźmi...obłuda, wredota i nic innego.... My po pierwszym dniu, a właściwie 2 godzinach z nową nianią... Sama nie wiem czy dobrze robie....jak Julka będzie chora to niania odpada, bo jest tam ten drugi chłopczyk...a mi głównie zależy na opiece nad małą gdy jest chora, bo nie moge brac ciagle zwolnień! Niania jest super, ma fajny kontakt z dziecmi i ma super pomysły. Dół....ogólny dół....
-
Cynamonku- GRATULACJE!!!! Widziałam opis na gg ;) Napisz potem coś więcej...czekamy na relacje. Tygrys- uła! Ale poszalalaś pod wodą. Dla mnie to totalne science fiction ;) Nie przepadam za woda, a o nurkowaniu w moim przypadku nie ma mowy! Boję się i juz. Co do pogody w Chorwacji to słyszałam, że nawet latem jest sporo deszczowych dni i już lepiej pod tym względem wypada Bułgaria i tam planujemy kiedyś sie pojawic. gruby Miś- i jak piknik? My dziś planujemy popoludnie ogródkowe, Julka ma wielka piaskownicę pełna bielutkiego piachu, a my=starzy robimy grillowy obiad. Pogoda jakas taka \"nieteges\" ale może nie bedzie padać. kasiek- oj znam to! Ja nigdy nie przepadałam za rozmowami o dzieciach, dzieci mnie nigdy nie kręciły, może dlatego czasem jestem taka \"niepoukładana\" przy Julce ;) Po porodzie nic się w tej kwestii nie zmieniło, kocham moje dziecko najbardziej na świecie, a inne mnie kompletnie nie ruszaja ;) Nawet czasem mnie wkurzaja jak tak wrzeszczą i bez sensu coś wymuszają. Ale ja zawsze pod względem macierzyństwa byłam inna ;) Daleko mi do MAtki Polki..oj daleko.... Moje dziecko wczoraj dało popis fochów i histerii, miałam jej ewidentnie DOŚĆ i planowałam już nawet ucieczkę na weekend z kumpela w góry ;) Zęby ją męczą nadal, kolejne trzonowce się szykują do boju...kiedy to się skończy? Ale dziś nadrabia, pospała do 9.00 (!) i grzeczniutka jest jak nie ona ;) Ale ciiiiii....nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, jak mawiała moja mamunia.... Z nianią to jednak mam pewne dylematy i nie wiem czy do końca przemyślalam, taką opcję....bo co będzie gdy Julka będzie chora? Wtedy nie mogę jej zawieźc do niani, bo zarazi tego drugiego chłopca...a mi własnie na tym zalezy, by opiekunka była przy niej jak będzie chorować....Sama już nie wiem.... Ale daję nam czas...zobaczymy co z tego wyjdzie...jak nie, to poszukam innej opcji....trudno...ucze się powoli, by nie zamartwiać się na zapas jak to mam w zwyczaju...może Julka nie będzie chorowac? Może.... Głowa mnie boli od 3 dni....jakaś taka \"niedorobiona\" jestem....chyba nie słuzy mi tyle wolnego i to na dodatek spędzanego w domu, bo nigdzie dalej się tym razem nie wypuściliśmy...ja jednak musze wyjeżdżać gdzies daleko by odpocząc...ale kolejny długi weekend już na bank gdzieś wyjeżdżamy: albo do Niemiec do szwagierki, albo nad jezioro. Znikam rozmrazać karkówkę ;)
-
Jakie ankiety? Ktoś na łeb upadł? Sorry kobito, ale pomarańczowo wpisane \"ankiety\" działają na mnie wybitnie olewająco ;) Młoda śpi, ale zaraz jak wstanie jedziemy w góry! Yupii!!!
-
Jeśli mąz pójdzie na wychowawczy to zamiast 700 zł odpadnie nam jego cała pensja, którą opłacamy ratę za mieszkanie 700 zł+ rachunki :( Nie opłaca się....
-
Hej babole! Wykasowali nam kilkadziesiąt stron?? Ostatnio miałam zaznaczona 539 a tu 508, nic nie kumam.... Buuuuu...u mnie pada i niebo zachmurzone, a mielismy w planach wypad w góry :( Przyjechałam do nas w poniedzialek zwariowana zakonnica i chcieliśmy wszyscy powędrowac gdzies w sina dal....jutro wyjeżdża a tu pogoda do bani. Klusia- i jak żołądeczek? lepiej? Współczuje jelitówki, ja juz to miałam ze 3 razy w ciągu ostatnich 2 lat....masakra. Zdrówka dla ciebie i napisz jakie plany na weekend? Tygrys- gratuluje zdanego egzaminu! Teraz to będziesz już mogla wszedzie nurkowac, na każdym wyjeździe wakacyjnym i nie tylko ;) Koniki polne potopiłaś? Ubawilam się do łez. AIR- jak mija weekend w Poznaniu? Rokitka- zdrówka! A z ogrodem...tez bym poucinała łapy wandalom. Uwielbiam magnolie i planuje jedną wsadzić za rok u nas w ogródku. saszka- no właśnie, gdzie twoja relacja? Gruby mis- wszystkiego naj, naj z okazji imienin! A co to za zawłaszczanie chrztu? Nie lubie takich sytuacji...oj nie lubię.... Dobrze, że dzieciaki z tego jeszcze mało rozumieją.... Cynamonku- jak idzie nauka kodeksu drogowego? Majorku- tobie też zdrówka! Przygód Gosi slucham uważnie, bo pewnie i mnie czekaja podobne...taaaa...moje dziecko tez czasem przesadza z kreatywnością. Labirynt Fauna oglądałam i bardzo mi sie spodobał! Ale podobnie jak wy myślałam, że to o czym innym będzie... Poryczałam się również i zamykałam oczy na scenach z tym potworem z oczami w dłoniach...brrr!!!! I ta wielka ropucha! Masakra ! Teraz się czaję, bo na HBO ma byc Pachnidło. Ksiązka wywarła na mnie wielkie wrazenie, pochłonęłam ją w dwa wieczory...cały czas miałam przyspieszony puls jak ja czytałam....chciałam dopiero po przeczytaniu zobaczyć film, lubię taka kolejnośc, bo moge sobie sama wyobrażac postaci, pejzaże...a po obejrzeniu filmu obrazy narzucane przez reżysera już na zawsze psują mi moje wyobrażenia. Pisałam wam, że zabrałam Julke ze żłobka? Po wymazie z nosa wyszło w końcu, że ma te zasrane pneumoki, odpornośc ma zaburzona od tego chorowania i spirali antybiotykow, więc podjęłam decyzję, że szukam niani. Znalazłam dwie, jedna mnie ujęła od pierwszej chwili, Julka będzie dowożona do niej do domu, pani pilnuje obecnie rówieśnika Julki- 1,5 rocznego Kubusia, słodkiego jak cukierek. Kasa straszna jak dla mnie bo....700zł, ale za mniej już nikogo nie znajde, a poza tym ta pani gotuje i w tych pieniązkach jest wyżywienie Julki, więc uważam, że nie jest źle.... Owszem to dla mnie spory wydatek w budżecie domowym, ale za złobek płaciłam 270zł, z czego Julka była tam średnio 5 dni w mcu! Poza tym ciagle bylismy na zwolnieniach (80% pensji), dochodzi koszt leczenia i ..... wyszło prawie te 600-700 zł! Zobaczymy co z tego wyjdzie, w poniedziałek zawoże tam małą na pierwszą adptacyjna wizyte, we wtorek wyjeżdżam do Warszawy na dwa dni, więc niania już ruszy pełną parą! W stolicy idziemy na \"Upiora w Operze\". Strasznie się ciesze, bo lubie teatr, ale słyszalam wiele niepochlebnych opinii o tym spektaklu...zobaczymy.... Teraz młoda spi, szwagierka z moim D. ogląda jakiś film, a ja kończe kociołek meksykański na obiad- wyszedł masakrycznie ostry, chyba przesadziłam z chili, ale na szczęście wszyscy lubimy ostre jedzenie :) Po południu choćby lało i sypało gradem, to nie ma bata- wyjezdżamy do Trzcińska i połazimy po szlakach.... Potrzebuje ruchu.
-
Lubię was! :)
-
Hej babole! Wypucowalismy w trójke mieszkanko, a teraz czas na relaks! Miłego weekendu!
-
Oddam dziecko i katar w dobre ręce ;) AIR- wiesz jak ja się ostatnio relaksuję? Zamykam oczy, a pod powiekami mam inny świat, gdzie jestem SINGLEM i żyje sama dla siebie.... Poczytałam sobie duzo o singlach w nowym Twoim Stylu i wiem, że za kilka lat by mi odbiło, bo ile można żyć dla imprez, podróży i shopingu ;) Ale.....jakby tak MIESIĄC??!!! wakacjii??? Poa tym znowu szykuje się imprezka z tymi moimi znajomymi z półki VIP, a ci.....luzik, wakacje 2-3 rzay w roku, wolnośc, kasa, mają zupełnie inne problemy niż my ;) Macham jeszcze słonecznie, chociaz wszelkie prognozy mówią o deszczu i pedze do Rawicza.....
-
Maść majerankowa nie działa nawet na moją Julke ;) Patentu z kroplami mietowymi nie znam, ale na lejący się katar pewnie by nie dały rady, bo ja mam już wszystko udrożnione ;) Tygrys- moje odkrycie, które wywala mi lejący się katar w 1 -2 dni to...Disophrol tabletki!Rewelka i cud! Dzialają! Macham wam smetnie łapką... Bylam dziś u kosmetyczki na kawitacyjnym (czylu ultradźwiękowym)oczyszczaniu twarzy i woskowaniu. Bosko! Mam ładna cerę, nie wymordowana , nie poraniona, gładką....Były jakies algi, maski, masaże....wydałam 200 zł, ale trudno ;) Jestem też gładka jak Julki pupka ;) No właśnie...Julka....ja się cieszę , że jestem cały dzień w pracy, bo moje dziecko stało sie diabłem wcielonym! Ma napady histerii, zauważyłam, że szczególnie przy mnie się nakręca :( Ale moja kolezanka psycholożka podsunęła mi ciekawą książke i tam stoi jak byk: 1,5 roczne dziecko ma okres tzw. negacji matki! Tylko czemu moja Julka musi mnie negować tak ksiązkowo??!!! mam przerąbane.... HELP.... I jestem dumna z mojego męża...facet ze stoickim spokojem siedzi od lutego po 2 tygodnie w domu z dzieckiem....pasuje mu to...spędzają fajnie czas....a jak na nich patrze z boku to mam łzy w oczach, bo ja tak nie umiem.... U nas jest totalnie odwrócenie ról...ja zarabiam i pędze...po pracy to najchętniej gazetka i TV.....a ten jak żonka...obiadek, dziecko, spacerki.... Dziwne to, czyż nie? No tak, ale ja JESTEM dziwna, więc dlaczego ciągle oczekuje NORMALNEGO życia? ;)
-
Tygruniu i jak zdrówko? Życie jest cudem? Ja chyba nie widziałam, musze zobaczyć zatem! WOW!!! Widzieliście nową wersję szam??? Bozesz jaka seksi-fleksi laska! Uła!!! Ślicznie wygląda i tak.....drapieznie ;) Buziaki, znikam do pracy , ale najpierw na badania (zaległe tarczycowe i wymaz z nosa) rokitko-ale ja nie jeżdże ciągle tak szybko! Nawet jak bym jechała 20 na godzine to facet mógłby we mnie walnąc, ale fakt....wtedy ma człowiek większe pole manewru, niż przy większych prędkościach.... Jeszcze tylko jutro daleka trasa i ...weekend!!!
-
oj, Tygrys...Tygrys.... Nie jest za dobrze skoro tak cię telepie i się intensywnie pocisz! To naprawdę dopadł cię jakiś masakryczny wirus ... Rozumiem cię, że nie chcesz tracic szansy na wymarzony kurs i pobyt w Chorwacji...ale...KURUJ SIĘ! Dla wszystkich buziak i uciekam, bo mam mase papierów :(
-
AIR-kochana! Dziękuję za zdjęcia! Są przecudne, opisy boskie...popłakałam się ze smiechu, szczególnie przy scenach z ...ptakiem....pawiem na bratkach....Tygryska tekstem \"rób zdjęcie, to pewnie coś znanego\" ;) poczułam atmosfere zlotu, ale przeżyłam tez piękny spacer po Warszawie :) Dziękuję. I poczytałam sobie twoje słowo pisane....na zaszafiu.....i popłynęłam.... I jakos mi dziś tak ...tkliwie..... jak wróciłam do domu o 18.00 to wyściskałam Julke i D....... Bo....miałam pierwszy raz w życiu tak bliska perspektywe czołówki z drugim autem.....lało cały dzień, facet mnie chyba nie widział...mam szare auto...wokół samochodów łuna wody...i nagle facet postanowił wyprzedzić ciężarówkę.... Normalnie widze to cały czas przed oczami jak na zwolnionym filmie....i ...jestem WŚCIEKŁA, ale na siebie! Bo nie wiedziałam co robić, wmurowało mnie, cisnęłam tylko pedał hamulca...jakimś CUDEM...zmieściliśmy się we trójke na drodze.... Normalnie ...jechałam dalej, ryczałam i ..jechałam dalej, a kolana mi drżały jeszcze z godzinę.... Kuźwa! Wzięło mnie dziś totalnie, przepraszam, że tak wam pisze i skamle, ale.....musze to z siebie wyrzucic, bo inaczej zwariuje... Już miałam sporo takich idiotycznych sytuacji, ale dziś...dziś to było za realne....po prostu...
-
WOW!!! I JUŻ!!!??? PO zlocie????? Pragne tylko poinformowac, że przed 22.00 dzwoniłam do Tygrysa, ale nic za bardzo nie zrozumiałam co do mnie mówiła ;) W słuchawce było słychac tylko : \"wwiiiiiiiii\". \"piiiiiiiii\" i jakies bełkotanie ;) Co Tygrys piła? ;) Kto w ciąży, bo nie kumam: GIO??!! Saszkę ja tez już kocham i jeszcze nawet jej na oczy nie widziałam! Ale na sląsk się kiedys pofatyguje i ją nawiedze! Gruby Mis jest boska! Scena ze stanikami i ćwiczeniem tricepsów- rewelka! Ja mam poczucie, że przy jednej mojej Julce jestem już czasami za spkojna, a tu...matka czwórki dzieci i taka krejzolka :) ! CUDO!!!! A my mamy za soba spokojny, totalnie domowy dzień... Pogoda za oknem masakryczna, nigdzie nie wychodziliśy, spędziliśmy dzień na wariowaniu we trójke , na oglądaniu TV (niestety) i na dogadzaniu sobie...KULINARNYM :) Byly nawet lody Algidy i francuskie ciacha! Od jutra szara rzeczywistość: z Julka do lekarza, bo na dodatek zaczęła brzydko pokasływać (!), a ja do tyry....musze nadgonic kawał roboty!
-
Dziewczyny Warszawianki :) Miłego wędrowania, zwiedzania, spacerowania i plotkowania! Proszę wypić zdrówko Niny i pamiętac o mnie, bo ja wam ślę fliudki od wczoraj :) U mnie też leje i jest zimno, mam nadzieję, że u was jest lepiej. Buziaki Biegne piec karczek
-
A te tylko o pogodzie...no nie wytrzymam! ;) U nas zimno, ale chociaż słońce w końcu wyjrzało... Połaziłam 40 minut z Julka po dworzu i teraz padla i spi... Julka zasmarkana dziś masakrycznie! Już mi ręce opadają..może to zęby i ta zasrana bakteria, ktorą nam hodują w laboratorium? Jutro odbieram wynik, bo dziś pani mówiła, że jeszcze się\"selekcjonują\" Pisze jedna reką, a drugą smaże naleśniki Dziś będą z pieczarkami, kurczakiem i sosem pieczarkowym...mmmm.... Oglądałam dziś rano Dzień Dobry TVN i o malo nie padlam, bo Justyna Steczkowska polecała ludziom...rajstopy i pończochy! Że niby jak je dobierać na wiosnę/lato itp.... Tak lubiłam tą kobiete, ale jej pojechało się już totalnie w główce. Uważam, że ma super osobowość, talent no i to CIAŁO! Z twarzy brzydka jak noc, a mimo to jaka seksowna! zawsze jej tego zazdrościłam No ale jak dziś obejrzałam żenujący jej wywód na temat rajstop...to chyba mi przeszło.... Byłam wczoraj na kontroli u laryngologa z tymi moimi węzłami i ....chyba szkoda mojego czasu! Antybiotyk mi NIC nie pomógł, szyja boli nadal, katar się leje, gardło boli....a pani doktor mówi do mnie, że to może...kręgosłup!! Że niby mi uciska na szyję! Normalnie o mało nie parsknęłam śmiechem w twarz pani \"doktor\".... Takich \"Porad\" to i ja moge udzielac Jestem więc skazana na kolejne okresy kaszlu, kichania i zielonych katarów, ale jutro sobie też robię wymaz z nosa i zobaczymy czy mamy z Julką to samo Aaaaa....i jutro wyjeżdżam na weekend do mojej ciężarnej psiapsióły z Bytomia, rodzi lada moment i chciałabym ją jeszcze zobaczyć w wersji 2w1 A, że pokłóciłam się wczoraj z moim \"idealnym\" mężem....z tym większą satysfakcją zostawię go z Julka, która ostatnio jest przemasakrycznie marudna i ....pojadę się relaksowac w babskim gronie. Ałaaaa.....a teraz słucham sobie na www.miastomuzyki.pl polskie Przeboje i tam....śpiewa Bajm...\"ta sama chwila\"....lallaaaaa... Ale mam wspomnień związanych z tą piosenką....pierwsza wielka miłość...szkoła średnia.....ach....sie rozmarzyłam..... Tygrys- ty nurkowy ZWIERZU! Jak oczko? lepiej?
-
Znacie jakiegoś sapera? Ja bym potrzebowała, by mnie wystrzelił w kosmos! Tygrys- jakies podraznienie w tym oku? ojojoj! Idź do okulisty, bo to nie ma żartów.
-
A ja prosze o ZASTRZELENIE mnie! Mam doła jak stąd do USA! Wrzucam do worka wszystko: - Julka nadal chora - cofnęła się chyba w rozwoju bo CIAGLE na mnie wisi i brak mi już tchu i przestrzeni - za oknem jesien i deszcz i zimno - boje się o pracę, bo od stycznia non stop lawiruje między klientami, az w koncu się wyda... - pokłóciłam się rano z D. - mam PMS, ale objawy sa dziwne i aż sie boje iśc po test do apteki....w moim przypadku drugie dziecko to MASAKRA! Aż się boje nawet o tym myślec - chcę ucieć jak najdalej - chciałabym się sklonowac i prowadzić równolegle takie życie o jakim marzę Buuuuuuuuuuuuu