Witam wszystkich.
Mam wszystko: pieniądze, duży dom, kochanych rodziców i rodzeństwo, chłopaka którego kocham, nie jestem brzydka , a mimo wszystko odczuwam coś czego nie potrafię nawet nazwać, może to samotność, może smutek ale chyba to jest jednoznaczne. Nie jestem w stanie tego opisać. Nie jestem szczeliwa. Pewnie nie jedna osoba ktora tu jest mnie wyklnie za to co opowiadamale co mam zrobić żeby to sie zmienilo, czy tak jak w filmach musi doświadczyć mnie jakies zło, jakies nieszczescie zebym docienila to co mam? Ale nie, to nieprawda, bo juz to doceniam. Nie wiem co mam robic.
Mam 17 lat.