heroinka

nowa ---- dzwonił??????????? super:)

czesc ja chcę iśc do tego mcdonalda z wami mogę? nowa ---> mailik się właśnie wysyła:)

no napisałam co miałąm napisać zatem zmykam do jutra a teraz musze się pouczyć:( pa

nowa - mailiki poszły włąsnie do ciebie takie juz normalne i to nawet dwa bo w jednym zapomnaiłam ująć wszystkiego:) stic -- sekundo, zaraz se napiszem do cię:) a...a propos poruszonego pzrzez mnie tematu to moze to już kiedyś mówiłąm no ale wąłsnie jak patrze na tą kumpele o której pisałam, co ma 19 lat... jak ja bym w wieku 19 lat wyszła za mąż to -no wąłsnie- dziękuję barzdo... chyba byłabym już po rozwodzie bo jakoś to nie TEN na pewno:P

aaaaaaaaa witaj hopi:)

Czesc Parę dni nie zaglądałam na forum, i nawet nie wiem co tu się dokładnie dzieje a.. ja się podpisuje pod pkt 6. Mamy wolne i robimy 100 innych rzeczy byle nie net i forum choć nie do końca;) Mam nadzieję ze nikt nam nie ubył;) Nadal ostro szukam pracy Uff, trzeba się przy tym napracować troszkę A doszłąm wczoraj do pewnego wniosku na podstawie obserwacji moich znajomych I zauważyłam ze ci którzy mają mało związków za sobą szybko się zaręczają i pobierają Kilka moich koleżanek i kolegów w moim wieku i nawet parę lat odemnie młodszych już jest po ślubie ale większość z nich hajtnęła się z kimś kto jest ich drugim czy trzecim partnerem A my to chyba jacyś nienormalni jesteśmy i wybrzydzamy strasznie ze nie jesteśmy w stałych związkach no ale jak tu czasem nie wybrzydzać więc może to i dobrze ze tacy jesteśmy wybredni:P Ale moja pewna kumpela (która niedawno skończyła 18 lat i w październiku wychodzi za chłopaka z którym jest od pół roku) mówi ze ja za bardzo marudzę i księcia szukam Ale czy to źle?? Ależ się rozgadałam...a co wy na to?

hej nowa, seti, stic dzieki za maile właśnie powoli odpisuję... stic - zapewne to piękny tekst ale moze zadzwoń i mi go przeczytaj bo sama mam problemy z poskaładaniem literek;)

poeta poszedł wczoraj tak szybko a topik umiera czyżbyśmy seti i stic sami tu zostali? my chyba w takim razie jacyś nienormalni jesteśmy ze nie umiemy nikogo na dłużej znaleść...:P jakaś reaktywacja by sie przydała a moze aby sie reaktywowoał potrzebna jest terapia wstrząsowa? ja sie cieszę ze ludzi znajdują swoje drugie połówki ale bez przesady...co tu sie dzieje;) zmykam na zajecia -- budownictwo ogólne przede mną a potem jeszcze parę innych zajęć ale chyba za długo tu nie wysiedzę w taki śliczny dzień;) miłego dnia:)

no bry:) widze ze jakiś nowy kolega-poeta daje czadu aż dziwne ze singlem jesteś - żadna kobieta sie nie dała złapać na twoją twórczość?:P seti stic

seti no wałsnie ja tez nieraz dostawałam takie maile i nigdy z podobnych ofert nie korzystałam bo albo jestem zbyt ostrożna albo nie wiem co a moze warto? a może nie....? no wąłsnie mi tez sie wydaje ze to zbyt piękne...wolę bezpieczniejsze sposoby zarabiania pa

aaaaaaa ja z wawy nie jestem ale w rzeszowie tez jest łądnie więc zapraszam na spacer w sobotę tylko daj mi wczesniej znać a poóki co zmykam wreszcie naprawdedo jutra

no mam nadzieje seti;) stic od ciebie tez chcę!!!!!! czesc \"=\" jak my sie dawno nie widzieliśmy a mam pytanko, co myślicie o takich \"promocjach\" i sposobach jak ten na końcu strony tego topiku?: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3222442

jakoś tu cichutko na topiku to zmykam już narka moze sie od was na mialiki doczekam? seti, stic

o czesc seti:) stic:) ja tu tylko na chwilkę wpadałam poczte ws umie sprawdzić i tak sie zasiedziałam przy odpisywaniu na maile... mój dłuuuugi weeeeekend mija cudownie powoli i troszkę sie fajnie układa a co na topiku? zaraz poczytam dokładniej co tu popisaliście

jej sorki ze tak literki przekręcam ale chyba sie jeszcze nie obudziłam

czesc single moje drogie kurde nowa i kto tu kogo nie czyta uwaznie!!?? ja dzis jestem na urlopie a tak wogóle to wraz z końcem miesiąca kończy mi sie umowa i mam waaaaaaaaakacje:) kurde uczyc sie musze zacząć bo w szkole do wakacji jeszcze dużoooo czsu mi zosatło ale dzis piekny zdień i rano miałąm humor troszke skopany ale jak wyszłam na to słoneczko to cudnie jest ide dale połązić po sklepach i musz edzis jakiś ciuszek nowy kupić a..byłam wczoraj u fryzjera i mam troszkę krótsze włoski ale vudnie jest:P a tak wogóle to co wy tak sami we dwójke sobie siedzicie??? gdzie np stic? jeszcze nie doszedł do siebie ?:P nowa ----> dzieki za maila z fascynującymi odkryciami naukowymi, hahahah:P

cześć ale miałam zasów dziś a tak wogóle to wałsnie zaczynam sie pakować bo jestem ostatni dzień w pracy a palny na dziś - rowerek znów i wiecie ze widzę dziś wreszcie efekty mojej jazdy an rowerku:), aaa przedtem fryzjer i potem kumpela mnie chce do siebie na impreskę wkręcić o ile mi sił jeszcze starczy nowa ---> na mailika juz odpisałam dawno:) główka mnie zaczęła coś boleć strasznie...buuu a jak ty nowa żyjesz?

ewe ---> ja jeszcze nie potrafię sie zakochać za bardzo mi na tamtym zależało z nikim innym nie potrafię być i chyba nie chcę nie mam juz nadzieji żadnych skoro powiedział ze nie pokocha to nie nie da się zmusić nikogo i chyab gdzieś w środku mam lęk przed kolejną raną i jak pomyślę jak było całkiem niedawno pięknie... ale życie toczy się dalej niestety bez niego i teraz żyję już nie dla niego a dla samej siebie i wszystko byłoby ok gdyby nie ta cholerna pustka i parę wspomnień których chyba nie chcę bo jakby nie one moze umiałabym pokochać kogoś innego a tak anwet nie chcę spojżeć na innego faceta nie i już narka, do jutra dziewczyny:)

skarpeta - > nawet nie wiesz ile bym dała za możliwośc spotkania z NIM no też chyba głupia jestem;) ale mój kumpel jeden mówi ze jak będę się chciała z nim znów spotkać to będę znów tylko cierpieć ale ja bez NIEGO żyć nie potrafie naprawdę kiedyś myślałam ze sama mam taki problem z facetem ale widzę na forum ze masa jest kobiet podobnych do mnie i niby się ciesze ze ktoś potrafi mnie zrozumieć ale z drugiej strony wcale mnie nie cieszy czytanie tego co piszesz bo wiem ze nie jest zajebiste to co czujesz, bo czuję chyab podobnie

hej nowa jestes jeszcze? no maila ci własnie wysłałam;) stic - pani na poczcie jeszcze cię powinna przeprosić ze nie dopatrzyła czegoś tam ale z drugiej strony kazdy moze miec gorszy dzień i być zamotany, dobrze ze się wszytsko dobrze skończyło:)

skarpeta - wiesz ja się przekonałam kiedyś bo w sumie on tak powiedział ze wybrał sobie mnie bo jestem taka podobna do jego byłej zony, ze mam taki sam charakter, sposób bycia ale najbardziej bolało kiedy usłyszałam ze nie może być ze mną bo chyba za bardzo kocha żonę wtedy nie rozumiałam tego co on moze czuć ale potem zrozumiałąm bo żaden facet mu do pięt nie dorasta i nie potrafię sprawić aby spodobał mi się ktoś inny nie chcę być z nikim innym teraz to już tak mocno nie boli ale zycie straciło sens naprawdę bez niego nie chce mi się żyć, jest tak pusto.....

dobry koledzy a moze towarzysze:P wiecie jak ciężko się pracuje w przed przed ostatni dzień w pracy? strasznie się nic nie chce robić;) a dziś dostanę wypłatkę:D

jej dziewczyny, jak ja was rozumiem, a ciebie-skarpeta na pewno:) byłam jakis czas z facetem który stał się moim ideałem było pięknie do czasu kiedy dowiedziałąm się ze jest rozwiedziony od tego czasu zaczęło się wszystko psuc chociaz teraz widzę od poczatku wiele rzeczy było miedzy nami nie tak, przede wszytskim od początku zabrakło szczerości z obu stron. któregoś razu powiedział ze nie moze być ze mną bo nie pokocha mnie tak mocno jak kocha byłą zonę i koniec zaraz po tym wyjechał na jakiś czas i wraca chyab w najbliższym czasie ale tak naprawde to nie wiem bo juz nie mamy żadnego kontaktu ja już nie płaczę chyab nawet nie cierpię staram się zapominać o nim ale jak pomyślę ze zniknął z mojego zycia i że nigdy juz nie wróci do mnie to czuję pustkę wydaje mi się ze go kocham ale staram się żyć dalej nie rozżalam się nad sobą ale gdy przypomną mi się jakieś wspólne chwile bardzo mi szkoda ze to już przeszłość

a...= ---> twój wierszyk ma jeszcze poczatek i w całości jest tak: \\\"nie ma jak to na wsi rankiem pachnie gów... i rumiankiem komar w d... muchę rucha mucha gwałci karalucha żaba w wodzie d... moczy k.... co za dzień uroczy!\\\";)

czesc ale dalicie popis wczoraj wow popłakałam się ze śmiechu (chyba):P