

Rudy222
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rudy222
-
Słyszeliście piosenke Karamby \" Ile kosztujesz\" polecam super piosenka.
-
Właśnie przeczytałem wasze komentarze i troche wam zazdroszcze, że super sie czujecie. Mi to jednak nie przeszło oczywiście jest lepiej niż kilka miesięcy temu ale nie zapomne o niej, dziwi mnie tylko to, że ona tak łatwo potrafiła odejść. Ostatnio znów mnie wszystko wkur... i znów zaczynam się nad tym życiem zastanawiać, w sumie nad wszystkim. Nie jestem szczęśliwy i to mnie troche zaczyna przerazać bo jestem za młody na takie życie, na to a bym się tak czuł tak jak by ktoś ze mnie cała energie i chęci do życia wyssał. Bardzo dobrze się przy niej czułem, wspaniałe uczucie a teraz jest jak jest, żyje z dnia na dzien i nie mam żadnych dalszych planów na życie ot tak żyje bo żyje :( To już nigdy nie bedzie to samo, nie jestem pesymista ale zle sie z tym wszystkim czuje chciał bym cos zmienić ale sam już nie wiem co by mi pomogło to jest po prostu tylko zwykła ucieczka od tego co było piekne i oszukiwanie samego siebie. Musi się to zmienić bo inaczej to wszystko nie ma sensu nie moge po prostu tak dalej żyć.
-
jemand Darko ma racje ona teraz sie toba bawi u mnie tez tak było i dałem sie na to nabrac, a teraz jest z kims innym i dobrze sie bawi. Ciężko jest mi bez niej bo ja kocham, a teraz gdzie jest jeszcze taka pogoda i na dodatek wolne często o niej myśle bo jest na prawde fajna kobietą. Ludzie nie wiedza co ja tak na prawde czuje i nie ejst mi az tak przyjemnie z tym faktem bo wolał bym, że by między nami się poukładało oczywiście bez, żadnych żałosnych przeprosin brakuje mi jej i tyle. Juz jest dozo lepiej jak było ale nie potrafie zapomniec o niej i nie wiem czy kiedy kolwiek sie z tego do konca wylecze. Ale trzeba dbac o siebie i mam nadzieje ze bedzie dobrze, wszystko sie poukłada.
-
archi bardzo dobrze mam nadzieje, że mi też w końcu uda się ponownie zakochać oczywiście ze wzajemnością :) Ja sie ciesze, ze szczęścia innych ludzi bo to jest na prawde wspaniałe uczucie kiedy człowiek jest szczęsliwy, zakochany nie ma wspanialszego uczucia ale trzeba próbować. Sądze, że nie bede miał większego problemu aby poznać fajna kobiete to tylko kwestia czasu. Trzymajcie sie i życze wam miłego i udanego weekendu :)
-
archi Gratulacje nowego związku i że jestes szczęśliwy, pełen życia, optymizmu na prawde supper na każdego przyjdzie ten czas. Trzeba im pokazać, że dobrze sobie żyjemy, cieszymy sie z życia, każdej chwili to na prawde je ruszy, nie ważne czy wrócą ale na pewno będą załowały tego co się stało :) Odpowiedni sposób życia i podejscia do wszystkiego a rezultaty będą widoczne.
-
fz To wez zablouj sobie jej konto na naszej-klasie i koniec bedzie Tobie dóżo łatwiej. Musisz całkowicie sie od niej odizolowac bo inaczej zawriujesz one tego tylko pragna byc podziwiane i skonczy z tym raz na zawsze po co się meczyc ona sie smieje a ty zadreczasz. Wybrała sobie takiego kolesia to niech bedzie z nim szczęśliwa i olać to. Masz swoja godnośc, życie, znajomych, przyjacół na pewno znajdziesz sobie odpowiednia osobe, która Cie doceni. Najlepiej jest nie odzywac sie i starac sie zmienic swoje podejscie do tego widocznie to była nie odpowiednia osoba. Ja juz dałem sobie spokuj i dóżo lepiej się czuje jest na prawde dobrze. Dzisiaj na rowerek i w trase :)
-
archi Jakoś trzeba sobie radzić i iść przez życie. Ja kończe prace o tej samej godzinie co ona i odwiozłem wczoraj kumpla do chaty, przejezdzajac koło jej pracy. Wydaje mi sie, że widziała mnie a ja ja choc nie jestem pewien czy to byla ona. Brakuje mi jej jest to zwykła tesknota ale cieszy mnie fakt, że jest to do wytrzymania czas robi swoje. Sam nie wiem czy chciał bym sie jeszcze z nia spotkać i porozmawiać czy było by po co. Teraz jest w nowym związku a nigdy nie będe jej traktował jako koleżanki po tym wszystkim co się stało. Wydaje mi się, że nie była by już ta osobą z czasów jak jeszcze bylismy razem, kochalismy się. Szkoda tego wszystkiego, za pewne nikt tego nie chciał i nie sadził, że ta to sie skończy ale ludzie sie zmieniaja i życie również. Jeszcze jutro do pracy i długi weekend :)
-
archi Ja również nie mam zamiaru zniszczyc sobie życia teraz szukam innej pracy i staram się powrócić do tego czym się kiedyś zajmowałem - ćwiczenia do tego rowerek. Jak zmienie prace to bede chciał autko zmienic na VW Polo G40 takie moje kolejne hobby. Może w tym roku uda mi sie jeszcze coś takiego kupić zobatrzymy. Teraz będe spełniał swoje mażenia i zachcianki :)
-
Nie udaje żadnego twardziela, przekazuje swoje uwagi na przykładzie własnych błedów jakie popełniałem, z czego i tak nic nie wynikło. Tak powiem to jeszcze raz " kocham ja " ale to nie zmienia faktu co się stało, jestesmy tylko ludzmi i zazwyczaj wybaczamy ich błędy. Jeżeli całe życie byśmy unosili się swoja dumą i stawiali tylko na swoim to w związku nie dojdziemy do żadnego porozumienia. Ja życze innym aby poukładało się wszystko po waszej mysli nie zależnie jaka ona by nie była i a byście byli szczęśliwymi ludzmi.
-
Jasneeeee Czy kiedy kolwiek, napisałem na tym forum, że jej nie kocham? Chodzi mi tylko o to, abysmy nie prosili się o miłość. Jeśli jestes na tyle dociekliwy to za pewne zauwazyłeś, że walczyłem o swój związek poniewaz kochalem ja każdy tak postepuje - jezeli coś tracisz cennego to walczysz o to na czym człowiekowi zależy, to normalne jestesmy ludzmi. Sądze, że w miare dobrze staramy sie pomagać innym aby nie popelniali takich błedów jakie np. ja robiłem. Każdy i tak postępuje według swojego uznania to jest indywidualna sprawa. Czy człowiek bardzo zakochany postepuje logicznie, za pewne nie.
-
Jemand Nic jej nie zrobiłes i nie obwiniaj siebie bo się wykończysz nerwowo a to i tak nic nie zmieni. Ciesz się z tego faktu, że życie pozwoliło Tobie juz teraz sprawdzic jaka jest osobą bo pozniej mogło by być już za pozno. Najłatwiej dla kobiety jest wine zrzucić na drugą osobe bo wiedzą, że je bardzo kochamy i będziemy siebie obarczac za wszystko. Ja zastanawiałem się rok czasu nad tym \" co ja jej zrobiłem ? \" i nie ma na to odpowiedzi bo to nie jest do końca nasza wina. Zobaczcie co one zrobiły: zostawiły nas bez słowa logicznego wyjasnienia to po pierwsze, całe niepowodzenie związku zrzuciły na nas zrobiły to bardzo delikatnie ale świadomie dobijając nas w ten sposób. \" Szanujmy sami siebie, aby inni nas szanowali \". Wiem, że bardzo to boli i człowiek szuka, zadaje sobie tysiące pytań, dla czego?, czemu? przecież ja kochałem itd. Czas , czas i jeszcze raz czas zobatrzysz, że jak to uczucie do nie z Twojej strony osłabnie to będziesz już inaczej myślał i obiektywnie spojrzysz na sytuacje, zauwarzysz sprawy które do tej pory były nieosiągalne dla Twojego umysłu ponieważ byłeś ślepo zakochany. Będzie dobrze głowa do góry jesteś wartościowym człowiekiem i poradzisz sobie :)
-
Jemand Podoba mi się to co napisałeś - byliśmy przyjaciółmi. Przyjazn jest pieknym słowem ja też sądziłem, że moja ex była dla mnie przyjacielem ale jednak NIE. Przyjazn nie polega na takim postepowaniu jak one się zachowały, jak by cos było nie tak to starały by sie przynajmniej powalczyc o ten związek, rozmawiały by często z nami o tym , a nie dały noge. Nam sie tylko wydawało, że to jest wielka przyjazn, osoba na która można polegać, ufac, która nas nigdy nie zawiedzie a jednak to czysty egoizm. Miłość jak one twierdzą i rozwiązuja problem pod pretekstem braku MIŁOSCI wobec nas to tylko wymówka bardzo delikatne wyogulnienie problemu. Czy kiedy kolwiek zrobił byś coś takiego osobie, na której Tobie by zależało na pewno nie. Mojej po prostu brakowało kasy, chciała dobrze żyć i to była jej miłość. A teraz wyobrazcie sobie sytuacje gdzie mieli byście założyc z nimi rodzine, dzieci ha i jak ufac takiej osobie, jak na niej polegać to jest partnej, przyjazn. Uwierzcie mi one nie są tego warte aby do tego już wracać, szkoda zdrowia jeżeli zostawiły nas już jeden raz to i zrobia to drugi a jak nie to nie chciał bym już żyć w takiej niepewnośći, że w kazdej chwili może się historia powtórzyć. Trzeba sobie jedna sprawe zrozumieć jeżeli one same odeszły to same powinny wrócić, a jeśli nie to nie ma co sobie tym głowe zawracać. Na wet jak wróci ja już to przerabiałem kilka razy w jednym związku i co z tego wyszło wielkie G :) po prostu strata czasu i szkoda nerwów. Ja teraz już będe w inny sposób podchodził do związku jeżeli ktoś nie chce ze mna być to prosze droga wolna.
-
Jemand Czytając Twoja wypowiedz mam wrażenie jak bym przed sobą widział swoja historie, sytuacja jest bardzo podobna. Przeżywałem to samo, nie mogłem jeść, spać życie przestało mieć dla mnie jaki kolwiek sens po prostu koniec świata :) Wiem jak wiekszość z nas jak to bardzo boli, wszystko się kończy, osoba która była dla nas wszystkim odchodzi a my tak na prawde nie wiemy dla czego, bez żadnego konkretnego powodu :) Musisz to jakoś wytrzymać, spotykaj się z ludzmi rób wszystko tylko NIE ODZYWAJ SIE DO NIEJ !!!. Musisz jej pokazac ale nie uczuciami, słodkimi słowami co straciła. Nie okazuj jej swojej słabości - wiem jest to trudne ale wytrzymaj, przeczekaj ten najtrudniejszy moment. Ona musi sama zrozumieć, że zle postapiła to ona wiele straciła a nie Ty będzie dobrze jeżeli postąpisz tak jak chłopacy podpowiadaja, a na prawde uwierz nikt Tobie zle nie radzi :) poniewaz to już przeszliśmy i wiemy jak to boli.
-
Nie poddawajcie sie i trzymajcie swoich zasad. Kobiety są bystre i cwane, nie należy im ulegać. Mi mojej ex tez brakuje chociaz ona ma to już gdzies ale nie okazuje jej tego. Poczekajcie role się jeszcze odwrócą jak to w życiu bywa \" raz na wozie, raz pod wozem\". Czy przegraliśmy to się dopiero za jakiś czas okaże teraz jest jeszcze za wczesniej aby co kolwiek powiedzieć. Naprawde trzeba to olać , niech się wyszaleją a na wet układają życie z kims innym. Nauczyłem sie już jednego nie ma nic gorszego jak robienie z siebie \"cipe\". Jeżeli ktoś nie chce byc z nami to nie. Znajda sie osoby które nas docenią i bedą szanowały. Nie za to co robimy lub posiadamy tylko za to jacy jestesmy wobec innych. Zawsze będe to powtarzał na 1 miejscu przede wszystkim \" szacunek wobec siebie samego \". Od tego należy zacząć. Jeżeli byliście z kims tak długo to co można teraz udowodnić i po co? Jesteśmy sobą i tacy powinniśmy zostać a jężeli komus aż tak bardzo nie odpowiada to trudno trzeba życ dalej i iść swoja drogą.
-
archi Widze, że dyrektor coś kąbinuje, jakaś taka dziwna, nie jasna sytuacja. Moja praca polega na tłumaczeniu tekstów, rozmowy z niemcami wszystko co jest z językiem niemieckim związane. Sądze, że wykonuje to co do mnie należy ale dzisiaj przyszła jaka dziewczyna na rozmowe o prace tez ze znajmoscia niemieckiego hm - podejżana sprawa a nie długo umowa mi się kończy :). Juz jakis czas temu zastanawiałem sie nad zmiana bo słabo placa, a perspektwy na ta firme są kiepskie więc chyba nie ma sie nad czym zastanawiać i szukam czegoś innego.
-
Przerażający jest fakt, że coraz więcej związków się rozsypuje, to się stało juz nagminne. Wczoraj spotkałem kumpla i u niego równiez się związek sypie. To jest na prawde jakies chore, ludzie sie na wzajem nie szanuja, tylko kasa w głowie. Nie chce obrażac nikogo ale większość kobiet patrzy na kase. Kiedys tego, aż tak nagminnie nie było. Powiedzmy sobie szczerze, że ludzie wpędzili się w pęd za kasa. Wiekszość ludzi chce sie pokazac jak dobrze sobie zyją, ma faceta z kasa, fajna fura i takie tam pierdoły. Ja uważam, że to wszystko schodzi na psy, ludzie sie nie szanują ciekawe jaka ta młodziez bedzie, jakie wartości wniosa w społeczność jak takie numery się dzieją, w szkoła nauczycieli sie nie szanuje, młodziez robi sobie co chce maja wszystko w du... :) Za moich czasów tego nie było poziom świadomości, trzymania się jakich kolwiek wartości spada na psy. Kasa i kasa chcieliśmy zachód to i mamy na własne życzenie tylko tak dalej a mało kto stworzy normalna rodzine, ciagłe zdrady, brak zaufania tylko tak dalej.
-
Emol Posłuchaj się weteranów :) co swoje już przeszli i dobrze Tobie radzimy nie dzwoń do niej, po prostu się do niej nie odzywaj, nie wchodz na profil an naszej klasie NIC. Jeżeli coś jeszcze czuje to się sama odezwie a jak nie to tzreba to olać bo jeśli nie chce być to jej nie zmusisz,a w taki sposób chociaż zachowasz swoją godność. Będzie dobrze przytrzymaj ją troche niech sama sie zastanowi czego chce :)
-
Fotografowanie to naparwde supper sprawa ale kosztowne hobby taki parzadny aparacik troche kosztuje. Prawdo podobnie będe juz nie bawem zmieniał prace i musze zacząć się już rozgladać. Zamienie ze względu na pieniądze bo z tego nie da sie żyć. Staż swój już wyrobiłem teraz można szukać coś lepszego zobatrzymy taki mam plan a co z tego bedzie :). Jutro znów ide na rowerek ale się wkręciłem fajna sprawa i chce robić to co lubie, rozwijać sie i inwestować w siebie. Będzie dobrze głowa do góry poradzimy sobie bez nich
-
Musze coś z tym życiem zrobić bo czuje się jednym słowem \"nienasycony\". Może na jakiś kurs się zapisze, od pazdziernika ide na mgr to bede miał zajęcie musze sie na okres zimowy na jakis sport zapisać. Musze sie nad czymś zastanowić na to co bym chciał to już jestem za stary :) ale coś sie znajdzie i tak sobie uzupełnie kazdy dzien zajeciami, że nie będe miał czasu na wet na myslenie. :)
-
Darko Teraz jest chyba jakas moda na rozstania, wczoraj spotkałem dobrego kumpla i u niego tęż sie zwiazek rozlatuje i chyba już na dobre. Co się z tymi ludzmi dzieje jakieś ciągłe zmiany. Teraz odciołem się od jej życia, nie pisze do niej, nie przegladam jej stron na naszej-klasie nic. Ona dawał mi coś czego do tej pory inna kobieta nie dała. Na razie nie ma dnia abym o niej nie myslał ale robie swoje, staram sie nie zwariować :) Powiem tak, że nie mam problemu z kobietami i na pewno jakąś znajde bo nie bede cały czas sam. Męczy mnie to ale mam na prawde piękne, wspaniałe wspomnienia na prawde było super.
-
To co napisze jest banalne ale szczere - \" chciał bym ja odzyskać \". Nie wiem co mozna jeszcze zrobić ale bede bardzo szczęśliwym człowiekiem jak mi się uda, to będzie najszczęśliwszy dzień jaki mnie spotka. Teraz trzeba jakoś, żyć dokładnie - JAKOŚ bo inaczej nie da się tego nazwać. Miałem dzisiaj iść na balety ale rower mnie wykończył :)
-
Lanura Dobrze, że piszesz o swoich problemach bo po to jest to forum. Bardzo dobtrze Cie rozumiem choć ktoś by powiedział rok czasu to juz człowiekowi powinno minąą u mnie to juz trwa 1.5 roku i czuje to samo co ty :) sa kolezanki, i inne dziewczyny wiem co masz na mysli mam taka samą sytuacje. Ja do swojej sie tez nie dozywam bo teraz jest w stałym związku i chciał bym, że by wróciła ale nie mamy juz na to wpływu i najlepiej nic nie robic, odczekac swoje a czas pokaze :) musi byc dobrze
-
darko Wiem , że najłatwiej jest wciaż marudzic i sie tylko rozczulac. U Ciebie to do piero miesiac czasu hihi a u mnie to juz trwa 1.5 roku :) Wiem, że to już bardzo długo miałem juz momenty lepszego samopoczucia przej jakis dłóższy czas 2 - 3 miesiace ale to znów powraca. Jeżeli się kogoś na prawde kochało i była to szczera miłość to tak szybko nie przejdzie. Jedynie jak znajde kobiete, w której sie zakocham i całkowicie odmieni mój Świat to wtedy o byłej zapomne. Wydaje mi się, że wszystto poteguje fakt, że jestem wrazliwym czlowiekiem i jak sie zakocham to dla drugiej osoby poswiece bardzo dóżo i własnie tutaj tak było oddałem jej całego siebie ale dobrze, że nie straciłem do konca rozumu i skonczyłem studia. Dzisiaj ide na rower jade nad jeziorko jeszcze tam nie jechałem wiec mam nadzieje, że dojade 34 km w jedną strone hihi.
-
kreda26 Kiedys na pewno zapomne. Z nią przeżyłem najwspanailsze chwile w moim życiu i za równo jej, choć różnie było. Podoba mi się jej styl życia, po prostu ma cos pięknego w sobie co nie pozwala mi o niej zapomnieć - nie jest idealłem bo nie ma takich ludzi, natomiast jest bardzo delikatna. Teraz za pewne dobrze się bawi, jezdzi sobie wszędzie i jest szczęśliwa. Sam nie wiem bo zle sie z tym faktem czuje i mam do siebie jakiś żal gdy bym inaczej postepował to byśmy byli razem. Nie mam na mysli to, że zle ja traktowałem, tylko chodziło o prace o to, że nigdy nie było mnie stać a byśmy mogli sobie razem gdzies pojechac np. w góry ona tego bardzo chciała ja tez lecz tak sie to wszystko poukładało, że miałem kiepska prace i studia na głowie. Znów mam jakis kryzys nie mam kobiety, w robocie kasa kiepska choc z samej pracy jestem zadowolony. Dóżo osoób mówi mi, że powinienem mieć młodszą ona była w moim wieku, że to nie była kobieta dla mnie ale co z tego jak sie dobrze przy niej czułem, na sam jej widok, głos byłem szczęśliwy. Czesto to ona tez sie bała tego, że ja odejde, znajde sobie młodsza, ładniejsza bo nic mi nie brakuje wrecz przeciwnie. Ja jestem jakis inny poniewaz wiekszosc mężczyzn z miła checia chceli by miec młodsza, ładniejsza bardziej atrakcyjna kobiete a ja własnie nie, dla mnie licza sie inne wartości i na pewno bym jej nie zostawił na wte w bardzo trudnych chwilach. Pogadac sobie mozna, a tego co było już się nie zmieni. Ona za pewne teraz na wet nie ma zielonego pojecia co ja do niej czuje i ze wciaz za nia tesknie.
-
Cześć wam, nie moge spać ciągle mysle o niej to mnie chyba kiedys zabije. Ciężko mi jest pogodzić się z tym, że jej już nie ma, ze nie jestesmy razem 4 lata, kur... to nie mało tego się nie zapomina a ona ot tak sobie jest z kims innym supper. Czemu to musi być wszystko takie trudne - kochałem ja i nadal kocham. Tyle razem spędzonych chwil, przeżyć i że to dla niej nic nie znaczy az sie wierzyć nie chce - zakochała się w kims innym. Jak mnie to wszystko wkur...jak to ludzie ida na łatwizne, najłatwiej miec wszystko w dupie i iśc tam gdzie kasa - banał. Nie potrafie tego zrozumieć i sie z tym pogodzić to bardzo boli. Mogło być na prawde fajnie i przyjemnie, razem bysmy sobie czas spedzali, cieszyli sie życiem, nami :) a tu pozostał sam smutek i zal. Jak nie znajde sobie jakies kobity i sie znów nie zakocham to bedzie na prawde cieżko :( znam siebie i nie nawidze samotności. Ja tego nie rozumiem jak mozna tak postepowac, olac sobie wszystko czy to jest jakas kara bo juz sam nie wiem i co tu dalej robic bo bardzo mi jej brakuje - zasrane to życie.