Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anecik0

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anecik0

  1. Cześć dziewczyny Teściowe nadające się do kawałów ;-) Moja dużo lepsza nie jest i chyba trochę zawiedziona, ze wnuk a nie wnuczka bo sama 3 synów ma. Co prawda nie chce mi wciskać ciuszków i wózka po synkach (ponad 30 lat) ale wszystko ma na strychu łącznie z (jak to Ona mówi) plecionymi przez nią swetrami ;-) Dobrze, ze ma duży strych ;-) Już widzę jej minę i gadanie jak po 2 czy 3 tygodniach wyjdę z małym na spacer zaraz będzie, ze zimno, że do chrztu wychodzić się nie powinno i bla bla. Ona przegrzewała swoje dzieci i mój mąż bardzo często choruje :-( Ostatnio kupiła parę ciuszków dla małego nawet ujdą aczkolwiek różowe skarpetki w serduszka i niebiesko różowa bluzeczka w błyszczące gwiazdki są zbyt dziewczęce ale wzięłam żeby jej przykrości nie robić. U mnie dzisiaj beznadziejna pogoda- leje od rana i zimno ale spacerek z psem zaliczyć musiałam a teraz zbieram się do oczyszczenia góry komody u małego. A jeszcze co do imion jak jeszcze nie znałam płci to powiedziałam, ze jak będzie chłopak to Filip damy mu na imię- teściowa oczywiście skrytykowała a ostatnio ciągle słyszę, ze ktoś daje na imię Filip więc wpadłam na Czarka bo to fajne i mało popularne imię i oczywiście też zostałam skrytykowana bo Ona nie lubi Cezarego Pazury wrrrrr... Sorry za żale ale nie mam komu- wszyscy daleko :-( A i jeszcze jedna prośba do was dziewczynki dajcie mi linki na NK bo ja też chce pozachwycać się waszymi brzuszkami i Julcią a nie mam pojęcia gdzie was szukać.
  2. ProVitamina- ja mam mamę zdecydowanie bliżej a uważam że i tak za daleko ale może Twoja zdąży żeby podotykać wnusia brzuszek ;-) Moja dotknęła akurat jak mały miał czkawkę i się żałowała biedulka, że taki mały a już go czkawka męczy ;-) Nisia wiem, ze mamy podobne odległości do rodzinki ale Ty u swojej bywasz częściej widocznie masz bardziej \"rozjeżdżonego\" męża ;-) Ja mojego to wołami muszę wyciągać żeby się przejechał a weekend to wg niego za krótko żeby się tyle tłuc :-( Falsa podziwiam Cię bo ja chyba tak daleko od rodzinki nie potrafiłabym być - chociaż podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić. Fajny masz samochodzik ;-)
  3. Cześć dziewczynki Trochę mnie nie było ale przyjechała mama i nie wypadało przy kompie siedzieć ;-) Szkoda, ze mam tak daleko do mamy (ponad 300 km.) bo częściej byśmy się widywały i mniej pracy bym miała ;-). W zeszłym tygodniu malowaliśmy kuchnię i mama pomyła mi wszystkie szafki, wszystko w szafkach, pomyła okna... no i najważniejsze spakowałyśmy torbę ;-) Sama bym to robiła do połowy października. Co do kolejnych dzieciaczków to ja chyba na kolejna ciążę w przyszłym roku się zdecyduję żeby dzieci razem się wychowywały-ja mam rok starszą siostrę i zawsze miałyśmy super kontakt łącznie z biciem się ;-) 3-4 lata to już spora przerwa i kontakt łapie się już jako późne nastolatki. Co do kosmetyków to ja na razie Nivea Baby chcę spróbować.
  4. Gandziulka- ogromniaste gratulacje i całusy dla niuni ;-) Artigina- Ty nie myśl, ze Twoje posty nie sa zauważane (moje baardzo czesto zostają bez odpowiedzi) za to jak Cie nie ma to trwają poszukiwania po innych tematach :-p Mi się znieczulenie marzy (nie ma w tym szpitalu) a tu się dowiedziałam, ze podkładów poprodowych nie pozwalają w szpitalu używać tylko ligninę :-( Normalnie jak za króla ćwieczka :-/ Gdzie ja się wyniosłam ;-) Co do rozpakowywania to chyba na październik niewiele nas zostanie ;-) Falsa się dzisiaj nie odezwła :-/
  5. Cześć dziewczyny Ile dzisiaj tematów poruszonych ;-) Co do czkawki to mój dzidziuś jakoś jej nie ma albo ja mało wrażliwa jestem bo czułam ją tylko raz. Co do ruchów to też są rzadsze i raczej takie przekręcanie niż kopanie no chyba, ze o 4 rano to wtedy jak najbardziej jest to kopanie. Co do znieczulenia to w Żywcu nie ma i koniec :-( Odebrałam dzisiaj wynik z posiewu i wszystko jest ok aczkolwiek moja znajoma, która rodziła w czerwcu powiedziała żebym sobie zrobiła jeszcze posiew z moczu bo ona ten miała ok a w moczu wyszła bakteria coli. A no i dostałam decyzję z ZUS o zasiłku rehabilitacyjnym ;-) mam przyznany na 3 m-ce od momentu wykorzystania chorobowego i mam w związku z tym problem bo nie wiem czy mam korzystać z tego przez te 3 miesiące (do 20 listopada) czy po porodzie to się unieważnia a przechodzi się na macierzyński. Wiecie coś na ten temat?
  6. Gandziluka ale masz fajowo- wiedzieć, ze za 2 dni będziesz tuliła własnego bobaska ;-) Falsa ja też z tym czasem tak sobie tłumaczę ale mogę się zdziwić bo mój dzidziuś może mieć inne plany niż ja ;-) Goja- no własnie gdzie ten grubas? Chyba, ze schował się w ciemnościach?
  7. Cześć dziewczyny U mnie dzisiaj chłodniej ale nogi i tak mam spuchnięte. Podziwiam was, że jesteście jeszcze w stanie pracować. Ja posiedzę przed kompem godzinę i ma dość a co mówić o pracy po 8 godzin. Ostatnio zawsze nad ranem boli mnie brzuch i jest przy tym twardy jak kamień. Nie wiem czy to macica się skraca czy to może jakiś niepokojący objaw- wy też tak macie?
  8. Milianna- oczywiście gratuluje!!! Super masz, ze masz już synka ze sobą ;-)
  9. Cześć dziewczynki Goja super, że Twoje ciśnienie spadło ;-) Co do toreb to chyba czas by było przygotować bo nigdy nic nie wiadomo ;-) Natomiast co do humorów to ja ostatnio jakaś nerwowa jestem aż biedny mąż narzeka ;-) Staram się być znośna ale wystarczy czasem jedno męża słowo i diabeł we mnie wstępuje. Ktoś kiedyś powiedział, ze kobieta to diabeł w ciele anioła- podążając tym rozumowaniem kobieta w ciąży to diabeł do kwadratu w dwupaku ;-)
  10. Cześć dziewczyny Goja- mam nadzieję, ze to nie zatrucie. Wczoraj byłam u lekarza i chcieliśmy posłuchać tętna dzidziusia ale najwyraźniej mały miał inne zdanie na ten temat i postanowił popływać a wtedy tętno przyspiesz no i nici z pomiaru. O posiew zagadałam i lekarz się zastanawiał czy nie lepiej przy następnej wizycie bo jestem w 33 tc ale stwierdził, ze prawdopodobnie urodzę wcześniej więc chyba lepiej zrobić tym razem. Pobrał mi próbkę a dzisiaj zawiozłam ją do laboratorium a wynik będe miała w środę- mam nadzieję, że nic tam nie urośnie. Czytałam, ze jednej z dziewczyn za pierwszym razem nic w posiewie nie wyszło a za drugim zrobionym w 37 tygodniu a i owszem. Nie wiem czy w razie czego robić drugi raz w 37 tc czy sobie darować.
  11. Cześć dziewczynki Gandziulka- ale masz super ;-) Chociaż gdybym ja się dowiedziała, ze za tydzień będę miała dzidziusia przy sobie to pewnie w panikę bym wpadła ;-) Goja Ty się nie przejmuj rozstępami- wyblakną. Wiem dokładnie co masz czujesz w związku z opuchlizną nóg- ja mam to samo ;-( i cały czas chodzę w sandałach. Nie wiem w czym będę chodziła jak zrobi się chłodniej chyba pożyczę kalosze od teścia-4 nr większe- i w nich będę pomykać. Ja mam dzisiaj wizytę u gina ale małego nie zobacze bo poprzednio miałam USG więc teraz obrazków nie będzie :-( Byłam dzisiaj u dentysty co prawda tylko na zdjęciu kamienia ale dentysta to dentysta ;-) Mały się tak wiercił, że myślałam że mi wyjdzie brzuchem- pewnie nie podobał mu się dźwięk stomatologicznego sprzętu.
  12. Unefille mi kiedyś też zrobiło się coś na języku i padł werdykt- pleśniawki- poszłam do apteki kupiłam jakieś kropelki dla dzieci na pleśniawki i mi pomogły więc może Ty też spróbuj. Gandziulka i Artigina- fajnie macie ;-) Będziecie wiedziały kiedy wasza dzidzie pojawią się na świecie a my będziemy czekać na wody, czopy, skurcze itp. Ja też zaczynam myśleć o torbie do szpitala a nawet koszuli nie mam ;-) W kazdym razie musze się naszykować żebym potem jak znajoma po domu nie latała jak mi wody odejdą ;-)
  13. Karo rozpuść wici, ze szukasz niańki i pewnie się znajdzie i sama daj ogłoszenie, moja znajoma tak zrobiła i zgłosiła się do niej babeczka na emeryturze i naprawdę super trafiła. Co do kolejnych dzieci to ja bym chciała aby przerwa wynosiła max 2 lata tak żeby dzieciaki się razem wychowywały. Nisia co do znajomej to niech się uspokoi- Państwo pomoże. ja znam tutaj jedno małżeństwo, które dość szybko za robienie dzieci się wzięło i mieli 2 chłopców i tylko mąż pracował a za jakieś 1500 zł za chwilę kolejna ciąża i to bliźniacza. Dostali od miasta mieszkanie, dostają co miesiąc jakieś zapomogi itp z gminy MOPS itd i mają więcej kasy niż niejeden pracujący ;-) Trzeba tylko umieć się upomnieć ;-) Dzięki takim rodzinom my będziemy mieli emerytury ;-)
  14. Cześć kobietki ;-) Co do rodzenia w 8 miesiącu to nie wiem czy to takie złe jest- mój mąż jest z 8 miesiąca i co prawda jego płuca są mało wydolne ale On rodził się 33 lata temu a w tym czasie medycyna poszła do przodu ;-) mój brat tez jest z 8 m-ca i z jego płucami wsio jest ok. Ostatnio moja znajoma urodziła synka pod ostatniego dnia 8 m-ca i dlatego, ze wcześniak to mu badania porobili i całe szczęście bo miał bakterię coli a gdyby się urodził 24 godziny później to nikt badań by nie robił i nie wiadomo jak by to się dalej potoczyło- ach ta kochana służba zdrowia :-/ Co do porodu to chyba bardziej boi się mój mąż ja się nastawiłam na lekki łatwy i przyjemny poród ;-) i myślę, ze raczej przed terminem. Wczoraj cały dzień tak mnie bolał brzuch, że nie wiedziałam co ze sobą zrobić ale to chyba mały jakoś tak się ułożył, ze mi na coś naciskał i bolało :-(
  15. Artigina to Ty chyba pierwsza się nam rozpakujesz ;-) I zaglądaj tu bo widzisz, ze jak cię dłużej nie ma to listy gończe za Tobą idą ;-)
  16. Artigina ty się kobietko tutaj nie denerwuj zaglądnij do październikówek to się uspokoisz ;-) Niestety jak ktoś ma klapki na oczach i swoje czasem dziwne przekonania to nikt i nic nie jest w stanie tego zmienić. Co do wykorzystywania przywilejów to ja jestem w 33 tc i po raz pierwszy wczoraj "wykorzystałam" ciążę tzn poszłam do kasy z pierwszeństwem- powiedziałam przepraszam ale to kasa z pierwszeństwem, wskazałam na znaczek i wyłożyłam zakupy i nikt nawet nie burknął.
  17. Falsa ale Ty masz to szczęście w innym kraju być czyt. bardziej cywilizowanym i rozwiniętym, a ja od 3 lat w Żywcu mieszkam a tutaj nawet badania na toksoplazmozę nie zlecają- ja zrobiłam bo miałam skierowanie od innego lekarza i wynik był pozytywny :-( Natomiast jak leżałam w szpitalu to żadna z kobiet ze mną leżących nie słyszała o takim badaniu. Chodzisz prywatnie i wydaje się, ze masz super opiekę a tu d*pa. Ja powiem lekarzowi o posiewie to pewnie też gały wywali, że wymyślam ale wole mieć to badanie- kurde dobija mnie czasem niewiedza a ta w małych miastach to już ma tragiczne rozmiary. gandziulka- normalnie co za prymitywy tam się wypowiadają aż majtki opadają jak się to czyta :-(
  18. A o tym posiewie a raczej bakterii straszne rzeczy są napisane. Na wizycie we czwartek zapytam mojego lekarza o to badanie.
  19. Cześć kobietki Trochę się uwstecznię i wrócę do bóli w podbrzuszu. Miałam dzisiaj koszmarną noc między innymi z tego powodu. Najpierw nie mogłam zasnąć, potem mały postanowił poćwiczyć a potem tak mnie bolał ból brzucha, że się wystraszyłam. Ogólnie jestem niewyspana i zastanawiam się co to za ból i czy będzie się częściej pojawiał. Jest jeszcze coś co mnie zastanawia- mianowicie jak położę się na prawym boku to po chwili zaczyna mnie coś w środku- pod piersiami u góry brzucha- ciągnąć, zastanawiam się czy to możliwe żebym czuła, ze pępowina się naciąga a to z kolei by mogło wskazywać, ze dzidzia jest owinięta pępowiną albo pępowina jakaś krótka jest. Nie wiem czy się nakręcam i wymyślam problemy czy mam podstawy żeby się martwić. czy któraś z was ma podobne odczucia?
  20. Październikowa mama- ja też się zastanawiałam nad takim rozwiązaniem ale stwierdziłam, ze jeżeli ta zima będzie taka jak tamta czyli zimy prawie nie było- to będę wychodziła z małym na spacery a bez wózka to ciężko będzie. Czytałam też gdzieś na forum, ze jedna z mam jako rozwiązanie wzięła miękką gondolę- taką co do spacerówki się wsadza a potem żałowała swojego wyboru bo bała się, ze jej dziecko się wyślizgnie. W każdym razie ja kupiłam 3w1- wyszłam z założenia że lepiej mieć niż potem żałować, ze się nie ma ;-)
  21. Deli- ja kupiłam łóżeczko turystyczne i zamierzam z niego korzystać na co dzień tzn jest to jedyne łóżeczko jakie posiadam. Kupiłam to z szerszych tzn na materac 70x110. Najpierw zapytałam o opinie młode mamy, które własnie z takich łóżeczek korzystały i chwaliły więc zdecydowałam się na takie. Ma też funkcje bujania ale mąż jest oporny co do bujania ;-)
  22. Cześć Co do rożków to mi ostatnio kolega, który został tatą w czerwcu odradził rożek z usztywnieniem. Powiedział, ze dziecko w nim \"ucieka\". Moja siostra miała miękki rożek i super się sprawdził więc ja chyba zdecyduję się na miękki. Natomiast co do sprzątania to też czasem mnie nachodzi ale jako, ze w domu ciągle trwa malowanie to mam z tym problem ale jako zamiennik stosuję pranie ciuszków dla maluszka i prasowanie. Wczoraj skończyłam prasowanie wszystkiego co mam więc czekam na kolejną dostawę ;-) Natomiast o porodzie porozmawiam jeszcze z lekarzem na wizycie i wtedy zdecyduję czy szpital czy Eskulap. Ja mam tu jeden szpital więc nie mam takich problemów z wyborem jak ciężarówki ze stolicy ;-)
  23. Goja- dzidziuś na pewno trzyma z Tobą i wybierze się na świat w terminie, który będzie pasował ;-) A walniętą dyr. olej bo nerwów szkoda.
  24. Vila- zrezygnowałam bo tak jak pisałam koleżanki rodzą w Żywcu i wsio jest ok poza tym chodzę do lekarza, który pracuje w tym szpitalu no i pytanie czy zdążę dojechać do Bielska jak zacznie się poród chociaż z tego co czytałam to w Esculapie umawiasz się na poród jak na wyrwanie zęba i jak nic się nie dzieje to Ci przyspieszają poród- chciałabym rodzić SN. A i najważniejsze co spowodowało, ze zrezygnowałam to jak wszystko jest dobrze to super ale jak coś zaczyna się dziać z dzieckiem lub mamą to szukają szpitala i przewożą do pierwszego gdzie jest miejsce- nawet do Katowic. Jestem teraz taka skołowana, że sama nie wiem. Dzwonił przed chwilą mój Merido i kolejna zła opinia o porodówce w Żywcu :-( Lekarz wypisał dziewczynie skierowanie do szpitala no to poszła, ze szpitala po 2 dniach ja wypisali no to znowu poczłapała do lekarza. Tym razem kazał jej jechać do Bielska tam wywołali akcje porodową i całe szczęście bo dzidzia była 2 razy pępowiną owinięta więc późniejszy poród mógłby skończyć się tragicznie. Może jednak umówię się na wizytę do Esculapa- przecież wizyta to nie zobowiązanie, ze tam będę rodziła. Viola przypomnij mi proszę nazwisko tego dobrego lekarza i powiedz pokrótce jak to wygląda w tej klinice.
  25. Cześć kobietki Dziękuję za ciepłe słówka ;-) Też się cieszę, że to \"tylko\" uczulenie. Niby mija ale twarz i szyja nadal wyglądają paskudnie i niestety nadal swędzi :-( Postanowiłam nie brać Dipherganu rano bo strasznie śpiąca po nim jestem a w domu dużo pracy po malowaniu. Co do Alantanu to używałam maści a moja siostra używała pudru dla swojej córci i oczywiście poleca i ja chyba zdecyduję się na ten puder. I jeszcze wrócę do tematu porodu. Wczoraj byliśmy z psem u weterynarza i Pani vet jak zobaczyła, ze jestem w ciąży to pierwsze słowa były- tylko proszę nie rodzić w Żywcu-próbować dostać się do Bielska. Okazało się, ze Ona rodziła w zeszłym roku w Żywcu i normalnie wyszła po 3 dobach a w 4 dobie dziecko dostało gorączki 40 stopni, zaczeła lecieć ropa z noska no i do szpitala. Okazało się, ze ma gronkowca złocistego- zostało zarażone w szpitalu. To jest bardzo stary szpital - niby odremontowany ale mówią, ze gronkowiec i tak w ścianach siedzi. Wcześniej myślałam nad porodem w Esculapie ale zrezygnowałam (koleżanki rodziły tutaj i było ok) a teraz to sama już nie wiem :-/
×