zapka

o ludu, środki nassenne?? mysza, trzymaj sie

nikita ja skorcze mam od 4 miesiaca :(, wczesniej bralam nospe, a pozniej juz tlko magnez, nospe sporadycznie co do proszku siostra pierze w dzidziusiu, ja kiedys w jelpie pralam a teraz zastanawiam sie nad persil sensitive, pampers poleca juz od narodzin ale faktycznie sylwi nie bylo juz dawno i innych dziewczyn tez nie, dajcie znac co u Was, a moze dziewczyny niektore juz maja swoje szkraby i brak czasu na net:)

nikita ja skorcze mam od 4 miesiaca :(, wczesniej bralam nospe, a pozniej juz tlko magnez, nospe sporadycznie co do proszku siostra pierze w dzidziusiu, ja kiedys w jelpie pralam a teraz zastanawiam sie nad persil sensitive, pampers poleca juz od narodzin ale faktycznie sylwi nie bylo juz dawno i innych dziewczyn tez nie, dajcie znac co u Was, a moze dziewczyny niektore juz maja swoje szkraby i brak czasu na net:)

idrsi, poruszylas sporo ciekawych tematow i na pewno nie zanudzasz :) co do jonsona, to tez nie polecam, bo sporo maluszkow ma na niego uczulenie, mati mial takze na nivea, skonczylismy na olilatum, a teraz pewnie od razu olilan kupie.. a kąpać oczywiście, tylko musicie sie zdecydowac, czy kapac codziennie czy co drugi dzien, bo roznie polecaja, najlepiej o stalej porze, a co do benapanten maść to polecam, na sutki sprawdzila sie rewelacyjnie, ja mialam bardzo popekane przy Mateuszku, a ta maść goiła bardzo szybko, ponoc pomaga takze smarowanie sutka wycisnietym mleczkiem idrsi, na wszelki wypadek kup po 1 sztuce smoczka i butelki, nigdy nic nie wiadomo, a potem bedziesz musiala zdac sie na kogos smoczek, owszem kupilam przed pierwszym porodem, ale dostal go po 2 tyg, choc obiecywalam,z e nie dam, ale Mati mial potworne kolki i nic nie pomagalo, ze smoczka, sam zrezygnowal :) prawie rownoczesnie jak z piersi ale z tego co widzialam, mamy podawaja dziecku smoka juz w szpitalu pare godzin po narodzinach, dzziecko nawet nie plakalo, ale matka smoka w dziob :p

mam wiesci od MYSZY!!! \"to ja chyba zaczynam sie rozpakowywac. odszedl mi czop sluzowy i schodza krwiste uplawy, powoli sie psychicznie przygotowuje, ale lekami dalej mnie faszeruja na podtrzymanie, pozdrawiam\" czyli juz niedlugo pewnie mysza bedzie tulic swoje malenstwo :)

a ja anted widze 3 razy twoj \")

polamalo mnie na maxa :o, tak mnie plecy bola, ze tragedia, serducho tez jakies obolale, temperatura rosnie z kazda chwila, nie mam sily sie z syniem bawic, biedak :/ zjadlam grejfruta wlasnie, bede sie jakos kurowac, a maz zaraz jedzie do pracy, caly weekend w szkole i poniedzialek wraca dopiero o 20 :(, moja rodzinka tez sie pochorowala, wiec zostalam sama :( titi masz racje wisimy na koncu, ja wg usg mam na 24 lty, ale mam nadzieje rozpakowac sise 14:D dzis tylko leze i wyje, bo mi sil brakuje :( rano bylam z moczem i pobrali krew na wr i cos tam jeszcze i polazilam ze 2h po miescie, ale rano nie bylo zle, dopiero jak wrocilam to mnie dopadlo totalnie :/ titi, niepotrzebnie sie martwilas, fotki super, tez takie mi sie marzyly, ale u nas w miesie nie ma, musialabym planowac wyjazd do wawy jakies 100km, wiec nie wyszlo pozdrawiam i uciekam

szczesliwa, hm tak bardzo nie rozmawialismy na ten temat, ale jakos zagoscila we mnie ta Zuzia, wiec moze tak bedzie miala na imie nasza kruszynka :) maz ostatnio chcial rozmawiac na ten temat, ale bylam tak padnieta, ze nie doszlo do rozmowy

http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,1751.html 15 rad na czwarty trymestr :D

http://babyonline.pl/niemowle_noworodek.html a tu masa artykulow na temat noworodkow

http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_porod_artykul,4385.html może komuś się przyda :) mają sporo fajnych artykułów, ale tamten o diecie mi sie nie otwiera Zuzia to śliczna panienka :), pozdrawiamy Was serdecznie zdjecia i filmik robercika, suuper, facet to ma głos ;). Mati na początku sie wystraszył, a potem kazał sobie puszczać kilka razy ten filmik ;) ja z kafe nie mialam problemu ostatnio, ale znowu nie siedze zbyt czesto i dlugo i dla naszych pierwszych mam :), o karmieniu noworodka http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,4368.html

ale mialam zaleglosci w czytaniu :) mysza, trzymamy kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze neska, zagladaj do nas, zawsze sluzymy rada i wsparciem i zrob tak jak ktoras pisala, ponarzekaj, poloz sie, powiedz,z e sie zle czujesz, a troszke moze poskacze naokolo ciebie:D malpeczka, zycze zdrowkA dla mezusia a co do zdrowka synia, wczoraj tak od rana synio zdrowy :), szxybko przegonil tego wirusa, cale szczescie, bo szaleje w domu a tak poszlismy na urodzinki do kolezanki Mateuszka, przynajmniej sie wygadalam troszke i dzieci poszalaly z moim mezem tez ostatnio nie da sie rozmawiac, bo jak nie pracuje, to gra :(, a teraz konczy sie semestr i powiedzialam mu co mysle o tej jego durnej grze :) i wzial sie za projekty i prace :)

a w nocy na dodatek dostal goraczki i dszis bylam u lekarza, zlapal wirusa :(, wiec czeka mnie siedzenie w domu przez kilka dni :(

ale teraz wiecie jaka mam ulge, wola, co prawda czasem oszukuje, czasem za 3 razem dopiero chce siasc na nocnik, ale dawno sei nie zsiusial, ale na dwor wychodzimy w pampersiku poczywiscie, bo jak by sie jakas awaria stala, to inaczej nie da rady, jak powiem,z e bedziemy siusiac w domku, to czesto trzyma az dojdziemy do domku, czasem nie da rady, jak dluzej w sobote mial biegunke i niestety wolal wtedy jak mu juz uciekalo, iwec byl kilka godzinek w pampersie, na szczescie szybko zatrzymalam mu.

dziewczyny, w domu oczywiscie bez pampersa, obsika to trudno, pranko, itd, u nas tłumaczenia nie pomagały, nie chcial sieadac, trudno, bylo pranie, pampersa mial tylko na wyjscie z domku, jak bylismy u kogos to staralam sie mu sciagac pampersa i mialam zawsze troszke ciouszkow na zmiane :), pierwsze sygnaly byly po 1,5tygodnia, wczesniej od czasu do czasu zawolal, nie zawsze cos zrobil, a po 2tyg totalny sukces, jedyne co moge Wam poradzic, a w zasadzie zyczyć Wam WYTRWAŁOŚCI, bo bez tego ani rusz sz.m. jak mała będzie w domku w pampersie, to bedzie ciężej jej sie nauczyć.

SYLWIA, JA MAGNEZ BIORE, NOSPE SPORADYCZNIE twardnienia mam caly czas :(, ale juz taki chyba moj urok Lula, cieszę sie, ze już jesteście zdrowi w domnku :) wczoraj caly weiczór źle sie czułam, a w nocy synio zaczął gorączkować 39,3, na dodatek troche kaszlal i od rana leje sie z noska :(, bylismy u dr - wirusowka, dzieciakow cale gromady w przychodni, mam nadzieje,z e szybko przejdzie, dzis mielismy miec gosci, jutro sami w gosci mielismy isc, a czeka mnie siedzenie z malym w domku :( agnes, trzymaj sie, bedzie dobrze, zycze wam, aby klopoty finansowe zniknely w dal... anted trzymaj sie, w razie co powodzenia :) ja pichcę w miedzyczasie leczo :D

sylwia, u nas z terminem jest 10 dni roznicy, ja mam nadzieje urodzic okolo 14 lutego :), najchetniej dokladnie za m-c :D, mielibysmy cudowny prezencik walentynkowy :)

dziewczyny te co macie termin na koniec lutego, zaczelyscie pakowanie??

agnes, ciesze sie, ze humorek Ci dopisuje i masz wkoncu wlasne lokum:D my w nocy z soboty na niedziele pobaraszkowalismy, a potem skonczylo sie naciagnietymi wiezadlami az wylam z bolu :/, u mnie orgazm powoduje przyspieszone skurcze, wiec staram sie poki co nie dochodzic tak daleko ;) a co do pobudki, to też synio dal pospac, bo wstalam dopiero o 8,40 :D, ale noc średnia była, bo łobuz przyszedł do nas i sie strasznei wiercił, a jak zasnął, mąż próbował go wynieść, ale gdzie tam, było mamo!!!! i dalej spał z nami :) dziewczyny, nie wiecie co oznaczaja bole te podobne do miesiaczkowych, bo oprocz skorczy ostatnio i takie mnie dopadaja :( dzis mam ciezki poranek, bo nie najlepiej sie czuje, jak nie boli to skorcz :( itd.

Martynko, Tobiaszku, Oliwko, Magdulku, Lenko, składamy Wam najserdeczniejsze, choć troszke spóźnione życzonka: Na urodziny najlepsze zyczenia: po 1- zdrowia dobrego, po 2 -życia pięknego, po 3 - smutków niewielu, po 4 - dojścia do celu, po 5 - przyjaciół licznych, po 6 - samych dni ślicznych, po 7 - uśmiechu na twarzy, po 8 - dalekich wojaży, po 9 - błogiego snu, po 10 - lat życia STU. życzy Mateuszek z mamusia Asią

titi, mam nadzieje, ze z mezem juz lepiej nela, potrzasal brzuchem, zeby dziecko obudzic :o - pierwsze slysze małpeczko, ciesze sie, że tato wraca do zdrowia, zobaczysz wkrótce wróci do domku Jenny, GRATULACJE dla Ciebie i maleństwa :), no i urodziła w poniedziałek 14.I :D. A mnie czeka pewnie jeszcze dobry miesiąc, albo i więcej :)

kurcze, pisze z bledami, fuj, ale jestem u babci i ta ich klawiatura mnie drazni :/

jenny czekamy na wesci od Ciebie, oby wszystko dobrze sie skończyło, trzymam kciuki

ziuutek, po twoim ostatnim poście musialam az poszukac ostatniego Twojego postu, ale nadal nie wiem czemu uwazasz, ze nie rozumiemy Cie, dziewczyny odpowiadaja Ci, co prawda ktoras dziewczyna napisala, ze dziwi sie ze aspiryne bierzesz, sama tez jej bym nie wziela, uznaje tylko paracetamol, wit c/rutinoscorbin, bo na tyle lekarz zezwalal, ale w zasadzie to nie moja sprawa, zreszta nie o tym chcialam zostan z nami, bo dlugo bylas i nie dasaj sie o byle co, a kazda milo Cie wspomina, trzymaj sie cieplutko i pisz do nas

jenny kontaktowalas sie z lekarzem???? ja ci nie powiem jak czop wyglada, bo nie mam pojecia, mi odeszly wody -chlup i na porodowke, pozdrawiam trzymaj sie