Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zapka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zapka

  1. pierwze co zaczełam czytać, to trafilam na dobre wieści o Luli, cieszę sie ,że wszystko dobrze i wkrotce bedzie z małą wdomku :) Lidka - na bol plecow, polozyc sie plasko na podlodze, nogi zgiete w kolanach, rece wzdloz tyulowia i nogi przechylac ku podlodze raz w jedna strone raz w druga, zatrzymujac sie chwilke w pionie i nie odrywajac plecow od podloza, to pamietam ze szkoly rodzenia jeszcze, bo w pierwszej ciazy strasznie plecy mnie bolaly - pracowalam głownie siedzaco do konca 8m.c. a co do uwagi Jenny, zze jak sie zgagę ma to dzieciaczek ma włoski, to zgadzam sie, przynajmniej w moim przypadku tak bylo, mialam potworną zgagę i jako jedna z 5 na sali miałam włosiastego synia, reszta to lysolki straszne :) ciekawe czy u innych sie to sprawdzilo??:) nie wiem czy już Wam pisałam, ale niunia przekręciła sie chyba w ciągu ostatnich dni, bo czuję ją pod żeberkami :D Ziutek zdrówka życzę a tak wygladal Mateuszek w łóżeczku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c5a361c5e57acff.html tym razem jednak baldachim zostaje spakowany i nie zawisnie nad lozeczkiem, lozeczko jest nadal wykorzystywane, przynajmniej od czasu do czasu przez synia :) noody, ja spodziewam sie drugiego i słyszę takie komentarze :), ale olać ich, też mam 29 lat, co prawda na razie 3 nie planuję(w przyszlosci tak, ale za kilka lat :)), ale jak będzie będę sie cieczyć :), bo pochodze z rodziny wielodzietnnej (byla nas cala gromadka -7:D) i nie wyobrazam sobie nigdy miec tylko 1 dziecko, maz sie domysla, ze na 2 nie skonczymy :), ale czas pokaze jak to sei ulozy uff wkoncu wszystko przeczytane, teraz ide synia utulic :)
  2. ja tylko Was poczytalam artykul dla mamus http://babyonline.pl/maluch_wychowanie_artykul,4344.html o wychowaniu dzieciaczkow ale przyszle mamusie na tej stronce tez znajda cos dla siebie zaraz idziemy z syniem do dentysty zajrze pozniej
  3. Mati to straszna przylepa szczegolnie do mnie, nie zasnie beze mnie, no chyba,z e nie ma mnie w domu, ale jak jestem to nie ma szans, zeby sam tata usypial:(
  4. mnie mozecie znalezc po gg 2775609 pozdrawiam
  5. dziś byliśmy na kontroli z siusiaczkiem i mały ma jakieś zapalenie :(, dostalismy inna masc i znow kontrola za m-c
  6. dziękujemy za pochwale torcika, mi sie srednio podobal, ale grunt, ze był smaczny, inspiracji mozecie szukać na www.tortownia.pl
  7. a może i czwarta, bo u nas też prawdopodobnie zuzia :D, u nas za dużo zuzek nie ma, a oliwek co druga na podworku, wiec raczej odpada, choc imie ładne jestem strasznie padnięta, dziś bylismy z siusiaczkiem z syniem na kontroli i jakieś miał zapalenie :( i kontrola 12 lutego, drka ptała sie czy wyrobię się ;), a jak nie to maż sam poleci :)
  8. aniat dziekujemy za zyczonka agnes, ja gąbki nie polecam, bo w niej gnieździs ie duzo bakterii i nie jest łatwa w zachowaniu czystości, to chyba będzie lepsze http://www.mothercare.com/gp/product/B000IVO T9E/sr=1-10/qid=1199971340/ref=sr_1_10?ie=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZ UGQ&n=44537031&mcb=core
  9. dziękuje za życzenia dla synka i za pochwaly tortu :D sa przecudne wzory, które można podpatrzeć, mi.in na http://www.tortownia.pl noody ja mam synia 2 latka, jak jestem zmęczona to malemu często sie dostaje, nie w sensie bicia czy coś takiego, ale brakuje mi wtedy cierpliwości i wtedy jest biedny, bo nie mam sił sie z nim bawić itp. a co do agresji, to na razie, tfu, tfu nie krakajac bardzo jej nie ma, ale jest jeszcze maly, za to tak od 1,5 roku, mial ataki histerii, najgorsze byly te w sklepie, rzcal sie na ziemie i darl sie jak opetany, normalnie wil sie po ziemi, raz go wzielam na rece, tz we wrzesniu, bo rzucil sie przed blokiem na mokry chodnik, bo nie chcial isc do domu i mialam za swoje, wyladowalam w szpitalu, przestalam jakkolwiek reagowac na te jesgo ataki, odkrecalam sie, wychodzilam z pokoju i juz na szczescie ich nie ma, teraz czasem jeszcze polozy sie na ziemi i pochlipuje, ataki jako takie przeszly, mam nadzieje bezpowrotnie. piszecie tak duzo, ze jak przeczytam to wszystko, to albo zapominam co mialam napisac, albo synio nie daje :)
  10. malpeczko, staraj sie nie myslec o tym, w zasadzie nie ma sie czego bac, kazda z nas to przezyla raz, drugi czy trzeci, rzadko sie zdarza, ze kobieta nie chce sise decydowac na drugie dziecko z powodu bolu, choc czasem sei tak zdarza, ale to moze szok poporodowy :) co do skorczy, to u mnie sa albo bezbolesne, albo bolesne, jakby ktoś oplatał mój brzuch z calej sily wczoraj robiłam kinderparty synkowi, szkoda tylko ze kilka kolezanek synka nie bylo, bo jakis wirus panuje i sie dzieciaki pochorowaly, ale i tak bylo bardzo fajnie, ale szybko padlam wieczorkiem, meza wzielo na rozmowki o imieniu dla córci, ale ja nie bylam juz w stanie, zobaczcie jaki torcik upichcilam http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1447464572.jpg dziś synio skończył 2 latka, ale ten czas zleciał....
  11. małpeczka, Mati urodził się tylko 9 dni wcześniej, jak juz bylo po, to juz po 2h wiedzialam ze bedzie nastepne, ale moze i wczesniej, zawsze chcialam miec przynajmniej 2\\dwojke ale siostra z zatruciem ciazowym urodzila w 33tc malenstwo 1380, mala lezala z m-c w szpitalu 3tyg w inkubatorze i tydzien tak na obserwacji, jak miala 2kg to wyszly do domku. Miala biegania po lekarzach, zreszta nadal ma, ale mala ma sie dobrze, co prawda jej odpornosc nie jest najlepsza, ale wiekszych klopotow nie maja /mala spi ladnie, kolki nie miala, troszke marnie z jedzeniem, ale zle nie wglada/ uciekam synio wzywa :)
  12. kilka fotek z dzisiejszego spacerku http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1555154572.jpg http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1553274572.jpg http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1555344572.jpg i z wczorajszej imprezki, co prawfda nie wyszla za duza, bo dzieciaki sei pochorowaly niestety i gosci bedziemy miec jeszcze w nastepnym tygodniu http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1552164572.jpg http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1552004572.jpg http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1551424572.jpg przyjechala ciuchcia, uwaga!!! dmucham świeczki... http://img1.smyki.pl/0801/09/m/1447464572.jpg
  13. agnes wygladasz uroczo, ziutek trzymaj sie, glowa do gory, lula tez miala termin na polowe lutego, a Zuzia cala i zdrowa, a jaka duza :) życzę Wam zdrówka duzo
  14. jak przeczytałam o Zuzi, to od razu humorek mi sie poprawił, cieszę sie, ze u nich wszystko dobrze, a mała Zuzia wcale nie jest taka mała, mój Mati urodził sie w 38t.c i ważył 3100, myslę, że nasza niunia będzie ważył albo mniej albo podobnie. co do imienia Karol, śliczne imie, wcale nie nie musi być poważne, z pewnością będziecie wolali Karolek na niego, ja znam chyba jednego lovelas, bawidamek, ale również niezły przystojniaczek, dobrze radzi sobie w życiu.. mysza leż i trzymaj sie, każdy dzień w brzuszku dla maluszka jest ważny
  15. Mateuszku, W dniu Twoich urodzin, w dniu pełnym radości, najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka, zawsze uśmiechniętej buzi, mnóstwa słodkich całusów, i spełnienia wszystkich marzeń!!! życzy Mateuszek z mamusią
  16. Lula i zuziu dla Was trzymajcie sie mocno, pozdrawiamy
  17. lula, trzymamy kciuki, a za Zuzie bedziemy sie modlic
  18. nikolet gratulacje perełko, zaproszenie przyjete :)
  19. trzymam kciuki za lulkę, mam nadzieje,z e skończy się dobrze, już pisałam wcześniej, ale dość poważna sprawa, coś mi sie jednak wydaje, że lula może byc już po wszyskim, u mojej siostry odbylo sie to raz dwa w 33t.c jak tylko zbili cisnienie, miala max 200/150 :o, z czym dlugo walczyli, a potem mala byla na swiecie lula, trzymamy kciuki,z eby zWami bylo wszystko dobrze.`aa
  20. anted wyslalam dane, mam nadzieje,z e doszly dzis dzien caly prawie spedzilam w kuchni, od rana robilam ciasteczka, babeczki, paluszki, we wtorek robie kinderball :) dla mojejgo dwulatka:D, ależ ten czas zleciał.... a juz niedługo będzie druga pociecha:). Mati zasnął wkońcu, a ja jeszcze dopiekam drugą turę paluszków :) Reszte będę robic po niedzieli. brzuch nadal wysoko, cięzko mi sie oddycha, ale to i dobrze, bo u mnie dopiero 32 i 4dni, wiec sporo mi zostalo jeszcze.. mam taka nadzieje przynajmniej Jutro chyba przesiedzimy caly dzien w domku, bo maz zabral wutko do szkoly i mial wrocic okolo 22, ale bez sensu, bo jutro i tak musialby jechac okolo 5, weic pewnie zostanie u cioctki na noc i wroci w poniedzialek po pracy, chyba, ze ktos sie zlituje i zabierze mnie do mamy na obiadek:D
  21. fakt Kingusia ma dopiero dziś 23 miesiace :), a u mnie już od rana przygotowania na kinderparty :), robie we wtorek, bo meza w srode nie ma i trzeba bylo imprezke przelozyc... zmykam, lece uspac malego
  22. hej my juz po zabiegu, maly dostal glupiego jasia i godzine po zabiegu wywracal sie co chwilke, spac nie chcial, dopiero jak wrocilismy do domku po obiadku zasnal, 3 razy zrobil ładnie siusiu, ostatni raz okolo 17, a potem dal nam popalic, zasnal dopiero okolo 22, kilka razy wolal siusiu, ale chyba go bolalo i nic nie chcial zrobic, po chwili uciekal z nocnika, wieczorem bardzo nam plakal, ale nastepny dzien juz byl o niebo lepszy, ladnie siusial i wolal \"fe\", więc na szczęście obawy byly niesluszne, pieluszki nie chce nosic, w dzien spi bez pieluszki, ale na noc jeszcze mu zakladam, tak na wszelki wypadek, choc pampers zwykle suchy. Wczoraj Mati zaczał robić w majteczki, ale mieliśmy gosci i chyba przegapiłam jak wołał :(, ale co tam, już jest tak dobrze, mamuśki do dzieła, to nie takie trudne, jak myślałam... :D Kevinku, Maju, Stasiu, Szymonku, wiktorku i Kingo składam Wam serdeczne życzenia zdrówka, szczęścia i radości, wielkich i małych sukcesów, wiele uśmiechu na każdy dzień.
  23. mysza, nie chcialam straszyc, ale jestem troszke moze przewrazliwiona na tym punkcie, bo dotyczylo to mojej siostrzyczki, u niej lekarz troszke zaniedbal, rzadko mierzyl cisnienie, ale faktycznie tez bialka miala sporo w moczu, wiec życze Ci zeby to nie bylo to
  24. mysza, ja na twoim miejscu bym poszla na oddzial do szpitala, niech tam sprawdza, skontroluja, bo to na prawde nie przelewki, moja siostra miala zatrucie ciazowe, opuchlizne, cukier w moczu i w pore zglosila sie do nich, zdazyli uratowac ja i dziecko, tydzien pozniej nie byloby co ratowac, nie chce Cie straszyc, ale to powazna sprawa a co do cisnienia przy zatruciu idzie w gore, siostra tez miala z reguly niskie, ale w ciazy jej strasznie skakalo, jesli sa to objawy zatrucia dostaniesz leki i dobrze sie skonczy a co do Mateuszka to mial stulejke, wiec trzeba bylo pomoc jej sie sciagnac :). wpierw dali glupiego jasia, a potem zrobili swoje i po krzyku :), tz krzyku nie bylo, ale mały chodzil otepialy z godzinke, a potem do domku, a teraz juz smacznie spi :) ja tez chodze na kase chorych, usg miałam 3 razy w ciazy, badania mocz co miesiac, a krew wpierw co 2, a teraz juz na kazdej wizycie, bo zelazo marne
  25. jutro mialam jechac z syniem na zabieg susiaczka, le nie wiem czy to cos z tego wyjdzie, bo cos zaczal kichac, a w dzien mial stan podgoraczkowy, przed spaniem jeszcze zmierze :(, nawet nie wiem kiedy cos tam zlapal anted, nie wiem co to moglobyc, bo ze mnie ciekalo potwornie, jakby ze mnie sie cos lalo, na porodowce, jeszcze wylali odgroma wody, ale nie ma reguly moja mam miala malo wod juz nie pamietam co mialam napisac, bo teraz w skrocie, bo mi wcielo tekst :(
×