zapka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zapka
-
mysza, to przykre co piszesz życzę Wam, aby każde nadchodzące święta były pełne prawdziwej miłości, radości, a zobaczysz święta z dzieckiem, to całkiem inne święta, szczególnie te kolejne, to one dają nam radość, a ich radość i oczekiwanie na ten dzień udziela sie nam...rodzicom :) Sylwia, ja spędzam wigilię u rodziców, jeszcze nie wiem tylko jak to będzie, bo mąż pracuje w wawie do 19, ale mam nadzieje, ze sie urwie i zdazy na wigilie, bo jak nie, to nie wiem jak sie zabiore sama z małym z kupa prezentow, salatka i ciachem :), oto mój wkład w te swieta :D, pierwszy dzień jedziemy do teściowej i jeśli nie będzie mąż miał nocki to spotykam sie z moją druhenką, a w drugi dzien swiat znow do moich rodzicow idziemy :), wiec z gosci to ewentualnie kumpela bedzie z mezem. a co do choinki, to mamy sztuczną, wiec rano wygoniłam męża do piwnicy i razem z syniem ubieraliśmy, ale było radości i... ściagania bąbek :D, synio przy tym zatańmczył taniec radości ;) ja też jutro jeszcze zajrzę, bo cały dzień sama z syniem, wiec z życzeniami do jutra zaczekam
-
dla Mateuszka Życzymy Ci aby nasze dobre myśli dotarły do Ciebie wszedzie tam, gdzie jesteś, niezależnie od tego, co akurat robisz. Mati z mamą p.s. przepraszamy za opóźnienie
-
Mamba, udanej podróży! Ja dzis zrobilam ciacho rafaello, tz zaczełam, ale wiekszość mąż zrobił :P, a po południu sama dziobałam sałatkę na kilkanaście osób :), takze sporo wyszlo i czasu sie zeszło, synek mi pomagał..rozwalać;) a teraz jeszcze troszkę porządkuję,a el delikatnie, bo gości nie mmay, sami idziemy :D
-
figlarna dziekuje:D, a wam życzę słodkiego chło0paczka:)
-
ja jutro muszę coś jeszcze meżowi kupić, bo reszta prezentow zrobiona, a do tej pory robilam zakupy z mezem, wiec nie bylo jak, sama nie wiem tlko co mu kupic, on zreszta tez ma problem, bo chcial kupic bluzke, ale sama za nia zaplacilam:p i biedak nie wie co
-
i mamy nowa stronkę
-
Szczęśliwa mamo, życzymy wam szczęśliwego lotu i najwspanialszych świąt jakie miałaś, pewłno radości i smiechów i wracajcie do nas szczęśliwei.
-
-
gratulacje dla mamy blizniakow :), moja kumpela urodzila tez blizniaki, ale 1,200 i 1250 czy jakos tak, wiec kruszynki, ale to byl 32t.c agnes witaj ja mam skurcze od 4 miesiaca, wiec dosc dlugo, czasem sa dosc silne, ale z regoly krotko trwaja, 2 razy trafily mi sie po sexie i po nerwowych sytuacjach, wowczas trwaja po kilka dni, ze ich mam po kilkanascie dziennie, jak nie wiecej i dosc mocno, ale z kazda chwila slabiej, w pazdzierniku malo nie wyladowalam w szpitalu tak sie wystraszylam, ale jak odpoczywalam to przechodzilo, bylam u lekarza i wszystko w normie, dostalam nospe, magnes+potas, teraz roznie zaleznie od dnia, czasem tylko 3 dziennie, a czasem sporo wiecej wiecie co moj synio caly dzien wola Zuzia Zuzia, mąż sie śmieje, że synek sam chce imie wybrać, a mężowi marzyła sie Natalka :)... malpeczko, jak maz bedzie chcial nam cos wiecej napisac, niech pisze, bedziemy czytac :) co do rozstepow to mam na cycuszkach, bo zrobily mi sie w pierwszej ciazy i tak zostalo, ale chyba mma malutkie tez na brzusiu, ale naprawde niewielkie, a na udach niedojrzalam, wiec chyba nie
-
szczesciara, daj zdjecie tego wyrka z pokoju synka, bo jestem ciekawa, jak Maly na nim wyglada :)
-
a na gwiazdke dostanie na pewno kolejke wadera, mial byc garaz, ale wykupili i zostala kolejka, planuje jeszcze tablice do malowania, ale zobaczymy jak wyjdzie, u nas tez kruchutko z kasa, a te rzeczy to sa ze skladek na prezenty, wiec u nas skromnie bedzziee
-
Bozinko dzięki za rady, spróbuję tv ograniczyc, tz wylaczac calkiem, bo jak tylko jest wlaczony to ta sroka gapi sie w niego jak w gnat, niewazne co leci...
-
jutro zaczynam 30 tc, wiec jeszcze 10tc przede mna :), a moze tylko z 8 :), troszke meczy mnie juz ten stan, bo spac zle, ale potem tak mysle, ze niekoniecznie bedzie lepiej...Mati nadal nie przesypia nocy, wiec jak mi dwojka na zmiane zacznie koncertowac, to skonam :(
-
Bozina, nie wiem czy już pisałam, ale chciałam zmienić lekarza tylko dlatego, ze tamten umie nagrywac na cd, a ten moj nie:(
-
nauka na nocniczku trwa, ale czy będą efekty, nie wiem, mam nadzieje ze tak, chociaż pore chyba marna wybralam, bo 3stycznia idziemy na zabieg z siusiaczkiem :(, czy ktoras byla na nim z synkiem??
-
lula ja na moment do Ciebie, Mati mial uczulenie na buzce i konczynach - krostki i sucha skore, stosowaliśmy olilatum, ale z tego co wiem jest juz polska wersja ollilan sporo tańsza, właśnie mi sie skończył i jeśli będę kupowac to chyba wypróbuję polską wersję. Dodatkowo przez 2tyg 2erazy na dzien elosone i masc z witamina A robiona w aptece, natluszczajaca i przy każdej chorobie zyrtek to tyle, a poza tym musimy pilnować dietki, tylko jakoś marnie wychodzi :(, bo mati uwielbia wszystko co zakazane...
-
dziewczyny właśnie wpisalam kilka zyczeń świątecznych na stronce synka, wiem, zę w necie jest mnóstwo, ale jak któraś będzie potrzebowała to zapraszam na http://lugowska.republika.pl/wiersze/swiateczne.html lub http://smyki.pl/domeny/smyki.pl/mateos/index.php?op=arch&yr=2007&mn=12
-
a co do kosmetyków podobno najbardziej uczulają jonson&jonson, Mati mial strasznie wysuszoną po nim skórę i po nivea także :(, ale różnie z tym bywa, też zaliczam sie do grona wybierających Bambino, a tak naprawde u nas skonczylo sie na myciu w olilatum, dobrze, ze napisalyscie, ze jest polska wersja, bo nie wiedzialam o tym, a olilatum strasznie drogie i po nim nie trzeba juz natluszczac skory, ale oliwka bambino przyda sie napewno
-
ja tylko na chwilkę co do patyczków lekarz ma rację, nie uzywac, najlepej czyscic wacikiem tylko sama malzowine, im bardziej czyscisz wewnatrz, tym wiecej zbiera sie woskowiny i zatyka uszko, mój synio miał raz poczatek zapalenia ucha, ale szybko rozgonilismy i mam kropelki, ktore usuwaja nadmiar woskowiny
-
lidus dla Ciebie mi chyba wybaczysz, bo ostatnio nie jestem sobą...
-
ciasteczka o nazwie cookies: maslo, cukier, maka, jajko i dodatki orzeczy, czekolada czarna i druga polowa biala czekolada+kakao, jeszcze nie probowalam, ale synek zjadl jedno ciasteczko i przyszedl po drugie :) a co do brzucha po zebra, to ja mimo,z e mam termin na koniec, nie moge znalezc ostatniego zebra, choc dzidzia chyba sie nie przekrecila jeszze do pozycji wyjsciowej, bo czesto czuje na bokach, a nie przy zebrach, ale u mnie to dopiero 29t.c.
-
jestem padnięta nadal, ale z kazdym dniem chyba ciut lepiej, bo od weekendu ciagle miałam skurcze i ból brzucha, całe szczeście, ze dzidzia caly czas daje znać o sobie a wszystko przez to, ze weekend był nerwowy, bo mąż pojechal w piatek w trasę i mial wypadek, mi powiedział dopiero w sobotę/jak dzwonil to mowil, ze popsol mu sie samochod i wroci pozno/, nie chcial mnie denerwowac i cale szczescie, bo to mialo miejsce okolo 8,30, a wrocil do domu przed polnoca , ale cisnienie podniosl mi w sobote z rana jak mi to powiedzial, cale szczescie, ze mial pasy zapiete i jechal takim zuczkiem, jakas babka wyjechala mu, a ze droga waska oblodzona, to zjechal na brzeg drogi, wpadl na koleine i mial do wyboru prostowac na kobietke lub leciec w pole, no i polecial w pole, przekoziolkowal i stanal na dachu, samochod szefa do kasacji raczej sie nadaje, wiec wyobrazacie sobie co musialam przejsc, jeszcze na samas mysl mnie bierze uciekam synio wygania my z syniem juz zrobilismy ciasteczka, bo mamy po obiedzie gosci
-
hejka anted, spełnienia marzeń i zdrowego babaska. mafa fu, mam takie same objawy co ty, ale mam nadzieje, ze to nie zadna tarczyca, a pod koniec grudnia będę robiła to badanie wczoraj wlasnie sie zastanawialam co znaczy to TSH, ale wy mnie uprzedzilyście :) jestem padnięta nadal, ale z kazdym dniem chyba ciut lepiej nie pisałam Wam o tym, ale u mnie troszkę weekend był nerwowy, bo mąż pojechal w piatek w trasę i mial wypadek, mi powiedział dopiero w sobotę/jak dzwonil to mowil, ze popsol mu sie samochod i wroci pozno/, nie chcial mnie denerwowac i cale szczescie, bo to mialo miejsce okolo 8,30, a wrocil do domu przed polnoca :(, ale cisnienie podniosl mi w sobote z rana jak mi to powiedzial, cale szczescie, ze mial pasy zapiete i jechal takim zuczkiem, jakas babka wyjechala mu, a ze droga waska oblodzona, to zjechal na brzeg drogi, wpadl na koleine i mial do wyboru prostowac na kobietke lub leciec w pole, no i polecial w pole, przekoziolkowal i stanal na dachu, samochod szefa do kasacji raczej sie nadaje, wiec wyobrazacie sobie co musialam przejsc, jeszcze na samas mysl mnie bierze uciekam synio wygania :) my z syniem juz zrobilismy ciasteczka, bo mamy po obiedzie gosci
-
anted ja mam, ale w zasadzie nie ma sie czym chwalic, ale ja przechodzę bezboleśnie, mi po prostu \"wylaza\" na zewnątrz, u mnie to raczej dyskomfort niż ból, ja stosuję AVenoc żel, też polecam jak by co :) a co do snu, moze do 2 urodzinek bedzie spoal normalnie, a nie do 3 lat, bo zglupieje... Anastazja chyba srednio przeszlo, ale chyba to wszystko po wczorajszym baraszkowaniu:(, chyba koniec z tym, choc nie wiem jak to zniose, ale lepiej zrezygnowac niz sie tak meczyc :p malpeczka nie poradze z tym nerwem
-
malpeczka, w chwili porodu to wydawalo mis ei straszne i nie do przezycia jeszcze raz, ale jak dali malenstwo, a w zasadzie jak juz bylam na poporodowce i rozmawialam z dziewczyna, to mowilam ze bedzie jeszcze jedno na pewno, wiec chyba tak zle nie bylo a co do facetow, to moj zostawia mnie na noc jak jedzie do pracy, tylko i wylacznie, nie wyobrazam sobie, ze zostawia nas i idzie balowac, dopiero by byly awantury... wczoraj caly dzien bolal mnie brezuch i mialam co rusz skurcze, straszny dzien, mam nadzieje,z e dzis juz bedzie lepiej a MATI w styczniu skonczy 2 latka i przespal tylko kilka calych nocy liczac na palcach jednej reki, ale juz nie pamietam kiedy ostatnia, mzoe we wrzesniu! marzy mi sie zeby spal cala noc...