zapka

co do daty, ja mam termin na 29,02, ale pewnie będzie wcześniej, jak za pierwszym razem, jak byłam w szpitalu, to lekarz mi współczuł, że mam taką pechową datę porodu;) a co do ur 29,02, to mam taka znajoma, żonę fajnego kumpla, lecz ona nie jest taka wyjątkowa, wręcz można powiedzieć, ze jest dziwna i nie tylkpo ja ja tak odbieram.. a co do chęci bycia po wszystkim, zobaczycie będziecie tęskniły jeszcze za tymi koniaczkami noszeniem pod sercem maleństwa, potem sie zacznie prawdziwa opieka, brak snu i wiszący na piersi bobasek :D pozdrawiam i miłej nocki p.s. powoli czuję jak układa sie dzidzia, czasem się tak wypina aż mnie boli brzuszek :), chyba przegapiłam delikatne ruchy, pewnie przez to, że miałam problemy żołądkowe :(

nie wiem czy Mati rozumie, ze przybędzie mu rodzeństwo, ale pokazuje na brzuszek i mówi dzidzia, czasem też całuje dzidzię tzn. mój brzuszek:D, ale na swój też pokaże i powie dzidzia :) Płci jeszcze nie znam, usg będę miała dopiero w październiku, więc może wtedy się uda :) co do spadku wagi, to przytyłam 17 kg, ale w miarę szybko zeszło, po skończeniu karmienia przytyłam 2kg :), z czego akurat byłam zadowolona :) co do brzuszka, to pępek powoli wychodzi na drugą stronę :), a co do owłosienia, to zrobiła mi się w pierwszej ciąży tylko taka strzałka do majteczek :)

co do kurteczki jesiennej, to kopiłam w ciuszkach małemu świetną kurteczkę za 5,50 i jestem z niej zadowolona Mati nie spał cały dzień i marudzi :(, ale teraz kompanko i padnie wcześnie zmykam i pozdrawiam

dzięki :), Mti skończył 20 miesięcy, ale zdjęcie jest chyba sprzed miesiąca, także różnica między dzieciaczkami będzie 2latka i jakiś miesiąc

neska córcia prześliczna, po kim ma takie loki?? a to mój Mati: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9c3394025ba14ac.html a co do porodu, to ból jest, być może w czasie bólu ma sie wrażenie, ze jest on nie do wytrzymania, to wierz mi jak tylko będzie po wszystkim, zapomnisz o tym momentalnie, będzie ci tylko ewentualnie siedzenie o tym przypominało ;) pozdrawiam i zyczę udanego weekendu

cieszę się, ze się troszkę rozkręciłyście i dajecie znać co tam u Was. ruchów jeszcze nie czuję, z Matim też późno je miałam, bo dopiero w 20tyg, ale kilka razy już maleństwo się jakoś tak ułożyło, że miałam strasznie wypięty i twardy brzuszek z przodu:D mąż wrócił o 9 z pracy, zjadł śniadanie i pojechał na grzyby i tyle go widziałam :(, ma wrócić na obiadek. A synuś wstał dziś o 6,20 i wcale coś spać nie zamierza, położyłam sie z nim, to godzinę przegadał, trochę pojęczał, ale zadzwonił telefon, to poleciał biegiem i teraz się bawi Nikolet jak tam Twoja córcia, pozdrawiamy Was mocno A Wam życzę owocnych starań :) i ładnej pogody

witam z rana my już przed 6 mieliśmy pobudkę :( i od dawna jesteśmy na nogach, może jakaś kawusia, na pobudzenie :D na weekend mamy gości, szkoda tylko, że z Matim nie jest lepiej :(, dawkuję mu syrop cebulowy i kropelki do nosa, mam nadzieje, że mu pomoże, a jak nie to trzeba będzie lecieć do lekarza

to ja już zmykam i pozdrawiam wszystkich, zycząc Wam dużżżżo zdrówka

i hopppp czas zacząć kolejną stronkę

1

hm jak sie czuję, zależy którego dnia :D, brzuszek mam sporawy i chyba większy niż w poprzedniej ciąży i nie do ukrycia, bo od miesiąca, czy nawet więcej w normalne spodnie nie wchodzę :(, a dopiero 17 tydzień sie zaczął :o

pomoże ktoś??

chyba czas przeskoczyć dalej....

bo już 4 dzień jak mamy tą nieszczęsną 147 stronkę,

jeszcze 9 wpisów i kolejna stronka :)

a co u nas, no cóż przez tą paskudna chorobę, pochorował mi sie Mati, dziś dopadła go temperatura, ciut pokasłuje i kapie mu z noska, jest marudny i rozdrażniony, dziś padł dość wcześnie, oby tylko spał dobrze i dziś wróciła siostra z Anglii, która była na robotach :p na 3 miesiące - zorganizowała im wyjazd nasza akademia, także dziś witaliśmy siostrzyczkę :)

coś tu puściutko ostatnimi czasy :(

Nikolet dużo zdrówka dla córeczki

witam! dawno mnie nie bylo, ciagle tylko nadrabiam zaleglosci i nie mam juz sil pisac, teraz tez juz padam. Dziś wróciła moja siostra z anglii, byla tam 3 miesiące na \"robotach\" - zbieranie truskawek i takie tam - uczelnia zorganizowala im ten wyjazd, wróciła stęskniona i szczęśliwa :). Pogoda u nas ostatnio nieciekawa, zimno wieje, czasem pada. Pewnie to spowodowało, ze mój Mati sie pochorowal, coś delikatnie pokasluje i leci mu z noska, a dzis dopadla go goraczka, coc niezbyt wysoka, to był marudny strasznie przez cały dzień i marnie zjedzonkiem :( przepraszam za błędy, lecę spać, bo mogę mieć ciężki dzień jutro, pozdrawiam

Sz.m. spelaniania marzeń o synku i wszystkiego co najlepsze

wydaje mi sie straszna ta metoda, nie wyobrażam nawet sobie, jak to działa na psychikę małego dziecka,

danis dopiero doczytałam dużo zdrówka, radości, pociechy z męża i dzieci

to sto lat dla jubilatki Mati miał obcinane 3 razy już w tym roku i włoski mu się wzmocnily, teraz czeka go kolejne cięcie, ostatnie 3 miesiące temu, a czprynka mu urosła, ze chocho, ta fotka była z 12,08 :)

bo jestem drobna, mam zaledwie ze 158cm:)

a ja 46:)