zapka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zapka
-
ale dzis pustki, jakos sie mały wyktfapalf
-
aleście się rozpisały, pocztam jutro :) teraz teściowa siedzi :) Na te Wielkanoc życzyć Wam wypada: ciepła domowego, miłości bliźniego, placka wybornego i spokoju świętego! Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych składamy najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego słońca oraz samych sukcesów. Wesołego Alleluja :)
-
dziewczynki, żade przepis nie potrzebny, zjadalm u koleżanki kiedyś, są oryginalne i co raz ktoś jak zobaczy, to chce jeszcze :D ziemniaki gotujesz i robisz pirre ziemniaczane, np, z odrobina mleka, do tego mozna dodać przyprawde do ziemniakow, wafel kwadratowy smarujemy tym pirre i /tu dowolnie można wiele wariantów/: *zawinąć; *posypać pietruszką, koperkiem; *można zrobić z pieczarkami; *z mięskiem; czyli wszystkim, wedle upodobań :) Ja najcześciej robię z pietruszką, albo z pieczarkami z cebulką. Po zawinięciu dość ścisło i jak jeszcze będzie pirre ciepłe, bo potem już może być ciężko, zawinąć w folię i na troszkę do lodówki. Odsmażamy na patelni :D. I tu już koniec... Aha, zawsze można zrobić więcej, a jak zostanie to do zamrażalnika :) A co do roladek z kurczaka, to fachowo będzie dewolay. Rozbić na cienko, posypać przyprawami wedle upodobań, posmarować :masłem i włożyć kawałek sera, i tu też można eksperymntować, dziś znalazłam przepis, że można smarować musztardą, będzie wyraźniejszy smak. A roladki mogą być inne, np. z pieczarkami, papryczką, ogórkiem. polecam, pyszności....
-
dołączam do kawusi :) synio oglada teletubisie:), zostalo mi prasowanko, ale to jak maly bedzie spal:)
-
suzinka współczuje z tesciem, moj mial to samo, koronografie, bajpasy, ale nie dbal o siebie, palil, lubil wypic i juz nie ma go z nami. Zmarł niecale 2 miesiące przed narodzinami Mateusza... a tym okresem niemartw sie, poczekaj jeszcze kilka dni, jak nie bedziesz miala, idz do lekarza :), trzymam kciuki, bedzie dobrze
-
pomarqancze prosimy o niezasmiecanie topiku!!! a co do miotły, to raczej nic symbolicznego, bylismy u znajomych i mezus uczył 2letnie panienki latać na miotle - niezły moment udało mi sie uchwycic :D
-
kilka fotek: A tak się lata na miotle :D
-
dodi współczuję, mój też się poparzył, dzień przed sylwestrem wylał na siebie gorącą herbatę, może nie wrzątek, ale jeszcze dość ciepłą, miał kilka bąbli, wezwaliśmy pogotowie, zabrali nas opatrzyli, potem smarowalismy masciami i teraz ma niewielki slad, ale on dalej nie uwaza, zobacy ze gorace, posciska lapka i znow probuje, mowi sie si gorace, ale on dalej swoje :(
-
i mamy kolejną stronkę :D, ale niespodzianka
-
małego znów tylk w nocy bolał brzusio, ale już sama nie wiem od czego poza tym cały dzień na dworze i na rekolekcjach bylismy, padł koło 20, ale spal tylko 1h w kościółku, bo pod koniec jakis trzylatek dostal histerii i go obudził. :( Kamiloos zapraszamy
-
ja tez jestem, choc juz rzadziej zagladam, bo sporo na dworze siedzimy, skoro tak piekna pogoda:D
-
kilka foek, bo dzawno nie wklejałam :) http://images21.fotosik.pl/124/560c9ace66fba2a4.jpg http://images20.fotosik.pl/173/bb8a7f0971659560.jpg http://images22.fotosik.pl/72/6f39a84bacf34178.jpg http://images20.fotosik.pl/173/a18802690a27c129.jpg http://images20.fotosik.pl/173/7daa60b02339fa3f.jpg http://images22.fotosik.pl/72/8e2f9b74eb2056ed.jpg
-
syjka, my tez mamy takie podobne zdjęcie z chlebkiem, super :) Madzia jak zwykle urocza a pogoda cud miód, byliśmy ze 2h na dworze, mały babrał się w piasku, było chyba jeszcze z 6 innych brzdąców, troche się bili o zabawki, ale było fajnie, dziecko padło, jak tylko wrócilismy do domku:D
-
chyba była omka, ale cikita też czasem do nas zagladala, wczoraj tez mialam problemz 52 strona, wiec dalam spokoj potem
-
i mamy kolejną stronkę :)
-
syjka + ollka + sz.m. + Suzinka + Lidka + zapka+ Lulka+ /dopisuje :)
-
co do huberta, to ja jakos nie mam sympatii, miałam szwagra, straszny dziwoląg, ale już nim nie jest, po 2 latach małżeństwa z moja siostrą cioteczną, znalazł inna, powiedzial, że nie chce mieć dzieci i się rozeszli, no cóż, ale złe nastawienie zostało, innego nie znam.. u nas głównie Jakuby, Kacpry, mikołaje, Wiktorki, Adrianki, pozostałych raczej wogóle nie ma, albo sporadycznie, bo niesłyszałam :)
-
Kacprów u nas jest tyle, ze mam ich przesyt, a jak jest u Was z tym imieniem??
-
mama zrobiła mi niespodziankę i przyszła po 10:D, Mati spi, obiadek naszykowany, a mi się tak spać chce, ale nie ma szans na spanko, nie zasne, piękną pogodę dziś mamy pewnie wyjdziemy z matim na spacerek przed blok, bo dalej się boję, a tak zawsze mogę myknąć spowrotem szybciutko co do imienia to tez mi sie podoba Kuba-Jakub w zasadzie, mąż niezgodził się na to imie i jest Mateusz, choć mógłby być Maciej, gdybyśmy chwilę się dłużej zastanowili :)
-
ja miałam też nieciekawą noc, bo budziła się parę razy do 2, potem zeszło sie troszkę, bo ze 3 razy mi narobił, płacz, krzyki i wantura, kąpanko i tam 3 kupki luźne :(, niezdążąłam ze zmienianiem pieluch, dostał smekte, i tu była katastrofa, ale jakoś go uspokoiłam i po 3 zasnął, koło 5 czy 6 pobudka, napił się i spał jeszcze godzinkę o 7 znowu kapanko, dupkę ma przez to tak odparazoną, że koszmar, nie wyrabiam już i padam z nóg, dobrze, zę jest telewzor, bo cały czas jęczy i na ręce chce :( Mam bactrim w domu, po poprzedniej biegunce, bo też trwała dość długo, ale narazie zobaczymy, od 7 cisza
-
u nas biegunki ciąg dalszy, mały jakoś marnie trawi cokolwiek, teraz wyszłam z nim na spacer po chrupki, zeszło się z ól godzinki, ale mma chwilę spokoju, bo jakoś chwila przerwy, ale tak po obiadku, zwykla marchwianka, lało sie z niego potwornie. wczoraj wieczorkiem mial 37,5 teraz juz chyba nie ma, na kolacyjke dostanie tylko kleik na wodzie, co do owocow, nam lekarz zakazała, do picia polecała mi mama, suszone jagody zagotować, ale maly to średnio chce pić, ale powoli pije. wczoraj caly dzień prawie nic nie jadł i mało pił, dziś ciut lepiej, przynajmniej rano było, po potem już nieciekawie, spał mi sporo, więc ogarnełam mieszkanko, bo była katastrofa
-
pierwsza, suuuper:D
-
ciesze sie, ze stronki sie przydaly, pozdrawiam :), idziemy do moich rodzicow, pa a moze ja będę prowadziła )
-
a co do nocy to koszmar. Mati obudził się na troszke o 12, a potem o 1,30 i zwymiotował. Zrobilo mi się nidobrze i mało brakowało i by mi się udzieliło, wszystko bylo do wymiany i jego łóżko i nasze :(, Mati był już szczęśliwy, latał po całym domu przez pół godziny, zanim wszystko powycierałam i pomyłam, potem spał do rana. Rano znów biegunka, a po śniadaniu znów zwymiotował. Miałam dość, dobrze, że mąż wrócił.. Teraz śpi i w sumie nic nie jadł więcej tylko napił się. Gotuje mu marchwianke, bo nie wiem co mu dawac juz
-
aha, jeszcze co do ogrodow, to moge polecic jeszcze jeden katalog, mozna sobie zamowic ze strony http://www.schaefer-boutique.pl/, niektore ceny sa zarąbiste, ale mozna zawsze sobie coś podpatrzyć i mają w Wawie sklep :D, jakby którąś z Was zainteresowało