zapka

:D

spr stopke

Pola, u nas wielki cale juz śniegu nieba i wogole mało tej zimy go było. Ostatnio byle jak, albo zimno, albo pada a co do łóżka, to my kupiliśmy sobie 140*2 parę lat temu do pokoiku, ale to nie był przemyślany zakup :(, bo teraz to jest pokoik nasz i synka, a wkrótce będzie tylko synka, więc łózko nasze przydałoby sie wynieść, ale gdzie?? A co do wyboru to nie byo tak żle, rozmiarowo były różne, tylko u nas wiekszego i taktam bym nie wsadziła, a teraz zastanawiamy się co z nim zrobić u nas chyba nic nowego poza tym, czytam coraz, ale tez brak mi weny :(

a moze szcześliwa będzie miała drugą córeczkę i fajowa spódniczka może się przydać jeszcze :D

ale dziś pustki

zapraszam na kawusie, wlasnie woda sie gotuje:)

i udało się:D

teraz ja dziekuje :), musze sprobowac, moze i Mati sie nauczy, bo u niego marnie ze słuchaniem nas, czasem sie popatrzy, a i tak robi swoje :(

a mnie obudzil o 5,40, ale wstalam dopiero przd 8, bo w nocy wstawal pare razy, chyba przez zeby, bo osttanio w dzien nawet marudny, wklada sobie paluszki strasznie daleko :( ale pgoda paskudna :(

:)

szczerze mowiac juz nie pamietam, ale koczowala u chlopakow caly miesiac, na innej kompani niz moj maz, ale wszyscy oniej wiedzieli, ale dziewczyna o marnej reputacji na pewno.

ewciaflower, faceci sa okrutni, nie wierza, ze moga nam zaufac, bo jestesmy \"wolne\", a oni zamknieci, u mojego mezuska, tez w jednostce byla dziewczyna, siedzial u nich caly miesiac, wiele sobie uzywalo niestety, moj nie, i ja mu wierze

poprostu wiem co przerzywacie, sama tego doświadczyłam, nie było łatwo, przyznaje, byl to trudny okres, niewiele brakowalo by nas nie bylo, ja spotkalam milego faceta, jak dla mnie bylismy zbyt do siebie podobni, a Jasiek dziewczyne, Jasiekto moje przeciwienstwo, ale w sumie nic zlego sie nie stalo, szczerosc nas uratowala, choc mogla zniszczyc zwiazek, mam nadzieje, ze was to ominie, ale nie zaluje niczego, jestesmy szczesliwi, mamy rocznego synka, prace, mieszkanko, wiec czego chciec wiecej :)

dziewczyny bedzie dobrze, Poznalam Jaśka pod koniec lipca, w lutym poszedł do woja, szczerze mówiąc przyszłości nie widziałam dla nas, tyle czasu rozłąki, tęskonoty, byłam u niego 2 razy, on bywał częściej, po roku wrócił / nie było łatwo, mało brakowało, a nas by nie było, ale coś nas trzymało razem/, po 4 latach wzieliśmy ślub, a w czerwcu minie już 7 lat, odkąd się poznaliśmy :), nadal jesteśmy pełni miłości i wiary w przyszłość :), pozdrawiam

zdjecia super :) suzinka, zabraklo literki nie htm, tylko html i się nie wyświetla: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6bddf512dfd92f0d.html

a my wróciliśmy o 18,30 :), sliczniutka pogoda, ale pod wieczór chłodno już było i jak wracaliśmy Matiemu zmarzły rączki :(

wrocilismy przed 11 ze spacerku i maly od razu zasnal czyli o 11 i jeszcze śpi, aż mi się nie chce wierzyćm obudził się na chwilkę to dojadł kaszkę i śpi dalej :D, a potem do mamy na obiadek idę i długi spacer

Szcześliwa córcia wygląda jak zwykle uroczo, a ten wózek prawie tak duży jak Madzia :)

Andziar mamy dwie nowe koeżanki: dorkę i Figielka :), tylko szkoda tych \"starych\", ktore się nie odnalazły ze starego topiku :(

córusia:/ jak weszłam to aż się przestraszyłam

dzieki:) coś kiepsko dziś ze mną :(

szczesliwa, moze porzyczysz troszke sloneczka, bo u nas chlodno, mokro i slonka brak :(

mam jakiegos doła dziś :(, wszystko chyba przez te nieprzespane noce, chodze ciagle jak cien, a dzis wyc mi sie tylko chce, kupilam sobie kropelki na uspokojenie, bo cos mnie serducho boli, jakis nerwobol wlazl :o, i spytalam o jakies tabletki na depresje, to mila pani farmaceutka powiedziala, ze psychiatra zapisuje takie leki :/, no chyba, że deprim. Wkońcu nie wzielam nic, bo mnie z tropu zbila. gdzie to slonce!?? a było tak ładnie w środę

ja kupuję te tańsze, gufo czy coś w podobnych cenach, już oglądaliśmy, ale akurat rozmiaru nie bylo z tych które mi się podobały, idziemy w poniedziałek na dalsze zakupy. Bartek ma fajne buciki, ale jak na buty na jeden sezon, to nie dla mojej kieszeni.

i hop