Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rokokowa panna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rokokowa panna

  1. Luiza, mamy bardzo duzo wspólnego :) czy to znak zodiaku nas tak "jedna"?
  2. Nosisz czasem zarost, czy golisz sie do zera?
  3. Podpinam sie pod pytanie Luizy. Nie pierwszy raz chyba :)
  4. Tolerancja przesunęła sie przez ostatnie lata. Spojrzcie na stosunek do małżeństwa, zyciu bez ślubu. Dzis jest to powszechne. Ciąża w takim zwiazku nie budzi negatywnych emocji. Rozwody. To samo. Ot, stalo sie. A geje i lesbijki? Nie odrzucaja juz tak jak kilka lat temu. Dokladnie to samo jest z tatuażami. Przy takich zmianach tatuaż to pryszcz.
  5. Wlasnie nie wcześnie. Nie za wczesnie, nie za pozno. A ciągnie temat, bo jest interesujący. Nie usprawiedliwiam sie, ja tylko tego naprawde nie rozumiem :) ale ok, skoro przynudzam, to rzucie lepszy temat.
  6. Nie pisze głupoty, tylko realnie oceniam sytuacje. Jesli myślisz, ze to głupoty to Tobie sie przyda edukacja. Czas zejść na ziemie. Jezeli mamy do czynienia z 30 letnią dziewica to znaczy, ze cos jest w jej psychyce, jest blokada. I nie puści szybko. Wystarczy troche wyobraźni. Zawsze zadaje jedno pytanie: co sie stalo, ze dalej jestes dziewica? Jak to sie stalo, ze przez 10 lat nie znalazła sie ani raz w poważnym zwiazku?
  7. Nie, nie umiem sobie wyobrazić. Przeciez to mus byc mega stres, tracić dziewictwo/prawictwo w wieku 30. Pamiętajcie swoje pierwsze akcje?
  8. Aaa... Nie doczytalam :) juz wiem o co chodzi.
  9. Nieee... W zyciu nie potraktowalabym poważnie wyznania uczuć po alkoholu. Alkohol co prawda wzmacnia skryte emocje, ale do tego dodaje im barwy. Jesli ktos lubi - po alkoholu kocha. Jesli drażni - to po alkoholu nienawidzi. Jesli kocha, a boi sie sam swoich uczuć - nienawidzi :) badz kocha nad zycie... W sumie, zależy od czlowieka. Nie da sie jedna miara zmierzyć wszystkich.
  10. Ha! Luizo, bardzo duzo sie pokrywa :) nie zgadza sie tylko to, ze jak mnie ktos w towarzystwie wkurzy, to nie obracam wszystkich, tylko zaciekle ubijam; mam duzo pokory, taktu sie wyuczylam z biegiem lat :) a reszta sie zgadza. U mnie charakterystyczne jest jeszcze wlasnie zacięcie i upartosc. Ale przy tym bardzo pozytywna. Chyba, ze ktos mnie z denerwuje :P ale odbiegamy od tematu. Autor juz grzecznie śpi?
  11. Luizo, opowoesz cos o pani strzelec? Ciekawa jestem Twoich obserwacji.
  12. Moglbys sie zdziwic. Mi tez sie wydawało, ze nadaje w próżnię. Dopóki mi jakas pomarańcza po miesiącu nie zaczęła wypominac postów sprzed miesiąca :) az mi sie glupio zrobiło ;) Wracamy do kwestionariusza. Paryż czy New York?
  13. O kurcze. To mnie zaskoczyles z tym smakiem. Do glowy by mi to nie przyszlo.
×