Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Drumla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Drumla

  1. Mea jest w 38 czy 39 tygodniu. Jak w 38 to będzie miała duuużą dziołszkę :) Zresztą jak na 39 to też spora...
  2. Może jest tak , że jak komuś coś dolega to bardziej na siebie uważa? A pozatym, przyjmuje się różne leki które osłabiają skurcze macicy, więc moze to też tego wpływ?
  3. Kasia nie nakręcaj się na smutno... takich negatywnych przykładów jest znacznie mniej niż pozytywnych. Większość kobiet rodzi bez problemu i bez zaskoczenia. Moja kolezanka z pracy co prawda rodziła niedawno w 37 tygodniu i dizdzia nie musiała leżeć w inkubatorze, malutka tylko była, ale teraz koleżanka już z nią śmiga po dworze :) Czasem tak jest że ktoś nie ma zadnych ostrzeżeń i urodzi wcześniej i z problemami, ale częściej bywa że pilnuje się z powodu różnych dolegliwości (patrz nasze forum i twardnienia) a potem i tak przenosi :)
  4. Mnie w nocy też boli, ale wtedy jak przesadzę z ruchem w dzień. Wczoraj miałam 3 godzinny spacer po sklepach w poszukiwaniu prezentu dla koleżanki i w nocy przy przewracaniu też mnie bolało, tak dziwnie, nie jak na okres, nie był twardy brzych, tylko tak jakbym miała mięsnie przeciążone (w końcu dzwigają prawie 2,300 :) ). Czuję że moja mała znów urosła z 200 gram, bo mi brzuchol coraz bardizej wystaje.
  5. Żabka... ja mam podobne obawy co do cesarki, że nie bedę się czuła jakbym urodziła, głupie ale są takie myśli, co do samego zabiegu nie masz się co bać... miałam zabieg podobny i naprawdę szybko się dochodzi do siebie. Jak byłam w szpitalu u koleżanki ostatnio to tam śmigała taka kobitka z dzidkiem swoim i pomagała jeszcze mojej koleżance (bo była doświadczoną mamą, po raz drugi :) , a potem mi koleżanka powiedziała że ona była 3 dni po cesarce to mi szczęka opadła. Karmiła normalnie dzidka i podnosiła. Mimo to chcę rodzić naturalnie... pewnie dlatego że nie umiem sobie wyobrazić jak może poród naturalny boleć :-D Ewcia ... dostałaś pasek w Pampersach w promocji :) Biedna Patinka, niech jej się ta macica kurczy niegrzeczna, swoją drogą czasami się cieszę że mieszkam gdzie mieszkam. Mnie mój gin najchętniej trzymałby na zwolnieniu albo w szpitalu :-D Pewnie jak skończę pisać nikogo już nie bezie... a co tam ja też idę oglądać speed 2 :>
  6. barylka... ja moge mieś cc bo pięć lat temu miałam wyłuszczanego mięsniaka, chociaż nie miałam przeciananej macicy jak przy cesarce to mój gin zaleca teraz cc, a ja się idę skonsultować jeszcze u innej ginekolog która mnie badała przed ciążą. Moja dzidzia bradziej się wypina teraz, co jakiś czas z jednej albo drugiej strony brzucha wystawia dupkę. Te ruchy nasilają się wieczorem i wtedy jest bardzo niegrzeczna ;) Ale ja ogólnie się na tych ruchach tak bardzo nie skupiam, bo mnie nie bolą. Mam nisko brzuch więc nie wsadza mi stupek między żebra, ani nie kopie po wątrobie i nerach :-D
  7. Cześć brzuszki... ja na chwilę przed pracą. Już się czuję lepiej z moim katarkiem (a raczej jego brakiem) i czas wrócić do szkoły. Prawdę mówiąc nie chce mi się :P Ale ja mam tak zawsze po krótkich przerwach. Postanowiłam że od 38 tygodnia wezmę sobie wolne, żeby skupić się na sobie i dizdziusiu. No to mi zostały jeszcze 3 tygodnie. Za tydzień zaczynam pić liście malin regularnie (teraz zapodaję sobie herbatkę co dwa dni (jak sobie rpzypomnę ;) ) no i za 2 tygodnie wiesiołka od koleżanki, żeby mi szyjka miękła. Ale mam plany :P Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ironia losu pracuje u mnie, grozi mi cc... ja chce sn... ale wiem że są kobiety, które by dały sobie rękę uciąć (oczywiście w znieczuleniu ;) ) żeby nie rodzić naturalnie. Ciekawe jak to się u mnie skończy.
  8. Kimizi... wybierz się do szpitala w którym bedizesz rodzić i spytaj o ten antybiotyk, to cie uspokoi, albo niech męzyk pojedzie. Też nie rodziłabym w szpitalu w którym lekarz spytał "po co":) W końcu masz możliwość wyboru. Po to robi się te badania, żeby móc szybko reagować i podać antybiotyki (tak mówi mój gin a pracuje w szpitlau)
  9. Żabcia... zdecydowaine te pierwsze. Kimizi... gdzie rodzisz? Myślę, że nie zbagatelizują, bo w Polskich szpitalach to teraz standard, a na opolszyźnie wiem że teraz dużo się o tym mówi (zwg. na częste zapalenia płuc u dzieci) 12,5 to nie jest dużo, ale fakt ja też odczułam, że odkąd mam apetyt na słodycze (od około 26 tygodnia) to mi sie przybiera łatwiej :-D
  10. Kofanamisia... jak nie urok to sraczka, dobrze że jest w szpitaliku, bo jakby mu sie rozlał to byłoby 100 razy gorzej. A tak za tydzień góra będzie z tobą (podejrzewam że wcześniej, ale nie wiem bo sama mam jeszcze ten wyrostek). Więc jak mówi Pia, nóżki do siebie ;) On \"urodzi\" niedługo wyrostek a potem ty weźmiesz się za bobasa i będzie sprawiedliwie :) Baryłka, ja w czwartek byłam na USG i moja mała waży 2260.
  11. Ano rzeczywiście, nie pomyślałam, że pchać jedną ręką będzie trudno. Pozostaje tylko kupić pelerynkę przeciwdeszczową dla siebie :) Mamunia... ty to na pewno z nami zostaniesz do końca. A brzuszek masz zgrabniutki, taki sterczący na chłopca, jakby powiedziały stare babcie ;)
  12. Tak wogole to witam :) Zanlazłam takż stronkę... http://www.paciorkowiec.pl/
  13. Pia... okienny szaleńcu, ja dzisiaj wyszorowaąłam podłogę w łazience i byłam z siebie dumna a ty mnie tak przebiłaś :P Kimizi... nie smutkaj... dostaniesz ty i dzidz antybiotyka po porodzie i bedzie git. Jakbyś nie zrobiła posiewu to mogłby się zarazić i byś potem musiała go leczyć kilka tygodni w szpitalu. Będzie dobrze. Ja jestem jeszcz przed wymazem... robie go za 3 tygodnie na wizycie u gina. Mamunia... co z rączką nie tak, ma inną niż większość ale chyba nie jest jakaś kłopotliwa. Fajny wózeczek. Monim... zaciskaj udka :) Z rozwarciem można pochodzić jeszcze sporo. Jeśli masz termin na 24 grudnia to mały wcale nie waży mało, fajnie jak dociągnie do 3 kg, ale moja koleżanka urodziła niedawno w 38 tygodniu córeczkę coś koło 2800 i jest zdrowiutka. Za tydzień płucka już będą gitaśne i dzieciak prawie gotowy.
  14. Amorek, Kiniak, trzymajcie się dziewczynki... Kurcze ale nasze forum przyspiesza niesamowice, co dzień takie nowiny A ja idę spać... tak się przejadłam u mamy że padam z nóg. No i postanowiłam skonsultować decyzję o cc z innym lekarzem, jak inny mi odradzi to się nie zgodzę...
  15. Zresztą podobno większośc kobiet przed porodem ma biegunkę lekką... to przygotowanie ciała do porodu. Rozleniwiłam się w tym domu i do pracy mi się wracać nie chce, siedzieć w domu też nie, chyba sobie coś oglądnę w TV... katarek mi przechodzi, już dizsiaj się lepiej czuję, ale mam za to bluesa
  16. A u mnie w szpitaliku dają lewatywkę (tzn. robią) chętnym... i nic nie trzeba płacić... no i nie jest tak ze od razu po niej się rodzi...
  17. hohoho.... nie bój sie nie wyleci jak zacisniesz pupkę :P Ale jakby co chodż blisko WC :-D
  18. No a tu fachowy artykuł , w którym wypadałoby, że cc mi wcale nie potrzebne (nie miałam naruszonej ciągłości macicy)... Ciąża po miomektomii Przebieg ciąży po miomektomii jest na ogół prawidłowy; rzadko dochodzi do pęknięcia ściany macicy w miejscu blizny w okresie późnej ciąży lub w czasie porodu (0,5% przypadków). Jeżeli konieczne było wykonanie wielu cięć mięśnia macicy lub jeżeli naruszono ciągłość jamy macicy, zaleca się wykonanie cięcia cesarskiego, choć brakuje dowodów potwierdzających słuszność takiego postępowania. Wrrr... od razu mi się popsuł humorus... na poprawę zmieniam stopkę :P
  19. Kefirek... gin powiedział, ze na cc i tak się musze zgodzić, ale on radzi żeby cc :) no i bądz tu mądry i pisz wiersze... jak teraz się zdecyduje na cc to przy drugiej ciąży to już tym bardziej będzie mnie namawiał na cc...
  20. Kefirek... KTG ogolnie nie trzeba robić, chyba ze dziecko jest przenoszone to sprawdzają jak się czuje i ewentualnie jak są jakieś komplikacje. Jak urodzisz przed terminem to podłączą cie do niego już w trakcie porodu, a i to czasem nie zdążą.
  21. Byłam wczoraj u gina... miał poślizg 1,5 godziny, więc się wynudziałam z mężykiem. A wszystko dlatego ze wprowadzał kartotekę do laptopa i kązdą babkę trzymał przynajmniej 20 minut. Mała waży 2,260 i ma 6,6cm udko ;) Nietoperkuje sobie. Wszystko zamknięte, szyjka troszke krótsza. Martwię się bo gin mnie namawia na cc, niby ze po wyłuskaniu mięsniaka nie wiadomo jakiej wielkości jest blizna i że może pęknąć itp. Ale w końcu kobiety po cesarce rodzą naturalnie, a ja nie chcę być cięta... buuu... potem przy następnym dziecku też cięcie a jak z trzecim wpdanę to co :(
  22. Hehe... wyobraziłam sobie sąsiada z wielkimi dojakmi, produkującego mleko :P Ja śiweże piłam kilka razy w życiu i jest dla mnie troszkę za tłuste i za ciepłe (jestem chowana na miastowym 2 procentowym ;) )
  23. Mleczko lubię, mniam mniam... a że krowy nie mam więc z kartonika piję... a najbardziej lubię zimne
  24. Ale jajka, zapomniałam wstawić z wrażenia link do strony wczoraj. Oglądałam z mężykiem pierwszy odcinek i nduy... nic nowego a śmiesznie zrobiony... dzisiaj zabieramy się za objawy porodu... męzyk szczęśliwy ;) Ogólnie po oglądnięciu pierwszego docinka stwierdził że on do żadnej szkoly rodzenia nie idzie, bo nnie chce oglądać gołych brzuchów bab w ciąży i śpiewać przy wszystkich piosenek :-D http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/
×