Drumla

Byłyście moze na tej stronce? Ja się zarejstorwałam i zaczynam oglądać szkołę rodzenia. Może będzie coś ciekawego...

Wredna Kasia... dzięki, aż się zarumieniłam, miło słyszeć takie coś zwłaszcza teraz ;) Kasia... lekarz rodem z wysp pewnie :P Kimizi... ja też myślałam czy by nie pojechać gdzieś gdzie jest mniejszy tłok, ale po pierwsze zakładam że w grudniu będzie mniej porodów niż we wrześniu (wtedy była masakra) a poza tym tam leczy mój gin, moze się za mną troszkę wstawi, jak bedzie na dyżurze :)

No to trzymam kciuki za moje geny ;)

Też to oglądałam... najgorsze że mogą się pojaiwć z nienacka i nawet w sotatnim tygodniu... a ja ostatnio mój brzuszek zaniedbuję z masazami oliwkowymi :(

Kefirek... z tymi skurczami to jest tak, ze niektóre mają je całą ciążę prawie (patrz ja :-) ) a mogą przenosić... a inne nawet nie wiedzą co to jest i buch trach w 38 się rozpakowują...

Kimizi... tylko ze ja lubię barszczyk srogo przyprawiony, uwielbiam kapustę z grzybami w kazdym wydaniu (uszka, krokiety, pierogi), mniam mniam co do żurku (też z grzybami i czosnkiem :) ), A karpika najmnej, bo mi śmierdzi mułem (raczej śledziki, mniam mniam)

Kefirek... nie ma szansy ... przed poczęciem byłam tydzień wcześniej u gina na USG i mi powiedziała że za kilka dni jajeczkowanie... pewnie dlatego trafiliśmy za pierwszym razem :P Szkoda mi małej i postanowiłam, że jak będę widziała że się słabiej rozwija pójdę z nią do Poradnii i odroczę obowiązek szkolny... a jak nie to chulaj dusza w szkole. Ja sama poszłam rok wczesniej do szkoły i sobie radziłam (urodziłam się 6 stycznia a miałam kolegę który szedł już do szkoły i namowiałam rodziców).

Kefirek... ja za dwa tygodnie rozpoczynam akcję "Święta dla matki karmiącej" :P Będę gotowała i zmuszała rodziców do gotowania potraw świątecznych... bo coś czuję że na wigilię się nie najem :)

Mamunia, nie chcę cią straszyć ale podobno młodsza rodzeństwo naśladuje starsze :-D Ja miałam samych braci i ciągle chciałam w spodniach pomykać i broń boże różowy (to zowstalo mi do dzisiaj)

Muminek ... samego szczęścia :)

Hej Zgłaszam się do grupy świątecznej, nie pozwolimy forum zgasnąć :P A ja mam byczonko do końca tygodnia... byłam u lekarza z katarkiem i dostałam zwolnionko :-) Kazała mi brać oscillococinum (czy jak mu ta) ale 1/4 dwaki, no i pić herbatę z imbirem. Mam jedną przypadłość że nie umiem leżeć w łóżku więc włóczę się po domu i szukam roboty, ale przynajmniej nie szlajam się po dworze. Byłam na badaniach moczu (dobre) i krwi (znow te leukocyty mi wzrosły ale to może przez przeziębeinie, za to hemoglobinka i erytrocyty się podwyższyły). W czwartek idę do gina, ciekawe czy bedę miała USG. No i zważy mnie... coś czuję że troskzę mi stopka się zmieni :> Moja mała się jeszcze fika (raz jest do góry raz na dół główką) mam nadzieję że fiknie już raz a porządnie i będzie niedługo nietoperkowała.. ironia losu byłaby, gdybym mogła rodzić bez przeciwskazań okulistycznych do PN, musiała rodzić przez cc bo będzie dupką do dołu :)

ja na krótko Patinka... dumna jestem, że tak walczyłaś o swoje tym razem w szpitalu... zmęczona stanem to mogę być ja, której prawie nic nie jest... ty masz uzasadnione obawy a oni nic tylko do standardzika cię przykładają. Grunt że KTG dobre więc dzidzia bryka, ale co z kobietą?? Można powiedzięć że traktują tam was jak inkubatory, bez uczuć. Zrobiłaś wsyzstko co mogłaś tym razem, tak mi sie wydaje... trzymam kciuki. Ewa co do zaufania do lekarzy to trzeba mieć ograniczone do obcych a mocne do swojego... moja koleżanka leży teraz w szpitalu w 31 tygodniu z dupką do góry bo przy badaniu ginekologicznym wyszło jej rozwarcie na 3- 4 cm... a nie miała żadnych skurczy, twardnień, nic nie ostrzegało... pewnie pan w szpitalu Patinki uznałby że nie ma wskazań... a co to go kosztuje zaglądnąć Patince pod majtki ?? No proszę was... Mam już złożone łóżeczko i za dwa tygodnie zabieram się za pranie i picie malin :-D Katarek mnie troszkę męczy ale poza tym git... samopoczucie jak nigdy dobre, fizycznie i psychicznie git!! Może to mania :P

A tu link dla fascynatek starych przebojów dla dzieci :) http://peb.pl/inne-utwory/367651-rapidshare-piosenki-dla-dzieci-m-fasolki.html Mea... to się nazywa złośliwość losu... ja wczoraj byłam po paczkę na pocztę a dzisiaj drugie awizo :P

Hej brzuszki Na króciutko wpadłam żeby powiedzieć, że byłam u okulistki i mogę rodzić naturalnie :) Teraz jestem na atropince i wyglądam jak koteczek shreka... no i ślepa jestem po niej. Przeziębienie mi sie przerzuciło z jednego migdałak na drugi, ale kataru jeszcze nie mam, piję ciepłe herbatki i się lenię. Gajusz wita Gaję ;) Moja torba szpitalna w rozsypce... mam po troszku wszystkiego i nic... a nie chce mi się myśleć nad listą. Cholerka. Wezmę się po 35 tygodniu :)

No i dodałam świeże zdjęcia brzuszka w galerii, bo mi stanęło na 20 tygodniu a od tego czasu troszeczkę się zmieniło :-D Zmykam poodpoczywać...

Długo mnie nie było z wami i tyle tematów, że zapominam o czym chciałam wam powiedzieć :-D Witam nowe brzuszki i muminka w galeryjce :) Co do termometrów ja mam zwykły (na razie brak kasy a podobno maluszka łatwo z termometrem pod paszką przytulić). Ale w przyszłości stawiam na douszny... u nas w szpitalu go stosowali wiec nie sądzę że jest niedokładny czy gorszy. Moja koleżanka rodziła w środę i poszlo jej jak z płatka a rodziła na początku 38 tygodnia po tygodniu picia malinowych liści i wiesiołka (jakieś kuleczki, mam mi dać). Nie wiem czy to po tym ale rozwarcie z 3 do 10 poszło jej w niecałe 2 godzinki. Więc wiara czyni cuda ... moze i nam się uda :P Dobrze że dodałyście z tym słodzeniem... jestem na pół farmaceuką ale o tym zapomniaalm i słodzę ... ogólnie jestem chyba hedonistką... :/ Patinka piołun blechh... gorzycz okrutna. Co do saab to u nas dużo dziewczyn sprowadza i podobno działa na jelitka maluchów. Kefirek pytałaś co porabiam w szkole, tak się składa że nie uczę żadnego przedmiotu... jestem psychologiem szkolnym w gimnazjum... Gardziołko coś mnie w nocy zaczęło boleć z jednej strony idę wypłukać je sobie solą z wodą. A jutro mam badanie krwi i mi pewnie leukocyty przez te przeziębienie sie podwyższą :( No i idę jutro do okulisty żeby zbadał mi dno oka, czy mogę rodzic naturalnie.

Kefirek... marsz robić kupkę :P :-D

Tazjaa... złotko... całusy za książeczkę, chciałam ją kupić a teraz mam za darmo, zawsze pieniądz w kieszeń... słyszałam ze bardzo dobra i nie nudna... Kefirek... jak się za długo kupki nie zrobi i zrobi się zatwardzenie, to masakra... a pamiętaj że szwy będą bolały przez kilka tygodni a kupkę trzeba zrobić... z czopkiem łątwiej (poślizg :P) Zmykam do domku...

Acha... koleżanka odradzała zakup sterylizatora... położna powiedziała że smoczki itp. należy tylko zalewać wrzątkiem (nawet nie gotować) bo dziecko musi mieć styczność z mikrobkami (inaczej szybko powstają pleśnaiwki i inne świństwa)... a przemówiło do mnie jej stwierdzenie ("a pani pierś też będzie wygotowywała" :-D ) [czesc}

dobry wieczór ;) Daily... byłyśmy prawie z tego samego terminu, więc tym bardziej się cieszę że mały taki silny jest, zobaczysz jak szybko będzie rosnął... no i masz fajnego męża że cię tak pogonił i przypilnował... Dziewczyny, tak mam ostatnio malutko czasu, ze z trudem was czytam a już coś napisać to tylko na krótko :( Ale jak bedzie się zbliżał termin porodu to postaram się nadrobić ... przed porodem wezmę sobie wolne żeby odpocząć i nie urodzić w pracy... więc grudniówki świąteczne mogą na mnie liczyć... odbiję sobie wtedy gadanie :P kolorowych snów

Żabcia a może spytaj gina o te liście? Ja mam wizytę dopiero za dwa tygodnie :/

Spadam na śnaidanko i niedzielne przyjemnosci :)

Karola trzymamy kciuki ... może zafunduj sobie jakieś kulinarne przyjemności przed porodem? Potem bedzie gorzej z jedzeniem... moze wielkie lody... i już się zamykam z tymi radami... ja rodzę pierwszy raz, jestem w 33 tygodniu dlatego ze mnie taki fifa rafa :-D

Żabka pytaj w zielarskich

Mnie już zaczynają się pytać jak się czujesz (a jak mam sie czuć...) i Wojtek mówi że to niesprawiedliwe że jego się nikt nie pyta :-D Wczoraj na cmentarzu z 300 takich pytań... może wyglądałam nie teges ;) Pia... też czytam o tych malinach i myślę że bezpiecznie od 36 tygodnia. Wpierw po szklance a od 38 można więcej... ale nie mówił o tym żaden lekarz, tylko forumki ... więc...