Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Drumla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Drumla

  1. Kefirek... rodzę w Opolu na Reymonta. Moja koleżanka niedawno rodziła i nie narzeka... miała drabinkę, piłkę, mogła na klęczkach i stojaka, tylko trafiła na zmianę dyżurów i lekarz ją troszke popędzał :-D Sale są ładne, dwu osobowe, położne zależy jak się trafi... anioły, zołze i lenie. Tylko bywa tłoczno... bo mają czasem po 15 porodów dzienni :o ale tak słyszałam że jest w całej polsce teraz... podobno w Warszawie to nie wiadomo czy cię przyjmą nawet i trzeba jeździć od szpitala do szpitala. U nas muszą bo jest jeden szpital :-D
  2. Czarownica... pierwsze słyszę że do 7 tygodnia trzeba iść do gina. W tym okresie to on jeszcze ci niewiele powie... pęcherzyk płodowy często widać na USG, ale malutiego może nie być widać a często serduszka jeszcze też nie i będziesz się martwiła czy wszystko dobrze do następnej wizyty. Poczekaj spokojnie, myślę że ta wizyta za 3 tygodnie jest ok :)
  3. Cześć niewiasty Patinko... dziwni ci lekarze... u nas to trzymają na obserwacji, gdy nic się nie dzieje z trzy dni... nie słuchaj ich i leż jak najwięcej. Posłuchaj Pii, może uda się załatwić opiekunkę dla córci. Ja się mieszczę w niższej cenowej, bo jak stałam się stałą klientką mojego gina to płacę 50 zł z USG :) No przebił mnie tylko Kefirek. Mój gin to fajny gościu, chętny do odpowiedzi, pomocy i nie jest łasy na kasę. Poza tym pracuje w szpitalu gdzie będę rodzić. Chodzę do niego co miesiąc i raczej tego nie zmienię... oszczędzam ;) Kasia... piesek może spać na korytarzu, jak go przyzwyczaisz do pokoju to jak urośnie to dopiero bedzie ci urządzał koncerty jak go wyprosisz. Moi rodzice musieli zamontować klamki okrągłe, bo tak rozpieścili mojego bydlaczka, że potem on nie przyjmował do wiadomości, że nie może do pokoju i sobie otwierał :-D
  4. A szwagierce powiedz, że kontakt z zwierzakiem jest super dla rozwoju dziecka ... są terapie które do rehabilitacji dzieci wykorzystują psy. Dzieci z nimi raczkują, tulą się... i to im pomaga otworzyć się i rozwija motorykę (np. przy porażeniu mózgowym, upośledzeniu, autyzmie). Oczywiście nie wychowaj sobie psa na bestię, bo psy też potrafią być wredne. I nigdy nie zostawiaj psa samego z małym dzieckiem (ale to chyba oczywiste).
  5. Kasia, pies to super sprawa dla dzieci... ale nauczcie go żeby nie chodził po pokojach i nie sadzał się na łóżkach, ja nawet z psem z miski jadłam (jak mama nie widziała) i zdrowa jestem jak ryba. Ogólnie to psie choroby (oprócz wścieklizny) raczej się ludzi nie trzymają. No i na robaki trzeba uważać (odrobacz go). Gorzej co z wyprowadzaniem... to będzie rzeczywiście dla was dodatkowy obowiązek. Szczególnie, że jak pojawi się dziecko to ono będie ważniejsze.
  6. Kimizi... dzwoń do lekarza... mój zawsze mówi, że jak są jakiekolwiek wątpliwości to trzeba dzwonić i już, a jak są skurcze i mocny ból to jechać do szpitala i już. Lepiej chuchać na zimne. Może to nic z dzidzią... np. nie jadłaś czegoś ciężkiego wczoraj, czasem jelita bolą podobnie. Kasiu... pewnie że można a nawet trzeba wyprowadzać psa, im szybciej będziesz go wynosić tym szybciej nauczy się sikać poza domem. Ja pamiętam to z moim ganiałam jak tylko zaczynał sikać (prawie lał mi po rękach :-D ), no i po 2 tygodniach już nie sikał w domu. Pia... z tym masażystą w domu to zazdroszczę ;) A co do kroczka to położne mówiły mojej koleżance, że masaż polega na tym, że naciera się te miejsce przy ujściu pochwy (między pochwą a odbytem) oliwą z oliwek (ona nie uczula podobno, jak mogłoby być z innymi oliwkami) i potem wsadza jeden paluszek i pociąga do tyłu, masuje (nie za głęboko :-D ), po tygodniu- dwuch tygodniach, dwa paluszki itd. Masakrycznie to brzmi... ja spytałam na żarty koleżankę czy mówiła im coś o wsadzeniu ręki a koleżanka na to że \"owszem\" :-D Jak pójdę sama do szkoly rodzenia powiem wam więcej. Moja koleżanka rodzi na czasie, to powiem wam czy ją rozcieli czy nie.
  7. Ciao Patinka :( Ja też wczoraj w pośpiechu nie doczytałam tej ostatniej linijki... mojej koleżance odszedł czop i chodziła jeszcze z trzy- cztery tygodnie. Ale ona miała ciążę bez żadnych komplikacji. Trzymam kciuki, żeby do 30 dzidziolek się nie wychylał. Pamiętaj że z każdym dniem jest starszy i bardziej silny. Weź taksówkę, córeczkę i do szpitalka... już jedź. Poproś koleżankę, może pojedzie z Tobą, może zaopiekuje się córeczką. No a ja do rpacy rodacy :)
  8. No i zmiana stopki, lepiej późno niż wcale... dobranoc pchły na noc
  9. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dluzszy-urlop-macierzynski-w-dwoch-czesciach-1778179.html Teraz żeby tylko nasz rząd kochany wreszcie to rpzegłosował :-D Ślimaki jedne... nas to i tak słabo chwyci, ale nastepne dzieci już obejmie :-D
  10. Czołem ;) Ja lecę dziś na radę... pierwszy dzień pracy a mi się nie spieszy wcale... ciekawe dlaczego :P
  11. Żaba... ja też lubię swojskie, szczególnie jaja :-) Ale mleko to jest jedna z tych rzeczy, które mi nie wchodzą na ciepło ... musze mieć schłodzone. Kiedyś mi dała babcia takie mleko prosto z cyca krowy (choć nawet nie widziąłm jak doi) i moja wyobraźnia zadziałała... poprostu pomyślałam sobie \"dlaczego ono jest takie ciepłe\", no i sama sobie odpowiedziałam \"bo przed chwilą było w krowie\" i już to widziałam oczami mej duszy... :-D I pawik, do dziś piję zmrożone mleko, nigdy podgrzane :D
  12. Mea... w sumie ciesz się że puściałś zwierzaka w domu u rodziców a nie w przychodni.. to by dopiero był spektakl... Lecę do koleżanki do szpitala, pa dziewczyny. Wpadnę wieczorem jak mąż pójdzie na pępkowe :-D :>
  13. Mea... w sumie ciesz się że puściałś zwierzaka w domu u rodziców a nie w przychodni.. to by dopiero był spektakl... Lecę do koleżanki do szpitala, pa dziewczyny. Wpadnę wieczorem jak mąż pójdzie na pępkowe :-D :>
  14. Kimizi ... Dlatego najlepiej patrz na miesiączkę, bo USG moze co rusz pokazywać inaczej. Podobno najlepsza miara to jest USG z 12 - 14 tygodnia, bo potem dzieci już bardzo indywidualnie rosną... niektóre będą duże inne kruszyny a mogą urodzić sie w tym samym dniu.
  15. sprawdziłam... 0d 27 do 14 ta sama waga wiec zmianę wagi podaje kalkulator mniej więcej co dwa tygodnie.
  16. Moja szkrabka waży wg. kalkulatora 540g... tak tylko sprawdzałam w dół, żeby się przekonać kiedy przytyje ;) No i od 22 marca do 14 marca ciągle 540 g :-D
  17. A tak wogóle to moja przyjaciółka urodizła wczoraj bobasa o 5.55 :) Ale to szokujące, jak bliskie osoby rodzą... zdarzyło mi sie to pierwszy raz, cała się trzęsłam. No a dzisiaj idziemy ją odwiedzić i zobaczyć chłopaczka... już widziałam w komórce ale to nie to samo. Koleżanka ostrzega że jest zmasakrowana biedaczka. Chociaż nie rodziła mega długo, tylko w nocy. Podobno dużo dzieci rodzi sie w nocy... ja tez urodziłam się koło 6... mama pamięta że dzwony biły wtedy w kościele(trzech króli w końcu :-D )
  18. Dzień doberek Tena kalkulator to bardzo niedokładny :) 13 marca miesiączka bobas waży 900 g a 14 marca 540 g. Pewnie tu są jakieś zakresy. Już się przestraszyłam bo tyle ile mi wyszło to mój ważył 1,5 tygodnia temu. A jak jest niedokładny kalkulator to zbliżam się pewnie do ajkiegoś przeskoku ;)
  19. Nie ma za co Gipsy ;) Co do tego posiewu, to mój ginekolog robi coś tuz przed porodem (jakiś wymaz z pochwy). To jest badanie standardowe o ile wiem w Polsce. Hmmm... przynajmniej tak mówił mój gin. Ale co do sepsy dziewczątka to nie dajmy sie zwariować. W moim rejonie były te zakażenia ostatnio i w szkołach szczepili dzieci przeciw meningokokom. No ja byłam na szkoleniu, no i z tego co pamiętam to sepsa to uogólnione zapalenie w organizmie a powoduje ją wiele !!! czynników (meningokoki nie są nawet w pierwszej piątce podobno). Wszystkich nie wykluczymy, ale wiadomo, przezorny zawsze ubezpieczony. Nie wolno bagatelizować gorączki i jakichś dziwnych wysypek. No ale tu minus dla tamtych lekarzy przedewszystkim.
  20. A tak wogóle to witam wszystkich po małej przerwie... tak się zapędzialm w czytaniu, że zapomniałam o przywitaniu :P No i spadam bo mąż chce pobuszować po necie.
  21. Magnolia... co do przewrażliwionych mam to się zgadzam (choć sama nie wiem czy taka nie będę) dużo rzeczy wydaje mi sie na wyrost (np. te wieczne prasowanie, jakby dziecko nie mogło się natknąć na bakterie :-D ). Teraz mmi się wydaje że dziecko powoli powinno się przyzwyczajać do intruzów małych (nie chcę sterylności podobnie jak Kimizi)... ale zobaczymy jak bedę miała kruszynkę na rękach. Co do ruchów moja mała tupie mnie po dnie brzuszka :) Jak czuję ją gdzieś wyżej - koło pępka to jest święto. Piechur z niej będzie. Ale ogólnie rusza się codziennie, najbardziej wieczorami i po obiadku. Rano jest jak mama śpiochem. Ja jestem jakimś wyczulonym ewenementem, bo pierwsze ruchy (motylki) poczułam juz koło 15 tygodnia, a kopniaczek 17 (nawet w ten sam dzień mężowi już przyłożyła mała :) ). A najbardziej mnie kopie przed kompem, bo nie lubi chyba jak jestem tak pochylona do przodu (musze sobie kupić klęcznik). Baryłka, mój gin mówi że z kopniaczkami to niektóre małe się nie spieszą (leniuszki) a inne jak są mniejsze nie mają tyle siły byś poczuła (drobinki). Jeszcze ci wsadzi piętę pod żebra :) Mea... mi też kudełki na brzuszku podrosły (taki lekki meszek, ale za to nóg nie musze golić tygodniami :) Kofanamisia... a mi ten obrazek twój ze ślubu nie chce się otworzyć :( Schizofreniczka... ja przez ciążę się wyciszyłam, nie poznaję siebie normalnie. Nawet zachcianki miałam przed większe. Anioł ze mnie :P Schizo... co to znaczy że jesteś schizo? Zmienna czy rozpadnięta? Kombinezonik to raczej 68... w końcu nie bedzie służył dłużej niż do kwietnia ... a nie chcę w nim szukać dzieciątka.
  22. Na chwilę mnie nie było i zaraz tracę wątek :) Czytam więc... Gypsie... w szkole masz 8 tygodni urlopu, możesz je odebrać w ferie, wakacje itp., reszta jest \"do dyspozycji dyrektora\"... więc jak podczas ferii będziesz na macierzyńskiem to nie oddadzą ci tego po macierzyńskim jako urlopu, bo będziesz mogła te 8 tygodni wykorzystać w czasie wakacji . Też mnie to zmartwiło, ale to już żywot w szkole taki jest że urlop jest sztywny. Gypsy, a czy miałaś może w czasie tych wakacji zwolnienie lekarskie?
  23. Ja tylko na chwileczkę, potem z mężem na mecz do znajomych idziemy... daily... masz taki sam termin jak ja -ostatni okres 22.03 :-)
  24. Oczywiście chodziło mi za kązdym razem o gąbkę :P
×