Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Drumla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Drumla

  1. Wredna Kasia... mój mąż się śmieje że nasz dziecko bedzie usypial szum wiatraczka w komputerze :-D
  2. Kasia... łatwo mi mówic bo nie wiem co to skurcz... ale no sie pojawią na pewno a wtedy jeszcze będziesz chciała je odwołać :-D Śmieszne to ... rodze pierwszy raz i nawet nie wiem na co mam czekać (jak się odczuwa kurna te skurcze ?? aż jestem ciekawa :/), a tu widzę dziewczyny rodzą drugi raz i tez nie wiedzą... no matko pewnie urodze w domu bo za późno sie wybiorę... odkąd byłam w szpitalu mam fobię żeby nie pojechać tam za wczesnie... Fryzura zrobiona, myszka odświeżona i zadzieram kiecę i lecę
  3. Pewnie że dam... no idę robić fryzurkę do gina, mam nadzieję że nie bedę wygladać jak krwawa mery... ci ginekolodzy muszą mieć ubaw z naszych prób udawania, że nasze brzuchy nam nie zawadzają :P witaj lusterko... (słyszeliście o chorobie którą mają otyli faceci... na fiutka mogą patrzyć tylko w lusterku i sprawdzają czy nie zniknął często :-D )
  4. zaraz się zbieram do gina... miałam szczęście bo koleżanka z pracy podwiozła mnie do domku a tak to właśnie dymałabym do domku, żeby sie opłukać i potem spowrtotem po wyniki badań i do gina... z moim brzuniem zeszłaby mi godzinka a tak opycham się słodkościami i piszę z wami :-D Kupiłam tanie pampersiki mini na alegro... mam nadzieję ze przyjdą przed porodem, bo już w TV straszą opóźnieniami w dostawie paczek... Za chwilę będzie chwila prawdy... zobaczymy czy mała głową do góry czy w dół ;) Jak do góry to i mnie moze czeka cesarka baryłko... samej cesarki się nie boję ale wolę naturalnie, nie wiem dlaczego :/ Ale bedzie co ma być... Jak już sie przezywamy, to mam na imię Ania ;)
  5. {czesc] ja już w pracy, ale idę do gina dzisiaj i mże to już ostatni raz... troszkę mi żal bo okazji do ruchu się zmniejszy ilość... chyba będę chodizła na spacery na blokowiska i wchodizła na ostatnie piętra :-D Kiniak i Kasia... no macie niezłych smeraczy... mój gin to jest kurcze za delikatny, ale w szpitalu opolskim mamy masakratora... ordynator przy badaniu to zawsze wydaje się że rękę chce przez gardło wyciągnąć... wszystkie potem krwawią... (gorzej że nawet te które mają cioążę zagrożoną a nie przenoszoną :/ no dziewczynki pewnie rozpakowanko będzie... trzymam kciuczki... i przyłączam się do Holly, żeby mamy które znajdą chwilkę czasu nam troszkę poopowiadały jak im leci... w końcu mamy zamiar zamienić ten topik na poradnie dzidziusiową... a w pierwszych miesiącach to najwięcej kłopotów... moja mała ostnio rusza się o dziwo częściej, wczoraj to wogóle szalał, ale chyba znowu fiknęła bo mi lżej siedzieć a w nocy znowu miałam siusiowe ciśnienie... przekonam się u gina dizsiaj... no i zobaczę czy te leukocyty we kwri ciągle mam wysokie... jak tak to będę musiała zrobić CRP
  6. strajk... pisałam pisałam a mi wyszedł błąd :/
  7. niegrzeczne dziewczynki dostanie w tą dupkę na dole jak się urodzi za takie fikołki... normlanie mam dziecko gumę :P
  8. tazja... biedaczko, wiem jak to głupio się nastawić a potem betka... :( dobrze przynajmniej że uznali wyniki za dość dobre... licz ruszki... a moja mała się rusza jak dzika, i cholera czkwaka jest na górze brzucha ja ją zaraz przekręcę... ale były by jaja gdzyby siedziała dobrze a ja przekręciłabym ją :-D w kazdym razie speniałam i idę jutro do gina... to moze być moja ostatnia wizyta i wymazik sobie przy okazji trzasnę... no bo rpzecież nie będę go nękała przed świętami, to już się pewnie zobaczymy w szpitalu..
  9. no ja się zbieram do domku a raczej do mamusi na obiadek :P Ale łobuzy mi smaka narobiłyście, ciasto normalnie moje wymarzone, uwielbiam toffi i masę budyniową a tu jest i to i to... ale nie wiem czy będzie mi się chciało robić, bo mimo tego że nie jest trudne to trzeba kilka garnków zbrudzić :) Ciekawe co wygra... lenistwo czy łakomstwo muszę też dodać brzuszek do galerii, bo jak właśnie wesżłam i zerknęłam na mój brzuszek 3 tygodnie temu... to sie powiększył monstrualnie :o Masakra, ale w końcu dzidziol urósł od tamtego czasu i mnie wypchał :P co do namiarów na galerię, to ja nie mam zamiaru protestować, bom sama dostała późno i też nie byłam od początku. Ale wiem, że dziewczyny, które tu buszowały od dawien dawna (epoka lodowcowa chyba :-D) miały obawy, bo się jakieś różne tu typy kręciły a dziewczyny (np. mea i kofana miały jakieś kosy na forum) więc może niech się one wypowiedzą a przynajmniej kofana... bo mea lula dizdzię :)
  10. {na chwilę z pracy} Dziewczynki ale mam schizę dzisiaj... wieczorem tak mi się wydawało że mała mi się przekręciał głową do góry ! Chyba takiej twardej dupki nie ma :P Masakra nad ranem się obudziłam i to samo, myślę łobuzica jest głową do góry... obczajałam rękami i wydaje mi się że za dużo kończyn ma na górze ... no masakra jakby tak było... MASAKRA... nie ma to jak wkręcić coś sobie... a do gina dopiero we wtorek, mogłabym jutro ale nie mam badania krwi zrobionego i moczyku :( Co do karmienia, to chciałabym karmić, ale jak się nie da to trudno, płakać nie będę... w końcu to nie odemnie zależy tylko od hormonów, więc się nie będę zadręczać jak co... ile laktatorów tyle opinii i bądz tu mądry... coraz ciszej na forum... rodzą nam się dzieciaczki, a ja mam jeszcze trzy tygodnie ale to będzie swiąteczna zawierucha :-D
  11. Gabi ja też poluję na Aventa... podobno dobry, zwłaszcza jak się nie ma bardzo dużych cycuszków (to coś dla mnie :P )
  12. lecą do domku, bo mi dizecko zwiało z zajęć :) A powiedzcie czy Kefirek rodziła w Opolu w końcu? Podali jej ten antybiotyk po urodzeniu? Biedaczka sobie ejeszcze posiedzi w spzitlau z dzidiem, ale dobrze ze choroba nie wyszła później bo mogłaby tylko dochodzić a na noc musiałaby wracać do domu a tak będzie trzymać pieczę nad swoim mężczyzną. Pozdrówcie ją
  13. Ja też mam mały brzuszek i ogólnie ludzie mówią że wygląda na 6-7 miesiąc a nie na 9, poza tym nie opuchłam i moje ciałko nie zatrzymuje wody i piersi mam jak miałam przed ciążą (moze ciut większe ale przy brzuchu się nie wydają za duże :P )... ale waga jest sprzed 3 tygodni i na pewno coś tam się zmieniło, ja ważę się tylko u gina :) Brzuchol napięty już... pępek mi wypchało w kształcie mordki kota ... taka cipka mi się zrobniła jeśli ktoś wie o co chodzi (usmieszek i kreseczka po środku :-D )
  14. Ale powiem wam, że czułam bardziej że urodzę w 28 tygodniu jak mi twardniał brzuch... a teraz jak w mordę nic nie dolega oprócz bioderek w nocy i troszkę opuszczonego brzuszka... i wcale mnie to nie cieszy, bo jak wspomniałam- ja najbardziej boję się wizji przenoszenia (mój gin na 100% będzie wtedy chciał mnie ciachać), ale że los jest złośliwy to pewnie przenoszę cholerka :-D
  15. Muminek... naprawdę, ale ja jeszcze nie wiem co mnie czeka więc się tak strasznie nie boję (pierwsze dziecko)... choć też bym się czuła niepewnie gdyby mąż wyjechał, a miało tak być (miał mieć delegację jakoś pod koniec tego tygodnia) ale wysłali go wcześniej... ja bym chciała zacząć rodzić z nienacka ... a czym bliżej terminu tym bardziej się na to czeka i rozgryza każdy obajw, ja już zaczęlam pić herbatki czary mary i jak się zacznie teraz to niech się szybko skończy z dzidziusiem na piersi, póki ludzie nie pytają w kółko... to ty jeszcze nie rozpakowana :)...
  16. Muminek nie chciałam cię straszyć :) Powiem ci że ja jestem w tym samym wieku ciążowym co ty także i wolałabym urodizć teraz niż po terminie. Kefirkas rodziła niedawno a też \"nasz\" termin. Moja koleżanka urodziła w końcówce 37 tygodnia i mał zdrowiutka a ona ma to z główki już. Pewnie zawsze jest stres przed porodem nieziemski ale będzie on czy urodzisz teraz czy za dwa tygodnie, a tak przynajmniej stres trwa krócej (patrz na brzuszki którym się zbliża termin, jaka tam nerwówka). A gdize męzyk pojechał?
  17. ja na krótko z pracy... Ewcia... moim koleżankom laktator przydał się, bo jak chcesz gdzieś wyskoczyć na krótko bez dizdzi to można odciągnąć mleczko i podać z butelki czasami. Ostatnio tak byłam na koktajliku z koleżankami na 3 godizny (ze spacerkiem) a dzidzie ssały butelkę u tatusiów. Ogólnie koleżanki karmią piersią ale czasme trzeba dla zdrowia psychicznego się wyrwać. Pozatym podobno laktator dobrze działa na normowanie pokarmu. Ogólnie koleżanki polecają... fakt że używa się go na początku rzadko. Można odkupić od kogoś używany, byle ten ktoś nie karmił przez dwa lata i nie sterylizował go 10 tys. razy :-D Muminek... no no pannico, może to już poród te boleści?
  18. *jest ok, nie jest źle... chciałam napisać tak a potem tak i wyszło nie jest ok... a jest ok :-D
  19. Kasia, chyba wiem o czym mówisz... moja koleżanka we wrześniu miała też podawaną oksytocynę a rozwarcie nie chciało postępować, no wymęczyli ją na głodniaka bardzo długo (nie jadła od 7 wieczorem do 24 drugiego dnia) i potem zemdlała im po porodzie (nikt nie pomyślał, zeby jej coś dać jak już urodziła a ona sama nie czuła juz głodu)... ale ogólnie mówiła że czuła się jak na dragach i bardzo negatywnie tego (po porodzie stanu) nie odczuwała... ogólnie jakby się naćpała... Baryłka... ja miałam zabieg na maicicy i cięcie jak do cesarki i nie jest ok przy wychodzieniu z tego, po kilku godiznach już cię stawiają na nogi choć na poczatku jest trudno, karmisz normalnie i dziecko może być z tobą, wychodzisz teraz podobno po 4 dniach (jak ja byłam to jeszcze było po 7). A ja seksik uprawiałam po miesiącu a po 2 tygodniach jeździąłm autobusem do pracy.
  20. {na chwilkę z pracy} :) MEa, KEfirek... normalnie wszystkiego najlepszego dla waszych dzidzialków i was, w końcu będą to prawie bliźniaki astrologiczne!! Kto by pomyślał jeszcze miesiąc temu że KEfirek tak szybko urodzi ... myślałam, że będziemy razem rodziły a ta cwaniara już po... Mea twoja modelka to długaśna, prawdziwa modelka... Mnie dizsiaj w nocy bioderka nie dawały spać, musiałam sobie poduszkę między nogi włożyć :-P Ja sirytusek jeszcze nie zrobiłam, muszę kupić malutką flaszeczkę w monopolowym i go rozrobię (1:2)... podobno potem można nim dezynfekować nożyczki czy cążki przed obcięciem pazurków bonbasowi, więc się przyda nie tylko do pępuszka...
  21. witam w niedzielny poranek, na krótko bo idę jeść śniadanie a potem obiadek u teściów :) sama konsumpcja :P Baryłka... położna mówiła mojej koleżance że sterylizatory są niepotrzebne... tłumaczyła to tak, że dziecko musi sie przyzwyczajać do kontaktu z \"obcymi ciałami\" a od sterylizatorów często są pleśniawki (?) bo dziecko nie jest przyzwyczajone do \"zagrożeń\"... jeden argument mnie w sumie przekonał... położna spytała się czy moja koleżanka pierś będzie też sterylizować i rączki dziecka itp. :-D mówiła że wystarczy raz wygotować przed użyciem sprzeciory żeby wytruć chemikalia jakie są na nowych rzeczach a potem tylko wyparzać wrzątkiem... owocnych rozwiązań dla mam po 38 tygodniu ...
  22. * fajnie nie faknie :-D zmiana stopki
  23. [na krótko] buziaczki kochane grudniówki no Mea ruszyła do boju... powodzenia!! bliźniaki cudne, normalnie piękniutkie... takie oczka otwarte mają i bystry wzroczek (szczególnie jeden :-D). Zabka, faknie że już jesteś z nami... dzisiaj spędzam wieczorek z mężem, zaczynam 37 tydzień i picie malinki i wiesiołka... zobaczymy jak mi to czary mary pomoże, ale nawet mi smakuje, więc bez żadnych tortur... zmykam
  24. z ciekawości spytam dlaczego rodziłaś przez cc? Pytam bo może i jak tak urodzę...
  25. Donnn gratulacje, duży mężczyzna jak na ten wiek ... został w szpitalu przez żółtaczkę?
×