IWE
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez IWE
-
Hej Samotna - witaj w naszym gronie Jesteśmy tutaj po to, żeby sobie ulżyć:) Pisz tutaj, czasami łatwiej jest pisać niż mówić do kogoś patrząc sobie w oczy:) She - ja też wole to drugie p:) też zdecydowanie, ale rzeczywistośc czasem jest inna. A jeśli chodzi o pranie............ Mam tak wybujałą wyobraźnie, że ho ho............ Dalej nie napisze:P bo sie jeszcze zgorszysz:) Miłego wieczoru
-
Margo - jak miło, że się odezwałaś. Bardzo współczuje. Przytulam Cię. Musi Ci być teraz bardzo trudno. Nie potrafie Ci nic doradzić, chciałam Cie tylko wysłuchać, chciałam, żebys sie wygadała, wiem że to pomoga. Wypoczywaj w sanatorium, nie mysl o niczym przykrym. Wyluzuj się a napewno nabierzesz dystansu do pewnych spraw.
-
She- pobeczałam się ze śmiechu przez Ciebie:)
-
she- i teraz podpadłaś:P Masz na mysli pranie:)
-
Agrypina She - skąd wiesz, że miałam na myśli palenie:P
-
Zamarzłam:( więc tylko pomacham Miłego dnia wszystkim
-
Witam serdecznie Ale uśmiałam się dzisiaj. Zapisamo mnie i pewnego faceta na tę samą godzinę na badania (USG). A on żartowinis mówi- idziem razem na badanie, a co jak szaleć to szaleć:) Poszłam sama, bo kozetka za wąska:) Margo masz może gg albo może byśmy się zdzwoniły? Czasami jak się człowiek wygada, wtedy jest troszkę lżej na duszy. Ściskam Cię mocno. Kobietki wszystkie Was przytulam i Ciebie Buber również Papatki miłego dnia
-
Miłego wieczoru kobietki i Buber - dlaczego nic nie piszesz?
-
Mnie też MM nie zaprasza do kina, ale co tam nie to jest najważniejsze. Tak myśle, że chciała bym zrobić sobie wagary i wyjechać gdzieś na kilka dni samej, bez dzieci bez męża. Nie myśleć o niczym. Niech zobaczą jak to jest jak nie ma matki i żony w domu. Jutro jestem na urlopie:) Nie wiem czy odpocznę, bo rano jestem umówiona na pewne badanie.
-
Miłego dnia i całego tygodnia Trzymajcie sie cieplutko, bo dziś zimno, szaro, byle jak:( Pozdrawiam serdecznie kobietki i Buber Ach, a ja chcę żeby wrócił maj:)
-
She - a ja jajecznicę w wykonaniu mojego męża jadłam ostatnio chyba z 15 lat temu. Do slepu też nie chodzi, bo po co, wszystko jest juz kupione, peze mnie oczywiście.:) Agrypina - u mnie też nijak, chociaż MM w niedziele nie pracuje. Pozdrawiam cieplutko:)
-
A ja dzisiaj postanowiłam mieć tylko pozytywne myśli:) chociaż pogoda typowo jesienna:( zimno i pochmurno Miłej niedzieli
-
Uśmich to potęga:) http://www.zosia.piasta.pl/uśmiechnij-się.htm Miłego wieczoru:)
-
Teoryjka - to się wybawiłaś w ostatnią sobote:)Jednak nie ma to jak kanapa i tv . Najlepsz zabawa dla naszych mężów:) Tak wiem, że po nocy nastaje dzień, ale czasami jest mi strasznie smutno:( i nawet dobra książka wtedy nie pomaga. Miłej soboty dziewczyny i Buber
-
Tak:) życie zaczyna się po 40stce:) u kobiety chyba, a u facetów z niewielkimi wyjątkami:)
-
Oj dziewczyny She i Deysy zazdroszcze Wam, też gdzieś bym poszła:( Dzieci już nie ma, a męża jeszcze nie ma i siedze sama:) Właściwie nie sama, bo z psem, ale on tylko ewentualnie słucha jak do niego sie mówi ale nic nie odpowie.:( I popołudnie w sobotę też będzie tak samo wyglądało:( Na piwo mąż sam chodzi, niestety:( Bawcie się dziewczyny :)
-
She - ele numer:) Obejrzałam ten filmik, uśmiałam się, tylko szkoda, że nie znam języka angielskiego. Za moich czasów uczyli tylko jęz. rosyjskiego a później uczyłam się francuskiego, ale już prawie nie pamiętam. Ciepła - TM jeszcze nie jest tak zakochany w waszym aucie:), sa gorsze przypadkiu hihihihi Miłego popołudnia papatki
-
Daysy - :)ale dobre i troche, a przy świecach to i romantycznie:) Pilota trzeba było gdzieś schować, albo tak rozwinąc temat, żeby zapomiał już o tv:)
-
She ale jesteś odważna:) podziwiam i światełko w tunelu?:P
-
Kiszka -o mnie też nazwałaś zerem. Nie znasz mnie przecież. Ale Ty chyba też nie masz ciekawego życia skoro przesiadujesz na forum? I odwagi też nie masz, ponieważ występujesz jako pomarańczowa:) Może właśnie tego trzeba Ci było, naubliżać nieznajomym, żeby wyrzucić z siebie złość lub nienawiść? Lepiej teraz się czujesz?
-
Kiszka - tego co napisałaś nie da się skomentować. :( Nasi panowie nie czytają tego, co my tutaj piszemy. Brakuje opiekuńczości i miłości - bo może są już tacy wygodni i zbyt pewni. Nie zgadzam się z tym, że zarabiam mniej od męża bo jestem kobietą. To ja zarabiam więcej od niego:) Pomimo tego, że rodziłam i mam ponad 40 lat figurę mam niezłą:) Mój 13 letni syn powiedział, że w porównaniu do jego koleżanki z klasy, to ja jestem laska:) Więc nie zarzucaj kobietom, które rodziły, że mają fatalną figure. Piszesz o naszych mężach :takie zera. Ciekawa jestem co Ty sobą reprezentujesz? Ile masz lat i czy masz rodzinę? Buber dzięki:) Miłej nocki
-
Art1234 - a może po porstu Twoja żona jest zmęczona? Może za mało pomagasz jej wobowiązkach domowych? Powodzenia
-
She - dzięki za stronke:) Fantastycznie sie teraz czuje:)
-
Witam w ten ciemny poranek:) MM raczy mnie wciąż nowymi bajkami. Faktycznie jestem Alicja z krainy czarów, bo zyje w świecie bajek:) Miłego dnia diewczyny i Buber
-
Ciepła - jak radziłam? Sama siebie teraz podziwiam:) jak ja dałam rade:) Ale jeśli wiesz, że na nikogo nie możesz liczyć, to dasz rade:) Wole nie myśleć o tym jak było mi ciężko. Najgorzej było jak byłam chora a dzieci jeszcze małe. Pamiętam, miałam zapalenie płuc, temperatura 40 stopni i 2 kreski i byłam w stanie opiekować się dziećmi, młodszy syn miał wtedy ok. 2 lat. Nakarmiłam, ubrałam, umyłam. Przygotowałam obiad i dopiero wtedy zadzwoniłam do siostry, żeby przyszła mi pomóc, bo bałam się, ze może mi się coś stać, mając taką temperature. W czasie tej choroby przez ponad 2 tygodnie miałam temperaturę 39 stopni i kilka kresek. Byłam obolała i wykończona, ponieważ synowie wtedy też byli chorzy. A MM oczywiście nie mógł wziąć urlopu:( Dałam rade:) Dzieci mam juz samodzielne:) Zaczynam znów cieszyć się zyciem:) Dlaczego z nim jestem? Bo ciężko się go pozbyć z mieszkania, bo nigdy nie robił mi awantur, bo mimo wszystko jesteśmy rodziną, bo kobieta potrafi bardzo wiele wybaczyć...................... A teraz chce tylko, żeby czasami mnie przytulił...... Za dużo od zycia wymagam