plastikowa broszka

dziewuszki

nie ma przeciwwskazań, mi lekarz powiedział, że spokojnie można pić zioła zarówno miętę jak i rumianek czy bratek. a ja zastanawiam się nad zapisaniem na jogę albo jakieś ćwiczonka, żeby później nie mieć większych problemów z zrzuceniem tych zbędnych kilogramów...

w każdej ciąży piłam i nic mi nie było :) piję bardzo delikatną to właściwie nie tyle mięta co herbata miętowa.

Yoł dziołchy Jest duszno, nie mogę oddychać słyszałam coś o burzach, ale nie wiem czy to u mnie czy w innym rejonie Polski... Tak starałam się was pobieżnie doczytać, bo szalejecie równo i wyczytałam wzmiankę o Woodstock, tak strasznie żałuję, że w tym roku mnie tam nie będzie (łezka w oku się kręci i nutka zazdrości dla tych co tam są przeze mnie przemawia), uwielbiam festiwale, od niepamiętnych czasów jeździłam i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę (znowu taka stara nie jestem). A teraz szybka kąpiel, bo się kleje cała i pomysł na obiad muszę wymyślić... i chciałam jeszcze wspomnieć o moich wzdęciach, które są ostatnio okropne. Lekarz podsunął mi espumisan, więc też sobie zakupiłam i łykam co jakiś czas i miętę piję litrami...

a mów mi jeszcze, każdy w miarę normalny człowiek puka się w głowę jak wspominam, że \"się boję\", ale fakt, muszę przełamać pierwsze lody i zacząć zachowywać się na miarę XI wieku ;)

meaaa szał zakupowy rozumiem? nigdy nie ośmieliłam kupić się odzieży z allegro, bo bałam się, że będzie za mała, ale teraz muszę się odważyć, bo też znalazłam dużo ślicznych i bardzo tanich rzeczy.

Kimizi, normalnie jesteś cudowną istotą a zastanawiałam się właśnie nad obiadem :) chociaż może racuchy? sama już nie wiem, młodociana uwielbia racuchy a młodziak jest raczej obojętny na kulinaria mamy :-o chociaż staram się jak mogę.

Kurcze... nie miałam za żadnej ciąży problemów z puchnięciem którejkolwiek z części ciał, no cóż muszę przygotować się na zmianę obuwia i już :( upał mnie wykańcza a musiałam parę spraw na mieście pozałatwiać i stwierdziłam, że bez kapelusza się nie obejdzie, widziałam fajny w H&M, ale kurcze 100zł za słomiany kapelusz? no bez przesady!

Też wam tak puchną palce? u nóg, no czuje jak mi pęcznieją, dziwne uczucie i mam nadzieję,że da się z tym coś zrobić, bo w końcu w żadne buty nie wlezę.

dziewuszki rozpisałyście się trochę zaraz zabieram się za czytanie i nadrabianie zaległości.

Ujastek :) również jestem z Huty zakupiłam bilety, nie było najmniejszego problemu a już się bałam...

nie zdążyłam dobrze wziąć prysznica a tu znowu się ze mnie leje :(

niech się rozbudzi towarzystwo :) a ja znikam po te bilety...

Witam myślicie, że Kraków Gł - Warszawa Centralna jest bardzo obleganą linią? chcę kupić dzisiaj na dzisiaj bilet i tak się zastanawiam czy w ramach wzmożonego ruchu (wakacje) ostanie się z jeden dla mnie.

ach jeszcze chciałam opowiedzieć pewną historię (to jest komedia w nieszczęściu), ale tak jakoś przypomniał mi się dzisiejszy telefon mojej mamy... moja babcia jest obłożnie chorą kobietą, staruszka schorowana leży 24 h na dobę w łóżku, bo jest niechodliwa, ruszać się nie może czego też nie robi, załatwia się do basenu, myją ją w misce a raczej przemywają, bo ciężko to myciem nazwać no i tak babcia leży sobie spokojnie w łóżku i nagle krzyk... moja mama leci do biednej babci i pyta na spokojnie co się stało a babcia mówi, że ją nogi bolą strasznie no i rzeczywiście spuchły okropnie, zrobiły się słoniowate, więc mama po taksówkę, ogarnęła babcię i do szpitala a tam po rtg okazało się, że babcia złamała dwie nogi no i ma je teraz w gipsie... jaki morał z tego? żeby kózka nie... leżała? to by nóżek nie złamała. I tak zachodzę w głowę od kilku godzin jak ona to zrobiła.

swoją drogą ten upolowany netoperek musiał ciekawie wyglądać w Twoim salonie :):) moje co najwyżej chrabąszcze ganiają po balkonie... dobrej nocy

na codzień nie korzystam z usług "języczka moich kotów" ;), ale w nocy jestem mało świadoma, wiem że muszę uważać nawet lekarz mi to mówił, moje koty to domowe pieszczochy, zero kontaktu z dworem, ale to żadne tłumaczenie, zwierzaki masę zarazków przenoszą i zdaję sobie z tego sprawę.

Pia, mam nadzieję, że nie obrazisz się, że bez gwiazdek ;) masz rację, serduszko ciut mocniej biję w stronę córki, ale gdyby pojawił się chłopczyk, to wcale się nie obrażę, pokocham jak pozostałą hołotę. I powiedzcie mi jeszcze czy też was wysypuje na gębie w sensie nie jakieś krostki tylko zimno albo jakiś liszaj? I sama już nie wiem, we wtorek muszę powiedzieć o tym mojemu lekarzowi, może coś mi na to przepisze, chyba....że to sprawka moich okropnych kocurów, bo zdarza im się za daleko pójść i zliżą mi gębę w nocy jak śpię sobie słodko niczego nieświadoma, ale to i tak musi mi coś przepisać, gdybym mogła na klucz pokój zamykać, to by mi nie właziły a tak hyc na klamkę i już są w pokoju...

oglądam na TVP 2 jakieś podrygi czarnoskórego mężczyzny i powiem szczerze, że całkiem... całkiem z niego mężczyzna ;)

szczerze Ci powiem, że było ciężko, co Ci kłamać będę ;) na jednym uwagę trzeba skupić, bo wiadomo czterolatek wszędzie wlezie, wszystko chcę wiedzieć, więc ciężko żebyś olała na rzecz drugiego a znowusz na drugim trzeba się skupić, bo płacze, trzeba nakarmić, przebrać, zabawić, rozbawić, wyjść na spacer, uśpić i znowu nakarmić i tak w kółku, ale o tyle plus, że mój czterolatek (i nie wątpię, że Twoja), to bardzo rozumne i mądre dziecko było, dużo angażował się w opiekę nad Zuzią, pomagał mi bardzo, dzięki czemu było mi znacznie łatwiej. Zresztą mąż też bardzo pomocny człowiek się okazał, jak np. dla świętego spokoju zabrał łobuza na spacer, bo zaczął marudzić, to ja czmych nakarmiłam małolatę, uśpiłam i jak synuś ze spacerku wrócił, to mamuśka mogła przez całe 60 minut nasłuchać się "a wiesz mamusiu dlaczego trawa jest zielona"? "a wiesz dlaczego niebo jest niebieskie" "a czemu biedronka ma kropki" itd... poradzisz sobie :)

Kimizi, spokojnie krem na noc można nałożyć albo jakiś nawilżający, bo i tak co miało to się wchłonęło.

a ja się najadłam i trochę mnie mdli, mam tylko nadzieję, że nie będę wstała wieczorem na "zwrotkę", bo i tak nie przesypiam nocy. A wiecie co mi się dobrze śpi, mimo powiększającego się brzucha, może dlatego, że ja zawsze na plecach a nie na brzuchu, czasem na boku, ale nie za długo, bo zaraz cała drętwieje, to taka nowość podczas ciąży i zastanawiam się czy to normalne? znaczy to drętwienie jak śpię na boku?

syn ma 10 córka 6 lat :) bałam się, że z synem sobie nie poradzę, że nie dam rady, bo są trudniejsi w wychowaniu a gucio prawda, Mat wychowuje się cudownie, bez większych konfliktów mimo, że to taki wiek dziecięcego buntu, bo później będzie bunt nastolatka a znowu Zuzka jest hmmm... uparta co często powodowało różne spięcia, ale strasznie bystra i inteligentna z niej dziewucha, zawsze wszystko sama. No i dogadują się niesamowicie, czego też się bałam. Szkoda, że ja nie mam takiego kontaktu z rodzeństwem, chociaż wiadomo czy im się to później nie odmieni?

o tak! wiosna też jest cudna, ale taka wczesna, nie za ciepła, nie upalna, tylko taka w sam raz :) maj jest dobry, ale ostatnio dziwny ten maj się porobił i niekiedy bardziej czerwiec mi przypomina...

przez najbliższe dni aura nas niczym nie zaskoczy, mają być podobno upały, ale niebawem całkiem lato się kończy z czego niesamowicie się cieszę, bo i tak już mam po urlopie, zresztą co to za lato w tym roku? ja wolę jesień, taką złotą, pełno liści, zapach ziemi i jesienny ciepły wietrzyk, normalnie cudeńko :)