Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aura666

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aura666

  1. dziekuje kefirek, agnes niedowiary jak w takich sytuacjach wszystko schodzi na drugi plan. ciaza tez. powoli jednak dociera do mnie ta sytuacja i wlasnie ta ciaza staje sie dla mnie w pewnym stopniu wsparciem. mobilizuje mnie i powoduje ze czasem sie nawet usmiecham do wasnego brzucha. a to juz cos...
  2. Dziewczynki, nie było mnie z wami przez jakis czas. Widze ze napisałyście już cale tony i zdaje się ze nie dam rady przez to przebrnąć. wybaczcie. Mam nadzieje ze u was wszystko ok. i wszystkie co były nadal sa…i to „w całości”. Los mi nie ulatwil chodzenia w tej ciazy. 10 dni temu przezylam pogrzeb mojej wlasnej Mamy. Bardzo bliskiej, oddanej mi osoby…najukochańszej. nawet nie potrafie wam opisac jak wielka to dla mnie strata. Każdy tylko mi radzi \"mysl i dbaj o siebie bo jestes w ciazy\". Tylko czy ktos ma pomysl jak to zrobic w takiej sytuacji?
  3. ach no i tradycyjnie... zamykam dzien i jednoczesnie otwieram nowy na niniejszym forum. wyglada na to ze mam juz stala fuche ;)
  4. hello alescie naskrobaly przez te pare dni... pozdrawiam wszystkie nowe kolezanki. przemknelo mi przed oczami ze ktos pytal o wozek xlander. ja sobie juz taki zamowilam bardzo mi sie one podobaja. no i jak zwykle sobie z wami nie pogadam bo o tej porze kazda z was juz dawno spi i tylko ze mnie taki nocny marek ;) kolorowych zatem
  5. no dobrze skoro jestem tu i tak o polnocy -jak sie przed chwila zorientowalam - to powiedzmy ze sie przywitam z wami jako pierwsza i rozpoczne nowy dzien wpisow...:)
  6. no i prosze a was znow juz nie ma:) szkoda... to do dobranoc "brzuchatki" jak to ktoras z was zwykla pisac ;)
  7. o jey, to czesc dziewczynki to moje bylo sory :) przekopuje sie przez wasze wpisy z dwoch dni, jak zwykle naskrobalyscie co niemiara patinka 3mam kciuki
  8. apropos urlopow macierzynskich -dobra wiadomosc wlasnie sprawdzilam w projekcie ustawy przepisy przejsciowe. no wiec myilam sie bowiem nie data urodzenia sie liczy ale zgodnie z tym projektem ustawa ma wejsc w zycie 1 stycznia 2009 i wystarczy ze w tym czasie juz bedziemy przebywaly na macierzynskim i bedzie sie stosowalo nowe przepisy czyli 20 tygodni zamiast dotychczasowych 18. to naprawde swietna wiadomosc! zawsze mamy dodatkowe dwa tygodnie ;)
  9. miska odworzylam twoj filmik....przygnebiajacy
  10. apropos projektu zmiany kodeksu pracy pod wzgledem uropow macierzynskich. wyglada na to ze jak ustawe przeglosuja to fakt ze urodzimy w grudniu bedize naszym pechem. bo raptem pare dni wytrzymac do stycznia i juz ma sie o dwa tygodnie wiecej urlopu. szkoda. w tej sytuacji jeszcze te z nas ktore maja termin na przelomie roku moze sie zalapia ;)
  11. kefirek idz do lekarza nie zwlekaj jak odpowiednio zareaguje i przepisze ci cos sensownego to moze nie bedziecie musieli rezygnowac z zakopca meaa, oswiecilas mnie z ta mikrofibra, dzieki tobie uswiadomilam sobie ze mam przeciez taka szmate :) tylko rzeczywiscie co to ma wspolnego z kocem.... jesli ma on byc taki cienki jak ta szmata to chyb jak dziecko przykryjesz pielucha flanelowa to na to samo wyjdzie...
  12. hej dziewczynki, apropos kocykow to ja sie zastanawiam co to jest ta mikrofibra bo babyono robi tez tez takie kocyki po 22 zloty. wzory takie jak te polarowe, bo akryl to wiem taki mily pluszak :) samam mam taki dla siebie i bardzo go lubie
  13. skoro sie juz wygadalam to zycze wszystkim dobranoc bo widze ze jak to bywa o tej porze, wszystkie juz slodko spia ;) papa
  14. czesc laseczki, a ja jak zwykle zamykam kazdy dzien na forum ;) staje sie to juz powoli tradycja hehe... zabcia, skad ty wzielas kwasne mleko w dzisiejszych czasach? bo mnie one w ogole nie kwasnieja a jek juz postoja za dlugo to raczej plesnieja niz kwasnieja. kwasne mleko to pamietam tylko z czasow jak sprzedawali je w butelkach ;) meeaa, wspolczuje tego rzygania po glukozie...ja mialam to w ubieglym tygodniu. w ogole mi to ne podchodzilo pilam pomalutku chyba z pol godziny, w koncu zmeczylam i na szczescie nie zwrocilam. kasiu, apropos twojej szkoly. czy oprocz cwiczen w oddychniu i wykladow teoretycznych robicie tez regularna gimnastyke taka na matach albo z krzeslami np. wymachy nog, rozciaganie miesni itd? u nas wlasnie na tym polegaja zajecia praktyczne. i musze powiedziec ze jestem barzdo z tego zadowolona bo czlowiek w tej ciazy po prostu ledwo sie rusza, miesnie sie rozleniwiaja a potem jak przychodzi do takiego wysilku calego orgaizmu jak porod, sie wymieka... pia, po pierwsze gratuluje zakupu domu, po drugie ja tez sobie ciagle plamie brzuch ;) pytanie do miski... jak wytresowac kota zeby wymiotowal do kuwety, podczas kiedy moj nie zawsze sie nawet tam zalatwia ;) ogolnie do wszykich remontujacych i budujacych: powodzenia!
  15. miska fajowe zdjecie, milo cie w koncu ujrzec :)
  16. mea, pia, mi tez rosna wlosy na brzuchu ;) w dodatku takze nieapetycznie bialym. co to jest u licha ???;)
  17. swoja droga zadziwiajace jest to ze jest tu z nami tyle innych podczytujacych ludzi jak ta laallaa i podobnych, a my nie mamy swiadomsci ze sa z nami dopoki sie nie ujawnia. jest mi az nieswojo ;)
  18. a ta lalaa to sobie chyba z nas zarty stroi ;) pozdrawiamy cie lalaa
  19. no a dodatkowa radosc znajduje w zakupach artykulow dzieciecych na allegro... musze jednak z tym uwazac bo zdaje sie ze to uzaleznia, o czym niektore z nas -jak czytam- takze cos wiedza ;)
  20. o tak, rzeczywiscie to male dziecko w brzuchu jest taka iskierka i pocieszeniem... dzieki dziewczynki ;)
  21. staram sie gypsie jak moge.dla mamy, dla siebie. powiem ci, ze w trudnych chwilach czlowiek jakos wynajduje w sobie te poklady sily. krzywolap to pewnie wie najlepiej. na poczatku sobie w ogole nie mozna pewnych rzeczy wyobrazic, sa abstrakcją, wiesz ze sa choroby i inne straszne rzeczy ale nie dotycza one ciebie. mi sie jeszcze na to wszystko nalozylo poronienie w 3 miesiacu.. . to byl taki paskudny ciag wydarzen od poczatku tego roku. ale okazuje sie ze zycie i czas sa nieublagalne i toczy sie jakby nigdy nic mimo ze tobie zawala sie caly grunt. wszyscy dookola zyja jak zyli i za chwile orientujesz sie ze i ty przyzwyczajasz sie do tej sytuacji.pokonujesz te trudy i uczysz sie jak z nimi zyc.
  22. drogi krzywolapie, odpowiedziałam ci już na twoje pytanie ale najwyraźniej mi się skasowalo bo nie widzialm nigdzie swojego posta…. napisałam ze temat nowotworowy jest mi niestety znany bo rzeczywiście od lutego tego roku mierzy się z nim cala moja rodzina. Ja wycinam sobie znamiona, podczas ciazy tez, których mam na potęgę i które sa dysplastyczne i maja tendencje do czerniakow. Ale to tak naprawde za sprawa choroby mojej ukochanej mamy przezywamy najciezsze doświadczenia. W lutym wykryto u niej nowotwory z wieloma przerzutami. Przechodziliśmy już przez wiele chemii, radioterapii, operacje na mozgu. Klinika na Ursynowie stala się naszym domem. Odkad jednak mame wypuścili „porzucjac” prace i meza przerowadzilam się spowrotem do rodzinnego domu (500 km od warszawy) żeby się nia opiekowac. Wiem jak wyglada takie leczenie i z czym się wiaze dla chorego i jego rodziny. Dlatego tez mogę wyobrazic sobie co czujesz i jakie to musi być stresujace dla ciebie, w dodatku w ciazy. Z drugiej strony masz niesamowita motywacje. Musisz pokonac tego dziada. Najważniejsze ze podjęłaś już leczenie. Kibicuje ci z całego serca i myslami jestem z toba. Niedawno slyszalam swietne porzekadlo: jak pacjent się uprze żeby wyzdrowiec, to medycyna jest bezsilna ;) zapamietaj to sobie!
  23. gypsie moj maz tez, wiec jak juz bede to przyrzadzac dla niego-bo teraz gotowalam mojej mamie i siostrze- to zamierzam mu podac do tego kawal mięcha ;) niech sie zapcha ;)
  24. uwaga uwaga prosze o atencje:) oto przepis na pyszne cukinie w puree pomidorowym: pure pomidorowe: 2 cebule 2 zabki czosnku smazycie na oliwie z oliwek. do tego dodajecie okolo pol kilo pomidorow. oczywiscie obranych i pokrojonych. dusi sie to przez 20 minut, razem z ziolami takimi jak tymianek bazylia, oregano, wedle uznania, oczywiscie sol, pieprz,najlepiej bialy. mamy juz puree pomidorowe. teraz cukinia: bierzemy 2 duze cukinie, kroimy je wzdluz na pol, wydrazamy srodek-gniazda i nakladamy farsz. farsz: feta ok. 500 gram,2 zabki czosnku, koperek i natka pietruszki, dwa zoltka, 4 lyzki smietany kremowki, ziola i przyprawy.robimy z tego jednolita mase. teraz bierzemy jakies naczynie (ja wzielam foremke bo moje cukinie byly zbyt ogromne na naczynie ;) nakladamy puree pomidorowe na spod a na wierzch cukinie z farszem serowym. zapiekamy okolo pol godziny w 170 stopniach. potem na 10 minut dokladamy na wierzch cukinii ser mozarella i bierzemy na 220 stopni. na koniec wyladamy dzielo na talerz, cukinia obok pomidory a dekorujemy swieza bazylia porojona w paski. podawac z ryzem lub bagietka. naprawde polecam...
×