Hej!
Ja jestem w 29tc i w środę wyszłam ze szpitala po 6 dniach pobytu - mam skoki cukru. Leżałam w szpitalu w Blachowni. Jestem baaaardzo zadowolona. Wiadomo, że szpital może nie ma supernowoczesnego wyposażenia, warunków, ale opieka i personel - super! Non stop położne zaglądają do pacjentek, wołają na ktg, osłuchują brzuchy (nawet w nocy, co 2 godziny). Lekarze też fajni - wezmą na USG, badają wody płodowe, szyjkę macicy, o wszystko można zapytać. Podczas mojego pobytu w tym szpitalu kilka kobiet urodziło dziecko, większość siłami natury. Były bardzo zadowolone z opieki podczas porodu - kilka sióstr było przy nich, wspierały, dopingowały, pomagały, po porodzie zajmowały się dzieckiem - przewijały, kąpały, karmiły, bardzo pomagały matkom. Więc... polecam! Ja tam mam zamiar rodzić.