Dziś 1- go września ja człowiek po trzydziestce odwiedziłem jedno z miast wojewódzkich (mniejsza o to jakie). Jest początek roku szkolnego więc na chodnikach, skwerach,dworcach pełno młodzieży szkolnej. Otóż ze zdumieniem stwierdziłem że połowa młodych dziewcząt (jeśli nie więcej), zaprezentowała się pedagogom w strojach mocno wyzywających, by nie powiedzieć d****arskich. Jakim cudem te nieletnie panny stwierdziły że styl za przeproszeniem burdelowy będzie najlepszy na taką okazję. Przesadnie krótkie spódniczki, głębokie dekolty, jakieś gorsety, wysokie szpilki w których duża część dziewczyn nie potrafiła dobrze chodzić. Ludzie no bez przesady!!!! Jako nie stary facet nie jestem jakoś szczególnie pruderyjny i nie przeszkadza mi eksponowanie przez kobiety ich walorów cielesnych. Ale do diaska po pierwsze są to osoby nieletnie (jaka matka pozwoliła wyjść tak córce na ulicę), po drugie szły jak by nie było do szkoły (dobrze że nie jestem nauczycielem) a nie na disco. Ręce opadają, dziewczyny skoro wy się nie szanujecie i wywalacie od młodych lat wszystkie swoje atrybuty kobiecości w sposób wulgarny na wierzch to nie dziwota potem że ci młodzi mężczyzni których potem poznajecie nie mają do was za grosz szacunku.