Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa-----

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa-----

  1. Ewa-----

    guz tarczycy

    kochana homosapiens, kliknij na powyższego linka i dolączysz do nas :-)
  2. Ewa-----

    guz tarczycy

    kochana homosapiens, kliknij na powyższego linka i dolączysz do nas :-)
  3. Ewa-----

    guz tarczycy

    kochana homosapiens, kliknij na powyższego linka i dolączysz do nas :-)
  4. Ewa-----

    guz tarczycy2

    Kaśka Masz racje dodatkowa lista...tam pierwszeństwo maja osoby, ktore prywatnie maja konsultacje....w tedy łóżko szpitalne już mają załatwione...niestety....ale tak tam jest....ZNAM TO CENTRUM BARDZO DOBRZE A TYM BARDZIEJ ŻE KILKA OSÓB Z MOJEJ RODZINY JUŻ TAM BYŁO.... jak nie wypali ten grudniowy termin zrób zadyme i tyle...że własnie maja taką a nie inna \"renomę\"kpina i wielkie mi Centrum pożal sie BOŻE....NORMALNIE ŚMIECH... NIE MARTW SIĘ PEWNIE SIE ULOZY W TYM GRUDNIU...TRZEBA BYC DOBREJ MYŚLI....A JEŚLI NIE DZIALAJ TAK JAK WIĘKSZOŚĆ KTÓRA SIE TAM DOSTAJE OD ZARAZ.... TAKA RZECZYWISTOŚC....KTÓRA MNIE DOBIJA. POZDRAWIAM :-)
  5. Ewa-----

    guz tarczycy2

    hehe tez jestem :-) Wreszcie działa :-) [kwiatek[
  6. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam wszystkich :-) Dawno nie pisałam pewnie wiele osób mnie zapomniało. Koczeladko cieszę się bardzo że jesteś. Myślami jestem z Tobą. Poza tym u mnie oki. Nawet humor się poprawił bardzo bardzo :-) Ciągle czytam forum i nie zapominam o was ani troszkę :-) Koczeladka to mój numer gg bo pisałaś że Ci się zapodział 10209502... Pozdrawiam wszystkich cieplusio :-)
  7. Ewa-----

    guz tarczycy

    JAK JUŻ NAPISAŁAM \"MOŻE NIE WSZYSTKO STANIE SIĘ JASNE ALE DA Z PEWNOŚCIĄ JAKIŚ OBRAZ I ODPOWIE NA WIELE PYTAŃ\"!!! MOŻE NIE BYŁ TEŻ PORUSZANY KAŻDY TEMAT ALE NA WIĘKSZOŚĆ ZADAWANYCH PYTAŃ SĄ ODPOWIEDZI... FAJNIE ŻE PRZECZYTAŁAŚ MONIA FORUM...I PRZYKRO MI BARDZO ŻE NIE ZNALAZŁAŚ ODPOWIEDZI NA SWOJE PYTANIE..JEDNAK ZGODZISZ SIĘ ZAPEWNE ZEMNĄ ŻE JEST TAM WIELE CENNYCH INFORMACJI I ŻE WARTO PRZECZYTA C FORUM, ALE JA NIE MAM ZAMIARU NIKOGO ZMUSZAĆ BO W KOŃCU JESTEŚMY DOROŚLI... :-)
  8. Ewa-----

    guz tarczycy

    chciałam sprostować : Może wszystko nie stanie się jasne po przeczytaniu forum, ale na pewno da wam jakiś obraz i z pewnością znajdziecie odpowiedzi na wiele pytań. heheh teraz ja dostanę po głowie Marek :-P
  9. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam wszystkich :-) Wiele osób naprawdę ma poważny problem, ponieważ nie ma do kogo zwrócić się o pomoc dla tego korzysta z tego forum...pamiętam jak ja świrowałam...Pewnie dlatego nasz kochany Marek zlitował się :-P i za co oczywiście mu będę dziękować do końca życia Jednak najbardziej uspokoiło mnie to jak przeczytałam całe forum wiele razy i wiele przypadków ( tutaj przede wszystkim trzeba zaznaczyć przypadek AISAB i jej męża) Ludzie znoszą i znosili o wiele bardziej gorsze sytuacje niż my tutaj...nie mam zamiaru nikogo pouczać ale faktycznie Marek i autobiografia mają rację...CZYTAJCIE CAŁE FORUM.. nie dlatego że nikt nie chce odpowiadać na pytania, lecz dlatego że jest to faktycznie praca nas wszystkich, nasze doświadczenia, które z pewnością innym pomogą i postawią na nogi. Sama wracam do wcześniejszych stron jak coś mnie denerwuje a poza tym teraz dobra rada dla nowych forumowiczów lepiej przeczytać całe forum niż czekać na odpowiedz bo sami widzicie że trwa to troszkę długo...a forum śmiało możecie przeczytać w jeden wieczór, ewentualnie w dwa i oczywiście wszystko stanie się jasne...nie dosyć że będziecie się pewniej czuć to będziecie mieć więcej wiedzy :-) Dlatego kochani poświęćcie trochę czasu i poczytajcie właściwie dzieło nas wszystkich :-) WARTO Nie musicie się oczywiście zemną zgadzać...każdy ma jednak prawo do swojego zdania:-) Marek co u Ciebie...jak się czujesz...??? Ja całkiem całkiem...psychicznie wracam do formy, jednak czasami zdarza się że mam ochotę kopać ścianę :-P Poza tym wyniki są ok. Teraz czekam na scyntygrafię, o której pisałam wcześniej, ale nie denerwuje się już w cale...mam zaufanie do lekarzy bo bez tego by było źle... Pozdrawiam wszystkich cieplusio :-) ;-) :-)
  10. Ewa-----

    guz tarczycy

    Jezabel hehehe ale fajnie się na forum robi :-P
  11. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam Eleonora ciesze się razem z Tobą no i oczywiście gratuluje Pozdrawiam cieplutko
  12. Ewa-----

    guz tarczycy

    zapomniałam dodać że ciągle nie możemy się opierac na Gliwicach ponieważ zobaczcie wielu z forum było operowanych w innych miejscowosciach i jest oki....a wszedzie zdarzają się pomyłki nawet w Gliwicach...niestety... Pozdrawiam
  13. Ewa-----

    guz tarczycy

    Biedronka posluchaj może byc ciężko w Gliwicach złapać termin ale spróbuj umówic się z ta lekarką do której dałam Ci namiary niestety na prywatnie ale wiesz zawsze będziesz wiedzieć na czym stoisz tym bardziej że ona pracuje w Instytucie. Tak jak Ci pisałam na gg jest świetna. Ona z pewnością Cię pokieruje co dalej. Weźmiesz wszystkie wyniki i po sprawie, ale decyzja należy do Ciebie co zrobisz. Jeśli faktycznie masz jakieś wątpliwości to je rozwiej. Ja bym zrobila tak : Pojechalabym na ta prywatną wizytę do niej i jeśli by potwierdziła że konieczna jest operacja to bym sie operowała w Warszawie skoro masz termin ponieważ w Gliwicach bys musiała zacząć wszystko od nowa (badania)a to niestety jest czas. Na operację tez byś musiała czekać a jeśli faktycznie musi być ta operacja to nie możesz zwlekać. Wielu z nas chce sprawdzić wszystko 100 razy ale nie zawsze sie na tym dobrze wychodzi (czas)...musimy zaufać lekarzom, tak jak powiedział Marek oni maja wiedzę a my możemy sobie wymyślać teorie i tracić niepotrzebnie czas.... Pozdrawiam i zrobisz jak zechcesz... Pamiętaj tylko że odkładać tego nie możesz.... Buziolki dla wszystkich
  14. Ewa-----

    guz tarczycy

    Timonka też martwię się o Ilmar...i nie mam z nią kontaktu...ale jeśli ma sygnał na komórce do próbuj do bólu może odbierze....i zostaw jej wiadomości na gg żeby się odezwała....jakbyś coś wiedziała to daj znać... Buziolki dla Ciebie
  15. Ewa-----

    guz tarczycy

    Biedronka nie ma za co dziekować :-) Wszystko ci opiszę na gg o tej lekarce ale przede wszystkim chcę powiedzieć że jest cenionym lekarzem i u samej PANI PROFESOR bardzo się liczy. Prywatna wizyta na pewno nie zaszkodzi a rozwieje Twoje wszystkie wątpliwości.W każdym bądź razie czekam na wiadomość na gg :-) Wszystkim życzę miłego dzionka :-)
  16. Ewa-----

    guz tarczycy

    biedronka Ja mogę ci dać namiary na lekarkę rewelacyjną z Gliwic mam jej numer i przyjmie Cię na prywatnie.Ona jest w Instytucie na oddziale.Jeśli chcesz namiary to wejdź na moje gg 10209502 bo na forum nie będę podawać numeru komórkowego. Przepraszam że się wtraciłam to była w końcu prośba do Marka ale jakby co służe pomocą. Pozdrawiam
  17. Ewa-----

    guz tarczycy

    Do biedronka Przede wszystkim musisz znaleźć sobie ciągłe zajęcie, które chociaż na trochę oderwie Cię od tych myśli. Wiem że czekanie dobija, ale w czwartek już będzie wszystko wyjaśnione co i jak. Niestety czekac trzeba i musimy to znieść. Co do leczenia pewnie wielu poleci Ci Gliwice ale jeśli masz zaufanie do swojego lekarza i uważasz że dobrze się Tobą zajmuje to nie polecam skakać po lekarzach(chyba że masz jakieś wątpliwości). Jeśli Twój wynik będzie dobry a na pewno będzie to nie przyjmą do Gliwic. Jak to lekarze z Gliwic mówią zajmują się nowotworami a zwykłe przypadki odsyłają do swoich miejscowości. Zawsze możesz jechać na konsultację do Gliwic ale musisz też pamiętać o tym że oni chcą robić u siebie wszystkie badania a to oznacza kolejne czekanie... Z pewnością wynik będzie dobry więc głowa do góry. Ja miałam szczęście że lekarze z Wrocławia sami mi polecili Gliwice ale wizytę miałam mieć w październiku gdyby nie Marek z forum to już chyba fatalnie by było ale na szczęście jestem już po....teraz czekam na scyntygrafie...i wkurzam się tym wszystkim ale znalazłam sobie zajęcie i nie myślę już tak często :-)Pozdro Marek
  18. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam wszystkich po długiej przerwie ;-) Czytam sobie codziennie wszystkie posty, nie zapomniałam o was :-) No Marek widzę że zaczynasz pisać ;-) jesteś nie zastąpiony na forum.. ja powoli zbieram się i już mi lepiej....przechodziłam jakieś dziwne załamanie i mimo że jestem sama psychologiem nie potrafiłam sobie pomóc więc skorzystałam z rady innego psychologa i powiem wam że pomaga. Ta cała sytuacja z chorobą mimo iż myślałam że nie miało to wpływu na moje samopoczucie bo za bardzo się tym nie przejmowałam jednak faktycznie negatywnie wpłynęła na moja psychikę. Teraz nie mówię że jest super dobrze ale już normalnie śpię i nie ryczę. Poza tym dobrze się czuje i czekam na ta scyntygrafię (czekanie dobija) Pozdrawiam wszystkich cieplusio starą ekipę i nowych forumowiczów przede wszystkim. Buziolki dla was p.s Koczelada odezwij się na gg a co u Ciebie Timonka??
  19. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam wszystkich Nie piszę ostatnio i nie ma mnie na gg bo załapałam mega wielkiego doła :-( co nie jest związane z chorobą. Dzwoniła do mnie moja lekarka i oznajmiła mi że przed leczeniem bede mieć scyntygrafie w październiku żeby wiedzieć jaki izotop podać. Dlatego w październiku ponieważ muszą upłynąć 3 miesiące od operacji. Nie myślcie sobie że nie zaglądam na forum...czytam codziennie :-) Pozdrawiam was wszystkich serdecznie :-)
  20. Ewa-----

    guz tarczycy

    Eleonorka ja również trzymam kciuki za Ciebie i wiem że wszystko będzie dobrze. 3maj się i szybko do nas wracaj kochana :-)
  21. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam wszystkich :-) Przepraszam że milczałam po wizycie w Gliwicach ale córcia mi się rozchorowała i nie miałam głowy do pisania. Co do mojego leczenia ma być zastosowana radioterapia metaboliczna, czyli podanie izotopów promieniotwórczych dożylnie.Lekarka powiedziała że właśnie ta metoda najczęściej stosowana jest w leczeniu nowotworu pęcherzykowego. Oczywiście zapytałam się jaka jest jej skuteczność na co odpowiedziała że mam sobie głowy nie zawracać głupotami bo rzadko się zdarzają przerzuty do kości i płuc aczkolwiek wykluczyć tego nie można nigdy ponieważ organizm człowieka płata różne figle. Wyniki są ok więc czym się martwić trzeba iść do przodu. Cieszę się że wszystko mi tam wycięli a teraz to formalność to leczenie przynajmniej dla mnie. Widzę że stara ekipa na forum coś ostatnio zamilkła :-) a może to jeszcze te wakacje tak ograniczyły czas :-D Koczeladko kochana tak więc musimy dać rade i dziękujmy Bogu że mamy w Polsce taki Instytut do którego ciągną nawet ludzie z zagranicy :-) Marek co tam u Ciebie jak zdrówko i samopoczucie? Nic nie piszesz :-( no chyba będę musiała zapodać jakiś temat :-D :-D Pozdrawiam wszystkich cieplutko i z całego serca oraz życzę dużo zdrówka Ilmar odezwij się..... p.s zamartwiamy się o naszą kochaną Ilmar a pewnie kobietka na superowych wakacjach wypoczywa i nie w głowie jej pisanie :-) Buziolki dla was ;-) pappapapa
  22. Ewa-----

    guz tarczycy

    Tak koczelada pęcherzykowy ale z Tego co teraz zaczynam czytać to widzę że nie każdy się nadaje na jodowanie...zależy to od wielu czynników. Jest wiele metod, no ale tego sie dowiem dopiero w piatek. Wole sama sobie diagnoz i leczenia nie wymyślać bo dopiero juz widzę jakbym świrowała. Poza tym juz usłyszałam w domu że ciągle czytam o tych nowotworach i sama sie wpędzam powoli w jakąś paranoje tak więc wole sobie już to czytanie odpuścić :-) Koczelada no musimy dac rade sama wiesz jak jest i inne dziewczyny też. Dzieci nas potrzebują :-) zebyśmy były silne a nie chodziły podobijane i przybite....tak więc staram sie już nie myśleć a to że nowotwór tarczycy mnie spotkał no i niektorych z tego forum to masz rację Koczelada chyba najlepiej że właśnie w takim wykonaniu nowotwór a nie w innym. Co do mojego wycięcia tarczycy \" cieszę się ze nie zostawili mi nic\" ale na to tez mial fakt gdzie zostałam operowana...znając życie u nas gdyby sie mną zajeli i tak i tak wylądowałabym na poprawce w Gliwicach jak wiele osób które poznałam. Buziolaki
  23. Ewa-----

    guz tarczycy

    No witam! Dziewczyny dziękuje wam za wsparcie ;-) Rozmawiałam z moja lekarką z Gliwic i to jej słowa \" Proszę przyjechać jak najszybciej jeśli to możliwe, co do leczenia ostateczna decyzja nie została podjęta, dlatego proszę przyjechać i po konsultacji z lekarzami podejmiemy leczenie. Organizm jest młody więc z pewnością da radę, a więc proszę się nie zamartwiać\". Tak więc jadę w piątek. Kiedy wychodziłam ze szpitala mowili że będzie jodowanie, ale po wyniku histopatologicznym który stwierdził nowotwór i przerzuty do węzłów to chyba zmienili zdanie. Nie wiem dlaczego.Myślałam że jodowanie raczej ma każdy ale zostawiam to w rekach lekrzy jeśli uwarząją inaczej nie moge podwarzać ich kompetencji. Wszystko wam opiszę jak wróce z Gliwic co i jak. A wy kochani co o tym myslicie? już sama się zaczynam martwić jakie inne może byc leczenie...nie mam pojęcia ale dowiem się w piatek... 3majcie sie i buziolki mega dla was. P.S. Załamania nie ma....to był chyba taki impuls ale teraz juz jest oki...daje rade buziolki dla was
  24. Ewa-----

    guz tarczycy

    Witam wszystkich cieplutko jak zawsze Niestety mój opis na gg był stary i właściwie mąż siedział na kompie i chyba nie zauważył jaki opis jest. Tak bywa chociaż chciałabym żeby było inaczej. No kochani moi chciałabym żeby wynik był dobry jednak tak nie jest :-( dlatego nie pisałam bo nie ma czym sie chwalić. Rano jak usłyszałam w słuchawce jaki jest wynik, to wsiadłam w samochód i pojechałam w cholere. Nerwy mi puściły...stwierdziłam że mam pecha jak nie wiem, ale teraz ochłonęlam i jakoś zaczynam racjonalnie mysleć...tak mi się wydaje.Mam mała córeczke więc załamanie całkowicie odpada....chociaż ten moment był straszny... :-( Poza tym wszystkim życzę dużo zdrówka i trzymajcie się cieplutko. Dziękuje za pamięc wszystkim....Marek jeszcze raz Tobie za wszystko dziękuje, bo właściwie gdyby nie Ty to moja historia dziwnie by sie potoczyła i nie wiadomo jakby by było bo sytuacja wyjaśniła by się dopiero za jakis czas i to byłby długi czas. Trzymajcie się buzioollkki dla was mega wielkie
  25. Ewa-----

    guz tarczycy

    Timonka no witam :-D Własnie wczoraj wróciłam z Pobierowa i przez cały tydzień pogoda była ładna :-) No niby ma lac cały weekend ale życze Tobie i całej rodzince superowej pogody. musi być hheh ale jedz do Pobierowa tam jest specyficzny mikroklimat zawsze jest ładnie :-) mimo że blisko Dziwnowa Pozdrawiam gorąco i miłego wypoczynku
×