Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Btk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Btk

  1. same bzdury... Podkreślę że ja nic nie muszę szukać, to wy musicie udowadniać bo ja nie wciągam nikogo w podejrzany biznesik. Skoro napisałem że mogę nie zamieszczać więcej postów jak tylko da ktoś link do tych niby certyfikatów to gdybyś coś konkretnego miał już byłoby po sprawie. Więc bzdury i nic więcej. Kolejne bzdury to te % o których piszesz. Ja wskazałem na badania jakie wykonało same mv i są ogólnie dostępne a ty na co wskazujesz na fusy z herbaty?! Pokaż światu te badania - nie wstydź się - bo pewnie masz je gdzieś w biurze wirtualnym? A może te informacje przekazał Paweł Nastula?! Nie masz pojęcia że mv uczy socjotechniki?! są dwa powody: 1. jesteś za głupi aby to zrozumieć. 2. udajesz że nie rozumiesz. Każda z tych odpowiedzi negatywnie określa twoją osóbkę. Mogę podawać wiele przykładów socjotechniki mv ale nie ma takie potrzeby bo ewentualni kandydaci są inteligentniejsi niż wam się zdaje i sami to wyłapią. Nic nie napiszesz o Kiyosakim? Dlaczego bo nie czytałeś jego książek czy też nic nie rozumiesz z tego przekazał? Miałem napisać jeden post... jednak waszą obłudę i brak wiedzy trzeba piętnować.
  2. Rozumiem że teraz jakiś maniak będzie powtarzał post... Zgłosiłem to do usunięcia. Magiczne dokumenty można w końcu ujrzeć? Jesteście bardzo, ale to bardzo wiarygodni.
  3. następny gość z kolejną porcją głupot i brakiem logicznego myślenia. Wy naprawdę macie nadzieję że jak napisze jakiś młotek że obalono wszystkie zarzuty wobec firemki to ludzie w to uwierzą i nie zajrzą kilkanaście postów w tył aby to potwierdzić? Naprawdę nie umiecie czytać ze zrozumieniem?! Podając przykład Brykczyńskiego pokazałem jak akurat on zrobił na tym biznes. Ktoś podał inne cztery nazwiska osób które rozpoczęły mv w bardzo dobrym momencie czyli na początku jej zaistnienia w Polsce. Wtedy gdy ludzie jeszcze nie wiedzieli tak dużo o ściemie jaką jest mv i nie mieli gdzie o tym poczytać i od kogo usłyszeć jak jest naprawdę. Gdyby te osoby dołączyły w tej chwili to pewnie nic by nie osiągnęły z ww. powodów i o tym pisałem ale widać bardzo ciężko było to zrozumieć... . Co do rejestru suplementów to wklej linka do ich skanu - chętnie wszyscy się przekonają co to za wspaniałe dokumenty ktoś niby wygrzebał. Wklej linka i pokaż niedowiarkom! Szkoda mi czasu na powtarzanie ściemy mv więc teraz to wymienię w punktach - będzie łatwiej to wklejać w następnych postach jak znowu będziecie próbować zaciemnić przekaz (ale dla fanatyków to i tak pewnie nic nie da - poproście swoje dzieci żeby wam wytłumaczyły o co w tym chodzi, bo one pewnie jeszcze nie mają siana w głowie): 1. Socjotechnika wobec najbliższych - czyli wywieranie podświadomego wpływu na decyzje innych osób - wspaniała technika w tak prawym i przejrzystym "biznesiku". 2. W mv zarabia wyłącznie minimalny odsetek osób (około 3%). Pewnie cała reszta to debile i zagorzali etatowcy co nie przykładają się do roboty. Te 3% to ludzie co weszli na początku działalności tej formy w danym kraju - reszta to szeregowi żołnierze do walki na rynku. 3. Brak udokumentowanych obiektywnych badań potwierdzających jakość napoi itp. Nie chodzi o badania nad jagodą acai ale nad produktami mv. 4. Wykorzystywanie wybranych fragmentów wypowiedzi Kiyosakiego, który nawet jednego słowa nie mówi o marketingu społecznościowym tylko o sieciwoym. Ten mądry facet w życiu by się nie podpisał pod biznesem który w głównej mierze polega na tym aby uwierzyć - na tym polega istnienie danej religii a nie biznes.
  4. Zarzucam tej firmie o wiele więcej kłamstw niż certyfikaty. Tak Monika Pyrek wyraźnie mówi że to dobre napoje... . Odpowiedzcie o ile macie taką wyobraźnię (bo na fakty nie ma co liczyć) na całą resztę. Czytacie wybiórcze lub tylko udajecie że nie widzicie (nie chcecie) zobaczyć tego wszystkiego o czym napisałem. Ja wam daję konkretne nazwiska, dane, zarzucam brak certyfikatów, stosowanie socjotechniki wobec najbliższych i przykłady "niedomówień" ze strony mv a wy rzucacie obelgi i nic więcej. Może ktoś z uplinów w końcu się odezwie ale wątpię. Oni dopiero zaczną dostrzegać problem jak zmaleje im na koncie. Na razie walczą szeregowcy co ponoszą same straty ale krew w nich gorąca :)
  5. Oj brawo brawo jaka wypowiedź! Aż miło poczytać i na własne oczy zobaczyć kulturkę szeregowca mv... To jak dacie mi zobaczyć te certyfikaty abym nic więcej nie pisał?! A może są one zbyt wirtualne hehe!
  6. Ktoś napisał: "Przecież są certyfikaty dopuszczające produkt jako suplement w Polsce" Jak ktoś da linka do takiego certyfikatu to obiecuję że więcej nic nie napiszę. Ofc wiadomo że nic takiego nie ma ale może coś ciekawego spreparujecie więc chętnie zobaczę ... . Co do reszty to kpina i nie ma co komentować, jak na razie... .
  7. ... miało być "pomagam wyjść z tego bagienka" bez "nie" sorki ":)
  8. Panienka Marcin. A dlaczego nie napiszesz nic na temat transparentności biznesu. Dlaczego nie odniesiesz się do socjotechnik, tekstów które trzeba wręcz zapamiętywać - to pewnie normalka w każdym biznesie jak napisał jeden gość pod moim postem. Dlaczego nie napisze tutaj Pan Janek Brykczyński i nie zdradzi że doszedł do takiej kasy bo wcześniej był wysokiej rangi kierownikiem w firmie mlm i przeniósł do mv pół swojej struktury - jakieś 4 lata temu. Tzn. ludzi którzy wiedzieli jak ściemniać głupich etatowców. Tylko dzięki nim ma co ma. To min. tacy ludzie stanowią 3% zarabiających a nie młodzi którzy weszli w 2013 r. gdy w sieci już odpowiednio ujawnili kombinatorykę mv. Szansa głupiego etatowca na zrobienie teraz biznesu jest bliska zeru ale sami się o tym przekonacie. Ja nie odbieram wam marzeń tylko pomagam nie wyjść z tego bagienka.
  9. Uśmiałem się ponownie. Widać że jesteście w firmie i jak mało o niej wiecie. Te 3% to badania wykonane w 2011 r. i wskazały osoby które wyszły ponad włożone pieniądze a nie jakieś niebotyczne sumy. Co do restauracji to źle to porównałeś. Lepiej będzie tak: zatrudnił się jako pomocnik kucharza w ekskluzywnej restauracji gdzie obiadek kosztuje 100PLN. Widział jednak od kuchni że mięso dowożone jest przez "nieznanego" dostawcę, kucharz dodaje polepszacze smaku a kasę mieli płacić na koniec miesiąca i zapłacili ale za 3 miesiące i 1/3 z tego co obiecali - jak chcesz obrazowo bo może inaczej nie jesteś w stanie zrozumieć. Co do mlm to również nie doczytałeś co pisałem wcześniej ale przestaje mnie już to dziwić a zaczyna zastanawiać jakim cudem niby wam się udaje prowadzić ten biznes gdy tak mało o nim wiecie i nie czytacie co piszą inni. Może kluczem tu jest nie zadawanie pytań tylko parcie do przodu pomimo... . Pisałem że nie mam nic do marketingu sieciowego i podobnie jak ty czytałem dwie książki Kiyosakiego a nawet pokusiłem się o książkę doktorka mv o acai. Co do Kiyosakiego to też nie doczytałeś, ale czego się można było spodziewać, że on nawet jednego słowa nie napisał o marketingu społecznościowym!!! On pisał że szansę ma marketing sieciowy a to potężna różnica, której wy nie jesteście jeszcze w stanie pojąć. Odwołuję was jeszcze raz zatem do jego książek i czytajcie ze zrozumieniem, Gdybym miał mentalność etatowca to nie wszedłbym do mv. Miałem poważne wątpliwości czy wchodzić i mówiłem o nich koleżance która mnie zapraszała ale razem ze swoim uplainem przekonała mnie jak bardzo mv działa w grupie i sobie pomaga. Ale to nie wyszło nie tylko dla mnie ale i dla wielu innych.
  10. Poczytaj zanim ponownie zawrócisz głowę głupią odpowiedzią. Ja nie mam problemu z tym że można wtopić kasę w uczciwym biznesie gdzie od początku wiesz jakie jest ryzyko bo ktoś uczciwie przedstawia ci plusy i minusy danego przedsięwzięcia - wystarczyło przeczytać więcej niż kilka ostatnich postów to byś może to zrozumiał . Mv nie mówi o żadnych minusach (bo pewnie nie ma), a oszukuje na temat plusów - też nie będę się powtarzał, więc jak chcesz wiedzieć co i jak to się wysil i przeczytaj ostatnich 20 postów. Jeżeli jesteś już dystrybutorem to obejrzyj sobie raz jeszcze filmiki i odpowiedz sobie samemu czy firma szczerze przedstawia biznes czy nie?! Czy na szkoleniach uczą jak prowadzić prezentację w sposób wiarygodny czy ukierunkowany na przedstawienie samych plusów?! Dlaczego jednym z końcowych pytań musi być: Co wam się najbardziej podobało? (zakładając że w odpowiedzi ktoś będzie szukał wyłącznie plusów) Może zacznijcie zadawać uczciwe pytanie jak oceniacie propozycję mv? - wtedy bylibyście odrobinę bardziej wiarygodni. Dlatego ciągle odpisuję na wasze wiadomości, które są odzwierciedleniem waszej emocjonalnej i finansowej inwestycji i zaciemnia wam zdrowy pogląd. Jeżeli chociaż kilka osób to dostrzeże lub chociaż zacznie zadawać niewygodne pytania to już sukces. Zadawajcie pytania uplinom ale egzekwujcie od nich odpowiedzi oparte na faktach i badaniach a nie "z głowy" - czyli z niczego... .
  11. Odnośnie tych 30 osób - piszesz że im nie pomagam. Wiem że te wypowiedzi bardzo mocno szkodzą mv. I to jest moim celem ale aby o tym wiedzieć wystarczyło przeczytać kilkanaście wypowiedzi wcześniej. Mam żal do tej firemki ale nie będę się powtarzał dlaczego - poczytaj sobie jak chcesz a jak nie to dalej pisz od rzeczy. Ja przejrzałem na oczy i uważam że im szybciej oni odejdą z mv to tym lepiej dla nich. Wiec w moim odczuciu bardzo im pomagam. Większość z nich nie zarabia nawet 2500PLN a wstępując do mv to tak jakby wzięli sobie kredyt 400PLN oczywiście plus kasa na szkolenia, wyjazdy do kandydatów i stracony czas.
  12. nie muszę też nikomu udowadniać że byłem dystrybutorem mv, bo to wy wciągając nowe osoby musicie udowodnić że warto zaryzykować w biznes, który przynosi zysk tylko 3% osób. Jeżeli jednak chcesz sprawdzić te 3% to pojedź na warsztaty do Janka Brykczyńskiego w poniedziałek na algierksą (19.00 - 21.00). Tego pana poznałem osobiście i przedstawiał nam wspaniałe nowe otwarcie a najważniejsze w nim było to aby broń Boże nie wymieniać nazwy mv i terminu marketing społecznościowy. Bo najpierw trzeba urobić kandydata (patrz mamę, przyjaciele i kolegę) marzeniami o niesamowitych możliwościach - no tak Janek zarabia 30000 na miesiąc więc coś wie o spełnianiu marzeń - tylko że swoich. Poprosiłem też kilku uplinów (takich co mieli powyżej 200 osób w organizacji) o pokazanie mi swoich drzewek rozwoju. Nie uwierzycie póki sami nie zobaczycie (poproście ich) ile jest tzw, uschniętych gałęzi. Tzw. ludzi którym nie wyszło i zrezygnowali albo ludzi którzy mają urobioną głowę, nie mają nikogo ale kupują co miesiąc napoje za 400 PLN. To potwierdza niesamowitą łatwość robienia tego biznesu - ale pewnie to byli idioci bez zaangażowania - prawda panienko Marcin?
×