gościówa 22

Neska to nie nowe. Dostała od siostry bardzo dużo ciuszków i w tym komplet do łóżeczka - wszystko po dziewczynce. No nic, będę musiała kupić nowe :-)

Baldachim+ochraniacze+ poszwa na poduszkę i kołdrę+ białe prześcieradło z falbanką

Dziewczyny dostałam taki fioletowy jasny komplet pościeli i chyba nie pasuje do chłopaka? :-/ Nie pamiętam dokładnie co było na tej pościeli wyszyte

https://www.google.pl/search?q=po%C5%9Bciel+do+%C5%82%C3%B3%C5%BCeczka+fiolet&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=-q5LU8qUOoPG4gSsp4HACg&ved=0CAYQ_AUoAQ&biw=1366&bih=639#facrc=_&imgdii=RJTzqUVNwKoz2M%3A%3BQv7_QdsEBFVj7M%3BRJTzqUVNwKoz2M%3A&imgrc=RJTzqUVNwKoz2M%253A%3BrxgtZcZQbqgrhM%3Bhttp%253A%252F%252Fimage.ceneo.pl%252Fdata%252Fproducts%252F6709358%252Fi-mamo-tato-posciel-14-el-mis-na-chmurce-w-fiolecie-do-lozeczka-60x120cm-moskitiera.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.ceneo.pl%252F6709358%3B600%3B726

No to faktycznie Betka jeszcze nie jest tak źle ! :-)

Daisy będzie Bartosz ( w zdrobnieniu Bartek) no i nie Bartłomiej , bo mi się nie podoba. A jak jednak córeczka to Gabriela ( Gabi ) :-) Wiesz chciałam przełożyć tę wizytę ale do k***y nędzy nie można za cholere się tam dodzwonić !Więc muszę jechać i najwyżej przełożymy wizytę, żeby nam nie przepadło. . Betka myślałam, że masz jakąś sprawdzona maść która pomoże lepiej oddychać i troszkę ulgęprzyniesie

Betka i drogo taka kuracja cię wynosi ? Mój były miał tez problem z zatokami.W ogóle nie czuł saków, bo ciągle miał zatkany nos itd. Teraz jakoś był w odwiedzinach i mówił, że miał zabieg na zatoki. Jakoś mu tam udrożniali

Aaa i ustąpiłam lubemu i jak synek się się urodzi to będzie Bartosz , a jak córka to Gabi :-) Ucieszył się bardzo , a i mnie też się imię spodobało :-)

Jesteśmy i my ! U nas masakra. Tosia gorączkuje - temp przekracza 38 czasami 39 st. Jutro idziemy do lekarza , bo niestety już dzisiaj nie ma miejsc :-/ Dostała dziwnej wysypki na twarzy - taki gryzik. Nie wiem być może to od ketchupu ,bo m wczoraj jej dał trochę żeby zjadła parówki. Do tego ma straszny kaszel ! i katar. Ja też nie mogę oddychać nosem bo wszystko mi siedzi u góry , że aż oczy mnie bolą :-/ Tragedia jestem wykończona . O 13 musimy jeszcze jechać do tego alergologa więc zobaczymy co nam powie. . Daisy dobrze, że twój mężczyzna jest z tobą i się tak opiekuje :-) 3maj się kochana . . Mała mi może faktycznie ci się coś rozregulowało :-/ Byle do czerwca kochana ! . Neska kochana nie przejmuj się.Mnie też tak rwało/ ciągnęło. I nie powiem, że też dało w kość , bo bolało. Macica się rozciąga i stąd to rwanie w pochwie , podbrzuszu i u mnie koło pępka . . Ja mam jutro równy 26 tc także leci ten czas na szczęście ! . Betka aty kochana jak sobie radzisz? Mnie strasznie boli nos od tego smarkania i kichania . Smarujesz sobie czymś żeby to złagodzić? . Bullitko przypomnij kiedy znowu dasz nam zdjęcie swoich maluszków? :-)

Bullitka katar ma nadal i kaszel. W nocy się obudziła to była strasznie gorąca jakby miała 40 stopni gorączki. A termometr i jeden i drugi pokazał zaledwie 38,4. Ale widzę, że teraz już bardzo żle znosi gorączkę powyżej 38 st. Rok temu to przy 40 st jeszcze biegała i się wygłupiała.No nic mam nadzieję, że się nic głębszego nam nie urodzi :-/

A my mamy przeboje od nocy :-/ Tosia gorączkowała w nocy, ciągle się budziła. W nocy chciała pić więc dałam jej na łóżku pić i poszłam po nocnik, bo wiedziałam, że będzie chciała siusiu. Wszystko ładnie pięknie -położyłam ją do łóżka sama też się kładę i poczułam mokro. Kurde wstaję wystraszona patrzę a tam wielka kałuża . Przerażenie nieziemskie , bo myślałam,że wody mi odeszły. A co się okazało to m łaskawie poinformował mnie , że mała wode wylała. Myślałam , że nie wytrzymam ... Teraz sobie pomywam po obiedzie młoda miała włączone bajkę na laptopie to byłam spokojna , że nie nabroi . Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak wchodzę do " sypialni" a tam całe pudełko wczoraj zakupione chusteczek porozrzucane po całym pokoju. Myślałam ,że szlag mnie trafi ! Do tego ja też mam ten pieprzony katar ! Syrop z cebuli musiałam wywalić, bo był ze starej cebuli i już się nie nadaje :-/ Ehhh i taki oto mamy piękny weekend ! M pojechał na mecz a u nas pada :-/ . Daisy i co małej pomógł Pulneo? . Betka dużo siły i wytrwałości ! Co byś chociaż troszkę na święta nam wyzdrowiała :-* . Bullitka może też ciebie coś "bierze" ? Oczywiście mam nadzieję, że nie .

Temp dalej 37.7 mam nadzieję, że nie podskoczy. Ogólnie to czuje się dobrze. . Mn a czemu się popłakałaś? :-)

Ja j***e ! my pewnie jutro po lekarzach będziemy się tułać ! Małej chyba gorączka idzie. Ma już 37,6 :-/

Daisy niestety wszystko stoi w miejscu :-/ Mamy dwa okna wstawione, dwie pary drzwi wstawione i dwie pary drzwi zaślepione . Teraz pozostaje nam parapety wstawić, zacekolować 3 pokoje i korytarz, podłogę wyceklinować ( mamy drewniane w 2 pokojach) walakierować i wymalować pokoje... Także roboty jeszcze sporo przed nami.Może m będzie miał natchnienie to jeszcze dzisiaj wieczorem coś porobi :-/ . Mi też brakuje tego nakręcania ciebie :-D ha ha

Mała mi dziękuję bardzo :-) A jeśli kochana będzie ciąża ? To co wtedy?

Moja myszka ma kaszel straszny i katarek. Ale póki co jest ok. Dzisiaj sobie siedzimy lepiej w domu. Biedulka wczoraj czekała na tatusia aż przyniesie ze sklepu jej chrupki i zasnęła już o 20:30. Za to , że tak szybko szła spać grasowała 2-3 godziny w nocy :-) . Trochę burdelówe ogarnęłam ale ten kurz cholerny i tak wszędzie się nosi ! Ja pierdziele mam dosyć :-/

Joanne a ty gdzie się podziewasz? Neska?

No no i stópki :-) Zawsze tak robię. Wieczór i strasznie marudna się zrobiła :-/ Strasznie się boję jak maluszek się pojawi to będzie pewnie wszystkie choróbska po niej łapał

Dodatkowo plecki i brzuszek nasmarujemy i zobaczymy czy to coś pomoże

Nawet nie mam skąd wziąć buraka :-/ Nasz sklep ubogi. Spróbujemy z cebulką :-) Właśnie czuję, że jej od gardła idzie. Od 3 dni straszny ma smrodek z buzi i zmieniony głos jak zwykle przy gardłowych sprawach :-/

MN podajesz Nadi syrop z cebuli? Jak w ogóle robicie?

No właśnie MN ! Te czkawki były straszne ! Jeszcze troszkę i mnie to znowu czeka :-)

Widzisz Bullitka każdy inaczej odczuwa :-) Ale jednak końcówka ciąży daje nieźle po du.pie

Bullitka teraz to jest przyjemne :-) Początek porównywałam do "motylków w brzuchu" . Ale strasznie nie lubiłam jak Tosia była już spora i miałam ją praktycznie cały czas pod prawym żebrem. Bolało mnie to strasznie i nie mogłam doczekać się porodu. Teraz maluch też mi tam siedzi ale póki co to jeszcze jest spoczko :-)

Bullitka ja się zastanawiam jak to będzie z tobą, bo będziesz miała 2 dzieciaczków :-D I kopniaki dwa razy mocniej odczuwalne :-D