gościówa 22

Dzień dobry . U nas znacznie gorzej :( Tosia kaszle cały czas, katar , kichanie tylko nie ma gorączki. O 13 idziemy do lekarza . Ehhh ja też mam katar i głowa boli strasznie. Pogoda robi swoje niestety.

Wszysciuteńkie ząbki ma. No nic, nie będę zanudzała. Póki co jest spoko :) Życzliwa , a twoja córa zdrowa?

Małanadziej - udawaj , że tego "g***a" tu nie ma ;-) Życzliwa, mała miała astmę oskrzelową . Rok temu zaczęłam jej podawać Pulmicort ale tylko do lata, bo wtedy wszystko ustało. Na własną rękę bym jej nie podawała sterydów :)

No właśnie zauważyłam , że ślini się i wkłada łapki do buzi, czego wcześniej nie robiła. Do tego od kilku dni ma brzydki zapach z ust. Ale właśnie nie charczy tak bardzo. Mój M miał zapalenie krtani to teściowa mówiła ,że cały czas "szczekał"

Ja też jak byłam w szpitalu to o 5:30 pobudka. Nasiusianie do pojemnika i pobieranie krwi . Męczarnia.... Mam nadzieję, że już nie wrócę tam w czasie ciąży. Do tego szło oszaleć, bo byłam na całym oddziale zupełnie sama. Ja czekam na M idę się wykąpać i legnę do łóżka , bo spać się chce jak cholera

Wątpię, że mi rumiankową herbatę ruszy. Wybrzydza teraz we wszystkim :) Mam jeszcze Pulmicort ale trochę szkoda mi go podać, bo być może nic się nie rozwinie więcej z tego kaszlu... A ogólnie to jak się czujesz Małanadzieja?

Niestety witaminy C nie podaje małej , bo zwyczajnie wysypuje ją . właśnie boję się, że to zapalenie krtani i się rozwija... Rano pokaszlała teraz spokój. Zobaczymy jutro/ pojutrze co będzie. Robię jej inhalację z soli póki co. Bullitka ja bym też na twoi miejscu brała. Tak właśnie na wszelki wypadek , bo nie zaszkodzi na pewno :*

Dzień dobry wszystkim :-) Bullitka kochana trzeba wyluzować troszkę . Nie warto się kretynkami przejmować :) Jak dzisiaj humorki i nastroje? Ja mam ostatnio leniucha na spanie, a raczej leżenie i nic nie robienie :) Sterta do prasowania, podłogi do wymycia, a mi się nic nie chce, nawet obiadu ugotować :-D Ma nadzieję, że jak już przyjdzie konkretna wiosna to będą inne chęci do działania . Małanadzieja już coś się dowiedziałaś ? Bullitka w piątek twój wielki dzień? :-) Daisy ty kochana też już niebawem do domu i powrót do szarej rzeczywistości ?

Już dawno temu mówiłam,że to durna autorka ... Ale Bullitka straszne rzeczy jej życzysz. Trzeba wyluzować i mieć ją w d***e . Faktycznie nie ma co zniżać się do jej poziomu. Psychiczna to ona jest i moim zdaniem taki człowiek nie powinien mieć dzieci ze względu na ich bezpieczeństwo.

Neska brzuchol już całkiem spory :) Daisy malutka w brzuchu to coraz częściej daje o sobie znać :) Przyjemne uczucie póki nie kopie w żebra :) A Tosia katarek lekki ma.W sumie to czekamy na ospę ,bo w rodzinie panuje. Być może przyjdzie i do nas. Byłabym szczęśliwa gdyby dostała teraz. Ja o siebie i maleństwo jestem spokojna ,bo już przechodziłam także niegroźne to dla nas :)

Neska idź do fryzjera i zapytaj. Wszystkie znajome/ rodzina farbowały włosy w ciąży i dzieciakom nic się nie stało :) mojemu też nie . Oczywiście zrobisz jak uważasz tylko wyraziłam swoje zdanie. A jak się czujesz? Kiedy teraz do lekarza?

Kiedyś farby były mocne, dlatego się nie farbowało.Teraz są znacznie mniej szkodliwe . Jeszcze taką ciekawostkę słyszałam ,że jak włosy farbujesz w ciąży to będzie rude dziecko - To też mit ;-D Moja się urodziła czarnulką z długimi włoskami. Ale prawdą jest że czasami może nie złapać ci koloru - tego doświadczyłam na własnych włosach przed samym ślubem ;-)

Ja mam aktualnie włosy brąz i oczka też brązowe. Ale chyba znowu przejdę na blond :) Tęskno mi za nim. Neska kto ci powiedział , że włosów nie można farbować?? To mit kochana :) Ja już po USG. Wszystko na szczęście ok z moimi nerami . Teraz czekam na gości , bo teściowie mieli wpaść :)

Jak to kończysz starania ? Całkowicie? Kochana ale przecież ciąża pozamaciczna nie przekreśla wszystkiego !

Małanadzieja , a jak trafiłaś do lekarza ? coś cię bolało? Wybacz myślałam, że ty też pisałaś że plamiłaś w ciąży jak ja.

Betka ty masz kiedy termin @ ?

Dzień dobry po weekendzie ;-) Małanadzieja kochana ty nasza kiedy do lekarza się wybierasz? :) Plamieniem się nie przejmuj przecież sama mówiłaś ,że z Nadią miałaś tak samo :* Zacieszka - Gratulacje ! Betka nie przejmuj się tak. Dzieciom też nie można pokazywać ciągłego smutku i płaczu. Ona doskonale wszystko rozumieją ... Bullitka kochana za ciebie to najmocniej 3mam teraz kciuki! :-) Neska- Jak samopoczucie ? Kurcze , a mi opryszczka straszna wyskoczyła na buzi ;/ Szlag by to trafił. Co mi się zagoi to znowu wyszło! Ehhh od jutra jestem znowu o rok starsza :-) Zaczynam 18 tc (zarazem 5 miesiąc). I idę na to cholerne USG o 15 , gdzie przez 6h nie mogę nic zjeść a 2 h przed badaniem mam wypić dwie szklanki wody i nie siusiać . Boję się , że nie wytrzymam z tym nie sikaniem ;/

Poczekaj aż w ciążę zajdziesz :) Cały czas będzie coś bolało, rwało a bez tabletek będziesz musiała się obejść :)

Agnes jeszcze trochę a uzależnisz się od tych tabletek przeciwbólowych ... Chyba nie warto brać tabsów za każdym razem jak coś pobolewa.

Małanadzieja chciałabym iść ale chyba szkoda nam kasy. Prawdopodobnie od przyszłego tygodnia zaczynamy remont . A to jeszcze trzeba na wózek zbierać i meble dla Tośki także chyba zrezygnuję z tego :( Niestety ale nie ożna mieć wszystkiego . Bullitka ja się czuję w miarę ok. Humor znacznie lepszy niż wczoraj na szczęście .

Małanadzieja jeśli dwa testy są pozytywne (nawet bladziochy) to ciąża jest. Umów się kochana na wizytę już :) Daisy- bawcie się dobrze. Ja tam za śniegiem nic a nic nie tęsknię ! Wręcz przeciwnie, chcę już piękną wiosnę i lato :-) Joanne nie kochana 17 tc mi leci :) Jak pójdę do gin (tj 4.03) to będzie równiuteńka połowa za nami :)

A co do słów "kocha cię" To mówię to codziennie córce , czasami po kilka razy. Mężowi też. Za to on nie nauczony jest okazywać uczucia i Tośce baaaaardzo rzadko to mówi. Jedynie co to okazuje jak tylko ją widzi. Jest w niej szaleńczo zakochany :-D Zresztą w małej kruszynce w brzuchu też :) Po kilka razy dziennie całuje mój brzuch i głaszcze wariat :)

Bullitka - Wcale nie chodzi tu o jakieś niedopieszczenia. Sama przechodziłaś przez burze hormonów więc powinnaś wiedzieć o co chodzi :) Małanadzieja - dziewczyny pisały, że tego samego dnia są wyniki ( u nas tak samo jest). A beta da ci 100% pewności przecież. Życzliwa - lekarz nie powiedział, że na pewno będzie dziewczynka . Tylko tak zasugerował delikatnie i powiedział, że jak przyjdę za 3 tyg to może będzie widać coś lepiej . Kolwjną wizytę będę miała dokładnie w 20tc :) czyli jeszcze troszkę i za mną połowa . Jupi! ;-D Nie zazdroszczę ci chorego dzieciątka. Rok temu przechodziłam najgorsze chwile swojego życia . Poważnie.... Tosia chorowała (2-3 razy w miesiącu) Ile te bidulki muszą się namęczyć przez choróbsko

Grunt ,że wynik pozytywny ! ;-D

Nie znam się na tych temp itd. Piszę tylko to co sama sobie w głowie myślę.