halasliwa

no i duzo picia...ja dzis jestem "nienapita"wypilam juz dzis litrowy sok i cztery herbatki...a nadal chce misie pic tez tak macie? noi ise martwie bo powinnam tylez samo siusiac a tu zupelny brak proporcjonalnosci...

na obiadek... SZPINAK!!!!!!!! poledwiczki z kurkami a dalej nikt nie wie:))

no dobra przyznam sie dwa razy jadlam w mac donald's i nalogowo kupuje tam te obrzydliwe frytki...wogole jakas ziemniaczana ise zrobilam..mama sie smieje,ze maluszka z poznania przywiezlismy(pyrowo)nie obrazajac poznaniakow taki zarcik jej sie wymknal regieonalny:)

igmik,nikt ni epowiedzila,ze bede miala ochote na sex przy tych wszytstkich niedogodnosciach...poprostu z moim zaplalem do przytulania ...nie obejmuje tego i tyle:))za maly mam rozumek i za malo doswiadczenia a jak doswiadczenia mamusiowe przyjdzie to i rozumek si epowiekszy:))

i wiecie co? przeraza mnie dwu miesieczny okres po porodzie kiedy sie poprostu nie da kochac...wiem,ze to kwestia jeszce maluszka dojdzie i zmeczenia...ale skoro ja juz czuje jakies niedosyty...i mam je czuc jeszcze prze 5 miesiecy...a potem przymusowe dwa i nie wiadomoc o jeszcze...to co bedzie pozniej?moze jestem tu jedyna, ktora stawia tak wysoko sex w potrzbach pierwszych ...no "cuszszsz.."lubie sex:)

no tak...mozna robic inne rzeczy...ale ta jakos chce mi sie NORMALNEGO bzykania...

mliko mnie si zwazylo...

a ja dostaje juz kota...do Cudownego ostatnio przemowil bark rozsadku i powiedzial mi ,ze boi sie ze mna normalnie kochac...i nie interesuje go,ze nie ma zadnych przeciwskazan..a ja jakos takos zaczynam czuc brak z satysfakcji bo ten sex robi sie taki niepelny dla mnie a ja zasze od zycia chce dostawac max anie tylko troche...i przykro mi ... a wogole dziewczeta to gdzie is epodzieacie?wczoraj o tej poze bylo juz milion stron do czytania;0wracajcie smutno tu bez was...

helka a z tymi kocurami to jest tak...ja mam jednego. dostalam go w poprzednim zwiazku i wolno mu bylo z nami spac...co oprocz wiecznego zdrapywania klakow z poscieli nie bylo wcale denerwujace.kot bardzo mnie kochal i czasmi ostentacyjnie sypial miedzy nami:) kiedy w moim zyciu pojawil sie Cudowny kot wywedzrowal z lozka, a gdy sie przeprowadzilismy do wiedkszego mieszkania kot pozegnal sie tez z sypialnia..i od tego czasu mi jest zal kota,bo bidny drapie w drzwi i placze straszliwie,ktoregos dnia sasiadka nas zapytala czy my mamy male dziecko zdziwieni odpowiadamy ,ze nie a ona nam na to ze w nocy slychac jak male dziecko placze...no i smieszne bylo to, ze pani jest bardzo pijaca i bardzo uciazliwa, wiec Cudowny w zartach powiedzial,ze to moze duchy...i pani teraz ma schize:)ale wracajac do kota po pewnym czasie sie przyzwyczail i przestal plakac i dopominac ise sypiania w lzku ...trzeba tylko konsekwentnie podchodzic do tematu wychowywania zwierzat jak i dzieci a efekty widac :)pozdrawiam

dziendoberek wczoraj wykilekowal temat dziasel:)mi do tej pory zdazylo ise tylko raz a potem bolal mnie zabek...tak przynajmniej myslalam,okazalo sie ,ze mam zapalenie dziasla.na obrzek i krwawienie dziasel dostalam pastek lacalut ACTIVE nie inna, i zel do dziasel SALUMIN,bardzo fajne i przedewszystkim dziala,jedno i drugie bez recepty kupuje ise w aptece.powodzenia. no i ktoras wczoraj napisala o zurku ,ktory zjadla z radoscia ,choc nie lubi:)i pierwsze co mi sie zlaczylo to zurek,ale z okrutna iloscia czosnku,zeeby nie bylo...:)njadlam sie tego zurko-czosnku i powedrowalam na manikiurzystki...biedna kobieta;)hihi szklana glowo podaj adres tego swojego lekarza to obacze wszytko, naprawde strasznie mi zalezy na Zosce, bo jakos inne szpitale nie wiem czemu bardzo minie strasza...a twoj gin ma usg u siebie?jak czesto masz robione?pozdrawiam dobrego dnia kochane:)

IGMIK, no ja dziewczyneczka...dobrze ujelas:) no i blondynka...ciemna bo ciemna:)ale blond:))hihi slonko mi ladnie koncowki rozjasnilo na taki slomiany blondzik...a jak ise urodzilam to przez pierwszych kilka lat zycia bylam biala jak len:) wyobraznia plata figle:)buzia

szklana glowo, po rozmowie z polozna i zaklepaniu sie na luty dowiedzilam sie ,ze najlepiej jest jeszcze wynalezc sobie lekarza z tego szpitala..a ja nie wiem gdzie i jak szukac...ty masz lekaza z Zośki?moze kogos polecisz? pozdrawiam

balbina...nie moge wklejac linkow...podasz swoj raz jeszcze,spotkamy sie na nk:)

witam , witam Wazke i odwazna Lutowke,bo w sumie w tym momencie wszystkie wiemy o tobie wiecej niz owszystkich nas razem wzietych;) Szklana glowo, no i mnie postraszylas tymi poloznymi...wyobraz sobie ze zadzwonilam dzis do miliona poloznych i okazalo ise ,ze tylko jedna moze wyskrobac troszke czasu dla mnie...masakra...ale dzieki za postraszenie,bo pewnie gdybym zadzwonila w piatek to juz nie mialabym o czym rozmawiac.... buzie dziewczeta, dobrego dnia

tez mysle o zelaznej,bylas juz?masz tam kogos bo sluchy mnie dolatuja ze trzeba miec znajomego...no i ja w piatek po wizycie u mojej gin dzwonie do poloznej zeby sobie orientacyjnie zamowic jej uslugi. pozdrawiam was kochane,Lutoweczko, jesli jeszcze nie podziekowalam za odpowiedz w sprawie urlopow dla tatusiow to bradzo serdecznie dziekuje! dobrej nocki, do jutra!

szklana...wybralas juz szpital?i gdze masz ten areobik ?

Lutowka! niepotrzebnie sie przyznawalas do tej ksiegowosci ,bo teraz wszystkie lacznie ze mna bedziemy ci wypytywac o rozne rzeczy:))mam nadzieje,ze sie nie obrazisz i dasz ise troszke wykorzystac powiedz mi tylko czy mezczyznie na \"macierzynskim\" pieniazki wyplaca zus czy zaklad pracy? i te 14 lub 10 dni do opieki nad zona po porodzie dostaja tylko żonaci czy ci z wolnych zwiazkow takze i kto wtedy placi za ten urlop zus czy zaklad pracy? pozdrawiam i bardzo dziekuje za oodpowiedz:)

witam dziewczeta:) Karella?gdzie masz te zajecia na warszawiance? Lutowka,Lafy Taffy,witajcie! Lutowko!ja tez mialam taka ogromna kolke z prwej strony trwala ponad 3h i po nospie przeszla i pojawila sie nastepnego dnia tyz po przebudzeniu..bylam u lekarza dowiedzilam sie, ze jest to spowodowane ukladem moczowym,ze nie \"wysikuje sie\"do konca i cos mnie tam pobolewa i promieniuje do boczku.dostalam badania moczu i urosept do lykania.polecam jednak wizyte u lekarza,bo nigdy nic nie wiadomo:) pozdrawiam serdecznie:)

Kasiulka!sto lat!sto lat!:) Julka,lez dzielnie:)trzymamy kciuki a ja nie mam pojecia czy bede chciala kogokolwiek w domku kiedy maluszek sie pojawi...pewnie ciezko bedzie ale sprubujemy byc wtedy tylko we troje,jesli nie bedziemy dawac rady to oczywiscie ktoras z mam zostanie wezwana jako wsparcie;)problem jest taki,ze mama Cudownego jest 500 km stad a moja do emeryturki ma jeszcze z 10 lat...wie chyba nie dostanie tak radosnie bezproblemowo urlopu... wiecie co? kocham mojego Cudownego.. milego dnia dwupaczki ja sie zabieram za planowanie wieczoru,zaprosilismy dzis na kolacje znajomych -druga dwupaczke :)mamy miesiac roznicy miedzy maluszkami:) PA!

:)dziendoberek:) jak minal likend kochane?u nas sobota nie byla zbyt przyjemna ,za to niedziela obfitowala w slonko i spedzilismy prawie pol dnia w ogrodzie na swiezym powietrzu:)odwiedzilismy siore Cudownego.Siora ta jest mam 3 dziewczynek najstarsza 7,srednia 6 i najmlodsza dwai pol miesiaca:) okazalo sie chwile po tym jak ona urodzila Rite,ze my tez jestesmy w ciazy i tez bedziemy miec takiego malego babelka:))troszke ponosilam sobie malenka i pogadalm do niej ...super dawno nie mialam stycznosci z niemowletami.musze niestety przyznac, myslalam ze w takiej sytuacji(czyli bedac w ciazy)moje uczucia do malenstw mocniej dadza o sobie znac a tu ...jakby nic..troszke ise boje i mam nadzieje,ze wraz z pojawieniem sie malenstwa wybuchna moje uczucia... czy byl juz poruszany temat diety?moje badania krwi wyszly dosc kiepsko, podejzewam,ze bede miala diagnoze \"anemia\"a nie wyobrazam sobie brania zelaza bo do lutego z kupa sie nie zobacze ...znacie jakies domowe sposoby na zelazo?? buzie:)

no wiecie co? taka obrzydliwa pogoda i zadna z was nie zaglada na topik? A FE!! niedobre dziewczyny;) moj cudowny zrobil mi dzis smalec...tak mi sie chcialo domowego smalcu,ze namowilam go i dostalam:)hihi dobrego dnia

u mnie wizyta wcale nie wiaze ise z podgladaniem malenstwa wiec tak znowu bardzo mocno sie nie ciesze...ale chce miec ja jak najszybciej,bo martwie sie tymi wynikami badan i tym ze boola mnie plecy od neriz lewej strony az po lopatke tak jakby mnie przewialo,niemile to:(

body kupilam takie wieksze,bo ma krotki rekawek,wiec raczej tak wiosennie o rozmiarach myslalm,niestety nie bylo z dlugim...

hej dwupaczki:) jestem ponownie.bylam odebrac badania krwi i moczu...wszystkiego mam zamalo...to znaczy pewnie ,ze mam anemie..i nie wiem co dalej czy czekac do 5 wrezsnia na wizyte czy pchac sie znowu droga przez meke do jakiegos gina..moze poczekam? i co to sa te przeciwciala? bo tego te mi nie stwierdzono...i mocz tez mam jakis kulawy...a tak pieknie w ostatnich badainach bylo... noi skusilam sie dzisiaj i poczynilam pierwszy zakup.zakupilam body na 68cm.czerwone z orzelkiemi napisem POLSKA bo pomyslalm,ze moj Cudowny czy core czy syna bedzie mial to i tak zrobi z malucha kibica...i zgadnijcie co?Cudowny powiedial,ze takie sobie to body...no coższzzz....pomylka to byla:)ale za to mi sie podoba:) jestem z ZA tym e mailem..tylko nie bardzo wiem jka to ma nam posluzyc w sensie organizacyjnym jestem zgubiona. noi ktoras z was dzis pisala,ze ma koezanke zterminem na 8 wrzesien:)ja si eurodzilam 8 wrzesnia i tez mam na imie Paulina:)mily zbieg okolicznosci szklana glowo...nie dotralam do szpitala za krotki dzionek mialam.jak juz cos bede wiedziec to dam znac buzie dziewczyny

dziendoberek:) leje.....a ja musze wyjsc...brrr... bardzo sie ciesze ,ze temat obrazania sie wreszcie umarl....powiem wam jedno, zbyt dlugo wyrazalysmy swoje opinie na temat humorkow...postawmy sie w sytuacji przyszlej mamy..napewno nie bylo jej przyjemnie..tyle osob na nia napadlo..tylko dlatego ,ze napisala co mysli..nie robmy sobie tego:)strajmy sie byc dla siebie mile,jestesmy tu po to aby sie wesprzec i nie denerwowac wzajemnie bo poza swiatem realnym to jedyne miejsce gdzie mozemy odpoczac od zgielku pospiechu i zdenerwowania. w sprawie wyprawki.bardzo sie ciesze,ze pojawil ise ten temat bo ja nigdy nie mialma zbyt duzo stycnosci z ciaza i porodami i wyprawkami i skads wiedze musze czerpac.przyznaje,ze ogladam rzeczy dla malenstwa na necie i czasmi zagladam do sklepow...stram sie zorientowac w cenach fasonach i przydatnosci tych super niezbednych rzeczy...ale nic jeszcze nie zakupilam,nawet rzeczy ktore dostalam przechowuja osoby ,ktore mi takowe rezcy sprezentowaly...z dwuch powodow ,jesli je przynoise do domu i stanie ise jeakies nieszczescie to potem zal mi bedzie patrzec na to wszytko,powod drugi to fakt,ze w najblizszej przyszlosci bedziemy ise przeprowadzac i im mniej rzeczy do zabrania tym lepiej.. a przeprowadzka zbyt szybko nie nastapi...wczoraj pisalam ze cena mojego mieszkania rosnie z dnia na dzien...noi stalo ise ,wczoraj przyszedl goscu z gotowka ,dal 30 tys wiecej i wlasciciel nawet nieprowadzil z nami dyskusji ...sprzedal mieszkanie...i caly plan nam upadl..a bylo takie piekne...wysokie ponad 3m w kamienicy,przpieknej...okazja zycia i sprzatnieto nam ja sprezd nosa i nikogo nie obchodzilo,ze mamy malo czasu bo malenstwo w drodze a remont tez czas zabiera...ludzie czasmi w tej rzadzy posiadania sa okrutni...trudno nie to to nastepne:)ale przyznam ,ze dzis w nocy snil mi is eten przeklety pokoik dla malenstwa... spadywuje w ten deszcz na miasto...musze do redakcji wpasc pokazac sie ,ze zyje i pojechac odebrac poprezdnie badania krwi i moczu i oddac sie kolejnym badaniom.. buziaki,pogody ducha i ponawiam pytanie o to co musze wiedziec o wyborze szpitala i tym co wazne dla kazdej z nas w takim szpitalu..mamy z doswiadczeniem..sikorka chyba pisala,ze kanapki bedzie brala bo na jedzenia ni ezawsze mozna liczyc...to tez wazna inf.zeby zapytac. pa!