halasliwa

hej, my pospalysmy do 9:30:)) i witamy wszystkie ranne ptaszki!szybko dziekujemy za komplemaenta:) spadamy dzis do mamuski, wiec tylko krociutko sie witamy:)i spadamy... hm...od wczoraj ciagle rymuje czysto po czestochowsku... PA!!!!!

nasz Glutka tez smoczka nie widziala...i kataru..i tez sie denerwuje jak dlugo spi;P

da sie zrobic:)wlasnie o tym myslalam, wczoraj pokazywalam Szklanej fotki z naszego spotkania, moze jak wszytsko popchne to wstawie (za zgoda Szklanej)nasze wspolne foty.buzie, Lutka spi moze uda mi sie cos zrobic!

piksip, szybko wracajcie do zdrowka

tak wogole to dziendobry:) kawa juz za mna, na sniadanie bylo znowu ciasto...hm...chyba przez to,ze Cudowny ciast nie jada to ja bede musialla cale blachy sama zjadac...no i to wcale mi nie pomoze w traceniu cialka-CUDKU MOJ JESLI CZYTASZ TO, TO POMOZ Z CIASTEM!!!(Cudowny wczoraj znow wsadzal nos do kafeterii, zeby poczytac co wam pisze, wiec podejzewam,ze czyta...poradzilam mu zeby zrobil sobie swoj nick i tez pisal.to tyle na temat Cudownego). my juz mamy jedna kurteczke "wiatrowke", kilka dosc grubych bluz, w spadku dostalismy tez takie gruuuube pajace, w sumie musmy kupic jakis "kombizon"zimowy.zastanawiam sie tylko czy powtoryc akcje ze spiworkiem czy juz kupic "z nozkami".jak uwazacie??

moze troche odwagi pomaranczko??

glownie o to, nie place za internet:) ktos w okolicy ma "latajacy internet" i ja g lapie w swoim mieszkaniu i dopuki ktos nie zalozy sobie hasla dostepu to ja moge korzystac dobrej nocy

kocham tego co nie zabezpiecza swojego netu haslem!!!!!!!!!! dzis mialysmy niespodziankowa wizyte Szklanej i Frani! Ślicznie dziewczynki wygladaja!choc krociutko to bardzo milo spedzony czas!pozdrawiam dziewczyny goraco! dzis czytalam o pieluszkach ekologicznych...no i tak sie zastanawiam czy sie nie przezucic na takie...dla zainteresowanych mozna poczytac na stronie EKODZIECIAK......podobno wychodzi taniej;)no i brzydkie nie sa...:)spadam Glutka sie budzi!

witam wyspane i niewyspane mamy...ja dzis zaliczam sie do niewyspanych, bo taka moja uroda...Leah standardowo przespala cala noc, a teraz rowniez standardowo mopuje podloge:)) my nadal uzywamy fotelika takiego co jezdzi tylem i jest w pozycji pol lezacej...nazwy nie pamietam.trzyma szkraba mocno, nie kiwa sie w nim glowka jest sliczny tylko co z tego jak mala go zapocila latem na maxa.....moze to nie jest wina fotelika tylko braku klimy...;P co do jedzonka...Lutka budzi sie okolo 7 zasysa cycucha ,pojada na spiocha i kima do 10 -11 potem znow cycuch..no i zaleznie od zapotrzebowania albo znowu cyc albo juz obiadek i cyce znow:))a potem kasze na noc...czasmi jest inaczej ze w trakcie sa owocki a kasza rano i wieczorem...bywa roznie. moj szkrabek daje znac o co kaman.do tego nie przejmujemy sie godzinami i ilosciami,przyjelysmy zasade "jestes glodna to jesz" jesli sa nowe dziewczyny z warszawy-a ja o tym nie wiem-lubiace kino to moze jakies wspolne wypady do kina z dzieckiem hm?? zrobilam wczoraj zaj ebiste ciasto ze sliwkami, zjem je oczywiscie sama, bo Cudowny nie jada nic slodkiego co nie jest czekolada... BUZIE !!!!!!!DOBRGO DNIA!!!!!

julko!nie martw sie! ja zdawalam 4 razy...raz "bo jedzie pani zbyt pewnie"drugi bo,"wymusila pani pierwszenstwo na pieszym",ktory notabene pokazal mi reka ,ze mam przejechac, a ja niewiedzialm ,ze musze zapytac czy moge egzaminatora...a trzeci raz rozpedzilam sie na testach i zrobilam debilny blad...za czwartym razem z Leah "na wylocie"pomyslalam co ma byc to bedzie i na dwa dni przed porodem ZDALAM.nie denerwuj sie..."wez na klate" nastepnym razem napewno ise uda! kochane, mam wielka ochote na ciasto. nie potrafie piec,lecz postanowilam jednak stawic czola mej nieumiejetnosci i upiec ciasto ze sliwkami.jakies rady? przepisy?hm??

dziekuje,za mile powitania!w sumie myslalam,ze juz o mnie zapomnialyscie;))ciesze,sie ,ze moge was znow czytac:)

hi, hi! wsadzilam szkraba do lozka bo zaczelam cos robic...i zapomnialam o niej...sparawdzam spi...okazuje sie,ze Lutka mysli,ze JAK ŁÓŹECZKO ->to SPAĆ :) kocham ja bardzo!

nie ja mam imieniny tylko dziadek....;P

witam kolejnego dnia radosnej kradzierzy internetu !!!!!!! nasza noc przespana przez Lutke od 20 do 6...potem przerwa na cyc i spallysmy do 10 az nie obudzil na telefon:)) przeczytalam co tam naskrobalyscie od wczoraj, przyszla mamo...ja tez juz marze o drugim dzieciaczku, jestem jedynaczka i obiecalam sobie ,ze moje dzieci nie beda takie samotne jak ja i ,ze bedzie ich duuuzo.narazie musze jeszcze odpuscic po cesarce podobno minimum rok czekania na kolejne staraczki. okresu nie mam ciagle lykam pigsy bez tygodniowej przerwy. jak narazie czuje sie calkiem niezle po pigulach ale wciaz nie trace na wadze i szczerze mowiac jestem przerazona ,ze zostane taka wielka... wspolczuje dziewczyny nieprzespanych nocy. u nas od "zawsze" nocki sa przespane.zadko zdarza sie, kilka pobudek w nocy. Czy wasze malenstwa tez placza przez sen takim "nieswoim" glosem? wlasnie sprawdzilam co robi lutka...wywedrowala z kolderki na podloge i zabawia soe w glonojada...mala sprzataczka!!!!:Pmyje za mame podloge i wyciera wlasna koszulka:) jakie rozmairy maja wasze maluchy ? Wczoraj Leah byla mierzona i wazona.66cm i 6850 wagi:)))))) spadam musze oddac ciuchy do sklepu i wywedrowac gdzies w strone szklanej...moj dziadek mieszka w okolicy .dzis mam imieniny wiec ide na bibke:)) szklana pozdro!odezwij sie ja zawsze z checia na spacerek! dobrego dnia!!!!!

dzieki:) sliczne te wasze dzieciaczki.jutro wrzuce na mejla swojeg Lutka

hejka igmik :)) tez mam taka nadzieje:))byloby pieknie,gdyby ten ktos od netu nie zalozyl sobie hasla;)) zmienilyscie haslo do mejla?nie moge sie zalogowac, a chcialabym pokazac mojego trzpiota.buzie

hej dziewczyny!:) kradne komus net i po raz pierwszy pisze do was ze swojego mieszkania:))to mile wlaczyc kompa i odkryc ,ze mam zasieg:)) wlasnie wrocilysmy z ostatniego szczepienia.nastepne w 15 miesiacu.zobaczymy jak Leah to przezyje:))spodziewamy sie kollejnych duch zebow i wcale nas to nie bawi, bo pierwszy raz mamy okazje sluchac placzu i jekow naszej istotki...pozatym jest pieknie.mala pelza po mieszkaniu i musimy zaczac myslec o barykadzie do schodow. czytajac wczesniejsze wypowiedzi pomyslalam,ze polece skrzyp polny w kapsulkach.wzamacnia wlosy i paznokcie.a na same paznokcie polecam ozywke do paznokci lamliwych INGLOT bardzo pomogla po zdjeciu zelu z paznokci...a kto zdejmowal, to wie jakie pazurki sa wtedy straszne.pozdrawiam serdecznie i zmykam do mojego "jeczydelka":))buziaki!!!!

hej, my tak szybko...nadal nie mamy netu....nie wiemy co u was slychac.u nas wszystko ok.leah od wczoraj ma zab.buzie

heja:) u nas wszystko po staremu, tylko pierwsza marchewka za nami i pierwsza prawdziwa super wystekana kupa:))boze dziewczyny kocham moja szkrabke!pozdrawiamy nadal z kawiarni...

hej kobietki, przeslijcie mi prosze dane od e mail bo wylecialo mi wszystko z glowy...chcialabym poslac lutkowe foty i zobaczyc wasze pociechy:) sciskamy mocno! pa

hej , my tutaj znow wpadamy jak po szklanke cukru.chcemy zameldowac , ze u nas wszystko ok. mamy sie dobrze i rozkoszukemy sie pierwszymi cieplymi dniami tego lata:) nadal nie mamy internetu wiec meldujemy z kawiarni.pozdrawiamy wszystkich was:)

Hej, moje przewspaniałe! mamy nadzieje, ze u Was tak samo beztrosko jak u nas(jesli chodzi o zdrowie i samopoczucie wasze i dzieciatek).My od dwuch tygodni jestesmy juz u siebie w naszym nowym gniezdzie -jednak wciaz w niewykonczonym ...ale wlasnym i SAMI:) przez ostatnie dwa tygodnie musialam ostro popracowac i moje mysli toczyly sie wokol nierozpakowanych (do tej pory )kartonow, Lutki i pracy. Lutka jest przewspaniala.Najpiekniej zniosla czas przeprowadzki i czas kiedy powiezona byla niani(bo niestety nie moglam opiekowac sie mala i pracowac jednoczesnie). po wyczekiwanym dniu wizyty u neurologa dowiedzialysmy sie ,ze dla spokoju mamy zrobic kolejne usg glowy przez ciemiaczko i ze nadal mamy mala asymetrie wiec Leah chodzi z pierwsza bizuteria :Pzafundowalam jej grzechoczaca bransoletke , ktora ma za zadanie zainteresowac ja i oprawic \"dzialanie\"asymetrycznej raczki.w tym tygodniu tez doczekalysmy sie WRESZCIE pierwszego szzepienia.Leah po ukłuciu rozdarła sie niemiłosiernie, po czym usmiechneła sie i do kapieli byla rozesmiana...no niestety potem z wielkim placzem zasypiala okolo dwuch godzin...i w nagrode dla cierpliwej mamusi spala do 9 rano:)) jednym slowem szczepienie nie takie straszne:) coraz mocniej kocham mojego ludka malutkiego i ciagle nie moge uwierzyc w to jak szybko sie uczy i jakie postepy w rozwoju czyni. odkrylam rowniez ,ze na swiecie istnieje jeden rodzaj ludzi , ktorzy ciesza sie jak ktos ich obrzyga olbo(brzydko mowiac)obsra-ten rodzaj nazywa sie RODZICE:) i tym optymistycznym spostzrezeniem zegnam sie z wami. zamelduje sie jak tylko sie rozpakujemy i staniemy sie szczesliwymi posiadaczami internetu.teraz niestety jestem zmuszona kozystac z uprzejmosci innych. sciskam was mocno zycze duzo usmiechow i radosci.PA!

mama 17 straszne linki dalas........przez ciebie siedze i rycze..:(

kochane, ja jak zwykle na minutke tym razem zyczyc wam pieknego macierzynstwa, wielkich piersi plynacych mlekiem, smuklych talji i przspanych nocy:) zycze wam abyscie byly najcudowniejszymi mamami swiata:) buzki!!!!!!!!!!!!!!!!

heja, wyslalam wam fotki mojej szkrabki enjoj:) moze wreszcie dzis nadrobie zaleglosci w czutaniu forum. gratuluje zabka Mamo 17:) u nas tez juz sa pierwsze objawy...slina ,lapki w buzi ,krzyki straszliwe i wielka radosc kiedy mozna obgryzac moj palec:)