Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

halasliwa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez halasliwa

  1. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    jestem takim strusiem pedziwiatrem,ze ciezko mi lezec ale zmuszam sie, spacerki do toalety i lodowki uzadzam...walcze ze soba o to lezenie...ale jestem taka wyczerpana,ze jak zaczynam lazic to maze zeby ise polozyc,no i kiedy laze to maluszek sie uaktywnia...a ja wole zeby ise mniej ruszal...boziu jak to ise wszytsko z dnia na dzien moze zmienic! polozna mowila o wkladkach wykrywajacych wody plodowe.podobno fajne...tylko czy jest sens? po cesarce tak samo potrzebne podpachy jak po naturalnym leko to takie chusteczki nasaczone spirytem...nie wiem jak inaczej wyjasnic. spokoju zycze dziewczeta:)
  2. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    zapomnialam wam napisac...mam 20 kg na plusie!!!!!!!!!!jezzzzaaaaaaaaaa!!!!!!!nigdy tyle nie wazylam...w przyszlym tygodniu bede wazyc tyle samo co Cudowny;P
  3. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wczoraj troszke polezalam a dzis leze juz plackiem...zle mi dziewczyny...stresa mam wielkiego z powodu nieprawidlowosci na tamtym usg i takiego stresa przed jutrzejszym...niewyobrazalne...malenstwo kopie coraz mocniej...zaczynam syczec z bolu..do tego dochodzi katar.. torbe mam spakowana od ponad tygodnia, dzis cudowny dokupil mi kilka rzeczy:tantum rosa(w saszetkach)jak to ise uzywa?kupil mi 3saszetki.starczy?? i wyslalam go do apteki po spirytus i te gaziki a on mi przyniosl takie saszetki LEKO?polozne cos o tym mowily??co wy na to??uzywa ktoras,polozne cos mowily?? szklana...a mialysmy rodzi okolo 14 lutego razem...sie pozmienialooooo....ide lezec dalej..bo na temat mat edukacyjnych i lezaczkow nie mam zdania..nawet o nich ni e myslalam... trzymajcie sie chorowitki
  4. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    HEJA! Emocje troszke opadly po wczorajszej wizycie i moge cos napisac:) SZKLANA W CIAZY PROMIENIEJE!!!!!JEST NAPRAWDE SLICZNA a co do mojego ciala..malenstwo siedzi w nim ale lekarz wczoraj powiedzial wytrzymaj jeszcze 4 tygodnie, bo nie mozesz urodzic w 33 tygodniu...no i sie wystraszylam, szyjka ma dlugosc okolo 1 cm do 1,5...zalecenie ,wiecej mg,wiecej no spy, lezec, odpuscic sobie nawet szkole rodzenia.no i otzrymalam pierwsze zwolnienie...jest jeszcze jedno ale...na ostatnim usg mam napisane ,ze polozenie dziecka jest glowkowe(a w rezcywistosci nozki siedza w niewymownej), i mam napisane ,ze glowka dziecka jest wielkosc \"na 33 tydzien\" a obwod brzuszka\" na 31tc\" wiec jest jakas nieprawidlowosc albo lekarz od usg sie w czyms kopnal i wpisal pierwsze lepsze dane. w piatek mam po 19 usg u super doktorka i wtedy przestane sie bac o dzidziola narazie jestem przerazona lezeniem.lezenie wychodzi poza moje wyorazenia.jak narazie odkad sie dowiedzialam,ze mam lezec to stram sie nie lazic...ale stres jest masakrycznie wielki, bo szukam zastepstwa za siebie do prac ktore juz sobie zaklepalam i probuje wszytsko spiac. jak juz pozamykam wzytkie sprawy to poczytam Was i odniose sie do Waszych postow, narazie zmykam wisiec na telefonie... prezrazenie siega zenitu... szklana...wybor wozka to rezcywiscie przy tym wszytskim to pestka.......
  5. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    STO LAT!!!!!!!!!!!!!! STO LAT!!!!!!!!!!!!!!STO LAT!!!!!!!!!!Wszsytkiego naj naj!!!!!!! szklana no to pewnie zobaczymy sie we wtorek:)idziesz sama czy z m?moze poczekam az skonczysz wizyte i skoczymy na \"kawe\"? a tak wogole czuje sie mozno podziebiona...leze w lozeczku i grzeje sie...moze mi przejdzie. dzieki za podziwianie...w sumie sama zaczynam sie zastanawiac jak daje rade...sapie przy chodzeniu, glowa malucha sciska mi przepone, po prawej stronie brzucha na gorze wciaz czuje okropny bol...lekarze mowia,ze w ciazy jestem i gniota sie narzady wewnetrzne...pieronsko boli.mia, glowa jest pod zoladkiem po prawej stronie sa plecki,dupka nad lonem...a czesci drobne skorczone po lewej.nie wiem czemu ruchy nozek czuje ciagle tak nisko... a czkawke odczowam tez w dole... to chyba tyle na teraz buzie:)
  6. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    heja, ja znow na chwilke.bylam dzis na usg.malenstwo mam 1886g i okolo 40 cm...:))dlugasne:)niestety nadal glowa w gorze.nogi robia mi krzywde w \"niewymowna\"i z tego powodu chcialabym juz miec maluszka na swiecie. szklana na ktora idziesz we wtorek?moze sie spotkamy w poczekalni ja mam wizytke na 17. buziole kochane.tzrymajcie ise mocno.przeczytalam wszystkie waze posty.nie odpisuje, czuje sie podziebiona i nie bardzo mam sile...sciskam was milusinsko
  7. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    heja. nie czytalam was juz ze dwa dni.caly czas jestesmy w nowym mieszkaniu i uskuteczniamy remonta...to zostawie bez komentarza...dzis mialam egzamin na prawko...ale sie niei odbyl, bo nie wiedzialam ,ze lekarz wpisal mi ,ze musze jezdzic w okularach...a tych jak na zlosc przy sobie nie mialam...teraz musze zaplacic za egzamin powtornie i czekac n nowy...wsciekla jestem jak osa i dlatego juz wiecej nic nie napisze. jutro usg ....moze to poprawi mi humor. sciskam.do przeczytania .
  8. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    heja:) obudzonam i znow bezsilna, Cudowny juz pojechal kuc sciany a ja mam dzis za zadanie zaopatrzyc nas w obiadek i dokupic rzeczy do szpitala, w sumie dla siebie te koszuliny i kosmetyki dla mnie i malenstwa...idac tropem szklanej kupie podwojnie i niech lezy. od wczoraj nosze brzuch w rekach...doslownie. nie wiem o co chodzi wciaz twardnieje i malenstwo tak kopie,ze odruchowo zaciskam uda zeby nie wypadlo:P a tak szczerze to wcale nie to nie cieszy... odpowiadajac na pytania,przeczucia nie mam czy to chlopak czy dziewczyna.nikomu nie mowie,ze wolalabym chlopca ale i tak wszyscy mowia,ze to chopak.a ludzie twierdza,ze urodze wczesniej bo brzuchol mam ogromny.nawet pytaja czy jestem pewna ze to nie bliznieta;)dzis kiedy wszyscy tancowac beda to ja pralke wlacze i piore dalej rzeczy dla maluszka zostaly mi juz tylko grube sparwy...jak wklady do poscieli kocyki ochraniacze na lozeczko i takie tam.egzamin juz drugiego!na szczescie lub nie o 20:30 mam nadzieje,ze egzaminator bedzie chcial juz do domk i zrobimy egzamin expresowo. ciezarowki niespioszki! trzymajie sie dzielnie w tym niespaniu, mi na szczescie bezsennosc trafia sie ostatnimi czasu coraz zadziej.moze i wam przejdzie:)tego zycze na nowy rock. my koniecznie chcemy rodzic we dwoje. to czego sie obawiam, to fakt ,ze Cudak moglby wtedy wyjechac gdzies za gramanice i ze zostalabym wtedy sama.tego nie chce i to moj najwiekszy koszmar.gdyby byla cesarka to tez chce zeby byl przy mnie, to tez jego dziecko, nie widze powodu zeby odcinac go od narodzin. mia...kurcze...chcialas cesarke?pomijam fakt,ze twoje malenstwo nie ma szan na obrot...mnie strasznie przeraza wizja takiego rozwiazania ciazy. laktator... pewnie sie przyda bo strus pedziwiatr jestem...ale jeszcze o nim nie myslalam...pewnie zakupimy pozniej. w sobote mamy szkole rodzenia i usg...zobaczymy co tam nasze malenstwo porabia i czy uroslo:)jestem niesamowicie ciekawa.a we wtorek pokazemy sie z tym usg doktorkowi, wreszcie wezme zwolnienie...kiedys w koncu trzeba.ale pracowac i tak bede... no i jeszcze o obawach. prawdopodobnie nie zdazymy zrobic remontu przed 30 stycznia.bedziemy sie starac ale ja tego nie iwdze.i na luty bede zmuszona pojechac pomieszkiwac do staruszkow. a ja tak bardzo nie chce...a w tym remoncie mieszkac pewnie nie dam rady...bede musiala jakos spinac prace z dojazdami do warszawy co juz wogole przechodzi moje wyobrazenia..do tego jak pomysle o dojezdzie do szpitala z domu moich rodzicow to robi mi sie slabo...w ostatnich trzech latach do centrum warszawy nie jedzie sie juz 20 minut tylko 1,5h bo korki sie niemoziwe zrobily...wogole w ciagu ostatnich trzech lat mnostwo ludzi wybudowalo domy w tamtej okolicy.jestem cal aprezrzaona.i zaczynam miec strachy przed porodem.wiem,ze jestem kobieta i ze Bog mnie stworzyl to tego rodzaju wyzwan ale nie jestem w stanie sobie tego przetlumaczyc i jakies paniki male zachodza.nawet Cudownemu o tym nie mowie, bo iwem,ze dostalabym za takie mysli opiernicz...no nic.spadam dopuki sklepy otwarte...na 13 mam ostatnie jazdy autkiem przed egzaminem:) buzie duze, noworoczne i \"oby wszystko sie udalo\"-powtarzajac za pania z miesnego:)
  9. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    heja, najpierw co u mnie... swieta z Cudownym spedzilismy oddzielnie, troche nam smutno bylo ale w koncu spedzilismy oddzielnie tylko dwa dni.w pierwszy dzien swiat wieczor spedzilismy juz razem:) wigilie i piuerwszy dzien swiat bylismy u rodzicow.my nasze swieta jak Pan Bog przykazal przy stole pelnym postnego zarcia ale wszyscy w dresach:)po raz pierwszy spedzilam wigilie tylko z mama i tata +kopiace malenstwo.przyjemnie bylo:)w drugi dzien swiat przyjechal brat taty z rodzina...a nasz dziadek osamotniony smiercia babci powiedzial,ze ma za duzo wspomnien i nie chce do nas dolaczyc...wiec spakowalismy zarcie i pojechalismy do niego...nie chcial mahomet do gory to gora przyszla do mahometa:)))wiecie jaki byl zaskoczony??moj dziadek jest bardzo trodna osoba , taka co nie okazuje uczuc.ale widac bylo,ze jest zadowolony,ze cala rodzina go nawiedzila:) a w drugi dzien swiat z Cudownym i z mlodsza i wiekasza jego wersja czyli bratem spedzilismy w nowym mieszkanku rozpoczynajac remont...no i siedzimy w tym remoncie do dzis, dlatego ise nie odzywam, bo okazuje ise ,ze pracy w tym mieszkaniu jest 10 razy wiecej niz przypuszczalismy...okazalo ise ,ze kiedy wynieslismy pozostalosci po poprezdnich lokatorach to w mieszkaniu znalezlismy miliony tysiecy i dziesiatki rur ktore nie wiadomo gdzie i do nikad....musimy znalezc hydraulikow i gazowanikow ...o elektrykach nie wspomne...w domu nie ma ani jednej puszki zpradem...znaczy gdzies sa...ale zagipsowane w scianach i szukaj wiatru w polu... o tym nie zanudzam... malenstwo szaleje, mam obolaly caly brzuch, na jednym wdechu nie mogepowiedziec calego zdania i sapie okrutnie...w nocy budze sie milion razy na siusiu,za to tfu tfu tfu odpukac ostatnio sypiam dobrze...za to wszyscy ktorych spotykam ostatnio, zgodnie twierdza,ze urodze wczesniej...co okrutnie mi isie nie podoba.denerwuje strasznie. dzis zapisze sie do doktorka, usg mam 8 stycznia wiec wtedy wam powiem jak tam moj maluszek. igmik, trzymajsie do konca i nie rozsypuj zbyt wczesnie! mia...zapomnialam z jakiego powodu ta cc?ciesze sie,ze swieta byly ok i obylo sie bez placzow...my wciaz wspominalismy babcie i jejjpotrawy wigilijne...nie da sie o nie j nie mowic... mamo3 witamy,dawno cie nie byllo widac,ja cierpliwie poczekam do niespodzianki-lubie je:) szklana, igmik ...i??blagam o wybaczenie nie moge sprawdzic ktora to z was byla...swietne fotki wygladacie promiennie:) ponawiam pytanie o pranie wkladow do poscieli(koldra i poduszka)to tez mam uprac?? jestem zmeczona, dzis troche mam zamiar poleniuchowac. sciskam was mocno, przepraszam,ze nie bede nawiazwac do was wszyytkich ale nie mam sil.czytam was wciaz.teraz remont i ostatni egzamin na orawko zajmuje mi wiekszosc czasu.buziole dziewczyny tzrymajcie sie w calosci jak najdluzej:) PAPAPAPAPAPPA:*
  10. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    wzielismy nomada jane.z tego co czytalam na forach to jest niewadliwy, ma jakies swoje minusy ale nieduzo.najwazniejsze jest ze jest lekki bo zaladownay wazy 9,5kg..siora cudaka ma taki sam tylko z serii slalom(roznia sie kolami...slalomy maja 3)bardzo sobie chwali.mam nadzieje,ze bedzie nam dluuugo sluzyl. ciesze sie ,ze u ciebie wsio ok!uwazaj na siebie w tych podrozach.i raz jescze wesolych swiat dla waszej czworeczki (bo lucka tez licze). a co do porodu to niech beda te walentyny...bedzie oki:))i bierzemy dwuosobowa;) sciski
  11. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    co tam u cie? jak sie czujesz?
  12. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no... kupilam na allegro.a decyzja powazna, w koncu taka kasa piechota nie chodzi
  13. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    o boze,o boze ! kupilam wozek!tzrymajcie kciuki zebym nie musiala uzyc gwarancji bo jest niemiecka...hm...zle zrobilam??
  14. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    heja! troszke mnie nie bylo,ale to z czysto prozaicznych powodow...odsypiam robie rozne rezczy, jezdzimyz Cudownym do nowego domku i troszk etam juz urzedujemy i wymyslamy co gdzie i jak...MASAKRA!!!!!boje ise tego remontu coraz bardzie. naszczescie wyjazd Cudownego narazie odwolany.w ostatnich dniach troszke jezdzilam autkiem, bo musze ise do egzaminu przygotowac...wczoraj malo co nie \"wzielam na rogi\" jakiej kobiciny...no i zrobilam wreszcie prania malenstwowe i wszytko prasuje...w polowie pieluch juz klelam...zostaly mi jeszcze dwie pralki tego cuda...pytanie pralyscie kolderki i poduszki?w sensie wklady nie poszewki?? i chyba epiekj rzebzy to byl chlopak...mam mnostwo blekitu....nie wiem jak to sie stalo..same takie facetowe ciuszki:)) Dziewczeta! nie mam pojecia czy bede zagladac do Was przed Swietami, chcialabym rzyczyc Wam zdrowych ,radosnych, kolorowych i bialych, cieplych rodzinnie Swiat Bozego Narodzenia, zeby NOwonarodzony obdarzyl Was Wiara, Nadzieja i Miloscia bo Wara to Nadzieja na Milosc...jeszcze raz Wesolych! acha! Szklana....imie wybraliscie przepiekne,kazde z tzrech...Jagodka tez piekne(moja mame nosi to imie).nasze malenstwo jesli bedzie chlopcem chyba otzryma imie po tacie:)bedziemy mowic do niego junior...z dziewczecym imieniem nie ma problemu jest tak wiele miedzynarodowych ,krotkich imion,ze mozna loskowanie zrobic...pozatym wszystkie imiona o jakich myslimy raczej nie sa akceptowalne w spoleczenstwie...wiec po balbinkowemu WALIMY TO, to nasz maluch! no i mamy swieta...na zlosc Cudownemu ide po choinke...czasami chlopa trzeba postawic przed faktem dokonanym! buzie krolewny!
  15. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    nie zmruzylam opadajacych powiek od oczu WCALE!a taka spiaca jestem, wsciekla i wogole...gdybym wiedziala,ze tak bedzie to bym poprawila makijaz zamiast goz mywac i poszla na tego sledzia....Cudowny wrocila jakies 3h temu i smacznie spi.jak ja mu zazdroszcze.ogladamy wlasnie z kotem na animal planet \"najzabawniejsze zwierzeta swiata...kotu glowa sie urywa albo biega do telewizora i z powrotem wydajac takie dzwieki jakby szczekal...przynajmniej ktos tu kozysta z mojej bezsennosci..najgorsza w tym wszytkim jest swiadomosc ,ze o 10 zaczyna sie szkola rodzenia i trwa jakies 3h...a godzine pozniej ma 2h jazdy autkiem po miescie...bo egzamin zaraz...bede trupem...chce byc susłem monis dzieki za odpowiedz, jak juz bedziemy cos wiedziec to odezwe sie.a Twoj maz juz bedzie wykurowany do stycznia?
  16. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    powieki mi opadaja ide spac....kolorowych snow krolewny:)
  17. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    balbinko, jak z lektorem albo z dabingiem to ja nie chce...ja co najwyzej z napisami...ale serdecznie dziekuje...ciagle zapominam,ze wiekszosc lubiz lektorem. sorka. i znalazlam jeszcze jedne pieknidło http://www.allegro.pl/item501229390_krainasnu_kocyki_bawelniane_70x90.html
  18. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    ale najpiekniejsze jakie widzialam!gdybym mial plan na pokoik tylko dla malenstwa wcale bym sie nie zastanawiala. http://www.allegro.pl/item500663879_muzpony_zestaw_mebli_drewnianych.html
  19. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam, znow dlugi dzien za mna. jestem juz w domku, ale jeszcze mam dylemat czy na sledzika do bylego nie bryknac...cudownego nie ma...a byly zaprosil..noi nie wiem jak sie zachowac...wiekszosc moich \"znajomych\" pewnie nawet nie wie,ze spodziewamsie malenstwa... popracowalam dzis...bylam po skierowanie na usg...no i zachaczylam o kilka sklepow z ubrankami dla \"dzieciow\". zakupilam duuuzo ubranek.tak wogole to pewnie zaraz posypia sie posty pod tytulem...leee...ja bym tak nie zrobila i wogole.bylam dzis u lekarza na kabatach i pomyslalam,ze zajrze do komisu dzieciecego w ktorym kiedys kupowali znajomi.troche sie zawiodlam bo akurat ubranek jakich szukalam nie bylo...ale dogadalam sie z pania,ze jak bede miala nie zniszczone markowe ubranka po malenstwie(zabawki ,akcesoria, wozki)to moge je tam wstawic i jak sie sprzedadza to bede miala na nowe(i w trakcie tej rozmowy dzwoni cudowny, no to ja mu powtarzam jak sie z kobieta umowilam,a on mi na to, ze nie ma mowy, bo dra RESZTY dzieci mam zbierac...hm?to bedziemy miec wiecej niz 2??)...ale w tym komisienic nie zakupilam idac do metra zaliczylam z ciekawosci dwa lumpexy...i w kazdy zakupilam NOWE ubranka z metka, takie jakich w sklepach do tej pory nie widzialam.zaplacilam 50 zl za 6 szt!!!!!potem drugi i taka sama historia, potem zachcialo ise halasowi czekoladki wiec wstapilam do tesco...wiecie,ze tam maja ogromny dzial niemowlecy??tez cos kupilam i nie zostawilam zbyt duzo kasy bo tez za 6 szt zaplacilam okolo60 zl..potem bylam na manicure..i w drodze powrotnej zaliczylam jeszcze jeden lumpex ,gdzie nawybieralam 10 rzeczy i zostawilam 40zl...zaznacze.ze wiekszosc ubranek w lumpexach zakupilam z metka albo wygladajace na super nowe:) jestem zadowolona:) mia my od zawsze uzywamy durex play w bordowej buteleczce,sluzy nam do bzykania i do masazu:)jest naprawde genialny i nie uczula. temat osoby wszystko wiedzacej o ortografii,gramatyce i dyslekcjach pozostawie bez komentarza. Wazko, masz cudowna zime:))u nas tez sniezysko pada ale topnieje i robi sie plucha...ble! witam dawno nie widziana sikorke:)foty na blogu rzeczywiscie przyjemne, a twoje zdjatka super!wcale nie wygladasz na wielka sikore i bardzo ladnie ci z krotkimi wloskami;) igmik, nie placz nad katarem tylko zapodaj kropelki,napewno bedzie ci latwiej:) ach te seriale...powiem wam ze zawsze bylam goracym przeciwnikiem seriali..tak samo jak i gier koputerowych.do gier sie nie przekonalam a ciaza sprawila,ze ogladam TV i SERIALE!!!!!!!!!!!!i to ze sie przyznalam,ze ogladam to juz zbyt wiele...nie powiem co ogladam...;P szklana masz super pozytywna buzke:)moja sie usmiecha jak cie widzi:) monis czy ty w warszawie jestes? bede potzrebowala na styczen fachowac od remontu halsliwa zamyka tabelke a belblon ma najwiekszy:P szklana bugaboo nie jest najlzejszy, najlzejsze sa Slalomy i Nomady firmy Jane,6,5kg..tak dla sprostowania;) szklana napijesz sie ze mna teg winka??blagam! up! niech ci dziecina wreszcie wyzdrowieje!tzrymam kciuki balbinko, nie pomoge , bo sie nie znam... mam ochote spuscic lanie mii z at eplacki...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! balbina, wysle ci poczta 5 plyt...i bede ogladac...jak mi odeslesz nagrane...zobaczymy co to ten doktor house ....:) dobrnelam do konca...uffff!!!!! i tak wracajac do tych ubranek...patzre na nie caly czasi okazalo ise,ze wszytkie sa w bieli blekicie i barzu takim jasniutkim...nawet nie zwrocilam uwagi,ze wszytko biore w tych trzech kolorach..a jak bedzie to dziwuszka...to dopiero bedzie kupowanie rozowego:))hihi buzie!!!!!!!
  20. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    heja... wcale nie wiem co sie u Was dzis dzialo...zakopalam sie w tych ciuchach i nie moglam sie odkopac...dawno tyle pracy nie mialam..az wyczerpalam baterie w aparacie-to ise zadko zdaza.musialam odmowic pracy przy filmie jutro bo bym nie dala rady wszytskiego polaczyc...ZLOSC bo dodatkowa kasa w naszym przypadku to wazna kasa..tlumacze sobie ,ze jestem w ciazy i nie moge tak ise forsowac.a chcialabym dziewczyny iwecei?chcialabym juz nie byc odpowiedzialna ciezarowka a pracujacym halasem jak kiedys...mazenia scietej glowy.jutro ide pokazac sie jakiemus doktorowi zeby dostac skierowanie na usg...bo w koncu w przyszlym tygodniu juz 32tc i trzeba dopelnic formalnosci:) cos waznego mialam wam napisac ale z glowy mi ucieklo...niewazne widac takie istotne to to nie bylo....ide dokonczyc siedzenie w photoshopie i wybieram sie na zasluzony spoczynek...mam nadzieje ze do 12 zdaze:0sciskam was kochane dwupaczki, do jutra:))
  21. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no tak..moj 1000 tez lezy...tylko mam swiadomosc, ze moze nie byc miejsca w tych pokojach do porodow rodzinnych...i rodza sie pytania co wtedy? odkad wybralam szpital, to wiem,ze biore polozna, sale z porodem rodzinnym i znieczulenie..a brak cudownego przy mnie wogole nie wchodzi w gre...(choc po glowie mi chodzi caly czas,ze jak C. pojedzie do maroka , to ja ise rozsypie na czesci mniejsze i dopiero bedzie....)
  22. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    niedowiary!!!!!!zdenerwowalam sie.....tyle kasy...i nie spelnione marzenie...
  23. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    rosolku, mam nadziej,ze sie nie obrazilas za "poczkaj kolezanko"...nie namalowalam mrugnietego oczka... nazarlam sie...czyli scenariusz byl ok...zaraz bede jeczec ,ze boli mnie wszytsko...a potem mysli pojda w te ziemniaki..........
  24. halasliwa

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    poczkaj kolezanko, bo moze to tylko w naszym szpitalu takie praktyki sa prowadzone ,moze u ciebie nie...zobaczymy co tu szklana powie....
×