Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kama26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kama26

  1. Validosku STO LAT!!! Niech Ci spełnią wszystkie marzenia :) Softis mam nadzieję, że się uda - trzymam kciuki Koug - niezłe przeżycia ma Wasza Emilcia ostatnio :) Dafi, tak jutro jedziemy testować męża, chyba bardziej się boję niż on, mam nadzieję, ze wszystko będzie ok, w końcu cyganka wywróżyła mu pierwszego syna :) Aniu K - dzis przyjechałam autem, musiałam zrobić spotkanie z dziewczynami i nie zdążyłabym na pieszo, ale jutro idę na pieszo... AAAAAAAA...04.09.2009 idziemy na wesele siostry męża, wszystko byłoby ok ale to nasza rocznica ślubu, przełożyli datę z 5 na 4, zawsze miałam poczucie że to taka nasza tylko data, pewnie głupio myślę, ale jak się dowiedziałam to poczułam takie ukłucie ... buziaki dla wszystkich
  2. Ojej Aniu Ospa szaleje na topiku, przykro mi, jesli to faktycznie ospa to mam nadzieję, że szybko Basieńce przejdzie i nie będzie jej swędziało, ale jakby nie liczyć dwa tygodnie z głowy - trzymaj się
  3. Dafi do mnie też zołza przylazła dzisiaj :( Czekam na tego bociana w maju :)
  4. Hej hej Titku no to koniecznie prawko zrobić, w kraju to bym Ci mojego męza mogła polecić, świetny instruktor :) a knedelki musiały być pyyyyyszne- córcia też penie sie oblizywała hihi :) A ja zmieniłam plany i zamiast sernika zrobiłam tiramisu -mmm pyszne wyszło, zapraszam bo niezłą blachę upiekłam :) Jutro powinnam dostać @ dziś ostatni dzień luteinę biorę, a tak mi niedobrze...i miałam dziś takie delikatne plamienie, pewnie przez luteinę... Zmykam spać, bo niestety choć weekend i można byłoby poszaleć, to abstynencję musimy zachować do wtorku - jedziemy z m. na badanie, no chyba że się okaże że w ciąży jestem hahaha ale by się mu upiekło dziewczynki dla wszystkich - miłej niedzieli
  5. Validos witaj z powrotem a jak my się za Tobą i Maksiem stęskniłyśmy, czekamy na zdjęcia :). Twoja mama wyszła z imprezy a moja mama z mojego wesela chciała wychodzic o 9 jak jej coś nie podpasowało, więc miałam dodatkowego stresa, zeby ją zatzymać kroiłam z mężem torta a wduchu chciało mi się płakać...nerwowa jest bardzo :( dobrze ze teściową mam spokojną.. Tituś to Ty aktywna jesteś widzę bardzo - brawo :) będę brała przykład z Ciebie - tylko najpierw zajść muszę, ale będę chodzić, chodzić aż zajdę :) Zmykam sprzątać - jutro będzie mniej i zostanie trochę czasu na upieczenie sernika z pierzynką kokosową :) Buziaki i miłego weekendu
  6. Hej hej :) Pieknie dziś, ja korzystając z takiej pogody wyruszyłam na piechotkę do pracy (mam jakieś 2km) przy okzaji muszę zrzucić parę kilo bo przez te staranka podświadomie tak o siebie dbalam, że sie w spodnie z zeszłego roku nie dopinam. Zatem jestem na diecie, do tego codziennie 4 km szybkim marszem i bedę wyglądać jak człowiek. Titku, Koug, tak tak mam nadzieję że jak pójdę do mojej gin.na początku maja to w gabinecie będzie ten bocian delikwent, który zaspał w Afryce :) Tylkaa mam nadzieję że z rodzicami się dogadasz, swoją droga traktują Cie jak dziecko, moja mam kiedy mieszkałam w domu była taka. Na szczęście teściów mam super, mieszkamy razem już prawie 5 lat i jest nieźle. Tesciowa do niczego się nie wtrąca ale jak potrzebuje pomocy to zawsze jest gotowa wesprzeć, oczywiście ma swoje wady, jak każdy ale sa na tyle błahe że nie zwracam uwagi - ja swoje wady tez mam :) mimo wszystko trzymam kciuki żeby było dobrze Aniu_K ale masz gromadkę :) podziwiam :) co do porządków, to trudno mi się wypowiadać, bom od jakiegoś czasu z Wami :) ale ciesze się, że jestem na tym topiku, bo chociaż mam pewne problemy to wszystkie podnosicie na duchu Karilnko witamy :) Dafi czekamy na poztywne wieści :) tzrymam kciuki dla wszystkich dziewczynek
  7. Aniu elixir smakował nawet mi się po nim troche w łepetynce zakręciło :) Maż tak fajnie popatrzył na mnie i zaczął się żmiać że to niby ma pomóc - nic nie powiedziałam dostal buziaka aja sobie pomyślałam, że skoro inne metody zawodzą to trzeba tych niekonwencjonalnych spróbować a co do prawdziwego elixirku - moja teściowa robi taki jajeczny na spirytusie w thermomixie - jest taki pyszny i gęsty...mmmmmmmmmmmm w pracy nieźle - dziś nawet się ruszyło, jak nie ma ruchu to dopada mnie melancholia :/ ale spoko :) będzie lepiej
  8. Hello :) Po pierwsze gratulacje dla Matyyshy- suuuper! ale się cieszę wyychodzi na to że te co najwięcej marudzą najszybciej zaskakują hahhaha - od dzisiaj ja zaczynam - nowy sposób ;) żartuję oczywiście - bardzo bardzo się cieszę czekamy teraz na potwierdzenie wieści od Kamili U mnie spokojnie - w nocy była burza, padało i nadal pada, ale to dobrze, bo roślinki od miesiąca deszczu nie widziały :) Zmykam do pracy na mocną kawę - dziś będzie mi bardzo potrzebna bo niskie ciśnienie i główka boli, poza tym wieczorkiem znów książki :) buziaki dla wszystkich Milutkiego dzionka Matyysha jeszcze raz gratuluję
  9. Kamila nie martw się - lecę po Martini i zapijamy smutki obie, ja dostanę za tydzień @ już mnie brzuch boli i cycuchy jak zwykle więc nie mam się co nawet łudzić - ściskam moooooocno, nie przejmuj się, następnym razem się uda, chyba że.....hmmm
  10. Kamila b ędzie dobrze, trzymam kciuki....moooocnooo!!!
  11. Basiunia - gratulacje i wielkie dla Was, niech Miłoszek zdrowo rośnie i daje Wam dużo, dużo radości :) Kama czekam na wieści z niecierpliwością, testuj testuj :) Ja przed kilkunastoma minutami wróciłam z wycieczki rowerowej, mąż mnie wyciągnął, i tak jeździliśmy 3 godziny, sprawdzając gdzie by tu na Odrze zaczaić się na Sandacza (jakaś ryba drapieżna), wróciłam skonana, a pupa mnie tak boli, ale było fajnie a teraz nadrabiam spalone kalorie i wcinam ciasteczka z kleiku ryżowego z wiórkami kokosowymi i powidłami - sama wczoraj upiekłam, któraś ma ochotę? :) buziaki dla wszystkich
  12. Hej hej dziś poranek z Kubicą w łóżku-no...nie dosłwonie oczywiście - ja tam wolę starszych..:) Kama - nie myśl....pamiętaj o dużym Martini- ja wolę Rosso a z tymi ciuchami ciążowymi to znak- na 100% :) Koug ja jednak mam przodozgięcie trzonu macicy a nie tyło-pomieszałam jak zwykle, wczoraj wejrzałam w badanie...:) Motylek-mężowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia A ja miałam wczoraj okropny poranek - podłość ludzka nie zna grannic!! Zajeżdżam do pracu - ponad pół godziny wcześniej, żebym miała gdzie zaparkować, wychodzą z auta i mnie wmurowało w ziemię- patrzę na witrynę a ta cała oblana białą farbą olejną, łącznie z drzwiami, byłam w totalnym szoku, zadzwoniłam na policję zgłosiłam, ale stwierdzili że pewnie i tak sprawcy nie uda się ustalić więc nie ma sobie co głowy zawracać - w międzyczasie dostali zgłoszenie od konkurencji, że maja to samo zrobione z witryną - masakra jakaś, na szczęście koleżanka z pracy przyszła mi pomóc, teść dowiózł rozpuszczalniki (na szczęście farba była świeża), a sąsiad z lumpeksu przyniósł czyściwo. 2 godziny walczyłyśmy, potem siedziałam przy otwartych drzwiach bo śmierdziało a ziś w nosie mnie kręci...Wyżaliłam się - już mi lepiej :) Buziaki dla wszystkich miłej niedzieli
  13. Koug A o jakim eliksirze mowa? Ja też chcę przepis, to pomaga na zaciążenie? I ja nic nie wiem o tym, w staraniach jestem już weteranką chyba hahaha...czekam na przepis :) Pozdrawiam wszystkie
  14. Hej hej A ja dzisiaj też mam nerwa od rana, zamek mi się popsuł w aucie, i niestety używany kosztuje 130zł a nawet nie chcę wiedzieć ile nowy...Poza tym pojechałam do pracy zawieźć sobie czyste ubranka na jutro z samego rana, jak jeszcze dziewczyn nie było i się za głowę złapałam jaki sajgon...wrrr... Muszę wyluzować i nie myśleć o pracy, bo mam wrażenie że przez ten stres mi się ciągle nie udaje zajść, może od wtorku jakieś lewe l4 wezmę, żeby jeszcze trochę nad pracą mag.posiedzieć...wyników niestety nie będzie sprzedażowych ale coś za coś :( Kamila stawiam na ciążę - jak chcesz możemy się założyć o....duże Martini, bo ja będę mogła wypić a Ty - już nie hahah ;) nie poczekałaś na mnie :) Mania mam nadzieję, że Szymonek łatwo zniesie to badanie i będzie wsyzstko ok, jak byłam mała miałam kłębuszkowe zapalenie nerek ale wszysłam z tego i jestem zdrową panną :) no mężatką od kilku lat Motylek cieszę się że z dzidzią wszystko ok Validosku korzystaj z wolności, dziadkowie też pewnie przeszczęśliwi :) Matysha ja jakiś czas temu miałam częste zapalenie pęcherza, wyłam z bólu przy każdym siusianiu ale Furagin mi pomógł i teraz już bez kapci ani rusz.. Tituś my też mamy akwarium i ostatnio nam się nawet rybka urodziła, czy wykluła...rośnie pieknie i jest bardzo żarłoczna (nawet rybki nas przegoniły w rozmnażaniu) a zbierania robaków nie zazdroszczę haha :) Zmykam gotować mężowi spghetti :) Buziaki dla wszystkich http://suwaczki.slub-wesele.pl/20040904641120.html
  15. a chyba nie skończę buziaki dla wszystkich
  16. obcieło mi posta ...i pewnie z ilością
  17. Tituś miło, że się odezwałaś a capuccino poproszę, jestem jakaś zamulona od rana siedzę przy książkach a teraz obejrzałam po raz kolejny Portret Damy na dvd i poraz kolejny doszłam do nowych wniosków, cóż ...trzeba to tylko zebrać i przelać na kompa.. Powiadasz, że mi grożą bliźnięta, trojaczki, czworaczki?? Oby nie bo ja mam cierpliwość ale krótką i pewnie z ilością
  18. znowu skasowało mi posta wrrrrrrrrrrrrrr, drugi raz Dafi ja też jestem objedzona - jak patrzę na moją pupę to zaczynam się łamać - po urlopie śmigam na piechotę do pracy, muszę zrzucić ze 4 kilogramy Maniu nie jestem biegła w sprawach dzieci tak jak inne koleżanki z topiku (choć dokładnie pamiętam jak osiem lat temu moja siostrzyczka Zuzia potrafiła codzinnie o godzinie 1:30 w nocy drzeć się niemiłosiernie i nikt nie wiedział dlaczego, wtedy było mi jej szkoda, bo ani ja ani mama, ani tato nie wiedzieli co jej jest, w tym roku mała idzie do Komunii, ale to zleciało) Kamilko, też myslę, ż eza szybko testowałaś, moja rada taka- nie wydawaj na darmo pieniędzy na testy @ jak ma przyjść to przyjdzie, ale i tak trzymam kciukasy za to by nie przyszła, a kysz a kysz wredna @ ;) buziak dla Ciebie ja ostatnio poszłam już po rozum do głowy bo jak policzyłam kasę wydaną na teściki przez te kilka miesięcy to się za głowę złapałam a w tym miesiącu totalnie wyluzowałam, skoro od następnego miesiąca się monitoruję to stralismy się tak na odczepnego ;) wizyta 4 maja, zobaczymy co powie na moje badania hormonów ja i tak nic z tego nie rozumiem...od jutra zaczynam brać luteinę.. Czytałam posty sprzed roku, śledziłam perypetię Validoska i podniosło mnie to na duchu, skoro Validos ma ślicznego Maksia to może i mnie się kiedyś uda :) Kamilko dla nas takie słowa, które znalazłam na topiku - nie pamiętam przez kogo przytoczone „...Nic się nie dzieje przedwcześnie, i nic się nie dzieje za późno, i wszystko się dzieje w swoim czasie wszystko... Wszystkie uczucia, spotkania, odejścia, powroty, czyny i zamiary. Zawsze właściwą godzinę biją Boże zegary.” http://suwaczki.slub-wesele.pl/20040904641120.html
  19. Hej dziewczynki Święta, Święta i po Świętach, na szczęście odpoczywam do piątku w domu- wzięłam urlop (po to by nadgonic moją pracę magisterską, bo normalnie czasu mi brakuję i mobilizacji jak wracam wieczorem z pracy). Ja się w te święta bardzo napracowałam, w sobotę przygotowania skończyłam z teściową przed pierwszą w nocy...miałyśmy gości - przyjechała męża siostra z rodziną, rozbrajało mnie tylko jak marudziła, że ona jest taaaaaaka zmęczona ;) Wczoraj zaczęliśmy kolejne starania odzidzię, chociaż wyluzowalam, odebrałam wyniki moich hormonów, nie potrafię ich zinterpretować, ale moze być tak, że do owulacji u mnie dochodzi ale nie pęka pęcherzyk, stąd porażki, zobaczę w maju, umówiona jestem na monitoring cylku aaaaa- i mój mąż jest już zarejestrowany na swoje badanie teraz przygotowuje się psychicznie-ma czas do 28 kwietnia. Validku jak tam chrzciny 0 jestem taka ciekawa, w poniedziałek u nas w kościele były 4 -patrzyłam i myślałam o Tobie i o Maksie :) Maniu nie przejmuj się mamą, zdaję sobie sprawę jakie to musi być przykre dla Ciebie, sama jesteś mamą i takie relacje są bolesne - a Szymonek, przjedzie mu, moja teściowa do dziś wspomina jak mój mąż dawał jej popalić, bardzo mało spał i do roku teściowa czasem nie wiedziała jak się nazywa, może Szymonek jest tzw.wrażliwcem i jest wyczulony na wszelkiego rodzaju bodźce sama nie wiem, mam nadzieję, że wszystko się unormuje :) buziak dla Ciebie Tylkaaa współczję mdłości, ale nie ukrywam, że troszkę też zazdroszczę - domyślasz się z jakich względów, o skłądniki odżywcze się nie przejmuj, dzidziusiowi nie stanie się krzywda, wyssie z Ciebie wszystkie witaminy i to raczej Ty będziesz musiała potem uzupełniać i odbudować troszkę swój organizm Asik współczuję grypy, trzymam kciukasy, żeby szybciutko Wam przeszło Kamila z tymi testami dziewczyny mają rację może się okazać że za szybko zrobiłaś- będzie dobrze a jak nie to następnym razem-czuję że nam Kamilom wyjdzie razem ;) dla wszystkich dziewczynek buziaki http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904650123.png
  20. DEMI zdrówka, szczęścia, pomyslności, radości i miłości-wszystkiego naj naj naj z okazji Urodzin No i byłam u lekarza, Pani doktor zrobiła mi usg bardzo dokładne i stwierdziła, że od razu widac , że za bardzo chce zajśc w ciąże )hmmm mam to na twarzy wypisane czy jak?? ) :) Kazała mi zrobić badanie hormonów Prolaktyne, i dwa inne - dzis rano zrobiłam (oczywiście skasowali mnie a jak). Monitoring będę miała od następnego cyklu, bo Pani doktor wyjeżdża na jakies szkolenie, a poza tym stwierdziła, że mam wode w jajniku, podobno pozostalości po ostatniej owulacji?? zastanawiam się czy dobrze ją zrozumiałam...a...i przepisła mi Luteinę i kazała wyluzowac :) A weekend miałam strasznie pracowity - umyłam okna w całym domu (12 dużych okien starego typu zatem, tak jakbym umyła dwa razy tyle) trzeba wymienić jak najszybciej bo inaczej ducha wyzionę ;) a w niedzielę zrobiłam pierwszy raz w życiu pyszny ogromny tort orzechowo-ananasowy i mój mąż pochwalił, że wyszedł mi tak dobry jak babci (ona jest mistrzynią w tej dziedzinie) więc była z siebie taka dumna :) i w pracy dziewczyny spróbowały hihi matysha nie łam się jestesmy z Tobą, wiem że to tak łatwo sie mówi - moja pierwsza reakcja jak sie dowiedziałam o kuzynce mojego męża, że będzie rodzić za 3 tygodnie była podobna wyc mi sie chciało, teraz zajęłam się tym że chodze do gina, robię jakies badania i to zaprząta mi głowę (podśwaidomie wiem, ze cos robie i to mnie uspokaja) - nie martw się będzie dobrze- buziak dla Ciebie Validos dzieki za rade, już dostałam taką podpowiedź i wykorzystałam w poprzednim cyklu - niestety bez skutku...ale nie będę się poddawać :) Tylkaa wypędzać choróbsko i to szybko - akysz a kysz!!! dla wszystkiech
  21. Kamila Ja dzisiaj ide na wizyte i monitoring cylku, zobaczymy co mi powie... Bede Cie intensywnie czytać, w razie czego wymienimy sie spostzreżeniami... A cod wskazania plemniczkowi drogi-chyba jakiś GPS by się przydał hahaha :) ja też tak przezywam kazdy cykl i tez wisiałam z nogami w górze ale nie pomoglo, może xle odczytałam testy owulacyjne buźka dla Ciebie
  22. Dafi zapomniałam! Do ciasta jeszcze dodajemy 100g zwykłego cukru zmielonego na puder oraz 1/4 kostki masła z pamięci Ci napisałam bom w pracy a bułki robiłam pierwszy raz ale wyszły super
  23. Matysha nie łam się - będzie dobrze. Moja mama przezyła podobna historię ja miałam wtedy 8 lat i czekałam na rodzeństwo...bardzo to przezyła, ale 1,5 roku później urodziła sie Agnieszka a potem jeszcze Zuzia (18 lat młodsza ode mnie) :) będzie dobrze DaFi Wszystko zrobiła wg przepisu do termomixa: Porcja na około 16 sztuk, ser powinien wystarczyć na 32 50dag sera białego, 2 żółtka torebka cukru waniliowego - zmiksowana na puszysty gładki krem ciasto 500g mki, 50g drożdży, mleko około 3/4 szklanki mleka (chyba bo brałam te malutka miarke z thermomixa) 2 zółtka, jedno jajko, cukier waniliowy, odrobina soli do smaku, wszystko zmiksowane albo zagniecione, ciasto ma konsystencję jak na paczki czyli nie jest bardzo gęste. Odrywamy po kawałku ciasta robimy wgłebienie do środka masa serowa, zalepiamy i ustawiamy na blasze posmarowanej tłuszczem, (bułki podwajaja swoja objetość w pieczeniu) ustawione na blasze bułki smarujemy jajkiem (rozkłóconym) Bułki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 100 stopni przez 10 minut (zeby podrosły) a kolejno zwiekszamy temperature do 180 stopni i pieczemy przez około 25 minut az sie zrumienią Pozdrawiam i powodzenia
  24. Witam wszystkie w ten piekny dzień Ja dziś mam spokój w pracy - oststanio ciągle takie dni -, a to niestety przekłada się na pensję, ale cóż zrobić, więcej chyba się nie da. Popijam zatem białą herbatkę i wcinam maślaną bułeczkę z serem (upiekłam wczoraj 32 sztuki, oczywiście z pomoca Thermomixa), zatem kolezanki w pracy tez się najadły, może któras z Was ma ochotę to zapraszam :) Fisia nie przejmuj się, czasem sa takie dni wsiadam do auta i klnę bo wydaje mi się że sami egoiści albo zakochani na drodze :) bezie dobrze.. Asik79 mężowi zycze szybkiego powrotu do zdrowia Demi GRATULUJĘ Juliankowi, jeszcze trochę i julek będzie biegał (a Ty za nim hahaha) Muszę poszukać jakiegos szczególnego przepisu na jutro, planuje zrobic urodzinową kolację mojemu mężowi, konczy 34 lata a w weekend upiekę mu tort (to będzie pierwszy tort upieczony przeze mnie) no zobaczymy zobaczymy. Buziaki dla wszystkich
  25. Ale napisłam hahahahahha :) chciałam napisać, że bedziemy zafasolkowane wszystkie :)
×