*nadziejka*

staram sie jak nie moge o siebie dbac, w pracy mam mega luz, nic nie dzwigam (poza torebka :) ) niczym sie nie stresuje niepotrzebnie, tylko martwie sie o moja fasolke, a to pewnie dlatego ze jestem taka glupia i naczytalam sie roznych bzdur w necie. Nie wiem, jak to dalej bedzie pewnie dopiero uspokoje sie za 2 tygodnie po usg.

czesc pinki dziekuje fizycznie dobrze, jednakze psychicznie beznadziejnie, albo to przez ciaze mam taki humorek ,albo rzeczywiscie jakies zle przeczucia....

hello widze ze topik z rana ruszyl pelna para :) Mocik trzymaj sie kochana, usuniecie tej cysty ma Ci pomoc i ulatwic zajscie w ciaze i tak do tego podejdz to na pewno bedzie latwiej Udanego dzionka zycze Wam wszystkim.

a ja do pracy, odezwe sie wieczorem, dziekuje za linka, na pewno wejde i poczytam jak wroce.

no ja tez i nie wim juz kogo sluchac... Mieesieczny koszt w invikcie wyniosl mnie 1000 zl, ta baba kazala znowu zrobic mi badania na przeciwciala tarczycowe ktore mialam robione na poczatku sierpnia i ta dzisiaj mi powiedziala ze to bez sensu bo przeciwciala sie nie zmieniaja w ciazy. Nie wiem ktorej sluchac, jedna naciaga mnie na kase, druga nie ma nawet usg w gabinecie :o

no ja jestem z trojmiasta wiec wybor mam ogromny, tylko dzis sie pojawil kolejny problem : ta lekarka z invicty mowi ze gin - endo ciazy nie prowadzi, ta natomiast, tez gin - endo ze prowadzi i to jak najbardziej i mowi ze duma dla lekarza jest prowadzenie tak trudnych ciaz. Wiec badz tu madra....

miesiu ja staram na prawde sie nie denerwowac, ale ci lekarze maja mnie tak wykonczona ze szok, juz drugi dzien nic nie robie tylko becze, QRWA wszyscy pier**** ze ciaza wysokiego ryzyka a nikt nic nie robi!!!!

wiesz co wiosna ja juz sama nie wiem.... poddaje sie...:(:(:(

no mam nadzieje wiosenko ze Ty dowiesz sie czegos wiecej....

jak potwierdze ciaze przez usg to mam od razu do niej przyjsc po skierowanie na badania i zalozenie karty karty ciazy

no tak tyle ze jajo plodowe moze byc puste i dlatego ich to nie urzadza :o

hello wrocilam i dalej NIC :( Usg nie zrobili bo w przychodni nie mieli nawet sprzetu :o Tafilam na kolejna gin - endo i zglupialam : co lekarz to inny pomysl na mnie , jedna kaze brac dostinex, druga odstawiac jak najpredzej i wez tu badz madra. Usg musze sobie zrobic za 2 tygodnie, bo wytlumaczyla mi ze teraz to widoczne moze byc jedynie jajo plodowe a nas interesuje zarodek z bijacym serduszkiem i pulsem, a bez tego nie moze mi nawet zaswiadczenia do pracy wystawic, nie wspominajac juz o L4, ktore dostane na cala ciaze jak tylko ja potwierdza :(

dobra ja spadam do tego ginka, odezwe sie pozniej. Trzymajcie kciuki zeby bylo ok, prosze!

pinki a zawsze jak sie denerwujesz to masz takie dziwne dzieje z @ ? bo na ogol to jest tak ze py stresie @ sie spozni czy cos ale zeby byla skapa to jeszcze sie nie spotkalam, moze powtorz ten test jeszcze za 2-3 dni co?

napisze pinki pewnie. A co to za cuda dzieja sie z tym Twoim okresem???

czesc kochane, a co tu dzisiaj tak pusto??? Mot strasznie mi przykro ze masz takie klopoty z ta cysta, glowka do gory i badz dzielna jakos to sie pouklada. Myslalas o jakiejs konsultacji u innego lekarza?? moze warto sprobowac?? Mykam na 11 do ginka panstwowo mam nadzieje ze bedzie jakis konkretnieszy, nawet jak na usg nie bedzie nic widac to moze chociaz da SKIEROWANIE na jakies podstawowe badania, bo nie zamierzam za nie znowu placic, w koncu jestem ubezpieczona :o Milego dzionka Wam zycze, odezwe sie jak wroce. PAAA

hej Angela, oczywiscie ze pojde i to juz jutro, bo bez kitu, mam jej dosc!!!

a widzialas wiosna, tam jedna laska pisala ze usg dobrze zrobic jak beta przekroczy 1000 bo wtedy juz widac, ja mam bete ponad 1700 i co? :o

ja sie na filmik z porodu jeszcze nie skusze :P

ja ide jutro panstwowo i jak mi usg nie zrobia to im sie do kaloryfera przywiaze i tyle!

wpisalam sobie w google : w ktorym tygodniu ciazy najwczesniej usg i jak wyswietla wyniki to zobacz 3

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=78766989&v=2&s=0 teraz???

wiosna ide jutro do gina pastwowo juz sie zarejstrowalam, skoluje chociaz skierowanie na czesc tych badan, bo kurde przed wyplata jestem :o poczytaj sobie http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=78766989&v=2&s=0

ale mam WQRW!! wrocilam od ginki i jestem w punkcie wyjscia, nawet mi usg nie zrobila bo stwierdzila ze to za szybko :o ze dopiero kolo 20.09 bedzie MOZE cos widac :o Mam po prostu juz DOŚĆ!!!! w przeciagu 38 dni leczenie u niej wynioslo mnie prawie 1000 zl a ona znowu kazala zrobic te same badania co na poczatku sierpnia! QRWA nie spie na pieniadzach! i tym o to sposobem zaplacilam 80 zl za wizyte ktora trwala 5 min i dowiedzialam sie tylko ze mam zwiekszyc dawke duphastonu :o

dobra, ja zmykam kochane, Wy trzymajcie mocno kciuki ok? Odezwe sie jak wroce