Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina 28

  1. No tak! Wszyscy juz imprezuja :) Kochani- zegnam sie z wami do srody. Jutro rano wyruszam do Krakowa, jak ktores z was tam mieszka i zauwazy blakajaca sie z maslanym wzrokiem wesolo usmiechnieta blond turystke- to bede ja :) A przy moim boku moj D. z aparatem na szyi.... wyobrazcie sobie, ze on nawet lornetke chcial zabrac!!!! Wybuchlam smiechem, bo Krakow to nie gory- co on chce lornetkowac? Ludzi w domach :) Jestem zrelaksowana i goptowa na urlop.....tylko...psinki mojej mi szkoda...zawiozlam ja do taty na te kilka dni i popatrzyla na mnie z takim wyrzutem... ech.....A dzis caly dzien chodzila za mna krok w krok i byla najmilszym psem pod sloncem! I jak tu jej nie kochac?! A gdzie reszta ludzikow? Gio? gdzie sie podzialas dobra duszyczko? Borewicz tak zalatany, ze ni slowka nie napisze.... Pozdrowionka raz jeszcze i wszystkim zycze duzo slonca i odpoczynku :)
  2. Jestem :) ! Odrestaurowałam sie :) Polecam na stresy kapiel z sola o zapachu imbiru i wanilii- mniam :) Jestem zrelaksowana i ide sobie malowac pazurki. saszka- no mialam, mialam.... nic robic..nic....ale NIC mi z tego nie wyszlo! Pojawilo sie kilka nowych \"trudnych \" tematow, trudnych klientow, dyrektor na wizytacji...takie tam..... Chyba sie przerazili, ze ja jakies machloje robie, bo to za ladnie wyglada jak sie raport sprzedazy przeczyta czy co? A tam...mam to tam, gdzie ma Borewicz jak mu sie pomyli przod z tylem i ikonkami sie \"klania\"- to jest d... pokazuje :) Jutro mam wolne- szybko sprzatam, prasuje i pakuje.....a w sobote- yupiiii- do Krakowaaaa :) Lalalalalalala
  3. Pozdrawiam :) Zmęczona jestem okrutnie... Wydaje mi się, ze moj organizm nie nadaje sie do funkcjonowania na pelnych obrotach w stanie totalnego optymizmu, bo zaraz potem dopada mnie takie \"zejscie\", ze ...... padam na pysk! Ostatnie dni mialam tak pelne stresu i walki w pracy, ze juz nie moge sie doczekac dlugiego weekendu! To bedzie cudny weekend bo spedzamy go w Krakowie! Jeszcze nigdy nie bylam w tym miescie, mam ogromny zapal do zwiedzania, do chloniecia atmosfery Krakowa.... Juz nie moge sie doczekac! Czeka mnie nic nierobienie az do srody- wow! A teraz kochani pomykam przygotowac zarcie dla mojego psa-pieska i zalegam na chwil pare przed TV..... Pozdrawiam
  4. Pozdrawiam :) I pedze do kalisza :)
  5. Shirusia- Pozdrawiam was serdecznie kochani! Strasznie chcialabym wlac wam w serduszka troche optymizmu i nadziei na lepsze jutro! .... Ale chyba nie umiem.... U mnie wszystko w porzadku, jestem szczesliwa i staram sie nie popadac w doly, mniejsze lub wieksze. Chcialabym podzielic sie w takich chwilach moim dobrym nastrojem z cala reszta swiata :) Wiecie ...zycie to taka sinusoida....raz jest lepiej, raz gorzej,.... a innym razem jest tak zle, ze czlowiekowi sie wydaje , ze nie da rady juz dluzej.....ale potem ZAWSZE swieci slonce! Famfaramfa- :) dzieki za szybka, ale niezwykla rozmowe we wroclawiu :D Lorist- co u ciebie? Jak noga? Czemu nie dajesz znaku zycia? Nie daj sie zniecheceniu!!!
  6. O kurde :D Obgadaliscie mnie normalnie :) Ciesze sie :) Wiecie co.... to nie tak, ze jestem optymistka...ja jestem rasowy koziorozec, ktory zawsze szuka dziury w calym, wyolbrzymia, stresuje sie byle czym... Ale faktem jest to, ze uwielbiam moja prace. daje mi tyle wolnosci ile potrzebuje, mam kontakt z coraz wieksza liczba ludzi, podczas tych dlugasnych tras w aucie mam czas na rozne takie \"przemyslunki\" :) ... Zeszly rok dal mi tak popalic...ze myslalam, ze nie dam rady.... Ale zebralam sie do kupy, znalazlam nowa prace, spalam sie w niej totalnie.Znalazlam tez swoje miejsce w zyciu, swoj kat, swoj "ogrodek" .... saszka- z tym wyrabianiem \"nadnormy\" swieta racja! Nie wychylac sie to podstawowa zasada, bo jak mi dowala target za rok...to osiwieje - jakem blondyna :) Sprawdzilam cos na sobie: stres w pracy, zla atmosfera, ciagle problemy powodowaly, ze kilka razy w roku (nawet co 3 m-ce) bylam przeziebiona, chora, myslalam tylko o ucieczce pod ciepla koldre. a teraz? Teraz nie lapia mnie zadne infekcje....Naokolo wszyscy od lutego jakies grypo-podobne paskudztwa przechodza- a ja NIC! W moim przypadku sprawdza sie teoria, ze to co w glowie to i na zewnatrz :) Sciskam was serdecznie. P.S Czasem wam podsylam smieszne maile- mam nadzieje, ze to choc na chwile powoduje \"rogala\" saszka- wychodzi mi :D ??
  7. Helou :) Jak się robi \"rogala\" , no jak? Bo ja mam dzis takie cos na twarzy i nie chce zejsc!!! :) :) :) Wczoraj przecudnie sie tydzien zakonczyl, bo odebralam telefon od dyrektora, ze wlasciwie to moge juz sobie ...nic nie robic do konca miesiaca, bo plany przekroczylam na 112% !!!!! totalny luz...... Lalalalala :) Kocham moich klintow- fajni sa :) Wyspalam sie beztrosko i teraz zabieram sie za odgruzowywanie domu, a moj D. z moim tata walcza z tym czyms co kiedys ma byc naszym ogrodem. Tam teraz jest plac pelen smieci, gruzu itp. tak to \"odzieczylismy\" po poprzednich wlascicielach. a ja mam juz wizje ogrodka, trwki, lawki, stolika i spokojnie pitej kawy przy szumie rzeczki :) ..... Kasiek- ode mnie tez ucaluj pieska. Moja sunia ma juz 8 lat a podobno duze psy szybciej sie starzeja...a ja nie chce!!! Jestem bardzo z nia zwiazana. To moj ukochany pies, zawsze ze mna, zawsze przy mnie.... Caluski dla wszystkich- znikam :)
  8. Ale zimno jest! brrrr! Własnie wrocilam z moja psina ze spacerku i jeszcze mnie trzepie...chyba podkrece ogrzewanie :) Oto w mega skrocie \"Przypadki Niny na trasie Wroclaw- Warszawa\" : - jade sobie wyluzowana, w czysciutkiej bialej jak z reklamy Viziru koszulce, sloneczko swieci, muzyczka gra. Nagle siegam do torby lezacej na siedzeniu obok, bo mam w niej przepyszny sok marki Kubus- mniam! Soczki wyzej wspomnianej marki maja to do siebie ze sa ...pomaranczowe...i ja z tylko sobie wlasciwa gracja OBLEWAM SIE koncertowo po polowie mojej bialej koszulki, spodniach i siedzeniu! wsiekla jak osa wbiegam do najblizszego CPN-u a tam na drzwiach do toalety big kartka: Przepraszamy AWARIA!!!!! Z obledem w oczach popedzilam do Bogu ducha winnego pracownika wspomnianej stacji , on tylko zerknal na moje \"kolorowe\" oblicze i bez slowa wreczyl mi klucz do sluzbowej toalety! WOW! Sa jeszcze ludzie na tym swiecie :) Kolejne pol drogi jechalam sobie w mokrym podkoszulku, ktory wietrzylam natezeniem powietrza wplywajacym do autka z dwoch otwartych na maxa okien. Skutki uboczne : kaszel, wichura na glowie, katar :) w drodze powrotnej zatrzymalam sie na jednym z CPN w wiadomej \"potrzebie\". Wchodze sobie do czysciutkiej toalety, swiatlo na fotokomorki, woda na fotokomorki- full wypas! Siadam na ....kibelku a tu z góry słychać BIIIIPPPPP! Mega swidrujacy i nieprzyjemny dzwiek! Nie mowie juz o tym, ze sie przestraszylam, ale pomyslalam sobie- pewnie jakichs system maja co im mowi, ze ktos w kibelku jest i czas mu mierza czy co? ale to BIIIIIP! rozlegalo sie co 2-3 sekundy, zestresowalo mnie okrutnie! Nie odmowilam sobie przyjemnosci zapytania pana z obslugi, co to za dzwiek- ale ten tylko spojrzal na mnie nieprzytomnie i zapytal inteligentnie : che?! Mam tylko nadzieje ze na www.onetkamerki.costam. pl nie bedzie mnie widac jak robie siusiu, bo niekoniecznie jestem ekshibicjonistka, a ten dzwiek...kojarzy mi sie jakos dziwnie .... Pozdrawiam i milej nocy :) P.S AIR- dzieki za zdjecia :) Piekny bukiet, piekne wnetrze, cudny kot-kotecek :) Pa
  9. Hej :) jestem...jestem.... Też tylko \"podczytuje\" bo nie ukrywam, ze ogrom nieszczescia mnie doluje...przeraza.... Poza tym, mam okropny okres w pracy, zwalilo mi sie na glowe milion spraw, wszyscy cos chca, a ja powoli fiksuje! Zazdroszcze tym, ktorzy potrafia nie dac sie zwariowac, nie spalaja sie w pracy, nie daja sie wyprowadzic z rownowagi.... ja mam ostatnio caly czas pod gore, ale wydaje mi sie ze troche na wlasne zyczenie, bo sama sie nakrecam, stresuje, a potem sie dziwie, ze te moje narzekania i czarne mysli sie spelniaja..... Wczoraj bardzo przezywalam wybor nowego Papieza.... wracalam wlasnie z warszawy i non stop sluchalam radia...potem sie poryczalam, bo poczulam sie jakos tak dziwnie... Haslo UMARL KROL, NIECH ZYJE KROL!! jakos do mnie nie przemawia.... Wiem, ze to idiotyczne, ale porownalam sobie to zamieszanie wokol wyboru nowego Papieza z sytuacja gdyby to moj tatus natychmiast znalazl sobie nowa zone a mi \"mamusie\"..... wiem, ze napisalam bardzo chaotycznie, ale tak czuje- dla mnie istnieje tylko JAN PAWEL i to jako autorytet, nawet moglabym powiedziec: jako przyjaciel....tak samo jak mame mialam tylko jedna... Boze jak mi jej brakuje!!! Do niej zawsze moglam leciec jak w dym, wyryczec sie, wyzalic, a ona wtedy poglaskala mnie po glowie, przytulila...i swiat wydawal sie lepszy! Mam w dupie ta doroslosc! Czasem chcialabym cofnac czas i wrocic do szkoly sredniej..... Nawet nie docenialam wtedy jak bylo mi genialnie, dobrze i bezpiecznie.... Buziaki dla wszystkich. ide sie odstreowac na zakupach.
  10. Helou :) Wstalam i od razu odpalilam komputer- czy to oznacza ze jestem juz \"nie teges\" ;) saszka oto przepis na nalesniczki ze szpinakiem :) - ciasto robie \"na oko\" ale wychodzi pyszne: 2-3 jajka , maka, mleko, odrobina soli, troszke gazowanej wody mineralnej, kilka kropel oleju, i najwazniejsze-kopiasta lyzeczka do herbaty proszku do pieczenia! To mixuje sie na puszysta mase i smazy, najlepiej bez oleju na teflonie - farsz: szpinak mrozony lub swiezy podsmazamy na patelni pod przykryciem, dodajemy duzo wycisnietego czosnku, pieprzu, soli, maggi (jak kto lubi) Masa musi być wilgotna. Na nalesnik sypiemy starty zolty ser, kladziemy kopiasta lyzke farszu, zawijamy, ukladamy na talerzu, posypujemy jeszcze serem i zapiekamy w piekarniku, albo w mikrofalówce. Podajemy z sosem czosnkowym lub pomidorowym- MNIAM! SMACZNEGO! AIR- ja tez chce zdjecia, ja tez! :) :) :) :) :) :) :) :) :) I wogole napisze to OFICJALNIE: bardzo prosze o nie-skre-po-wa-ne dzielenie sie ze mna swoimi zdjeciami i innego typu mailami! Jestem czlowiekiem chlonnym i ciekawskim i bardzo chetnie poogladam sobie tak jak Gio 37 wiadomosci ze skrzynki pocztowej :) Co do Papieza jeszcze...ja wiem AIR co masz na mysli...tylko, ze ja jakos szczegolnie pobozna nie bylam i nie jestem...i Jan Pawel byl dla mnie przede wszystkim charyzmatycznym, cudownym czlowiekiem, przyjacielem nawet ...jakos nie utozsamiam go tylko i wylacznie z glowa Kosciola..... Powiem wam, ze strasznie mnie ostatnio \"krecily\" programy w TV np. o Konklawe, o poprzednich Papiezach.....chyba sobie cos poczytam o tym wszystkim... Dzis robie sobie \"dzien gospodarczy\" co oznacza, ze mam do wypelnienia mase raportow i musze wykonac milion telefonow, ale nie ruszam sie autem z domu, chociazby mi ktos kazal! Dupsko od tego siedzenia za kierwonica mi sie jeszcze splaszczy!!! Borewicz a jak z twoimi czterema literami? Radzą sobie- chę ? Tygrysku napisze dzis co mi sie przytrafilo :) Tylko troszke pozniej, bo mi posta utna, bo za dlugi teraz :) Pozdrawiam wszystkich i macham lapka
  11. No i mamy...nowego Papieża! Wracalam dzis z Warszawy i sluchalam namietnie radia, a tu nagle okolo 18.00 zamotani wszyscy, nikt nagle kolorow nie rozroznia, jedni mowia , ze bialy dym byl, inni ze szary.... W koncu JEST! Dzwony potwierdzily... I wiecie co? lezka mi sie w oku zakrecila... Poczulam sie jakos tak...okropnie smutno....bo to niby tak : Umarl Krol, Niech zyje krol!! ... A ja tak nie umiem.... Nie wyobrazam sobie innego Papieza w oknie papieskim...innego ...nie \"mojego\".... Wszystko to jakos za szybko...ja nie nadazam chyba...jeszcze nie ochlonelam po smierci Jana Pawla, a tu juz nagle mam sie cieszyc? I w dodatku imie sobie takie jakies dziwne wybral...Benedykt XVI.... Nie wiem, nie wiem...musze to sobie chyba na spokojnie poukladac. Zmieniam temat coby calkiem na smutno nie bylo :) Tygrysek- wczoraj mialam duzo czasu w hotelu to zaliczylam wszystkie mozliwe seriale, wypatruje cie, az mi galy wylaza! ale tez jeszcze cie nie wypatrzylam :) saszka- piosenka slowenska byla...boska :) Tylko faktycznie troche nie do szkoly chyba ;) Mala- na obiad zrobilam nalesniki ze szpinakiem- mniam! Na ostro i z duza iloscia czosnku :) Pycha Dobra koncze juz, bo wyjdzie mi mega-dlugasny post i was zanudze. Pomyslicie sobie, ze ze mnie taka gadula, ze plote, i plote, i plote.... Mam w zanadrzu kilka historyjek z ostatniej podrozy :) w tym dwie dzieja sie w toalecie na CPN ORLEN ;) ale to moze kiedy indziej, bo was zamecze. Znikam
  12. Wstałam :) !! AIR- tak cudnie opisalas ten slub...suknie...ze az mi sie tak jakos wspomnieniowo zrobilo :) Tez lubie taki \"elfowy\" klimacik....musiala panna mloda slicznie wygladac! Bedziesz miec jakies zdjecie? Pies dal nam pospac- kochana sunia, dobry piesek ;) Ide sobie teraz do lazienki... Kurcze nie wiem czy wycieczka na zamek dojdzie do skutku, bo cos sie coraz bardziej chmurzy....szkoda... Acha- zapomnialam wczoraj zrobic zakupy i dzis lodowka swieci pustka! Na sniadanie do kawy mielismy po 2 pierniczki z dzemem i chrupki kukurydziane..... A marzyl mi sie serek wiejski ze szczypiorkiem....ech..... Co ja zrobię na obiad??!!
  13. Wróciłam :) Spotkanie klasowe było w dechę! Zaliczyliśmy 4 knajpki, uchachalam sie do lez i bolu brzucha, powspominalismy, popilismy piwka... Potem laskom sie zachcialo potanczyc, pojechalismy wiec do jednej z naszych dyskotek...chm...pozmienialo sie wiele od czasu, gdyy to ja smigalam na disco :) Lale jakies takie mocno umalowane, cycki na wierzchu, pepki swieca, spalone na braz, wypachnione....a my wpadlismy silna ekipa na parkiecik , poszalelismy ze ho, ho :) I nawet przypomnialam sobie jak sie tanczy! bola mnie: szczeki, brzuch, lokcie, wlosy, noga :) Jestem szczesliwa i doimprezowana na jakichs czas- to sie chyba nazywa ladowanie akumulatorkow? Jutro idziemy ekipa na Chojnik- to taki zamek u nas w okolicy, troche wysoko, w lasach, pieeeeeknie tam jest. Nie wiem o ktorej wstane, przed chwila wyprowadzilam psa i nakazalam jej dac nam pospac przynajmniej do ...10.00?? buziaki Pa
  14. Hej- ho :) Elles- spoznione ale bardzo, baaaaardzo szczere zyczenia!!!! Spelnienia marzen, usmiechu i tylko zyczliwych ludzi wokol :) Borewicz- ups! ja chyba bylam w szoku jak pisalam o polepszeniu drog, bo jak jechalam jeszcze przed \"remontem\" to byl koszmar, wiec jak polatali je troszku to juz mi sie wydawalo, ze to RAJ! Ale nadal sciagam noge z gazu jak tam musze jechac..... co do SPHINX-a to ja bardzo chetnie :) Dzis tam imprezujemy, bo o 18.00 zaczynamy nasze spotkanie klasowe, w miare jak sie impreza rozkreci to jak znam zycie wyladujemy gdzies w klubie do bialego rana :) Lalalala Moj D. troche sie krzywi, bo to kolejna sobota, ktora spedzam bez niego na superowej imprezce...ale co ja poradze, no co? W poniedzialek ruszam do Piaseczna. Mam tam dwudniowe szkolenie BHP i takie tam...co za nuuuudy!!!!! Tygrysek- czy to prawda, ze to wlasnie w Piasecznie kreca \"M jak milosc\" ? Co do Muchy- to tez strrrasznie mi sie podoba jako kobitka, cosik w sobie ma....ale slyszalam , ze strasznie zmanierowana...podobno.... Za to ta cala Martunia -Ostalowska! Rola koszmarna! nie moge juz patrzec na te ciagle lzy, buzie w dziubek...bleeee. Zmykam sprzatac, bo mieszkanie poroslo kurzem- moj D. walczy na podworzu i pucuje auto...to znaczy, ze mam go z glowy do ....popoludnia ;) Pozdrawiam wsiech :) Gio- co do tego \"agresora\" ktorego widzialas na ulicy...Nie bede sie rozpisywac, ale dodam tylko, ze moja kolezanka od 5 lat zyje w takim zwiazku! Zupelnie tego nie rozumiem, to totalnie toksyczny uklad, ona ma juz wszystkie mozliwe nerwice, wyglada jak smierc, ale nadal z nim jest....Porazka!Brak slow! jednak zarowno ja jak i jej inni znajomi przekonalismy sie, ze nie warto sie wtracac, bo my sie szarpiemy, tlumaczymy....a potem i tak do niego wraca...
  15. Hej- ho! :) I jak tam robaczki wiosenne? Humorki dopisują? Bo mi tak! Nawet pomimo stwierdzenia pewnego faktu....ale co tam! Dobra- znikam sobie z psem na spacer. elles- moja sunia jest wielka, ale ja z nią biegam po lasach i łąkach, więc chyba same nawzajem się wyprowadzamy :) Pozdrawiam wszystkich :)
  16. Wyspalam sie...wstalam...wtrachnelam salatke mega zdrowa, bo z ryzem, soczewica, fasola, groszkiem i roznymi takimi...teraz pije niespiesznie kawke, by za chwil pare zbyt spiesznie szykowac sie do pracy :) Tygrysek- wiem, ze sie denerwujesz brakiem pracy, ale uwierz mi- warto czekac! Jak sie w koncu znajdzie to bedzie swietna! kasiek- tez uwielbiam takie maratony ksiazkowe :) Coelho czytalam kilka pozycji...bardzo madre i pokrzepiajace. Ale tez lubie poczytac cos takiego jak \"Kod Leonarda\" \"Harrego\" \"Cierpkosc wisni\" ... aktualnie tez mam na tapecie autora \"potegi podświadomości\" ale czytam inne jego ksiazki- polecam! Co do winka to ... mniam! Domower roboty ma to do siebie: siedzi sie, pije sie jak soczek, gada sie a potem BUM! uderza do glowki :) Ide pogrzebac w szafie by znalezc cos do ubrania...kurcze u nas ma byc 18 stopni!!
  17. saszka :) !! Super stronka :) - cha, cha! A ja mam dzis zaje...fajny humor!! I mam nadzieje, ze nic mi go nie popsuje :) A w sobotę mam zjazd klasowy po 10 latach od napisania matury i dzis obdzwonilam wiekszosc ekipy, uchachalam sie jak norka i juz nie moge sie doczekac... Ale bedzie boskoooo...... !!!!!!!! Buziaki dla wszystkich. Ostatnia dyskusja o zwisach naswietlila mi nieco sprawe nazewnictwa sprzetu w gospodarstwie domowym, bo jak mam np. lampe stojaca- to jest to...ekchem.... ZWIS STOJACY?? Ulala!
  18. Uważam, że to co sie wydarzyło podczas ostatniego tygodnia było...niesamowite! ... Ale nie potrwa długo ten stan uniesienia i pozytywnych wibracji, modlitw... Mały przykładzik z dziś: wchodze do sklepu, staję grzecznie w mega ogonku, po drugiej stronie sklepu na ławeczce siedzą 3 babcie- nic niezwykłego. Gdy już jest prawie moja kolej te 3 babcie zrywają się i wciskają się przede mnie mówiąc: my tu stałyśmy!! Zrobiłam zdziwioną minę, i pytam niby skąd miałam wiedzieć, że panie tu \"stoją\" skoro nikt mnie o tym nie poinformował, gdy stawałam jak normalny, zwykły człowiek w kolejce... I się zaczęło: panie nawrzeszczały na mnie, że to mój problem, że powinnam się pytac itp. itd. Totalna bzdura! Ja tylko popatrzyłam na nie i stwierdziłam, że zamiast wrzeszczeć na mnie mogłyby się zastanowić co za dni właśnie przeżywaliśmy, ale jak widze to żadne wydarzenie nie jest w stanie zmienić PEWNYCH ludzi!! Nastała cisza jak makiem zasiał, panie kupiły co miały kupić- ja też, tylko tak się zastanawiam....po co te nerwy? ta agresja? Okazuje się, że nasz naród na zawsze pozostanie zakompleksiony, agresywny, buńczuczny.... Pełno w nas naleciałości, gniewu i żalu...niespełnionych marzeń... Ja potrafiłam przystanąc w biegu i zastanowić się nad tym co wokół, dlaczego inni tego nie umieją? Żal mi tylko, że doceniam pewne fakty, pewnych ludzi jak już ich nie ma.... Żałuję, że w roku 1997 byłam zbuntowaną gówniarą, ktora miała gdzieś słowa Papieża, buntowała się i nie chodziła do kościoła, a tymczasem Papież był w Legnicy na pielgrzymce....mogłam Go spotkać, poczuć tą atmosferę, poznać jego słowa.... Ech.... Boję się, że pewnie jeszcze wiele waznych spraw. ludzi przeoczę...poprostu przeoczę.....
  19. Hej ... Pozdrawiam wsiech :)
  20. Ja też jestem porażona tym co się dzieje.... Nigdy bym nie pomyślała, że dane mi będzie przeżywać tak wzniosłe chwile... Przeczytałam gdzieś dziś, że w powietrzu dosłownie czuć fizycznie ogrom pozytywnej energii, która płynie z serc, modlitw i dusz ludzi...setek, tysięcy, milionów... To niesamowite! To piękne! Jutro od 10.00 śledzę piękna uroczystośc...ostatnie pożegnanie... Potem pojadę na grób mamuni i pójde do kościoła..pomodlić się z głębi serca...szczerze...bez otoczek .....
  21. Witam kochani. Wczoraj w nocy wróciłam z Warszawy... Jak wyjeżdżałam z firmy około 16.00 to tłum ludzi jechał w stronę placu Piłsudkiego...na wielką msze.... ja całą długą trasę słuchałam radia, przeskakiwałam ze stacji na stację.... Mijały mnie auta z czarnymi wstążkami na antenach, mijałam setki domów, gdzie w oknach stały świece, portret Papieża, w ogrodach pełno flag papieskich i biało-czerwonych przewiązanych czarną szarfą... Mam w głowie setki myśli, słów...nie umiem ich jeszcze przelać.... Utkwiły mi w głowie słowa kardynała Macharskiego : \"Życie się nie kończy- ale się zmienia.. \" To daje mi otuchę... Ech....
  22. Nina 28

    smutno mi bardzo

    Cześć Pozdrawiam wszystkie dobre duszyczki .....
×