Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina 28

  1. Hej :) jestem...jestem.... Też tylko \"podczytuje\" bo nie ukrywam, ze ogrom nieszczescia mnie doluje...przeraza.... Poza tym, mam okropny okres w pracy, zwalilo mi sie na glowe milion spraw, wszyscy cos chca, a ja powoli fiksuje! Zazdroszcze tym, ktorzy potrafia nie dac sie zwariowac, nie spalaja sie w pracy, nie daja sie wyprowadzic z rownowagi.... ja mam ostatnio caly czas pod gore, ale wydaje mi sie ze troche na wlasne zyczenie, bo sama sie nakrecam, stresuje, a potem sie dziwie, ze te moje narzekania i czarne mysli sie spelniaja..... Wczoraj bardzo przezywalam wybor nowego Papieza.... wracalam wlasnie z warszawy i non stop sluchalam radia...potem sie poryczalam, bo poczulam sie jakos tak dziwnie... Haslo UMARL KROL, NIECH ZYJE KROL!! jakos do mnie nie przemawia.... Wiem, ze to idiotyczne, ale porownalam sobie to zamieszanie wokol wyboru nowego Papieza z sytuacja gdyby to moj tatus natychmiast znalazl sobie nowa zone a mi \"mamusie\"..... wiem, ze napisalam bardzo chaotycznie, ale tak czuje- dla mnie istnieje tylko JAN PAWEL i to jako autorytet, nawet moglabym powiedziec: jako przyjaciel....tak samo jak mame mialam tylko jedna... Boze jak mi jej brakuje!!! Do niej zawsze moglam leciec jak w dym, wyryczec sie, wyzalic, a ona wtedy poglaskala mnie po glowie, przytulila...i swiat wydawal sie lepszy! Mam w dupie ta doroslosc! Czasem chcialabym cofnac czas i wrocic do szkoly sredniej..... Nawet nie docenialam wtedy jak bylo mi genialnie, dobrze i bezpiecznie.... Buziaki dla wszystkich. ide sie odstreowac na zakupach.
  2. Helou :) Wstalam i od razu odpalilam komputer- czy to oznacza ze jestem juz \"nie teges\" ;) saszka oto przepis na nalesniczki ze szpinakiem :) - ciasto robie \"na oko\" ale wychodzi pyszne: 2-3 jajka , maka, mleko, odrobina soli, troszke gazowanej wody mineralnej, kilka kropel oleju, i najwazniejsze-kopiasta lyzeczka do herbaty proszku do pieczenia! To mixuje sie na puszysta mase i smazy, najlepiej bez oleju na teflonie - farsz: szpinak mrozony lub swiezy podsmazamy na patelni pod przykryciem, dodajemy duzo wycisnietego czosnku, pieprzu, soli, maggi (jak kto lubi) Masa musi być wilgotna. Na nalesnik sypiemy starty zolty ser, kladziemy kopiasta lyzke farszu, zawijamy, ukladamy na talerzu, posypujemy jeszcze serem i zapiekamy w piekarniku, albo w mikrofalówce. Podajemy z sosem czosnkowym lub pomidorowym- MNIAM! SMACZNEGO! AIR- ja tez chce zdjecia, ja tez! :) :) :) :) :) :) :) :) :) I wogole napisze to OFICJALNIE: bardzo prosze o nie-skre-po-wa-ne dzielenie sie ze mna swoimi zdjeciami i innego typu mailami! Jestem czlowiekiem chlonnym i ciekawskim i bardzo chetnie poogladam sobie tak jak Gio 37 wiadomosci ze skrzynki pocztowej :) Co do Papieza jeszcze...ja wiem AIR co masz na mysli...tylko, ze ja jakos szczegolnie pobozna nie bylam i nie jestem...i Jan Pawel byl dla mnie przede wszystkim charyzmatycznym, cudownym czlowiekiem, przyjacielem nawet ...jakos nie utozsamiam go tylko i wylacznie z glowa Kosciola..... Powiem wam, ze strasznie mnie ostatnio \"krecily\" programy w TV np. o Konklawe, o poprzednich Papiezach.....chyba sobie cos poczytam o tym wszystkim... Dzis robie sobie \"dzien gospodarczy\" co oznacza, ze mam do wypelnienia mase raportow i musze wykonac milion telefonow, ale nie ruszam sie autem z domu, chociazby mi ktos kazal! Dupsko od tego siedzenia za kierwonica mi sie jeszcze splaszczy!!! Borewicz a jak z twoimi czterema literami? Radzą sobie- chę ? Tygrysku napisze dzis co mi sie przytrafilo :) Tylko troszke pozniej, bo mi posta utna, bo za dlugi teraz :) Pozdrawiam wszystkich i macham lapka
  3. No i mamy...nowego Papieża! Wracalam dzis z Warszawy i sluchalam namietnie radia, a tu nagle okolo 18.00 zamotani wszyscy, nikt nagle kolorow nie rozroznia, jedni mowia , ze bialy dym byl, inni ze szary.... W koncu JEST! Dzwony potwierdzily... I wiecie co? lezka mi sie w oku zakrecila... Poczulam sie jakos tak...okropnie smutno....bo to niby tak : Umarl Krol, Niech zyje krol!! ... A ja tak nie umiem.... Nie wyobrazam sobie innego Papieza w oknie papieskim...innego ...nie \"mojego\".... Wszystko to jakos za szybko...ja nie nadazam chyba...jeszcze nie ochlonelam po smierci Jana Pawla, a tu juz nagle mam sie cieszyc? I w dodatku imie sobie takie jakies dziwne wybral...Benedykt XVI.... Nie wiem, nie wiem...musze to sobie chyba na spokojnie poukladac. Zmieniam temat coby calkiem na smutno nie bylo :) Tygrysek- wczoraj mialam duzo czasu w hotelu to zaliczylam wszystkie mozliwe seriale, wypatruje cie, az mi galy wylaza! ale tez jeszcze cie nie wypatrzylam :) saszka- piosenka slowenska byla...boska :) Tylko faktycznie troche nie do szkoly chyba ;) Mala- na obiad zrobilam nalesniki ze szpinakiem- mniam! Na ostro i z duza iloscia czosnku :) Pycha Dobra koncze juz, bo wyjdzie mi mega-dlugasny post i was zanudze. Pomyslicie sobie, ze ze mnie taka gadula, ze plote, i plote, i plote.... Mam w zanadrzu kilka historyjek z ostatniej podrozy :) w tym dwie dzieja sie w toalecie na CPN ORLEN ;) ale to moze kiedy indziej, bo was zamecze. Znikam
  4. Wstałam :) !! AIR- tak cudnie opisalas ten slub...suknie...ze az mi sie tak jakos wspomnieniowo zrobilo :) Tez lubie taki \"elfowy\" klimacik....musiala panna mloda slicznie wygladac! Bedziesz miec jakies zdjecie? Pies dal nam pospac- kochana sunia, dobry piesek ;) Ide sobie teraz do lazienki... Kurcze nie wiem czy wycieczka na zamek dojdzie do skutku, bo cos sie coraz bardziej chmurzy....szkoda... Acha- zapomnialam wczoraj zrobic zakupy i dzis lodowka swieci pustka! Na sniadanie do kawy mielismy po 2 pierniczki z dzemem i chrupki kukurydziane..... A marzyl mi sie serek wiejski ze szczypiorkiem....ech..... Co ja zrobię na obiad??!!
  5. Wróciłam :) Spotkanie klasowe było w dechę! Zaliczyliśmy 4 knajpki, uchachalam sie do lez i bolu brzucha, powspominalismy, popilismy piwka... Potem laskom sie zachcialo potanczyc, pojechalismy wiec do jednej z naszych dyskotek...chm...pozmienialo sie wiele od czasu, gdyy to ja smigalam na disco :) Lale jakies takie mocno umalowane, cycki na wierzchu, pepki swieca, spalone na braz, wypachnione....a my wpadlismy silna ekipa na parkiecik , poszalelismy ze ho, ho :) I nawet przypomnialam sobie jak sie tanczy! bola mnie: szczeki, brzuch, lokcie, wlosy, noga :) Jestem szczesliwa i doimprezowana na jakichs czas- to sie chyba nazywa ladowanie akumulatorkow? Jutro idziemy ekipa na Chojnik- to taki zamek u nas w okolicy, troche wysoko, w lasach, pieeeeeknie tam jest. Nie wiem o ktorej wstane, przed chwila wyprowadzilam psa i nakazalam jej dac nam pospac przynajmniej do ...10.00?? buziaki Pa
  6. Hej- ho :) Elles- spoznione ale bardzo, baaaaardzo szczere zyczenia!!!! Spelnienia marzen, usmiechu i tylko zyczliwych ludzi wokol :) Borewicz- ups! ja chyba bylam w szoku jak pisalam o polepszeniu drog, bo jak jechalam jeszcze przed \"remontem\" to byl koszmar, wiec jak polatali je troszku to juz mi sie wydawalo, ze to RAJ! Ale nadal sciagam noge z gazu jak tam musze jechac..... co do SPHINX-a to ja bardzo chetnie :) Dzis tam imprezujemy, bo o 18.00 zaczynamy nasze spotkanie klasowe, w miare jak sie impreza rozkreci to jak znam zycie wyladujemy gdzies w klubie do bialego rana :) Lalalala Moj D. troche sie krzywi, bo to kolejna sobota, ktora spedzam bez niego na superowej imprezce...ale co ja poradze, no co? W poniedzialek ruszam do Piaseczna. Mam tam dwudniowe szkolenie BHP i takie tam...co za nuuuudy!!!!! Tygrysek- czy to prawda, ze to wlasnie w Piasecznie kreca \"M jak milosc\" ? Co do Muchy- to tez strrrasznie mi sie podoba jako kobitka, cosik w sobie ma....ale slyszalam , ze strasznie zmanierowana...podobno.... Za to ta cala Martunia -Ostalowska! Rola koszmarna! nie moge juz patrzec na te ciagle lzy, buzie w dziubek...bleeee. Zmykam sprzatac, bo mieszkanie poroslo kurzem- moj D. walczy na podworzu i pucuje auto...to znaczy, ze mam go z glowy do ....popoludnia ;) Pozdrawiam wsiech :) Gio- co do tego \"agresora\" ktorego widzialas na ulicy...Nie bede sie rozpisywac, ale dodam tylko, ze moja kolezanka od 5 lat zyje w takim zwiazku! Zupelnie tego nie rozumiem, to totalnie toksyczny uklad, ona ma juz wszystkie mozliwe nerwice, wyglada jak smierc, ale nadal z nim jest....Porazka!Brak slow! jednak zarowno ja jak i jej inni znajomi przekonalismy sie, ze nie warto sie wtracac, bo my sie szarpiemy, tlumaczymy....a potem i tak do niego wraca...
  7. Hej- ho! :) I jak tam robaczki wiosenne? Humorki dopisują? Bo mi tak! Nawet pomimo stwierdzenia pewnego faktu....ale co tam! Dobra- znikam sobie z psem na spacer. elles- moja sunia jest wielka, ale ja z nią biegam po lasach i łąkach, więc chyba same nawzajem się wyprowadzamy :) Pozdrawiam wszystkich :)
  8. saszka :) !! Super stronka :) - cha, cha! A ja mam dzis zaje...fajny humor!! I mam nadzieje, ze nic mi go nie popsuje :) A w sobotę mam zjazd klasowy po 10 latach od napisania matury i dzis obdzwonilam wiekszosc ekipy, uchachalam sie jak norka i juz nie moge sie doczekac... Ale bedzie boskoooo...... !!!!!!!! Buziaki dla wszystkich. Ostatnia dyskusja o zwisach naswietlila mi nieco sprawe nazewnictwa sprzetu w gospodarstwie domowym, bo jak mam np. lampe stojaca- to jest to...ekchem.... ZWIS STOJACY?? Ulala!
  9. Uważam, że to co sie wydarzyło podczas ostatniego tygodnia było...niesamowite! ... Ale nie potrwa długo ten stan uniesienia i pozytywnych wibracji, modlitw... Mały przykładzik z dziś: wchodze do sklepu, staję grzecznie w mega ogonku, po drugiej stronie sklepu na ławeczce siedzą 3 babcie- nic niezwykłego. Gdy już jest prawie moja kolej te 3 babcie zrywają się i wciskają się przede mnie mówiąc: my tu stałyśmy!! Zrobiłam zdziwioną minę, i pytam niby skąd miałam wiedzieć, że panie tu \"stoją\" skoro nikt mnie o tym nie poinformował, gdy stawałam jak normalny, zwykły człowiek w kolejce... I się zaczęło: panie nawrzeszczały na mnie, że to mój problem, że powinnam się pytac itp. itd. Totalna bzdura! Ja tylko popatrzyłam na nie i stwierdziłam, że zamiast wrzeszczeć na mnie mogłyby się zastanowić co za dni właśnie przeżywaliśmy, ale jak widze to żadne wydarzenie nie jest w stanie zmienić PEWNYCH ludzi!! Nastała cisza jak makiem zasiał, panie kupiły co miały kupić- ja też, tylko tak się zastanawiam....po co te nerwy? ta agresja? Okazuje się, że nasz naród na zawsze pozostanie zakompleksiony, agresywny, buńczuczny.... Pełno w nas naleciałości, gniewu i żalu...niespełnionych marzeń... Ja potrafiłam przystanąc w biegu i zastanowić się nad tym co wokół, dlaczego inni tego nie umieją? Żal mi tylko, że doceniam pewne fakty, pewnych ludzi jak już ich nie ma.... Żałuję, że w roku 1997 byłam zbuntowaną gówniarą, ktora miała gdzieś słowa Papieża, buntowała się i nie chodziła do kościoła, a tymczasem Papież był w Legnicy na pielgrzymce....mogłam Go spotkać, poczuć tą atmosferę, poznać jego słowa.... Ech.... Boję się, że pewnie jeszcze wiele waznych spraw. ludzi przeoczę...poprostu przeoczę.....
  10. Hej ... Pozdrawiam wsiech :)
  11. Ja też jestem porażona tym co się dzieje.... Nigdy bym nie pomyślała, że dane mi będzie przeżywać tak wzniosłe chwile... Przeczytałam gdzieś dziś, że w powietrzu dosłownie czuć fizycznie ogrom pozytywnej energii, która płynie z serc, modlitw i dusz ludzi...setek, tysięcy, milionów... To niesamowite! To piękne! Jutro od 10.00 śledzę piękna uroczystośc...ostatnie pożegnanie... Potem pojadę na grób mamuni i pójde do kościoła..pomodlić się z głębi serca...szczerze...bez otoczek .....
  12. Witam kochani. Wczoraj w nocy wróciłam z Warszawy... Jak wyjeżdżałam z firmy około 16.00 to tłum ludzi jechał w stronę placu Piłsudkiego...na wielką msze.... ja całą długą trasę słuchałam radia, przeskakiwałam ze stacji na stację.... Mijały mnie auta z czarnymi wstążkami na antenach, mijałam setki domów, gdzie w oknach stały świece, portret Papieża, w ogrodach pełno flag papieskich i biało-czerwonych przewiązanych czarną szarfą... Mam w głowie setki myśli, słów...nie umiem ich jeszcze przelać.... Utkwiły mi w głowie słowa kardynała Macharskiego : \"Życie się nie kończy- ale się zmienia.. \" To daje mi otuchę... Ech....
  13. Nina 28

    smutno mi bardzo

    Cześć Pozdrawiam wszystkie dobre duszyczki .....
  14. Przed chwila włączyłam TV...bałam się tej informacji, ale wiedziałam, że nadejdzie.... Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie.....
  15. Dopiero przed chwilą włączyłam TV.... Odszedł autorytet...człowiek cudowny i niepowtarzalny... Modlę się za niego... wieczne odpoczywanie racz mu dac Panie....
  16. To będzie bardzo wazna noc... Nie wiem co robić...z jednej strony chcę się zakopać pod kołdrą i zasnąc...przeczekać to wszystko....z drugiej nie moge się zdobyć na to by wyłączyć telewizor i nie słuchac.... Modlę się...łzy leca same... Nie obchodzą mnie te durne komentarze pseudo ateistów, te prowokacyjne hasła na Kafeterii i nie tylko.... Wazne jest dla mnie to, że odchodzi mój autorytet...człowiek, który od zawsze po prostu BYŁ .... W tym świecie pełnym plastikowych ideałów, materializmu, wrogości.... nagle się coś załamało....
  17. Ja chyba też pójdę spać.... Schowam sie i przeczekam... Już wiem, że pierwsze co zrobie po otworzeniu oczu to ...pobiegnę do komputera by sprawdzić co się dzieje.... Z jednej strony chcę czuwać, chcę to zrobić, bo nie mogłam być w tych chwilach z moją mamunia.....jakoś dziwnie to sobie poukładałam w głowie skoro bycie przed TV ma mnie \"rozgrzeszyć\" z żalu i bólu całkiem osobistej tragedii sprzed roku... Ech...
  18. Kochani.... To co się dzis dzieje.... papież..... Z przerażeniem oglądam \"widowisko\" w TV i mimo obrzydzenia do braku intymności w takiej chwili...nie mogę się odkleic... nie kryję swojego uwielbienia dla tego człowieka..... Modle się za niego....
  19. Nie no Gio! nabrałam się! SERIO! Byłam pewna że zaraz założycie III częśc, ale się nie odzywałam, bo jestem tu chyba \"najmłodsza stażem\" i głupio się wychylać... mam tak jak ty...non stop TV... i też wróciły wspomnienia, żal, ból... Poryczałam sobie dziś u mamuni na cmentarzu...dziś skończyłaby 67 lat.... Też nienajlepiej się czuję...wszystko to sprawia, że jestem rozbita...smutna... Rozmawiałam dzis z kilkoma osobami, totalnie rózniącymi się wiekiem, wyznaniem, wykształceniem i .... wnioski mam dziwne. Dotarło do mnie, że zostałam wychowana w duchu autorytetów, patriotyzmu, wiary....ale już ludzie kilka lat młodsi ode mnie mają totalnie inne odczucia! To im wtłaczano w głowy, że sa najlepsi, najpiękniejsi, naj, naj, naj! Dla nich nie ma autorytetów jest tylko wymiar materialny. Dla nich nie ma patriotyzmu- sa tylko \"naiwniacy\", którzy chcą pomimo wszystko żyć u siebie... Dla nich nie ma świętości- dla nich wszystko nadaje się do pokazania w TV... Nie ma intymności, wstydu, lęku..... Nie chcę tu generalizować, ale..... takie mam odczucia na dziś.... I wcale nie chce mi się udawać, że nie płakałam...udawać, że się nie rozkleiłam.... Wiem, że jutro też nadejdzie dzień...ale jaki? Oglądam te wspomnienia o Papieżu i powiem wam szczerze...wiele spraw odkrywam na nowo.... Ostatnie lata sprawiły, że kojarze go tylko z chorobą, bólem, wózkiem... miło pooglądać go w pełni sił, z tym słynnym \"błyskiem w oku\"....
  20. Gio- wpisałam się na twoim temacie- a jakże! Wk***a mnie okropnie ta cała afera, jęki, żale, agresja wręcz czasem.... Skąd w ludziach tyle głupoty? Totalny brak wrażliwości! Moja mama mnie wychowała inaczej...czasem miałam jej za złe, że jestem takim \"wrażliwcem\", że wszystkim się przejmuję, że wszystko przeżywam tak osobiście jakby kończył się świat! A dziś jestem z tego dumna! Przynajmniej nie prowadze takiej nudnej, emocjonalnej wegetacji jak co poniektórzy.... Kochani...niech ten dzień się już skończy.... AIR- czy \"idę na trawę\" .......echem.... to tak dosłownie, czy nie ;) Idę robić frytki. Mam chyba coś przydługie PMS bo jakieś dziwne zachciewajki mnie dopadają :) Papa
  21. Wstaję rano...za oknem piękne słońce...pogoda jak marzenie...włączam radio i ...BUM....!!! obuchem w łeb! Wiem, że może kogoś tym zniesmaczę, urażę lub cokolwiek bądź...ale .....napiszę to : przygnębiła mnie informacja o Papieżu. .................................................................................... Nie jestem szczególnie religijna, ale ten człowiek...to dla mnie ogromny autorytet.... Smutno mi i jestem jednocześnie wściekła na ten chory świat, chore media, ktore wyczyniaja reality show z wszystkiego- nawet ze śmierci! To co się działo z tą Amerykanką to jakiś koszmar był! Teraz kolejny \"temacik\" - Papież! jestem zniesmaczona.... proszę o przeniesienie mnie do innej epoki.... ja nie umiem tu żyć.... Wszystko to jakieś chore, sztuczne....
  22. Acha- zapomniałam dodać, że wlałam sobie do kominka zapachowego olejek Ylang Ylang i juz w całym domu pachnie CUDNIE! Wprawdzie napisali w ulotce, ze on jest...ten tego....POBUDZAJĄCY EROTYCZNIE...ekchem...ale to chyba nie dlatego mnie tak energia rozpiera? No ladnie, mojego D. niet a ja tu takie olejki zapodaje!
  23. Hej... Chciałam wczoraj tyle popisać a tu Kafe nie działała! Miałam wczoraj trudny dzień....zabrałam w trasę mamę mojej koleżanki, bo jej mąż leży w klinice we Wrocławiu i skorzystała z tego, że ja jestem we Wrocławiu i się zabrała ze mną.... Bardzo ich lubię, to cudowni, ciepli ludzie. Tym bardziej przygnębiło mnie to co zobaczyłam: schorowany, przerażony mężczyzna, który po operacji czeka na wyrok... Nie pomagają niczyje pocieszenia, on nie ma nadziei...boi się.... Nie umiałam go pocieszyć, rozbawić... Popłakał się przy mnie, gdy żona nie widziała, a żona płakała w aucie, gdy wracałyśmy... Ech..... Wróciły wspomnienia, żal do lekarzy, gniew! Co to ku**a za sprawiedliwość! Dlaczego wydaje się tym kretynom, że są Bogami?! Oj napatrzyłam się wczoraj na choroby, cierpienia.... Jak wróciłam do domu to czułam się tak jakby mnie ktoś przez wyżymaczkę przepuścił... Cały wieczór przytulałam się kurczowo do mojego męża i szukałam w jego oczach zapewnienia, że nas nie dotyczą choroby, że zawsze będziemy zdrowi..... Co tu dużo mówić: załapałam doła i tyle! W takich chwilach jak ta wczoraj, żałuję, że nie jestem lekarzem! Udowodniłabym tym wszystkim kretynom, pazernym na kasę, nieczułym na ludzkie cierpienie i strach, że można być NORMALNYM lekarzem!!! Jak można nie umieć spokojnie i rzeczowo POROZMAWIAĆ z pacjentem, rodziną o chorobie, jej następstwach, możliwościach w leczeniu? Ta banda kretynów wypluwa z siebie tylko półsłówka , człowiek żebra o jakąkolwiek informację a ci?.... Ech...szkoda gadać.... Jestem tak wściejkła i rozżalona! Wczoraj o mało nie przyp****łam jednemu takiemu \"doktorkowi\" bo zamiast rozmawiać z mamą mojej koleżanki to... zaglądał mi w dekolt!! Sku****n! Przepraszam, ze ten wybuch, ale tylko tu mogę się wyżalić... nazbierało się we mnie, bo wczoraj musiałam grać silną i pocieszać wszystkich wokół....Przepraszam was....
  24. Wczoraj mnie wkur... bo Kafe nie działała a ja chciałam tyyyyle poopowiadać :( Wrrrrrr! No trudno...teraz to już zapomniałam.....co to ja chciałam.... Borewicz- melduje, że trasa do Wałbrzycha i od Wałbrzycha już jest częściowo połatana- wczoraj jechałam i byłam w szoku, bo ostatnio to miejscami wolnego od dziur miejsca nie było! Mimo slalomu udało mi sie \"wychaczyć\" kilka dziur i aż mnie zęby rozbolały jak sobie wyobraziłam, że mi właśnie koło odpada, albo łapię mega gumę a moim aucie ktoś baaardzo inteligentny zaprojektował zapasowe koło pod podwoziem w ...metalowym, utytłanym każdym możliwym brudem koszu!!!! Mam patent by się nie babrać: przebijam drugie koło i wzywam Asistans\'a :) Che, che Dziś u mnie jest pięęęknie, pięęękniście.... aż mnie leń dopadł i do pracy idę popołudniu ;) Tak wogóle to po przestawieniu tego czasu to ja nie mogę \"dojść ...do siebie\" ;) ciągle jestem niewyspana....rano wstaję półprzytomna... Wczoraj dzwoni budzik o 6.30 a ja przerażonym teatralnym szeptem mówię do mojego równie zaspanego D. : przecież ja chyba nie mam dziś nic ważnego? nie musze jeszcze wstawać, prawda? Przewidujący D. nic się nie odezwał tylko obrócił się na drugi bok, a ja po wnikliwym uruchomieniu moich zwoi mózgowych odkryłam z niechęcią, że jednak to jest dzień pracy i trza wstać! A jutro sobie jadę do Wrocławia i połączę przyjemność z obowiązkiem, bo planuję się przelecieć truchtem po sklepach i może wypatrzę jakieś cudo pt: \"fajny płaszcz\", albo \"odlotowe buty\"? Pozdrawiam słonecznie! Miłego dnia :)
×