kochani moi!
Serce sie kraje jak człowiek musi załatwiać idiotyczne formalności, a tu wszyscy stwarzają problemy, ściągaja kasę i to taką, że nie do pomyślenia!!!
Wyszłam dziś zdruzgotana z cmentarza komunalnego,przytłoczona zestawieniem wydatków jakie mi przedstawiono, jeszcze gorzej potraktowano mnie w PZU, gdzie moja mama od dwudziestukilku lat wpłacała ubezpieczenie i dziś moglibyśmy otrzymać 2450 zł!!!!!
Poza tym w związku z jej chorobą, miewała zaniki pamięci i raz oplaciła składki z opóźnieniem i.... muszę wnioskować do dyrekcji o łaskawe wypłacenie tych pieniedzy!!!!
Nie zostawię tak tego, potraktowali mnie jak gówniarza, nie liczyli się z moimi uczuciami, ręce mi się trzęsły jak z tamtąd wychodziłam, nie chodzi o pieniądze, chodzi o samo podejście do kogoś kto stracił matkę!!!!
Nie zostawię tak tego....o nie!
Katisia- kochanie moje. Wiem, że u ciebie nie najlepiej, odezwij się, daj znać... dziekuję za przecudny tekst \"...nie stój nad moim grobem...\"
Myślę o tobie, wspieram jak tylko mogę, z całych moich nadwątlonych sił...