Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina 28

  1. Witojciez diabołki- hej! Jakoś mnie energia rozsadza, roznosi...mimo, iż nie ma ku temu żadnego racjonalnego wytłumaczenia- wręcz przeciwnie: miałam okropny dzień w pracy, okropne negocjacje handlowe, okropnych ludzi...brrrr! Ale się zawzięłam, pogrzebałam w internecie i zamierzam zainwestowac w dobrą, fachową literaturę na temat wywierania wpływu na ludzi, psychologii perswazji i tp. mam za sobą kilka szkoleń ale to kropla w morzu...ja czasem potrzebuję nie tylko intuicji i wyczucia, ale też wiedzy, WIEDZY!!! Poza tym na wczorajszym badaniu okazało się, że z moim zdrowiem nie najlepiej...nie wpadam jednak w panikę...dam sobie radę! Wybaczcie- nie będę na ten temat się rozwijać, bo mam jeszcze od wczoraj głowę nabitą informacjami i nie wiem na jakie leczenie się zdecydować....musze znowu \"zaczerpnąc w czeluściach internetu\"....Boże, jak dobrze, że istnieje ta nieograniczona kopalnia wiedzy!~ Gio- ty jesteś dla mnie guru na tematy z półki \" księżyc, astrologia i numerologia\" - daj proszę jakiś link do stron dotyczących wpływu faz księżyca na człowieka oraz na rady co kiedy robić , by się powiodło (mam na myśli zabiegi operacyjne, leczenia, kosmetyka itp.) Jeśli masz taką możliwośc to będę baaardzo wdzięczna :) teraz buziaki dla wszystkich- znikam przerzucać karki wirtualnych poradników w internecie ;)
  2. Witam i dołączam! Dziś zdiagnozowano u mnie zespół policystycznych jajników. Mam mnóstwo cyst na jajnikach, niektóre sa bardzo duże. mam nadwagę- w ciągu ostatnich 3-4 lat ciągle tyję mimo diet, sportu itp. Sporo poczytałam o tym w internecie i tu na forum. Mam 29 lat i na razie nie myslę o dziecku, ale lekarz był przerażony gdy dowiedział się, że od 5 lat praktycznie się nie zabezpeczamy (tylko stosunek przerywany) i nie mamy dzieci z mężem! No cóz...teraz musze odczekac miesiąc, by w 7 dniu cyklu oznaczyć hormony i wtedy zobaczymy co dalej. Po lekturze kilku fachowych artykułów napewno poprosze lekarza o przepisanie mi Metformax-u, bo wiem już że ten lek pomaga zbić wagę takim,ludzikom jak my :) Czeka mnie tez chyba laparoskopia, ale doczytałam, że ten zabieg ma sens wtedy, gdy chce się mieć dziecko....ja jeszcze nie jestem do tego przekonana....z drugiej strony zegar tyka..... Pozdrawiam was bardzo serdecznie i piszcie proszę! Najbardziej mnie interesuje temat przyjmowania leków hormonalnych- co się wtedy bierze i jaki to ma wpływ na wasze samoopoczucie i wagę?
  3. Witam z rana, z poranna kawą w dłoni :) U mnie leje, pada i plumka- wszystko na raz.... Doslalam jeszcze kilka zdjęc- chyba bede je sobie ogladac w chwilach dolkow wiekszych lub mniejszych... O odchudzaniu juz wam nie bede truc, wystarczy, ze mi potruli ostatnio...Nadmienie tylko, zeby zobrazowac pewne sprawy, ze wczoraj po 40 minutach jazdy na stacjonarnym rowerze i zrobieniu 13 km....padlam na pysk i myslalam, ze odlece! Kondycja jest wiec do d***, ale zamierzam nad nia ostro popracowac :) Trzymajcie kciuki za mnie! Pozdrawiam wszystkie diabełki P>S Borewicz- MI TO LOTTTO! Marzenie! ja tez tak chce, ja tez!
  4. Wysłałam zdjęcia! Mam nadzieję że dojdą :) Pozdrawiam i znikam na basen w ramach odchudzania ;) Buziaki
  5. Dobrego nastroju dzień kolejny :) Dziś moje autko przechodzi okresowy przegląd i wymianę swożni przy wachaczach ( ke?) więc MAM WOOOOLNEE :) Ale mam tyle raportów do odesłania, tyle papierów do przerobienia, że zejdzie mi trochę.... Podobno pogoda ma się psuć od jutra, jakieś deszcze i małe temperatury zapowiadają. U mnie już wczoraj wieczorem było zimno, że uła! Wymarzłam się na spacerze z psem , bo wyleciałam w samej sukience i klapkach- brrrrr! Chłodek jeszcze trzyma... Wczorajsza imprezka była fajna, spotkałam przez przypadek mnóstwo dawno nie widzianych znajomych, objedlismy sie pyszna pizzą-więc dziś post, bo ostatnio kilka \"życzliwych\" osób podsumowało mnie i moje dodatkowe kilogramy bardzo dobitnie.... Cóż....jakoś nie mogę się zebrać i zacząć walczyć, ale ćwicze sobie chociaż :) AIR- we wrzesniowym SHAPE bedzie plytka na ramionka- na to czekam! Pozdrawiam diabelkowo :) P.S Wieczorem będe i ja rozsyłać zdjęcia, bo w końcu wakacyjny wypad został nagrany na płytkę :)
  6. elles- fajna stopka ? :) Przekonałam się, że to co mam wpisane czy to tu ,czy na gg jakoś mnie potem odpowiednio \"nakręca\" i tak : jak miałam wpisane , że do d**y to wszystko! - to tak faktycznie się dalej działo....a jak sobie popiszę, że mam luz, luzik i takie tam....to się kurna za bardzo luzuję :) Cosik w tym jest tylko co? sugestia? Czy kie licho :) ?? Nie mylic z kielichem ;) Buziaki i spadam na kolacyjkę połączoną z imprezką w zaprzyjaźnionej Pizza Hut- dziś mają tam urodzinki lokalu i robimy sobie mini zamknięta imprezkę na zapleczu- hi, hi Kto chce mnie odwieźć do domu? szukam kierowcy- help :)
  7. Lalalalala :) Wrócił mi humor to piszę szybciutko :) Komputerek mam już nowiutki-naprawiony, więc sobie klikam- klik, klik :) Gio- ja dostałam zdjęcia, ja! Są boskie! ślij mi waszmości ślij bez umiaru :) Miszkanko masz cudne! Te drewniane półki, stara komoda, łóżko w góralskim stylu, drewno wszędzie....ech...bardzo, baaaardzo klimatyczne! A która to Santa nasza kochana? Ta duża, co godnie w fotelu zasiada? I węża masz?! Skubana :) Pozdrawiam cię goraco i o więcej zdjęc proszę i obiecuję solennie że jak tylko dorwę od mojego kolegi zdjęcia z wakacji to podeśle, a jak już dorobię się aparatu to UŁA! Mili państwo! :) AIR- opowieśc z serii niesamowitych (burza i prysznic) była rewelacyjna! Współczuję sprzątania, ale dobrze, że byłaś w domku... A urodzinki dla babci SUPER! Musiala się strasznie ucieszyć.... Rozczulają mnie takie opowieści...szczególnie teraz, gdy moja rodzina zupełnie w rozsypce....Czasem chciałabym cofnąc czas i żeby było jak dawniej....ech... Borewicz- widzę, że nie tylko mnie gnębią w firmie! Nie łam się! Nos do góry! Pomyśl sobie , że i Nina klnie siarczyście coraz częściej w aucie, bo w firmie się co poniektórzy na rozumy pozamieniali i próbują coś udowodnić sobie i światu! Wrrrr! Odreaguj jakoś (tak się to pisze?!) i nie daj się zwariować. Pozdrawiam gorąco i wspieram duchowo słuchając rmf-fm w aucie :)
  8. Kurcze niech ktoś wyłączy ten upał bo mam już dość! Nigdy nie byłam specjalnie \"cieplolubna\", ale to co sie teraz dzieje to normalnie szok :) Jestem przyklapnięta, non stop nos mi sie świeci, włosy oklapły i za nic mają ukladanie, ciuchy się kleją do ciała- brrrr! Na dodatek dopadła mnie jakaś czarna seria niemiłych zdarzeń i powoli zaczyna mnie to wkurzać! Wczoraj padł mi komputer (dziś działa, ale jeszcze trzeba mu to i owo poprawić), w pracy padaka z planem, pokłóciłam się z moją smarkata siostrzenicą, która aktualnie pracuje w Niemczech, rodzina się wypięła na pewne sprawy i każdy ciągnie swój kawałek obrusa....ech..... Czasem bolesne bywa takie zderzenie z rzeczywistością, gdy opadają maski z poniektórych ludzi, to można się nieźle rozczarować....to boli.... Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek rodzi się samotny i samotny umiera...chm....coś w tym chyba jest, bo tak naprawdę w takich momentach można zauważyć jakie priorytety są najważniejsze w tym świecie....KASA! Ja sobie idę już chyba cichutko do wanny, naleję sobie chłodnej wody dla ochłody :) Szam- sto lat dla Zuzi! Kolejna \"ciocia internetowa\" składa najserdeczniejsze życzenia! A co do braciszka... :) Rewelacja! Zazdroszczę....bo sama musze jeszcze dłuuugo poczekać na dzidzię....jeśli wogóle..... AIR, Tygrysek, Gio, saszka, kasiek- i cała reszta- pozdrawiam serdecznie.
  9. Mój sposób na doła na dziś : pół tabliczki czekolady mlecznej z mega wielkimi orzechami laskowymi- MNIAM! I nawet nie mam wyrzutów sumienia... :) Tygrysie prążkowy- moja ulubiona sałatka to pseudo-grecka: pomidory, sałata lodowa, oliwki, czasem ogórki- to doprawiam octem winnym i oliwą z oliwek oraz masą ziół, a czasem dodaje sera fety lub jajko na twardo :) - chociaz to nie warzywo ;) Ja to wogóle jestem pomidorowa panienka, bo mogłabym pomidory jeśc na okrągło w każdej postaci :) Teraz jest sezon więc wcinam aż mi się uszy trzęsą! Jutro ma być 34 stopnie....uffff, już mi gorąco! idę wygonić mojego D spać, bo jutro wstaje o 4.00 i pędzi do Warszawy- trzymajcie kciuki za jego nowa pracę, bo strrrrasznie nam się teraz przyda! Gio- jak oko? Mam nadzieję, że już lepiej.. Szam- ja nie dostałam zdjęć...jesli moge i ja je dostać to będę bardzo happy :) ślij na dorbug@interia.pl Rokita- ty sie na serio żegnasz? A z jakiego to powodu? I kto nas będzie raciczką pukał i piosnki zapodawał? kto będzie odlotowe zdjęcia słał- no kto? Znikam do wanny i pozdrawiam- pa
  10. Powiem tak: mam złe dni w pracy, jestem chodzącą bombą zegarową przez ten cały syf, ale postanowiłam sobie, że nie dam się złości, bezsilności, agresji... Musze popracować trochę nad pozytywnym mysleniem, bo ostatnio u mnie z tym kiepsko... staram się nie wybuchać na nikogo, nie drzeć się bez sensu- chociaż zawsze musiałam wywrzeszczeć swój żal i gniew do świata, to tym razem przyszłam do domku cala w uśmiechach (przez łzy) i ze spokojem pogadałam sobie z moim D. oraz z goścmi, których mamy w domku... Nie służy mi chyba ukrywanie emocji, bo rozbolał mnie od razu żołądek- gdzieś to ku***two musialo odreagować! Dobrze, że mogę tu sobie czasem poskrobać, bo inaczej zupelnie bym zwariowała.... Ech.... Tygruniu nie wiem czym cię natchnąc jeśli chodzi o pomysł na obiad- ja ostatnio wcinam non stop sałatki warzywne, albo szpinak na ostro z czosnkiem i chili, a do tego smażona rybka albo pieczone ziemniaczki z ziołami z piekarnika- pycha :) Pozdrawiam i znikam
  11. Hej, hej :) Gio- no ty to jesteś! Jak czytałam o tych przygodach z okiem to aż mnie skręcało...z bólu! Współczuję , bo musi boleć jak cholera! Może zimny kufelek z zimnym piwkiem przyłóż? :) No dobra- może byc kompres z rumianku.... ;) Wróciłam przed chwilą z Wrocka- objazdy porobili, jeździć sie normalnie nie da- kurna! A w czwartek wyprawiam mojego D. do Warszawki- na ostatni etap rekrutacji do pewnej firmy...Jak by się udało to byłby duży skok w jego karierze, strasznie dużo pracy, ale i satysfakcję by z tego miał i pieniądze jakieś.... Zobaczymy- nic więcej nie mówię, by nie zapeszyć :) O upałach już słyszałam, trochę ciężko mi to sobie teraz wyobrazić, gdy za oknem chmury i chmurzyska, temperatura też nie za bardzo letnia...chociaż we Wrocławiu dziś okropna duchota była . Ja na piątek planuje tylko jedno poranne spotkanie a potem LUZ! Zasiadam sobie w ogródku z czymś zimnym do picia i ksiązką i odpoczywam :) Idę wymyślić jakiś obiad na dziś...papatki
  12. Poczytałam i ponadrabiałam jednym tchem :) Boreiwcz, elles- dzięki za zdjęcia! Bociek jest boski :) No i sie Gio fajnie \"skojarzył\" ;) U nas tez nie było specjalnej pogody- na 8 dni: 4 dni lało i 4 dni świeciło względne słońce. Obiecałam sobie, że to ostatni urlop nad Bałtykiem. Ale ile ryb się najadłam : sandacz, karmazyn, halibut, mintaj, dorsz, flądra...MNIAM! Ale ekipa była wspaniała, uśmiałam się za wszystkie czasy, połknęłam po nocy dwie książki : \"Cyfrowa twierdza\" Brown-a i :Osobowość ćmy\" Grocholi. Obie świetne, musze powiedzieć, że ta nowa powieśc Grocholi zaskakuje...bardzo mądra...dająca do myślenia...nie taka lekka jak \"Nigdy w życiu\" Zdjęcia będą w tygodniu to na pewno coś podeślę. Dziś \"odgruzowywuję\" mieszkanie i nadrabiam zabawy z psem, bo stęskniłam się za sunią nieziemsko- wczoraj jak ją odbierałam w nocy od taty, to myślałam, że pół dzielnicy obudzi tak radośnie śpiewała i skakała pod sufir, że pańcia wrócila :) Aż miło wracać do domku- saszka ten twój chomik też jest obłędny! Moje chomiki to były dzikusy, a ten słodziutki i towarzyski. Pozdrawiam gorąco i melduję, że u mnie leje.....
  13. Wrocilam z urlopu :) Buziaki dla wsiech i ide...odpoczywac PO urlopowych szalenstwach- beda zdjecia w tygodniu to podesle kilka czaderskich kto tam bedzie chcial ;) Nic jeszcze nie czytalam ide podlac kwiatki bo prawie uschly- zeschly :) Pozdrawiam
  14. Nina 28

    smutno mi bardzo

    No! Jestem już spakowana i gotowa do drogi :) Wyruszamy z ekipą o 2.30 w nocy, więc nawet się nie kładę, poleżę sobie w wannie, wypiję czerwone winko z moim D., umyje głowę i takie tam... Chmmmm czuję już przedsmak lenistwa :) sunny :) gdzie byłam? Na diabełkowie przeważnie. Tam wtargnęłam z marszu i tak mi zostało ;) A co z resztą ekipy? Manna masz pewnie kontakt z Szafirową- co u niej? Pozdrawiam i znikam juz na dobre 8 dni!
  15. A ja się zamienię z Warszawiakami!!!! Bylam w Warszawce w zeszlym tygodniu- narzekaja na susze i slonce-palace, a u nas w Karkonoszach od 2 tygodni prawie non stop leje !!! Wrrrr! Niedlugo wyjezdzam nad nasze polskie, piekne morze i zapewne wtedy popsuje sie tam pogoda- juz mam takiego pecha-trudno. Moja kumpela siedzi juz tam 1,5 tygodnia, zjarana na murzynke, naladowala akumulatorki na 2 lata conajmniej a ja.... ja nie wiem....ostatnio mam beznadziejne dni...
  16. Borewicz- 100 lat!!!! Spełnienia marzeń, uśmiechu na twarzy, tylko cudnie zyczliwych ludzi wokół :) Stawiam podwójne ptasie mleczko i whisky z lodem! Buziaki P.S dzieki za zdjęcia! Ptaszek wpasowany w meśka był...biedny.... Elles- ja chcę mieć twoje wymiary....:( !!! Pozdrawiam
  17. Zalapalam jakiegos dola.... Dawno mi sie to nie przytrafialo... Chyba osiagnelam swoj szczyt w sinusoidzie nastroju i teraz bede miala z gorki...tzn. do bani... Nie wiem co mi jest..nie moge sie od kilku dni dogadac z D. wiec strzelilam babskiego focha i ....milcze....Brakuje mi naszych rozmow... Nawet nie mam PMS-a zebym miala na co zrzucic te moje humory... Smutno mi i zle... Sama sobie z tym poradze (jak zwykle zreszta) - najlepsze na rozterki sercowe ( i nie tylko) jest PRACA, wiec zabieram sie za mega sprzatanie. Jeszcze tylko wam napisze, ze juz zamowilam pomnik dla mamuni...piekny, zielono-czarny granit, tablica czarna, prosta. Buziaki i znikam
  18. O i jeszcze stronke nowa napoczelam :) No prosze!
  19. Najadłam sie, że ledwo zipię :) Zapiekanka ziemniaczano-pomidorowa z masą fety, czosnku i koperku- mniam! samotnam dziś, bo D. na treningu, potem jak zwykle impra z kolegami a ja jakos nie umiem sobie wieczoru zorganizowac.... Leje u mnie ...i pada znaczy sie...fuj! A na sobote planujemy zjazd rodzinki na grilla do nas. Nawet moje lekko wredniaste siostry zapowiedzialy sie...zobaczymy czy bedzie uprzejmie i chlodno czy tylko chlodno...Ech...ta rodzina....na zdjeciu najlepiej i takie tam.... Dobra- nie smece wam, bo zalapalam jakas melancholie czy inne cholerstwo...ide sobie do wanny, moze jakas maske na twarz naloze i poudaje ze taka ladna jestem ? A gdzie jest AIR? Cos sie nie odzywa.
  20. Hej ludziki :) Gio- no nie, ten temat o którym pisałaś dopiero co podczytałam i to żenada jest!!! Jakaś głupiutka panienka wypisuje sama nie wie co, bo ma złe dni i odreagowuje w necie....Zmykaj od nich Gio i to szybko! Jeszcze ci sie udzieli i oczym tu bedziemy rozmawiac ;) Ale tak na serio: niektore tematy sa....zenujace...delikatnie mowiac. Ja nawet juz nie zagladam co nowego w tematach sie wyklulo tylko odwiedzam te topiki, gdzie jestem od dawna i tyle. U mnie maly raj w pracy- dzis zamykam miesiac i to z dobrym wynikiem :) Poza tym dzwonil wczoraj do mnie moj dyrektor i powiedzial, ze .... WYMIENIAJA MI AUTKO!!!!!! Jak widac trzeba czasem pokrzyczec na szefostwo by nabrali rozumu :) Podobno tez Citroen, ale tylko 60 000 przebiegu (moj ma juz 220.000!) , zestaw glosnomowiacy, i podobno...lalalalalal....brak kraty!!! To oznacza normalne 5 miejsc a nie 2 i bede mogla nareszcie uzytkowac go wlasciwie ;) jestem cala happy od wczoraj, do Warszawki jade we wtorek wieczorkiem a wracam sobie w srode w nocy... Juz za chwilke weekend tylko pogoda cos nie teges...ale trudno... Buziaki dla wsiech [ręka}
  21. :D Normalnie po raz pierwszy w życiu oplułam ze śmiechu komputer- znaczy się monitor! Jak poczytałam wasze ostatnie wpisy to micha mi się cieszy non stop :) Jesteście zakręceni, nakręceni, podkręceni....i wogóle!!! :) I SUPEEEEEER!! Ja dziś walczę dzielnie w pracy, chociaż nic mi się nie chce, bo za oknem prawdziwe lato. Wczoraj na spacerze z psem pod nogami przebiegło/ przepełzło mi w kolejności: zaskroniec, jakaś mała szaro-bura jaszczurko-podobna :) oraz norniczka... Chyba się ciesze że mieszkam w tak bliskim otoczeniu lasow i łąk to chociaż nie musze Discovery uruchamiać w TV by coś fajnego zobaczyć :) Ja chcę już weekend! Od poniedziałku wstaję o 6.00 ale już dziś wyczerpały mi się chyba akumulatorki, bo nie mogłam się z łóżka zwlec..Zwlekłam się o 7.00 .. Moje plany urlopowe na ten rok? od 16 lipca jestem nad morzem na 9 dni (mam nadzieję, że będzie piękna pogoda), potem niestety już nie mam okazji na dalszy wyjazd, ale od czego są weekendy? Mamy wstępny plan do zrealizowania z naszą \"ekipą świrów\" tj. przyjaciółmi, nazywanymi pieszczotliwie ;) a plany do realizacji wyglądają mniej więcej tak: - Aqua Park w Czechach \"Babillon\" - góry stołowe - Izery - Praga nocą - Kraków - zamek Książ - zamek Czocha - Śnieżka Ciekawe co odhaczę jako \"zrealizowane\"?? .... Pozdrawiam i pędze do pracy
  22. ...Napisze tylko tyle : Jestem ZASZCZYCONA, po prostu ZASZCZYCONA , że dane jest mi przebywać wsród takich ludzi...diabełków...na Kafe.... Brak mi słów, też nie wiem co zrobiliście dla Gio, ale widać cudowne odmienienie nastawienia .... Kochani- jesteście KOCHANI :)
  23. saszka- nie na wakacjach tylko weekenduja :) Zaliczylam kolejny, fajny dzien..... Rano basenik, potem spacer z psem...potem dobry obiad i kawa z przyjaciolmi..... A teraz wlasnie wrocilam z ogrodka gdzie gralismy w Remika do upadlego. Uwielbiam takie dni...prawie jak na wakacjach.... Tak wypoczeta moge zaczynas nowy tydzien pracy.... Buziaki dla wsiech
  24. Aleście napisali :) Uła! Dopiero skonczylam czytac ;) Tygrys- nie daj sie smutkom! Ja nie umiem pocieszac w sprawach sercowych...jakos taka wyalienowana w tej kwestii jestem... Poczytalam sobie niedawno moje stare pamietniki i az lezka w oku sie zakrecila....tyle niespelnionych milosci, tyle dziewczecych lez wylanych po nocach w poduszke....Ech... Wtedy wydawalo mi sie ze taka nieszczesliwa jestem, ze jestem brzydka i gruba i dlatego nikt mnie nie kocha....a teraz? Jakze chcialabym wrocic do wygladu z tamtych lat! Odkad jestem z D. wszystko jakos znormalnialo....jest takie ...\"PO PROSTU\"..... Kiedys mnie zapytala moja siostrzenica, kiedy wiadomo, ze to TEN....odpowiedzialam jej, ze w moim przypadku, wiedzialam na 100%, bo nagle wszystko stalo sie....proste, normalne...nie bylo udawania, stroszenia piorek....pelna akceptacja i poczucie bezpieczeństwa i wzajemności... Ale sie rozpisalam...ale tak jakos mnie przemyslenia na temat zwiazkow i milosci nachodza, szczegolnie po lekturze innych tematow na Kafeterii (mam jak GIO) albo gdy poslucham kilku historii moich kolezanek, ktore tkwia w toksycznych zwiazkach i nic z tym nie robia! Uciekam w zajecia sobotnie :) Po poludniu jade do Szklarskiej Poreby na ognisko do znajomych, tylko martwia mnie zapowiedzi burzy i zachmurzone niebo...ale najwyzej rozpalimy ognisko w ....kominku ;) Buziaki dla wszystkich Rokita- swietne zdjecia! szczegolnie to ze starym zegarem i drewnianym pregowanym :) AIR- ja zazdroszcze dzieciakom wakacji....ale jak sie nie ma co sie lubi.... Gio- dla reszty
×