Lusia_79
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Lusia_79
-
Pineska wynik jak Ci wyszedł wcale nie jest bardzo wysoki.Przede wszystkim powinas wiedziec jakie czynniki mogą powodowac większe wydzielanie prolaktyny. Po pierwsze jeden jedyny wynik nie jest wiarygodny.Aby zacząć się bać powinnas powtórzć badanie po ok miesiącu gdyz prolaktyna jest rozhuśtanym hormonem i jej poziom jest różny w różnych godzinach w ciagu doby.Po drugie jej poziom może zwiększać sie pod wływem stresu.Ale przede wszystkim w Twoim wypadku mógł zadziałac czynnik ważny-tabteki anykoncepcyjne które bierzesz lub brałaś.Innym czynnikiem jest nadczynnośc tarczycy. Lekarz wspomniał Ci o gruczolaku-może i słusznie bo guz przysadki czynny hormonalnie produkuje dodatkowo prolaktyne przez co zwieksz się jej poziom.Generalnie gruczolaka podejrzewa sie przy znaczie wyższych wartościach ale zdarzały sie wyjątki-konkretnie to czytałam o jednym. Obawiam się że skierowanie na rezonans będzie trudne do zdobycia poniewaz szanse na to że jednak możesz miec gruczolaka sa bardzo małe.Zazwyczaj stosuje sie leczenie farmakologiczne. Dla pocieszenia powie Ci że ja zanim dowiedziałam się o swoim gruczolaku byłam leczona juz ponad 2,5 roku bo wcześniej nikt nie chciał mi dac skierowania na rezonans-jest to dość drogie badanie.
-
MMKK kochana-GRATULACJE.Sciskam Cie mocno. A ja wcinam już po 150 Norprolacu.Acha-podrożał troszkę w mojej aptece.
-
Brakuje mi forum na codzien, niestety nie mam internetu teraz. Pozdrawiam Was kochane serdecznie.
-
Jolcia nie przepraszaj. Akaromegalia to niestety gorsze dziadostwo. Prolaktynoma jest, moze nie powinnam tak pisać, lepszym złem. U Ciebie skoro przysadka jest w kiepskim stanie to nie jeden a więcej hormonów ,,świruje". Trzymaj się.
-
Ale dziwne rzeczy sie dzieja. Wysłałam post a tu go nie ma, a potem okazazuje sie ze jest.
-
Upss na pisałam ale sie nie wysłało. W skrócie-Marta o gruczolaku nie myśl bo Twoja prl jest jakby to przelizyć bardziej obrazowo na inne jednostki na poziomie 32 ng/ml przy normie 25 ng/ml.Do tego bardziej skupiałabym se na wysokim TSH bo niedoczynnośc tarczycy może być ważnym powodem podniesienia prolaktyny.
-
Marta14 bez paniki.Prolaktyne masz poswyższną, ale nieznacznie. To tak jakby przeliczyć na inne jednostki masz 32ng/ml przy normie do 25ng/ml. Przy jednorazowym badaniu naparwdę nie można nic powiedzieć. Do tego ważna rzecz masz bardzo wysokie TSH i moim zdaniem to jest ważniejsze, a do tego jest możliwe że niedoczynnośc tarczycy jest powodem podniesienia prolaktyny. Z całym szacunkiem Jolcia ale nie starsz koleżanki. Marta, ostatnio poszłam na wizyte kontrolną i był inny lekarz niż zwykle. Mówie do niego ze prl wyskoka pomimo zmany leków.Powiedział mi ze moja prl wcale nie jest wysoka-a miałam na wyniku 90 przy normoe 25-powiedział ze kilkaset mg/ml to jest wyska prl. Zaniemówiłam.
-
Hej Jola.
-
Upss pisząc ,,przynajmniej jedna osoba" miałam na myśli ,,conajmniej jedna osoba". Bo tych osób jest więcej.
-
Smolidoli masz rację zupełnie. Nie powinno sie kierowac emocjami. Mi też lekarze mówili -a to jeden ze operacja to ostateczność, że to głowa i takie tam, a drugi oglądając rezonans-wynik ze guz nieoperacyjny. Ale jak ktoś nie ma wyjścia to nie ma.Ty zresztą masz to za sobą . Sukcesem tego forum jest to że przynajmniej jedna osoba-tutaj mam na mysli MMKK- dowiedziala sie o doktorze, zrezygnowała z operacji w Poznaniu(o ile dobrze pamiętam), przeszła szczęsliwie operację w Warszawie i ma sie dobrze. Drugim sucesem jest to ze wątek ma sie dobrze a my możemy sobie pogadać. Dobranoc.
-
Hej Smolidoli-miłoe Cie widzieć:-).
-
Dunia brałam Bromocorn=Bromergon(to to samo) przez 3 lata. Na poczatku dobrze na niego reagowałąm bo prl spadła znacząco ale potem stopniowo szła w górę. Zwiększenie dawki pomagało na krótki czas bo potem znowu szła do góry. Jak lekarka zaproponowała mi piąta tabletkę to poprosiłam o zmianę. Wiesz zależy od organizmu-jak kto znosi. Ja 2-3 tabletki znosiłam dobrze. Do czwartej ciężko było mi się przyzwyczaić a na myśl o piątej -wogle nie myslałam. Przewagą Norprolacu jest to że łyka się go raz na dobę.Choć domyślam sie że gorzej trzepie nic Bromek(kiedyś wziełam rano-mniej więcej z 6cio godzinnym opóźnieniem, bo zapomniałam. To dopiero była jazda).Ale cena jest wysoka-szczególnie jak trzeba brać więcej niż 75. Bromek jest tani ale należy go przyjmować conajmniej 2 razy dziennie-ja brałam w sumie 3 razy dziennie. Musiałam pilnować równych odstępów bo juz było gorsze samopoczucie. Tyle ode mnie.
-
Jolcia to nie Twój komputer to kafeteria cos szwankuje. Wczoraj miałam też problemy.
-
Dunia a ile bierzesz tego Norprolacu?
-
Do anonimowej prolaktynki.Skrobnij do mnie maila jak mozesz-chciałabym pogadać.
-
Co do targowania się-hmmm jak Ty to robisz?Z drugiej strony-az taki narzut mają na tych lekach? Ja kupuje w aptece internetowej a odbieram w aptece na miejscu-nic nie płace za przesyłkę, a i tam odrazu jest taniej. Po recepty tak czy siak biegam do rodzinnego ale ten NorMOprolac mnie poprostu rozwalił.
-
Ann poziom prl może i nie jest wysoki-zgadzam sie z Wami ale ja oczekiwałam ze jak bedę brałą leki to bedzie się jednak mimo wszystko zmniejszał.Chciałabym jak pewnie wyszyscy tutaj pozbyć się nielubianego przeze mnie lokatora. Wiem że 2x75 jest taniej niż jedno 150-juz to odkryłam. Ale i tak mysle o zmianie lekarza bo raczej nie bede mogła chodzić na wizyty w tym czasie , w tym miejscu gdzie dotąd.
-
Byłam dzis u lekarza.Okazało sie że mojej lekraki nie ma. Ucieszyłam sie i pomyslałam że moze w końcu trafię na kogoś bardziej kompetentnego. Przyszedł Pan o sumiastych wąsach troszkę- staszy. Poczytał moją kartę i pyta o sytuację. Więc ja mu na to ze wyniki gorsze niż były, że niedawno zmieniłam lek a on mi na to-co Pani mówi-ten wynik wcale nie jest wysoki. Jakby Pani miała kilka tysięcy to byłby wysoki.A mnie zamurowało. Ale zmienił trochę ton jak okazało sie że mam gruczolaka, ciągły mlekotok, dość nieregularny cykl i kazał zwiększyc dawkę do 150. Wypisał mi na jednej recepcie ,,Normoprolac 75\" 180 tabletek co szacuję na sumę ok 600 zł. Nawet chciał zobazyć jaki mam ten mlekotok, a jak mu fatanna poleciała to aż odskczył facet.Wniosek jest taki że wszystko zależy od indywidualnych uwarunkowań. Tak więc nie musiałam nawet toczyć dyskusji o zasadność pozostania przy Norprolacu.
-
Dziękuje kochane za rady.
-
Ann wiesz co ja sama nie wiem już co robić. Zobacze co powie lekarka,albo poszukam jakiegoś endo do konsultacji. Moja lekarka zmieniła mi lek na moją prośbę. Wydaje mi sie ze wogle Norprolacu nie przepisuje bo poszła po książkę leków -nie znała dawek. Potem lekarz pierwszego kontaktu jak mi recepte wypisywał to też za książkę-a tam wogle nie ma tego leku. Znowu jak gadałam z giniem kiedyś tam na poczatku to on nie pamiętał nazwy Dostinex-twierdził ze wie o tym leku ale wogle go nie wypisuje bo drogi. Widzisz jak trafiam. Po Bromergonie miałąm na początku bardoz łądną reakcję i chyba ginek za szybko kazał zmniejszyc dawke-w sumie o pół tabletki ale odtąd zaczęło się sypać. A ja myślałam ze rok-góra dwa i po sprawie. Nie staram sie o dziecko.Leczę się z powodu objawów.
-
Tak, tylko czy ja wytrzymam. Przy 4 tabletce bardzo ciężko było mi sie przyzwyczaić choć funkcjonowałam w miarę normalnie.Ale teraz widzę ze to było sampoczucie do którego niezbyt chętnie chciałabym wrócić.Czytałam o takich dawkach jak 9 tabletek-ale za jaką cenę-ciągłego helikoptera?
-
Ann teraz wyszła mi 91, miesiac temu 79, w maju na Bromku(10 mg) jeszcze 64.Norprolac biorę 3 miesiace-w dawce 75. Nie chciałam się sama leczyć i zwiększać dawki.Zobacze co powie lekarka ale ona jest mocno nastawiona na Bromek. Od 3 lat prowadze obserwację temperatury- w sumie po to aby przewidzieć okres bo cykl jest dość rozregulowany. Kilka dni temu miałam śluz o cechach płodnego a teraz tempka skoczyła. Poprzednie badanie robiłam przed okresem i pomyślałam sobie ze może jednak w II fazie jest ona większa- ale w takiej nadwyżce to chyba nie ma większego znaczenia. U Ciebie poziom był strasznie wysoki jak na guza w skali mikro.Przynajmniej tak mi siew ydaje w odniesieniu do innych. Lizzy Ty nie masz mikro tylko makrogruczolaka. Guzy jakie powstaja na przysadce zazwyczaj odrazu przyjmują cech albo mikro albo makro(czyli powyżej 1 cm). Nie wyrzucaj sobie że wcześniej nie zaczęłas się leczyć. To akurat nie jest Twoja wina. Leczeniem pierwszego rzutu jest farmakologia, ale pogadaj z lekarzem nt konsultacji neurochirurgicznej. Jest jeden wspaniały neurochirurg-dr Zieliński. Na forum jest wszystko opisane-kontakt, jak dojechać i wogle. Absolutnie nie chcę Cię straszyć operacją ale czasem w przypadku makrogruczolaków im szybciej tym lepiej. Dr decyduje czy farmakologia czy zabieg-jest naprawde wyśmienitym fachowcem, najlepszym od przysadki. Niejedą pochwalna pieśń tutaj o nim czytywałyśmy.
-
Wyniki są jeszcze gorsze.Za mała dawka Norprolacu?Jak teraz gadać z lekarką skoro tak ostro namawiałam ja na zmianę leku.
-
Wyczytałam- bo doświadczenia nie mam -że plasrty są powiedzmy odpowiednikiem tabletek dwuskładnikowych. Zawierają substancje działające jak estrogeny i gestageny. I to właśnie te estrogeny maja niekorzystny wpływ na poziom prl. Oczywiste jest że naturalnie takie właśnie hormony sterują naszym cyklem ale pewnie chodzi tutaj o ilości.
-
Ola u mnie ostatni cykl trwał 3 miesiace- w tym 2 razy miałam plamienia.Ale tak normą jest 1,5-2 miesiace.Ginekolog powiedział mi ze hormony są niewskazane-tłumaczył mi to tak-tabletki anty/czy plastry(chyba wszystko jedno) i leki na obniżenie prl to tak jakby słodzić i solić herbatę jednocześnie. Wiecie co ja czasem to już zupełnie mam tego dosyć. Jutro wyniki.