Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

widzialnaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez widzialnaa

  1. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    no i wykasowala mi topik moderna wrrr ale na szczęscie inni nie :)
  2. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ależ to nie ja :) ja tylko założyłam topik haha :) dziękuję Present!!! dziękuję ćma ! dziękuję Ewa !!! za podnoszenie. szczególnie Tobie Present bo mam wrażenie, że jesteś najbardziej aktywna :)
  3. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Moderia wkleila naszą rozmowę wczorajszą pod moim ogłoszeniem na innym topiku :) ciekawe o co jej chodziło ? topik : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3219669
  4. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    no i jeszcze tu dla siebie wklejam http://f.kafeteria.pl/forum.php?id_f=19
  5. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    witam! Bardzo proszę o podnoszenie topikow ( bądz ktoregoś od czasu do czadu) gdzie szukam kobiet : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218725 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218723 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218722 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218745 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218764 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218753 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3202866&start=30 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218795 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218754 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218721 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218761 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218767 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218758 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218770
  6. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    a kto czytał Rozmowy z Bogiem? cz I
  7. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    pozdrawiam dziewczyny
  8. Idz do Biura Porad Obywatelskich w twoim mieście. Tam ci wszystko powiedzą. Za darno ( porady obywatelskie z elemetami praca, choć nie stricte porady prawne)
  9. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Chciałam was pozdrowić... jestem baaaaaaaaardzo zajęta. I chodze spać średnio o 22.30 taka jestem zmęczona. a wcześniej ok 1. to wyobraźcie sobie jaki mam zap....icz. ale jestem szczęśliwa :)
  10. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Ale cisza na topiku.. to chyba znaczy, ze jest tak dobrze? :) Pozdrawiam
  11. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Aniołku_74 odpisalam ci - krótko i treściwie :) spadlas mi z nieba :) pozdrawiam dziewczyny
  12. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    juz, haha ale operacja :)
  13. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    oooo a kto tu do nas zawitał?? uśmiech witam Radosnka - dzieki za linka, zajrzalam tam, przejrzę to dokladnie. Ćma i Present - Present, wiesz, jak to bywa z tym twoim adresem. Moj tez na początku nie doszedł. Ćma może wyślij maila jakiego napisalaś do mnie a ja wyślę o do present ( nie przeczytam, tylko poczatek autoamtycznie) albo, lepiej chyba załóż sobie konto o2.pl pozdrawiam
  14. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    to nie tak. po prostu zgadzam się z tobą, bo to co napisalaś a to co ja napisalam powyżej to są jednak inne rzeczy
  15. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    czesc hala
  16. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    fajne, choć się nie zgadzam z tym. ważny jest ten dzień, a dni następnych nie znamy - mogą także po porstu nie nadejść
  17. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Tak, tylko na błędach możemy się uczyć dziękuję ci zosiu, że wyciągnęłaś i włożylaś toner do drukarki dziękuję ci zosiu, że odważylaś się na niestosowne zachowanie wg norm międzyludzkich, bo to pozwoliło odkryć coś ważniejszego w tobie, prawdę dziękuję ci zosiu, że zauważylaś że zmarnowałaś dziś trochę czasu - ten czas już nie jest zmarnowany, bo wyciągasz wnioski na przyszlość, następny dzień postaraj się wykorzystać lepiej.... może zwyczaj tu wprowadzić ? :P
  18. ja myślę, że jednak Bóg wie, co będzie jeszcze ... :) a może jest tu jakaś dziewczyna po toksycznym związku?
  19. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    NIEDAWNO ROZMAWIALAM Z PEWNA PANIĄ I ONA SKARŻYLA MI SIE, ZE CHCE SIĘ ZMIENIĆ, ALE NIE WIE JAK. PODAJĘ WAM ĆWICZENIE ĆWICZENIE : CODZIENNIE WIECZOREM PRZYPOMINASZ SOBIE PO KOLEI RZECZY JAKIE ZROBIŁAŚ. JEŚLI ZDARZYŁO SIĘ COŚ MIŁEGO, NIEZALEŻEGO OD CIEBIE, TO MOŻESZ PODZIĘKOWAĆ SILE WYŻSZEJ ( BOGU) ZA TO JESLI ZROBIŁAŚ TZW BŁĄD WTEDY MOWISZ/MYŚLISZ ( MOWA MA WIĘKSZĄ \"MOC\") DO SIEBIE \"DZIĘKUJĘ CI ( TWOJE IMIĘ) ZA TĄ LEKCJĘ. NASTEPNYM RAZEM POSTARAM SIĘ/ZROBIĘ/BĘDĘ WIEDZIALA JAK POSTĄPIĆ\" JESLI ZROBIŁAŚ DLA SIEBIE COŚ DOBREGO ; POSZŁAS DO DENTYSTY, POSPRZĄTALAŚ MIESZKANIE ITD MOWISZ \" DZIĘKUJĘ SOBIE ZA TO\" JEŚLI PODJĘLAŚ SIĘ JAKIEGOŚ WYZWANIA, CZEGOŚ CIĘŻSZEGO, CZEGO WCZEŚNIEJ NIE ROBILAŚ, TEŻ MOŻESZ SOBIE PODZIĘKOWAĆ I POWIEDZIEĆ, ZE JESTEŚ WSPANIALA NAJLEPEIJ DZIEKOWAĆ SOBIE ZA RZECZY DUCHOWE, CZYLI TAKIE WLASNIE. ZE SIE WYBACZYLO KOMUŚ, ZE MIALO SIE DZIŚ DOBRE INTENCJE WOBEC SIEBIE ITD JESLI ODKRYJESZ W SOBIE JAKĄMŚ PRAWDE O SOBIE, A ONE SA NAJCZĘŚCIEJ PRZYKRE. MOZESZ POWIEDZIEĆ \"DZIĘKUJĘ SOBIE ZA TO BO TYLKO DZIĘKI ODKRYCIU FAKTOW O SOBIE MOZEMY SIĘ ZMIENIĆ
  20. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    walczę z czym? z lenistwem do pracy, dziś, tak... a jesli chodzi o 111111 to nie wiem już sama co to bylo, no ale walka nie pozdrawiam
  21. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    jesli poczulaś się zdyskredytowana przeze mnie, tak w ogole, to jest tylko znak dla ciebie, ze to ty się dyskredytujesz. nie mysl jednak, ze cię \"obwiniam\" czy coś. mysle, że rzeczywiście moj komentarz o ogonach moj być krzywdzący i byl niepotrzebny. ale nie zmiena to faktu, ze gdybyś miala wysokie poczucie własnej wartosci, nie zabolałby cię
  22. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    nieeee... no co ty. mozna mieć pomarańczowy nick i wcale nie uwazam, ze jest się gorszym tu z tego powodu!!! ( ani w zyciu oczywiscie) nazywam cię ogonem, bo pelna szklanka mowila, ze chodzą za nimi ( niż i ewą) \"pomarańczowe ogony\". ale może ty do tych \" śledzących\" ich nie należysz, tylko, po prostu tak się zdarzylo. czytając twoje pytanie odniosłam wrażenie, jakbyś się jej \"czepiała\" ale teraz mam wrażenie, ze bylo ono błędne i wcale cię nie zdyskredytowalam. przynajmniej nie mialam takiego zamiaru pisze o tym pracę, ale skąd moglam wiedzieć, ze wychodzisz z toksycznego związku
  23. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    haha nie wyglądalo to na pytanie z ciekawości, ale moze się mylę
  24. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    i wdzięczność. - Akcepuję - odpowiadasz i idziesz w stronę przyjaciela,który z wielkiej milości przyjął tak trudną rolę w twoim następnym wcieleniu - Przyrzekam ,że cię nie zawiodę- obiecuje . -Będę zachowywał się tak żle ,że zostaniesz zmuszona z miłości do siebie zerwać ze mną. - Dziękuję ci kochany- mówisz i obejmujesz go czule. Kosmiczne zebranie trwa dalej, każda z dusz zgadza się odegrać najlepszą rolę dla towarzysza. Kiedy główne postacie na twojej liście zostaną obsadzone, kolej na osoby drugoplanowe.Zawierasz setki umów z setkami innych dusz, by wzajenmnie być dla siebie nauczycielami.Wszystkie te decyzje podejmowane są z wielką miłością ,współczuciem i odwagą. Potem siedzisz i czekasz na idealny moment ,by przyjść na świat w rodzinie składającej się z dusz ,które zgodziły się odegrać role twoich rodziców. Rozpoczynasz następny etap duchowej podróży. Z chwilą narodzin natychmiast o tym wszystkim zapominasz. Dwadzieścia pięć lat póżniej spotykasz mężczyznę ,w którym zakochujesz się od pierwszego spojrzenia ,a choć ma okropny charakter i podejrzewasz ,że sypia ze swoją byłą dziewczyną ,zgadzasz się za niego wyjść. Twoi przyjaciele i rodzina uważąją ,że oszalałaś ,ty sama nie potrafisz zrozumieć ,dlaczego z tym czlowiekiem się wiążesz ,ale jakoś wszystko wskazuje na to ,że tak po prostu ma być. Przez dziesięć lat jesteś strasznie traktowana .Dokładasz strań ,by zmienić męża ,on jednak dalej się nad tobą znęca.W końcu, pewnego dnia ,znajdziesz w sobie siłę ,której wcześniej daremnie szukałaś,i odchodzisz ,przysięgając sobie ,że nigdy więcej nie zwiążesz się z czlowiekiem ,który nie kocha cię tak ,jak na to zasługujesz. I kiedy pierwszego dnia wieczorem siedzisz sama w swoim maleńkim mieszkaniu ,przerażona ,zapłakana ,lecz równocześnie dumna z sibie i przekonana ,że postąpiłaś słusznie, gdzieś tam na planie niebieskim uśmiecha się mądra nauczycielka. Czy w głębi serca stwirdziłaś tak to ma sens ?. Nasze dusze zgadzają się na każde doświadczenie ,które jest naszym udziałem na ziemi, w tym także na wszystkie związki. To tak ,jakby za pomocą jakiegoś kosmicznego komputera ustalono,czego każdy z nas potrzebuje i stawiano na naszej drodze właściwych ludzi. Każdy przyjaciel, każdy wróg ,kochanek ,każdy kto łamie nam serce ,każdy członek rodziny,współpracownik - wszyscy oni pojawiją się w naszym życiu z jednego tylko powodu : by pomóc nam stać się serdecznymi istotami ludzkimi . Jasne ,że nie wygląda na to ,że nam pomagają.Wręcz przeciwnie ,ranią nas ,trzymają na dystans ,są powodem naszych cierpień ,doprowadzają do szaleństwa.Jednakże nie po to są obecni w naszym życiu ,by nas dręczyć ,lecz by nauczyć nas czegoś ważnego o nas samych. \"Każdy związek jest dla ciebie lustrem ,a każdy człowiek nauczucielem\"
  25. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    WKLEJAM Z INNEGO TOPIKU Witam wszystkich!!! Przytoczę Wam fragment z bardzo mądrej książki \"Chcę was zabrać w wyimaginowaną podróż : wybierzmy się do czasu poprzedzającego to życie , kiedy przygotowywałaś się do powrotu na ziemię.Siedzisz w wielkim pokoju z wieloma innym istotami ,które także czekają na powrót na ten poziom egzystencji, by dalej rozwijać się jako dusze.Każda studiuje poprzednie życie,zapamiętuje wyuczone lekcje,a także lekcje ,które jeszcze trzeba odrobić,umiejętności emocjonalne,które posiadła w wysokim stopniu i takie, które nie całkiem jeszcze pojęła.Oceniasz siebie ze współczuciem,obiektywizmem i miłością.Nic z tego,co widzisz ,nie jest ani złe ,ani dobre - to tylko miejsce, do którego dotarłaś w swojej duchowej podróży. Mądre nauczycielki przewodniczki pomagają ci zrozumieć pewne bardziej zlożone kwestie,z którymi jeszcze musisz się uporać.Z ich pomocą formułujesz listę doświadczeń ,na których przeżycie wyrażasz zgodę w swojej kolejnej inkarnacji jako istota ludzka.Celem tych doświadczeń jest dostarczenie ci doskonałej okazji ,byś mogła rozwinąć się w pełniejąszą i wolną duszę. Jedna z owych nauczycielek zwraca się do grupy: - Jesteście gotowi? - Wszystkie dusze przytakują. -Cudownie - mówi z promiennym uśmiechem. - Przystąpmy więc do selekcji. Ktoś wstaje i mówi: -Pozdrawiam was przyjaciele.Ostatnie życie strawiłem na bardzo egoistycznych dążeniach i zdecydowany jestem, by teraz tego nie powtórzyć .Tak więc muszę stawić czoło wyzwaniu i pokochać kogoś bezwarunkowo - może osobę kaleką,chorą albo mająca problem,który będę musiał tolerować.To nauczy mnie służenia i altruizmu. Czy ktoś odpowiada takim wymaganiom? Podnosi się inna istota. - Tak ja !Prawdę mówiąć dla mnie to także będzie doskonałe wyjście . Ostatnie życie zeszło mi na obsesyjnym zainteresowaniu urodą i siłą fizyczną i zupełnie nie brałam pod uwagę rozwoju wewnętrznego.Postanowiłam ,że tym razem nic nie może mi przeszkodzać w rozwoju duchowymi , i że muszę nauczyć się kochać siebie taką ,jaką jestem wewnątrz. Po trzydziestece zamierzam więc uczestniczyć w wypadku, po którym zostanę częściowo niesprawna.To wielkie poświęcenie ,ale jestem na nie gotowa.Myślisz ,że będziemy do siebie pasować? - Będzie wspaniale- odpowiada pierwsza istota z podnieceniem -Może poznamy się i pobierzemy przed wypadkiem , a potem ja będę się tobą opiekować do końca życia? -Och ,to więcej ,niż się spodziwałam- mówi druga. -Ponieważ drugi mój poważny problem polega na tym ,że zawsze chroniłam swoją niezależność i nigdy nie pozwalałam , by ktoś mi pomagał. Będę musiała poradzić sobie z całkowitą zależnością od ciebie,a ty nie będzisz mógł okazywać egoizmu.Obie istoty zwracają się do nauczycielki o zatwierdzenie ich planów ,a ona kiwa głową.Póżniej obie zbliżają się do siebie i obejmują, z wielką miłością decydując się na pomaganie sobie w rozwoju w następnym wcieleniu. Pozostałe dusze oklaskami wyrażają podziw . Teraz twoja kolej na przemówienie do grupy. -Naprawdę potrzebuję waszej pomocy-zaczynasz. -Od wielu wcieleń nie bardzo siebie kocham. Byłam w strasznych sytuacjach emocjonalnych i nigdy nie odchodziłam . Znosiłam najgorsze traktowanie tak biernie,że słowem nawet nie protestowałam. Nie mogę pozwolić by to dalej trwało. Poważnie się nad tym zastanawiałam i tym razem gotowa jestem raz na zawsze zmienić ten wzorzec. Potrzeba mi jednak sprawy, która by mnie obudziła, ponieważ jak tylko wstępuję w ludzkie ciało,natychmiast zapominam ,jaka jestem naprawdę. Wszystkie istoty cicho wyrażają aprobatę dla twoch słów. One także wiedzą ,jak to jest kiedy po powrocie na ziemski plan z mety zapominają, po co w ogóle tu wróciły. Każda z nich ma za sobą takie chwile jak ty teraz, gdy trzeba uciec się do rozpaczliwych środków. Jedna z wielkich nauczycielek występuje naprzód. -Mam propozycję -mówi i wywołuje duszę siedzącą kolo ciebie. Od razu rozpoznajesz tę istotę , kochałaś ją wiele razy,i bardzo jej ufasz. Nauczycielka ją zapytuje: -Czy nie masz u tej duszy długu miłości? -O tak , i to wielki - odpowiada z szacunkiem twój przyjaciel .-Kilka wcieleń temu grała rolę mojej żony i jej miłość pomogła mi uwolnić się od brzemienia straszliwej winy, która od dawna ciążyła mi na sercu .Bardzo wiele jej zawdzięczam. -Doskonale -stwierdza nauczycielka-Potrzebuję kogoś kto by ją nauczył szacunku do siebie.Raz jeszcze , w tym kolejnym wcieleniu zostaniesz jej mężem ,tylko że teraz będzisz bezmyślny,niewierny i okrutny, aż wreszcie nie będzie mogła dłużej tego znieść i z miłości do samej siebie odejdzie od ciebie. Dzięki temu przerwie trwający od wielu wielu wcieleń cykl i nigdy więcej nie będzie siebie żle traktowała. Zgadza się, byś ty odegrał tę rolę z jednego tylko powodu - ponieważ głęboko ci ufa. Dlatego ciebie wybrałam .Kiedy wykonasz zadanie tym samym spłacisz swój dług i będziesz mógł resztę tego życia przeżyć jako dobry człowiek. Nauczycielka zwraca się do ciebie. -Akceptujesz taki układ? Akceptujesz taki układ? Twoje serce skacze z radości ,gdy sobie uświadamiasz , że w końcu,po tylu wcieleniach,osiągniesz taki postęp! A pomoże ci w tym twój drogi przyjaciel!. Z trudem umiesz powciągnąć podniecenie i wdzięczność. - Akcepuję - odpowiadasz i idziesz w stronę przyjaciela,który z wielkiej milości przyjął tak trudną rolę w twoim następnym wcieleniu - Przyrzekam ,że cię nie zawiodę- obiecuje . -Będę zachowywał się tak żle ,że zostaniesz zmuszona z miłości do siebie zerwać ze mną. - Dziękuję ci kochany- mówisz i obejmujesz go czule. Kosmiczne zebranie trwa dalej, każda z dusz zgadza się odegrać najlepszą rolę dla towarzysza. Kiedy główne postacie na twojej liście zostaną obsadzone, kolej na osoby drugoplanowe.Zawierasz setki umów z setkami innych dusz, by wzajenmnie być dla siebie nauczycielami.Wszystkie te decyzje podejmowane są z wielką miłością ,współczuciem i odwagą. Potem siedzisz i czekasz na idealny moment ,by przyjść na świat w rodzinie składającej się z dusz ,które zgodziły się odegrać role twoich rodziców. Rozpoczynasz następny etap duchowej podróży. Z chwilą narodzin natychmiast o tym wszystkim zapominasz. Dwadzieścia pięć lat póżniej spotykasz mężczyznę ,w którym zakochujesz się od pierwszego spojrzenia ,a choć ma okropny charakter i podejrzewasz ,że sypia ze swoją byłą dziewczyną ,zgadzasz się za niego wyjść. Twoi przyjaciele i rodzina uważąją ,że oszalałaś ,ty sama nie potrafisz zrozumieć ,dlaczego z tym czlowiekiem się wiążesz ,ale jakoś wszystko wskazuje na to ,że tak po prostu ma być. Przez dziesięć lat jesteś strasznie traktowana .Dokładasz strań ,by zmienić męża ,on jednak dalej się nad tobą znęca.W końcu, pewnego dnia ,znajdziesz w sobie siłę ,której wcześniej daremnie szukałaś,i odchodzisz ,przysięgając sobie ,że nigdy więcej nie zwiążesz się z czlowiekiem ,który nie kocha cię tak ,jak na to zasługujesz. I kiedy pierwszego dnia wieczorem siedzisz sama w swoim maleńkim mieszkaniu ,przerażona ,zapłakana ,lecz równocześnie dumna z sibie i przekonana ,że postąpiłaś słusznie, gdzieś tam na planie niebieskim uśmiecha się mądra nauczycielka. Czy w głębi serca stwirdziłaś tak to ma sens ?. Nasze dusze zgadzają się na każde doświadczenie ,które jest naszym udziałem na ziemi, w tym także na wszystkie związki. To tak ,jakby za pomocą jakiegoś kosmicznego komputera ustalono,czego każdy z nas potrzebuje i stawiano na naszej drodze właściwych ludzi. Każdy przyjaciel, każdy wróg ,kochanek ,każdy kto łamie nam serce ,każdy członek rodziny,współpracownik - wszyscy oni pojawiją się w naszym życiu z jednego tylko powodu : by pomóc nam stać się serdecznymi istotami ludzkimi . Jasne ,że nie wygląda na to ,że nam pomagają.Wręcz przeciwnie ,ranią nas ,trzymają na dystans ,są powodem naszych cierpień ,doprowadzają do szaleństwa.Jednakże nie po to są obecni w naszym życiu ,by nas dręczyć ,lecz by nauczyć nas czegoś ważnego o nas samych. \"Każdy związek jest dla ciebie lustrem ,a każdy człowiek nauczucielem\"
×