Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

widzialnaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez widzialnaa

  1. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    tzn przemyslę to pewnie, ale to co innego jak się jest na topiku nie zna się wszystkich osob nie mozna przewidzieć chyba rekacji wszystkich? kurcze ze mną bylo zupelnie inaczej chyba inaczej szlam, choć niby drogą tą samą, muszę popytac dziewczyn czy mają też takie wrażenia, bo nie chcialabym komuś kiedyś krzywdy zrobić
  2. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    nie, nie bylam podla. chcialam dobrze. wiele osob sie tam wypowiedzialo. przykro mi, ze tak to przeżylaś, ale moze komuś innemu to pomoglo. choć nie dziwię się, ze teraz chcesz mi wygarnąć :).
  3. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    tfu, chodzilo mi o to, ze moze balaś się tych odpowiedzi na pytania, znalaś je podświadomie, ale nie bylaś na nie gotowa, więc doczuwalaś przed nimi lęk, nie przede mną chyba ze przede mną? wiesz dobrze się dowiadywać takich szczerych rzeczy, nawet po czasie.
  4. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    moze dlatego balaś się mnie bo zadawalam ci pytania na ktore nie znalaś odpowiedzi. moze odpowiedzi na ktore tak naprawde znalaś odp wzbudzaly w tobi lęk a ja, jak widać nie powinnam byla ich zadawać tylko być bardziej łagodna dla was. no ale nie potrafilam wtedy. i chyba teraz tez nie potrafilabym. moze kiedyś
  5. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    raz opierdzielilam, ale nie żałuję. ale tak, tam bylo inaczej. no i ja bylam inna kurcze,. nie zlapalam. co to znaczy w tym kontekście \"doslownie?\" . ze mam iść do sąsiada?
  6. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ej a tak na powaznie to nadal wg ciebie wieję chlodem?
  7. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    no wlasnie, bo jak namietnosc nie zadzwoni drugi raz przez moj zepsuty telefon to moze ominąc mnie wspaniala przygoda. a moze cos wiecej niz przygoda, bo moze przyszywany kuzyn mojego namiętniaka mialby kolegę, ktory mialby bratową, ktora znalaby kogos, kto znałby kogoś i ten jego znajomy znałby kogoś,kto jest moją drugą połówką????? to dopiero byłby dramat! opuścić taką szansę poznania mojej drugiej polowki ktora bylaby tak blisko!
  8. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    no ale ja przecież przez tel nie, zapomnialaś?? tylko przez internet jak widac zreszta w ostatnich postach moj chłód. ocenic nie potrafie, ale podejrzewam, ze są tam tony lodu arktycznego :)
  9. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    albo \"nawet namiętnośc nie dzwoni dwa razy... jak masz zepsuty telefon\"
  10. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    no tak !! o tym nie pomyślalam, ze przecież on.. moglby pomysleć, ze ja go nie chce! i co? a gdyby to byl anonimowy wielbiciel? to moglby więcej nie zadzwonić !! prawdziwy koszmarrrr ! moze zrobimy film na tej podstawie. tytuł musi być mrożacy krew w żyłach. Na przykład : \" zawsze naprawiaj swoj telefon... poki nie będzie za późno..\"
  11. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Present napisalam do ciebie na 3 stronie slowko, poniewaz cie przezycilo na strone 4 moglas nie zauwazyć ja w Polsce mieszkam dzika!! Present ci odpowiada przecież.. a ja cie pozdrawiam ;).
  12. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    oczywiście wiem Present, ze żartujesz :). no ale ty z kolei grzejesz chyba. to super, ty grzejesz zimą, a ja chlodzę latem. wiec razem jestesmy nowoczesną klimą calosezonową!!
  13. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    hej no jak ty mnie tak chwalisz to ja zaraz w samouwielbienmie wpadnę : i co wtedy będzie?? Present u mnie 1.29 w nocy! ale ja nocy marek jestem ( wiesz zresztą). A moj tel coraz gorszy, skurczybyk... wyłancza się ciągle. przypomnialo mi się teraz o nim, bo chcialam wlasnie napisać z nutka jęczenia ; a kiedy do mnie zadzwonisz na pogaduszkę? ( wywiad swoją drogą). ale jak taki telefon. zmienić muszę go koniecznie, nie ma co
  14. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ja musze iśc do biblioteki rano .. no i przytomna być caly dzień. ale tak tu się fajnie żartuje ! :) i chlodzi też :P wiesz, ćma, a w sumie to ja na lato przydać ci się mogę :P. włączysz kompa i będziesz mieć klimę :P
  15. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Present dzięki za zdementowanie info na temat mojego chłodu ;) ale z tą ostrożnością i logicznością to też mi się może odmienić. ;) ale mam nadzieję, ze i tak będzie ciekawie ! Present - myslalam o tym, aby dodać "coś jeszcze" ale obawiam się, czy to nie spowoduje eliminacji nastepnych osob, poprzez zbytnią szczegolowość ujęcia tematu. chyba powinien ( moim zdaniem) być ogolny, aby ściągnąć. mieć ładny wstęp, ktory wam zaproponuję. wyszlam z toksycznego związku! teraz pracuję nad sobą ! :) moze z usmiechem takim ? tez mi tu jakiegoś optymizmu brakuje. hmmmm ... jak nieuszczegolawiać a dodać więcej optymizmu?? a moze uśmiech wystarczy?
  16. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    nooo tak jak myślalam ! ze o to chodzi! bo ja tak zawsze poważnie pisalam, konkretnie, jak z ksiązki ; to to to i tamto. poza tym taka surowość ( wobec siebie też). łagodności wobec siebie muszę się dopiero nauczyć. a to wszystko tak jakby widać, tą surowośc, przez slowa inna sprawa, ze ja pisze dość hm... nie wiem jak to nazwać.. oficjalnie, poprawnie stylistycznie w ogole w internecie. od \"zawsze\" !! i tez jestem bardziej poważna przez internet, refleksyjna i filozoficzna ale moze mi przejdzie !!! chyba przechodzi od jakiegoś czasu.. tak widze po swoich postach. bo mam wrazenie, ze tak jest, ze jest lepiej pod tym względem ale zobaczymy. moze minie jakiś czas i wejdziesz tu na topik ( i dzika też) a patrzysz, a tu ci komp zamarzł !! bo widzialnej znow się odmienilo i teraz nie tylko chlodem, ale nawet siarczystym mrozem od niej wieje ! no, mowię ci ty doceniaj to co jest :P bo nie wiadomo co u mnie się zmieni jutro ;)
  17. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ja po prostu chcialam się z tobą dogadać, to przecież twoj topik ok, stanelo na tym, ze zmieniam poczatek i temat, tak? poczekajmy jeszcze na Present, czy się zgadza z tym no i jaki początek. napisze i pokaze wam propozycję. ;))) na PRIVA :P chlodem wieje, haha, zdziwilam się. nawet nie wiem jak zadać pytanie ; kiedy? jak? gdzie? ( chyba wiem skad ten wniosek, jestem ciekawa czy dobrze) Present tez sądzisz ze ode mnie chłodem wieje? ćma, to jak następnym razem bedziesz czytać moje posty to ciepły sweterek załuż ;P a poza tym to ja się zmieniam ciągle, mam nadzieje. ostatnio chyba częsciej się uśmiecham i częsciej widzę z rzeczach powod do żartow. jestem tez bardziej gwaltowna ostatnio. i mam ( obecnie) maly problem z agresją.
  18. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    rozumiesz, czemu mam takie dylematy? przecież zaden prblem nowy zalozyć ale po co drugi taki sam???? dlatego kombinuję z tym towarzystwo nam się \"rozbiegnie\" na dwa. a po co??? ciekawa jestem co powie Present. Ona chyba coś poradzi
  19. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    tzn on teraz jest optymistyczny, sorry, poczatek nie byl :) przyznasz sama chyba ( nie mowię to z jakimś wyrzutem czy pretensją !!) . ale przecież początek się liczy moja droga, topik nie tylko chce zalozyc do pracy, ale tez dla siebie ( dla rozwoju) fajnie by bylo spotkac ludzi ktorzy sie rozwijaja, nie, chociaz ja narzekac nie moge, mam wszystko czego potrzebuje pod tym wzgledem, no ale to fajne by bylo, tak mysle., dla innych sluchaj pierwszego posta słoneczko tez mozna zmienić :) , nie tylko tytuł. moge zalozyć drugiego topika, ale po co, skoro ten ma zmierzać w tym samym kierunku?? chodzi mi tylko o to, ze skoro chcemy ściągnąc określonych ludzi to trzeba zadbać o tzw \"marketing\" ;), rekamę. zrobić tak, aby weszli i aby chcialo im się dalej czytać ! a najbardziej początek się liczy, bo on moze zniechęcić lub zachęcić, pokazać fałszywy obraz topiku lub prawdziwy
  20. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    a wasze teksty się nie zmarnują :). te ktore uznamy to wkleimy na tamtym :) szkoda by bylo. gdyby np taki piękny post Present się zmarnował :) chociaż to nieładnie czyjeś posty kasować .. no bo chyba trzeba by bylo jakiś.. hmm.. podpowiedzcie coś
  21. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    bo ten początek to zbyt optymistyczny nie jest :). a przecież chcemy tu ściągnąć określonych ludzi, prawdaaa?
  22. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    hej, to moze zmienimy ten temat,. co, czy zakladać nowy? ( pytam się, bo setki chyba być nie mogą ;) powiedzcie to napisze do moderatorki i zmienimy jesli chcecie czy pasuje wam to wyszlam z toksycznego związku ! teraz pracuję nad sobą ! chyba ok, ale moze czegoś brakuje, moze jakieś pytanko do innych osob, nie wiem. a moze \" szukam podobych\" \" a wy?\" - chyba moze przyciagać tych, co wlasnie sa ciagle na etapie odżalowywania straty. a moze \" a jak wy to robicie?\" a moze pracuję nad sobą, swoim rozwojem ? ( tak jaśniej chyba) do sereny ; problemy rozwiązuje się od wewnątrz. ja na twoim miejscu nie odchodzilabym z tego topiku, pracę nad sobą mozesz zacząć rownież w związku. korzystając z \"technik\" i prawd, jakie tu będą przedstawiane osobiście chcialabym aby ten topik służył rozwojowi. na tamtym naszym to jest trudne, bo wiele osob jest ciagle w roli ofiary, pojawiaja sie nowe i wlasciwie trzeba mowic to samo. mnostwo jest zwrotow, zdan, opowiesci osob tkwiacych w roli ofiary. tamten topik jest potrzebny tez, ale moim zdaniem na poczatek procesu wychodzeniua z roli ofiary, a potem ten ( nawet niekoniecznie jak sie wyszlo fizycznie. mozna przeciez byc w zwiazku, ale zaczynać zmiany!) tamten topik jest przesiąknęty \"zlą energią\", czuję się zmęczona szybko jak go czytam, chcialabym aby ten był pozytywny i napelniony taką energią. chcialabym abyśmy dzielily się naszymi sukcesami i bolesnymi lekcjami. sukcesami nie po to, by sie porownywac czy czuc sie lepszym, ale po prostu sie cieszyc. lekcjami nie po to, by sie uzalac, ale po to, by wyciagac z nich wnioski chcialabym abysmy uczyly sie na nim wdzięczności z nasze drobne osiągnięcia, codzienne i codzienne drobne dary nieba. chcialabym aby towarzyszyla nam wzrastająca miłośc do samych siebie i innych ludzi, otwartośc na prawdę, szczerość i pokora. chcialabym aby jednym z naszych celow bylo wybaczenie i zrozumienie tego co się stalo i czlowieka, ktory byl z nami, ale z uwolnieniem się od chęci powrotu do niego. uwolnienia się od złudzeń, ze \"on się zmieni\" i obecności szacunku do samej siebie chcialabym, abyśmy uczyli się tutaj każdego dnia i traktowali ten proces z radością. umieranie jest nieprzyjemne, tego żeśmy doświadczyły. rodzenie też jest nieprzyjemne, jak sądzę ;), jednak umożliwia ono cud zycia nowemu. oba są potrzebne. umrzeć musi stare, by powstalo nowe zresztą, to już chyba wiecie.. ale się rozpisalam. o maaatko :) dziewczyny, moze jednak zalożymy nowy i jakies zasady ( np te moje) wypiszemy na poczatek, jak pakt, aby kazdy wiedzial ... :)
  23. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    chyba nie mozesz, tak jak nie mozna zmienić wypowiedzi, ale napisz moze do moderatora i poproś jesli tak uznasz to wtedy zmienią. ale trzeba by sie zastanowić na co dokladnie zmienić a poza tym to ja dziś nie powinnam tyle pisać ile napisalam, bo mam duzo pracy i bedzie tak przez najbliższe dni.
  24. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    jednak jest róznica między mną a Present. ona znacznie więcej prawdziwnie rozumie to, co mowi niż ja. idziemy tą samą drogą, ale jesteśmy na calkiem innych jej etapach. ale najważniejsze, ze jesteśmy na niej i obie staramy się nią iść nadal
  25. widzialnaa

    Zycie po toksycznym zwiazku

    noo jak przecież nie moge go zmienić :). z powodow technicznych :) moglabym tylko założyć nowy :) nie uważam się za osobę która posiadla \"pełną świadomość\" w tej kwestii, jednak odniosłam wrażenie, że mamy inne pojęcie o drodze ku uzdrowieniu. i chyba dlatego czasem masz wrazenie, ze cie nie rozumiem !! mam wrażenie, że uważasz, że podstawą zdrowniena jest wyrzucenie żalu i rozmowa o PROBLEMACH. wyrzucenie żalu, dla mnie, odreagowanie straty to jest bardzo ważna rzecz. ale kiedy konczy się odreagowanie straty a zaczyna użalanianie się? czy ty to wiesz? wyrzucenie żalu, wygadanie się, dla mnie osobiście, jest dobre, gdy coś się \"teraz\" nawarstwi albo gdy pierwszy raz, drugi, trzeci mogę komuś powiedzieć o czymś, o czym nikomu nie mowilam a ciągnęlo się latami ( to jest wlasnie robione na topiku \"czy jesteś w związku..\" ! ale już ( przyslowiowy) czwarty, wygadanie się DLA SAMEGO wygadania się, to już jest szkodliwe ! powoduje błędne koło, spiralę nienawiści, żalu, tkwienia w starym i bynajmniej nie prowadzi do uzdrowienia ! ( moim zdaniem) uważam, że nie ma znaczenia, jakie jest pochodzenie problemow. czy zrobilismy to \"my\", nasi rodzice, partner, czy grupa spoleczna. jak one są, to trzeba się skoncentorować na SPOSOBACH ICH ROZWIĄZANIA a nie na nich samych !! czy rozumiesz o czym tu mowię?? ( to są dość trudne kwestie. czy masz zrozumienie tego co piszę, a nie tylko słow, zdań jakich używam, bo są po polsku?) aby sprowadzic tu osoby, ktore pracują nad sobą, kochają siebie, szanują siebie itd a to doświadczenie potraktowaly jako coś, co je wzmocniło, ale jednocześnie otworzylo ich serce, musimy nadać mu taki charakter. oj, chyba jednak założę własny topik :). ten nie zaczyna się dość optymistycznie i moze takie osoby zniechęcić :) z drugiej storny moze przyciągnąc osoby pomocne .. no, już sama nie wiem :) w sumie mogą być dwa!! jesli masz ochotę to spytaj się Present co o tym myśli, o czym mowię tutaj, jesli masz wątpliwosci i poczucie, ze cię nie rozumiem
×